Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Desamo

Jestem wadliwym egzemplarzem.

Polecane posty

29 lat i prawiczek. Nikt mi nie robił loda. Poza całowaniem, nie miałem żadnego innego kontaktu z kobietą, nago żadnej nie widziałem, mnie też nago nikt nie widział. Jestem osobą, która ma bagaż przykrych doświadczeń życiowych i związanych z tych problemów natury psychicznej*. Kto czegoś takiego doznał, wie, że to pozostawia ślad do końca życia i nigdy nie można się od tego uwolnić. Nie pozwala mi to wyjść z mojej skorupy, bo boję się odrzucenia, ja wychodzę, to i tak nic z tego. Jestem świadomy tego, że już na początku jestem przegrany, gdyż jeśli tylko ktoś by usłyszał o mojej historii, to by najprawdopodobniej mnie porzucił i tak było, nie raz. Dzisiaj na świecie, w mediach, pokazuje się tylko, pięknych, bogatych, idealnych pod każdym kątem ludzi, a takich jak ja spycha gdzieś na margines. Zmusza do banicji z przestrzeni publicznej. Myślę inaczej, czuję inaczej. Jeśli ktokolwiek by mnie zechciał, to byłaby to pewnie męczarnia... jakaś kara. Potrzebuję opiekuna, przyjaciela i kochanki, wszystko to w postaci jednej kobiety. Ludzie potrafią tylko poklepać po ramieniu i uciec. Na pierwszy rzut oka się nie różnie, ale jak przychodzi do bliższego poznania, to wtedy to czuć, no, łysawy jestem, ale to tyle. *Pierwsza była trichotillomania, zacząłem wyrywać włosy, najpierw z głowy, a w miarę upływu czasu z całego ciała. Różne są wersje. Lęk towarzyszy mi do tej pory. Najgorzej jak mam iść spać, leżę czasem po kilka godzin z zamkniętymi oczami i doskonale wiem co się wokół mnie dzieje, czuwam. Czasem mam tiki nerwowe, głównie w nocy, kopę powietrze prawą nogą, jestem świadomy chwilowo w tym momencie, a potem dalej zasypiam. Fobia społeczna, czyli strach przed kontaktami z ludźmi. Stresuje mnie wszystko, wyjście na dwór, jakiekolwiek spojrzenie ludzkie. Nerwica, nerwica natręctw, choroba afektywna dwubiegunowa. Przez to, że wychowałem się bez ojca, podjąłem decyzję, że nie będę współżył, do czasu kiedy nie poznam swojej jedynej kobiety. Wychowywanie się bez ojca, a to żadna przyjemność. Zawsze jak pojawia się jakiś fragment na filmie, gdzie jest ojciec i dziecko lecą mi łzy. Nigdy, za żadną cenę, nie chciałbym, aby moje dziecko było samo, beze mnie. Ubzdurałem sobie, że potrzebuję dziewicy, bo tylko takiej kobiecie byłbym w jakimś stanie zaufać z żelazną wolą, dla której seks to nie sport i nie liczy się zaliczanie bolców. Dla której zbliżenie to coś wyjątkowego. Coś daję i tego oczekuje. Tak zostałem wychowany, takie wzorce zostały mi przedstawione, poza tym moje doświadczenia. Ogólnie rzecz biorąc, czuję, że nie pasuje do tego świata z takimi poglądami. Bądźmy realistami.... nic mnie nie czekam. Zginę samotnie, z każdym miesiącem i rokiem czasu coraz mniej. Jaką ja dziewicę w wieku 29 i później znajdę? Dzisiaj już 13 i młodsze ściągają majtki, zachodzą w ciąże. Przeczytałem kilka tematów tutaj na forum i jestem przerażony tym co tam było. Wiem jednak, że gdzieś tam są jeszcze normalne kobiety, które się szanują, ale, właśnie, ale, ja jestem jak kula u nogi. Kto by chciał sobie dobrowolnie kulę u nogi przyczepić i brać udział w maratonie? Zdjęcia penisa swojego nie dodaję, jest jednak email, jak by ktoś chciał do mnie napisać, albo mi nawrzucać. prawiczek13@gmail.com Miałem 1 dziewczynę, ale ją zostawiłem. Była dziewicą, nie wykorzystałem jej. Potem miałem inne propozycje, ale z żadnej nie skorzystałem. Wszystko takie sztuczne. Jeśli miałbym kogoś puknąć, to bym wolał potem jakąkolwiek znajomość utrzymywać, a nie się rozstawać. Czułbym się jak obiekt, wykorzystany, niepotrzebny. Teraz, wkrótce, przyjdzie mi wyjeżdżać za granicę, znów, ale teraz na długo, może i na zawsze. Nie chcę obcej, chcę Polkę. Męczy mnie rozmawianie w innym języku i bycie otoczonymi przez obcych. Nie jestem patolem, może nie osiągnąłem jeszcze szczytów, ale to wszystko przede mną. Najważniejsze, to mieć ambicje i iść do przodu. Co z tego, że będę mieć pieniądze, skoro będę samotny? One dają chwilowe szczęście. Owszem, mógłbym iść do burdelu, ale to też, jest sztuczne. Wyjmuję fiuta i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc jak Waldek, albo jak Baudelaire niepotrzebny, ale nieśmiertelny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta sama cie wychowywała, więc masz takie wartości. Zostałeś zniszczony przez takie wartości, które w życiu prawdziwym racji bytu nie mają. Ja też jestem 25 letnim prawiczkiem. Nie miałem dziewczyny i nie szukam. Samotny się czuje, bo ogólnie każdy jest samotny, czy to we dwójkę, czy w pojedynkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak byliście malito przeliczaliście drobne pieniążkina landrynkialbo na dropsy? 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego rzuciłeś dziewczynę i odrzuciłeś tamte propozycje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcis25
To jak sobie radzisz? :) To trochę wstyd moim zdaniem, że w tym wieku jest się prawiczkiem, mogę polecić jakąś lalkę dmuchaną, bądź masturbator od znajomego sklepu https://nocszeherezady.pl/ gdzie zdarza mi się zamawiać różne gadżety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor pewnie liczył, że na forum znajdzie się kobieta która zlituje się nad nim i rozprawiczy biedaka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młody byłem i wydawało mi się, że to będzie dobre rozwiązanie, ale okazała się nie być zbyt błyskotliwą osobą. Gorzej się czułem z nią niż samemu. Potem mnie straszyła, że sobie zrobi krzywdę jak ją zostawię, ale wiedziałem, że to blef. Po jakimś tam czasie chciała do mnie wrócić, ale nie wiem czego oczekiwała, oznajmiła dumnie, "nie jestem już dziewicą". Musiałem ją od siebie odpychać. Inne propozycje, wydawały mi się po prostu dziwne. Ja nie jestem takim osobnikiem, dla którego seks jest wszystkim, dla którego jest to cel życia. Nie wyjmuję fiuta i nie pakuję go byle gdzie, nie chcę tak. Miałem ofertę od starszej, od wiekowo podobnych, czasem mnie tam jakieś zaczepią np. na ulicy, bo nie jestem bywalcem klubów, ale cały czas nie są to osoby, które są w moim typie, więc odmawiam. Kilka razy się zdarzyło, że pociągnąłem rozmowę dalej, ale zaczynam panikować i po chwili się kończy. Nie wiem co robić, jak robić, nie potrafię czytać mowy ciała, jestem jedynakiem, który cały czas siedzi w samotności i nie ma obycia z ludźmi. Nigdy nie trafiłem na taką kobietę, które by przeszła do ofensywy, może wtedy by mi było łatwiej, jak by mi pokazywała konkretnie o co chodzi. Znajomy mnie chciał do burdelu zabrać i nawet za mnie zapłacić, ale odmówiłem. Dla mnie to jest tak ważne, że nie chcę, aby mi to spowszedniało. Zbliżeniu powinna towarzyszyć jakaś magia, nie wyobrażam sobie, jak np. w klubie można się ****ać? Dla mnie np. minimum, to lokum, chociażby w hotelu, kwiaty, mogą być i świece, olejek do masażu, może być i muza, lub bez. Powoli, do celu. Tak bym chciał swój pierwszy raz. Czuć każdy dotyk, namiętnie, spokojnie i powoli, a nie jak maszyny na pornosach. Sekunda, pała stoi i pchać w dziurę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakiej kobiet szukasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest główne pytanie tego tematu, "czy kogoś takie jak ja można chcieć?" Nie wszystko zależny ode mnie, mogę chcieć, ale to jeszcze ta druga osoba musi chcieć, pakować się w to bagno. Dzisiaj czasy łatwizny, po co np. ja, skoro można polować na ustawionego mężczyznę z dobrego domu, który całe życie chodził po płatkach róż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesadzasz, ludzie pochodzą z różnych miejsc, czasem bardzo złych i tworzą związki. Dlaczego masz tak złe zdanie o sobie i myślisz, że nikt nie będzie Cię chciał? Przecież jak sam pisałeś były kobiety, które się Tobą zainteresowały. Pytanie jakiej kobiety Ty chcesz, skoro żadna Ciebie nie zainteresowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nick zrobiony dziś, niezła ściema.D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wizualnie mi odpowiadająca i posiadająca chociaż w 50% poziom moich ambicji, oraz posiadają na tyle bogaty intelekt, żeby można z nią było normalnie, nie tylko fizycznie współżyć, w dniu codziennym. Całe życie mnie wszyscy przekreślali, ciągle tylko gadali, że skończę gdzieś pod mostem, czy coś, a jednak się mylili, banda sku.... :). Potrzebuję takiej kobiety, które też będzie chciała działać, ale nie za wszelką cenę, żeby pieniądze nie były na pierwszym miejscu. Mnie irytują ludzie bez ambicji, którzy do niczego nie dążą, nie mają planów, tylko wiodą swoje marne życie, z pracy do domu i tak w kółko, w ten sam sposób, w tym samym miejscu, do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Desamo jaki miałeś wcześniej nick?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że nick zrobiony dziś, kogoś to dziwi, że nowa osoba się rejestruje? Adres email, też zrobiony dziś, specjalnie dla tego tematu. Jest nick, więc widać z kim się pisze. Widziałem, że na forum tematy zakłada pełno gości i potem można się pod siebie nawzajem podszywać, pełno tu troll'i i innych śmieszków. Rejestracja to właściwie jedyna możliwość, aby tego uniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wizualnie odpowiadająca czyli jaka? I jakie masz ambicje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile jeszcze wymyslisz tych histori?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DETEKTYW PETROV PRAWICZEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Desamo, ale ty jesteś chłopie naiwny. Z kobietami nie da się zazwyczaj o niczym sensownym pogadać. Wejdź sobei na samczeruno, albo braciasamscy, to zobaczysz co goście, którzy mieli związki, małżeństwa wypisują o kobietach. Lepiej sobie znajdź kochankę, a do pogawędki kolegę. Matka cię wychowała na kalekę, i wciskała bajeczki, to teraz masz życie jakie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej minimum 171 cm wzrostu, szczupła, niebieskie/zielone oczy, ewentualnie miks, która do jakiegoś stopnia o siebie dba i uprawia sporty, ale nie jest to seks. Nie lubię przesady, maski na twarzy. Jedynie jakieś drobne dodatki, które podkreślają urodę. Nie toleruję też przesadnych operacji plastycznych. Tyle mogę napisać, patrzy się na kogoś i wiadomo, czy się podoba, czy nie. Prawda? Pierwsze wrażenie i inne takie. A ambicje, każdy może rozumieć inaczej. Dla mnie ważne jest samodoskonalenie, zdobycie jakiegoś wykształcenia, lub nawet i kilku, języki, podróże. Teraz wyjazd w jedno miejsce, a potem może być w inne, biznes, pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za duże wymagania masz. A można się rozwijać, nie koniecznie będąc wykształconym. Można zgłębiać wiedzę na własna rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Banda sfrustrowanych chłopów toczących jad na kobiety. Odpowiednik rozczarowanych facetami feministek, które za całe zło obwijają płeć męską. Też masz źródło wiedzy o relacjach damsko męskich :O Ofiary kobiet z zaburzeniami typu border-line czy dotknięte narcyzmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, mi się to wydają być dosyć niskie wymagania, patrząc na dzisiejsze wymagania na rynku pracy i ogólnie, to norma. Co jeśli np. zainteresowania można posunąć dalej i to studiować, czy coś? Ja jestem z rodziny prostaków, wieśniaków, więc pewnie też to ma wpływ. Chcę się wyrwać, już zerwałem wiele kontaktów, ale chce całkowicie zniknąć i zapomnieć o tych prymitywach. Stworzyć może swoją rodzinę, która nie będzie plebsem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykształcenie to papierek, a nie wiedza. Studiować to można dla samego siebie i się rozwijać. Ale jak sam piszesz, ty po prostu chcesz się wyrwać. Ale masz za duże wymagania co do kobiet, chciałbyś piękną, inteligentną, seksowną w dodatku. Przestań śnić i szukać ideału dla siebie, bo go nie znajdziesz. Żyjesz fantazjami, i piszę ci to jako facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zgadzam się, do końca. Owszem dużo tumanów kończy kierunki i dostaje dyplomy, ale nie każdy. Jak dla mnie to idzie w parze, poza tym połączenie kilku "papierków" w różnych dyscyplinach może okazać się przydatne. Co do ideału, pewnie masz rację i to się u mnie nie zmieni. Trudno, najwidoczniej tak musi już być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co idzie w parze ? Na studiach zaliczasz i zapominasz. Wiedzę można zdobywać na własną rękę, czytać książki z różnych dziedzin, dla samego siebie. Wyznajesz jakieś stare średniowieczne poglądy na temat studiów i kobiet. Widać, że wychowywałeś się w jakieś dziurze katolickiej, gdzie wmówiono, że kobieta powinna być czysta, najlepiej wierząca, ładna, skromna, w dodatku inteligentna. Jeżeli jesteś jeszcze romantykiem, to masz jeszcze bardziej przekichane, gdyż kobiety raczej nie lubią romantyków. Kobiety lubią agresywnych, pewnych siebie gości, wrażliwcami zazwyczaj gardzą, chyba że są sławnymi poetami z władzą i pozycją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jak zwykle wyszło szydło z worka, Ty nie chcesz mieć kogoś, kto będzie Cię kochał, z kim stworzysz rodzinę, tylko szukasz kobiety idealnej fizycznie, do tego bardzo dobrze wykształconej i dziewicy. I pewnie dobrej w łóżku, niestarzejącej się :D A Tobie samemu daleko do ideału więc musisz nadrabiać partnerką, odrzucasz zatem kobiety które nie są idealne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda już mi cokolwiek pisać :3. ale miałem rację, jestem wadliwym egzemplarzem, który w tym świecie z takim nastawieniem się nie znajdzie. A Ty masz rację, pisząc to o czym piszesz. Dzięki, to mnie utwierdziło tylko we wszystkim. Idę przeglądać te BraciaSamscy i SamczeRuno, co tam jakiś gość podał. Nie macie nicków, to nawet nie wiadomo kto jest kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam masz wymagania, kobieta ma być dla ciebie robotem wielofunkcyjnym ("Potrzebuję opiekuna, przyjaciela i kochanki, wszystko to w postaci jednej kobiety. Ludzie potrafią tylko poklepać po ramieniu i uciec") - nic dziwnego, że uciekają gdzie pieprz rośnie od takiego roszczeniowca nastawionego wyłącznie na branie a sam nie ma nic do zaoferowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tam wypowiadają się tyko frustraci którzy trafili z złe kobiety. Po co Ci to? To tak jakby stworzyć stronę gdzie wypowiadałyby się kobiety skrzywdzone przez mężczyzn, zgwałcone, oszukane, pobite zdradzone, porzucone z dzieckiem, a potem twierdzić, że tacy właśnie są mężczyźni :O Co Cie utwierdziło w przekonaniu? Każdy ma jakieś wady i Ty i kobiety, spuść trochę z tonu, nie szukaj ideału bo ich nie ma, zaakceptuj swoje wady i cudze, bo nikt nie jest perfekcyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×