Nastolatka i Seks...

Mam 16lat (mówię szczerze, dopiero pod koniec listopada będe miała 17). Rok temu, mając 15lat, poznałam swojego (już byłego) chłopaka. Wszystko wydawało się byc idealnie, chociaż złożyło się dziwnie bo poznałam go przez babcię (wynajmował u niej pokój) i miał on 25lat (10lat różnycy, koszmar)... W zasadzie na początku, kiedy trafialiśmy do jego pokoju, tylko się pieściliśmy, (byłam strasznie naiwna) byłam pewna, że nie ma \'jakiś większych zamiarów\' w stosunku do mnie, pewnego dnia w końcu się stało, \'mój pierwszy raz\'...w zasadzie wymuszony... Było tak, zaczął mnie rozbierac, i mówił \"nie martw się \'nic Ci nie zrobię\'\" ufałam mu...i...no właśnie i...tak go kochałam, że potrafiłam się bronic tylko jednym cichutkim słowem wypowiedzianym prawie szeptem \"Nie\"...potem już stwierdziłam, że skoro bez tego nie mogę z nim byc, to \'poświęce się\' i będe z nim współżyc... Niestety dopiero po pół roku naszego \'bycia razem\', zorientowałam się, że jemu nie zależało na mnie tylko na moim ciele i na seksie, jakby nie było każde nasze spotkanie kończyło się na łóżku...kontakt z nim zerwałam całkowicie, chociaż przez długi czas nie mogłam się otrząsnąc, czułam, że dalej go kocham...na szczęście można brzydko powiedziec, że minęło mi... Piszę o tym ponieważ jest to mój największy problem w kontaktach z płcią przeciwną, teraz mam chłopaka, ma on 20lat, a egzystuje jak dziecko ;)...ale ważne, że rozmawiałam z nim na ten temat, i stwierdziliśmy razem, że \"Złe wspomnienia trzeba wymienic na dobre\" i ja chyba rzeczewiście tego chcę, o ile jeszcze niedawno kompletnie nienawidziłam seksu, brzydziłam się nim, i uważałam za niepotrzebny w mojej egzystencji, o tyle teraz przy moim obecnym chłopaku, naprawdę chciałabym spróbowac...sęk w tym, że oboje stawiamy na większą wygodę, i chcemy żebym zaczęła brac tabletki antykoncepcyjne, czy tym podobne...jeszcze z nim nie współżyłam, ale oboje chcemy poczekac aż rzeczewiście zacznę brac te tabletki... Wiem, że pewnie niektórzy stwierdzają, że to już kompletne dno, 16-latka chce uprawiac seks...szczerze mówiąc, jeszcze niedawno sama potempiałam takie dziewczyny, przez jakiś czas nawet siebie, tym bardziej, że \'robiłam to\' tylko dla faceta, nie dla siebie... Teraz chcę, bo wiem, że kocham mojego wybranka, i jestem całkowicie pewna, że chcę z nim współżyc, nie będe tu wymieniac jego cech itp.Poprostu JESTEM PEWNA!!! Ale co do tabletek, nie chcę globulek, bo już sobie wyobrażam, że tuż przed stosunkiem czekam te 10minut przy moim ukochanym, i słyszę jak \'to\' rozpuszcza się wewnątrz mnie, nie chcę żeby w pamięci zapadły mi szczegóły z działania globulki...szukałam różnych sposobów w internecie, bo chcę koniecznie ominąc odwiedziny u ginekologa itp. chciałabym usłyszec, że są jakieś tabletki bez recepty, i że są one w pełni wygodne...nie wiem jak się zmusic do pójścia do ginekologa, ze względu na mój wiek, obawiam się co ginekolog pomyśli, albo powie...a również i tego, że stoczyłam się i zaczełam palic, (tak jest, palę papierosy)...a wiem, że to między innymi trzeba powiedziec swojemu ginekologowi kiedy ma przepisac hormony, czy inne... Ogromnie proszę, piszcie jak najwięcej, ja się tu już całkowicie rozpisałam i troszkę się obawiam, że nikt nie będzie chciał tego czytac...ale czekam z wielkimi nadziejami, i z góry dziękuję za odpowiedzi ;*

A po co tabletki??? Według mnie szkoda truć organizm, tym bardziej taki młody :-) A może prezerwatywy i dla pewności seks tylko w bezpieczne dni?? Masz regularne cykle?? Jeśli w miarę tak to nie ma problemu z wyznaczeniem dni płodnych. Chyba moglibyście wytrzymać te kilka dni w miesiącu bez współżycia? ;-)

Nie ma hormonow bez recepty. Idz do gina, to ci przepisze. A jak nie, to daj sobie spokoj z zabawa w doroslosc.

swiat kompletnie zwariowal,szybko dojrzewacie dziewczyny,z twojego postu wynika,ze jestes juz calkiem dojrzala nastolatka i chcesz swiadomie rozpoczac wspolzycie,nie ryzykuj tabsow na wlasna reke, trzeba isc do lekarza i to dobrego,ktory dobierze takie,ktore beda sie dla ciebie nadawaly,a moze jednak prezerwatywy i kalendarzyk...to tez calkiem niezle zabezpieczenie!

Nic się nie martw, ja nie mam zamiaru jak to określiłaś \'bawic się w dorosłośc\'...obawiam się tylko wzroku ginekologa skierowanego w moją stronę, co mam niby powiedziec, że palę?Czy on przypadkiem nie przekaże tego później mojej matce?Ona w zasadzie wie, ale nie chciałabym, żeby dowiedziała się od mojego ginekologa...poza tym, czy mój wiek w niczym nie przeszkadza...ogólnie rzecz biorąc, bardziej zależy mi na ukryciu tego przer rodzicami, bo są oni chorobliwie zazdrośni o moją osobę (i wiem, że słusznie)...a wiem, że lekarz zwylke mówi wszystko rodzicom...chciałabym wiedziec, czy w tym wypadku mogę poprosic lekarza o ukrycie niektórych faktów przed rodzicem...poza tym, to byłaby moja pierwsza \'prawdziwa\' wizyta u \'gina\' ;]

mlodziutka jestes... pomysl, ze kiedys spotkasz rzeczywiscie tego JEDYNEGO! rzadko spotyka sie milosc zycia w wieku 16 lat..ale zycze Ci zeby to byl wlasnie ten a do hormonow to sie zasnatnow, bo niedawno to zaczelas miesiaczkowac podejrzewam. poza tym przed Toba cale zycie

Darianka i Małolepsza...pewnie macie rację!!! Zgadzam się też z Nelke, pewnie masz rację... Chociaż szczerze mówiąc spotykałam wiele innych tego typu rozmów, i akceptowano dziewczyny 17-letnie które uprawiały seks...a to w zasadzie u mnie już tylko różnica pół roku... Poza tym...to nie jest tak, że chcę tego, bo wszystkie w ogół to robią, ja się tym nie szycę...wręcz przeciwnie, w innym wypadku nie pisałabym na forum internetowym, gdzie nie mogę pisac jako każdy, tylko odrazu wybrałabym się do ginekologa... Dla mnie to nie jest zabawa, ani też urozmaicenie życia...dla mnie to jeden z etapów, który i tak w końcu przejdę... PS:Jeden problem w tym, że mój chłopak, o wiele bardziej woli tabletki...

Tak przy okazji, miesiączuję od jakiś 3lat...

Ok, ale to nie Twój chłopak będzie w wieku 16 lat łykał chemię, prawda???? Skoro Cię kocha i zależy mu na Waszym związku to zaakceptuje również fakt stosowania prezerwatywy i kalendarzyka zarazem. Chyba mu korona z głowy nie spadnie... :-)

palenie????????? sama rzuciłam więc wiem o czym mówię!!! rzuciłam z dni na dzień, po prostu wywaliłam papierosy do kosza i od tej chwili nic mnie nie kusi zrobiłam to ze wzgl na hormony i zagrożenie zakrzepicą a tak w ogóle skoro nie jesteś na tyle dojrzała by pójść do lekarza to nie mieści mi się w głowie jak możesz być dojrzała do seksu ale ja stara jestem (22 lata) - co ja wiem o dzisiejszych nastolatkach:(

22lata, i uważasz się za starą?!?...bez przesady ;)...macie rację, jestem strasznie młoda...a co do tematu \'dzisiejszych nastolatek\', tak jest jesteśmy straszliwie zmutowane, kiedyś nad tym myślałam i stwierdziłam, że za jakiś czas normą będzie współżyjąca 12-latka :|...pogadam jeszcze z moim chłopakiem na ten temat, a co do papierosów, racja mogę rzucic w każdej chwili, ale dziś kupiłam paczkę ;]...nie jestem uzależniona czy coś...jeszcze nie wybrałam metody na antykoncepcję, więc w zależności od dalszego ciągu, rzucę bądź też nie :P...w każdym bądź razie, zaczełam myślec o PLASTRACH!!!...co o tym myślicie?Czy to dobry pomysł, czy tak samo może zaszkodzic jak tabletki?...poza tym, słyszałam o \'jednofazowych\' które są właśnie dla takich \'głupich\' dziewczyn jak ja, czyli dla nastolatek...

hm... tez tak mowilam ze nie jestem uzalezniona... dopoki nie probowalam rzucic. rzuc to swinstwo od JUZ! to nie sa kazania starej baby tylko 24 latki, niepalacej 2 lata a wczesniej palacej (z GLUPOTY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) 6 skoro nie jestes uzalezniona, to rzuc od razu.. albo wiesz co? radze wycieczke na odzdzial pulmonologii, albo angiologii i poogladaj jak wygladaja ludzie po papierosach.. poza tym palenie przy tabsach nie jest dobre:/ jezeli chlopak naprawde Cie kocha to bedzie czekal nawet do Twojej 18stki. moj czekal bradzo dlugo.. i wiesz co? chyba warto bylo... tylko ze ja stara dupa bylam bo mialam 22 lata;) a! i jeszcze jedno! jak bedziesz z nim gadac o tabletkach to przypomnij mu, ze zadna mtoda nie jest 100% i czy jest gotowy na ew. dziecko.. wiem wiem ryzyko jest MINIMALNE, wrecz zadne ale jest.. zawsze sie moze zdarzyc.. bierzesz to pod uwaege?? zastanow sie! pozdrawiam

to była ironia z tym wiekiem:P po prostu jak obserwuję "dzisiejszą młodzież" to czasami ręce opadają papierosy rozdaj znajomym - palenie+pigułki to bardzo niebezpieczna kombinacja co do pigułek - generalnie uważa się że bezpiecznie można je brać dopiero 7 lat po pierwszej miesiączce z drugiej strony nastolatki dzisiaj współżyją czy się to komuś podoba czy nie (na przykład takim starym babom jak ja) -więc pigułki bywają mniejszym złem bez lekarza sie nie obędzie - do pigułek jest mnóstwo przeciwskazań (przede wszystkim problemy naczyniowe u Ciebie i rodziny)- dobry lekarz powienien Cię wysłać na badania krwi, wątroby, poziomy hormonów, zrobić wywiad co do chorób rodzinnych - jeśli tego nie zrobi to znaczy że ma Cię gdzieś i przypłacisz to zdrowiem. to lekarz wybiera Ci hormony a nie Ty.

Tak wiem, \"Ach, ta dzisiejsza młodzież\"...macie rację, a pigułek jeszcze nie biorę ;)...poza tym jeżeli chodzi o papierosy, wiem jak wyglądają palacze po przejściach, myślałam nad tym, palę najwyżej od 5miesięcy, nie jestem uzależniona :)...wiem to głupota, ale przynajmniej czuję się odstresowana, a jeszcze niedawno musiałam wybierac się do psychiatryka :]...w zasadzie nie palilam od dwóch tygodni, a teraz poprostu miałam kasę w kieszeni, i \'oups\' tak jakoś ;P W sumie jak tak patrzę na siebie, i inne dziewczyny w moim wieku, to pożal się boże jakie z nas za przeproszeniem latawice...może przesadzam, ale tak naprawdę jest, wiele dziewczyn sprzedaje swój tyłek...nazywają swoich facetów sponsorami... Ja miałam przykry \'pierwszy raz\', nie chciałam tego...długo musiałam się przekonywac...teraz już po dłuższym czasie, jestem pewna...wiem, strasznie wcześnie o tym myślę...ale cóż, pomińmy, że wcześnie się to stało, sądzę, że pewnie gdybym rok temu nie przeżyła tego co przeżyłam, pewnie nie myślałabym nad współżyciem z moim \'teraźniejszym\' facetem...

no nie obwiniaj się za ten pierwszy raz z tego co piszesz wynika że facet Cię wykorzystał mając 15 lat trudno się przed czymś takim obronić nie sugeruj się tym co robią koleżanki bo to najgłupsza rzecz na świecie musisz robić to na co sama masz ochotę jeśli czujesz że naprawdę chcesz już współżyć to musisz się dobrze zabezpieczyć - ale musisz sobie zdawać sprawę z faktu, że pigułki nie są obojętne dla zdrowia, znajdź dobrego lekarza a nie takiego któremu prezenty od firm farmaceutycznych przesłaniają dobro pacjentki i rzuć te papierosy póki jeszcze możesz

pantex owal?

czy Twój chłopak wie co się wtedy stało? wygląda na to że chcesz się z nim kochać by zagłuszyć tamte wspomnienia. Naprawdę myślisz że to się uda? A co jeśli nie daj boże i tym razem spotka Cię rozczarowanie Nic Ci nie będę odradzać i moralizować jak ksiądz na spowiedzi - ale seks się uprawia bo się go chce dla niego samego a nie żeby nim osiągnąć coś innego - to do niczego nie prowadzi

Anty-Tezo co do globulek to nie słychać jak się one rozpuszczają ale ja na przykład kazałam mojemu chłopakowi co 2 sekundy wsadzać tam palca i sprawdzać czy już:) Ale nie polecam bo są strasznie tłuste, wyciekają, podczas stosunku robi się gorąco a na koniec na bieliżnie pozostają tłuste plamy. Co do tabletek to nie radziłabym brać bo powodują zmiany w organiźmie, w końcu to hormony.

Mówiłam mu o tym...ale nie wie o wszystkim...poza tym czuję, że jeżeli o to chodzi, to troszkę mnie nie rozumie...a jeżeli chodzi o wspomnienia, nie jest tak, że chcę tego tylko po to, żeby pozbyc się wspomnień...chcę tego bo go kocham, i dobrze wiem, że on mnie też, bo długo czeka... Co do globulek...właśnie!wiele o nich słyszałam...i chcę je pominąc...ale plastry, co o nich myślicie?są mniej szkodliwe niż tabletki?

Plastry bez racepty kosztują 100zł z receptą od gina 50

Pantex?!?Słyszałam o nim wiele złego...ale jeżeli ktoś łaskawie opisze mi jego działanie...to może nad tym pomyślę :P... Co do PLASTRÓW, to ile jest sztuk w opakowaniu (chodzi o te bez recepty)???

Plastrów są trzy sztuki (starczają na miesiąc / jeden cykl) CXo do pantentexów to ja sobie ich nie chwalę mój miś tez ich nie lubi, już nie chodzi o czekanie bo można je zastąpić czymś innym i zając ręce:) ale o to że wycieka i podnosi temperature w środku

tja.. a plastry niby bez badan kontrolnych baaaaarzdo fajnie... gratuluje., pozniej laduja dziewczyny z zakrzepicami na oddzialach angiologii.. sama taka widzialam.. bo lekarka nie zlecila jej badan przed hormonalna antykoncepcja.

nie rozumiem czegos takiego... jestes na tyle dojrzala zeby rozpoczac swiadome wspolzycie i na tyle niedojrzala, zeby sie bac wizyty u ginekologa... ginekolog nie ma prawa powiadamiac o czymkolwiek twoja mame mimo ze jestes niepelnoletnia... jak ginekolog jest normalny to nie bedzie robil problemu z powodu wieku... zrob wywiad srodowiskowy-jaki jest normalny ginekolog w twojej miejscowosci

Właśnie o te problemy mi chodzi ;P...ale wiecie, nie jestem pewna tych plastrów...nie do końca...w końcu to też hormony... Ach, pomyślę jeszcze nad tym...ale oczywiście jakieś komentarze nie zaszkodzą ;P

a jak spalas z tamtym chlopakiem to sie zabezpieczaliscie?

poza tym ginekolog nie ma prawa mowic nic Twoim rodzicom, ale dla pewnosci poszlabym gdzies prywatnie :]

Tak, zabezpieczaliśmy się prezerwatywami...HMM...PRYWATNIE???Czy za wizytę prywatną się przypadkiem nie płaci??? ;>

HMM WIESZ NIEBEDE KOMENTOWAC TWOJEJ GŁOPOTY..DZIEWCZY MASZ 16 LAT SZANUJ SIE TROCHE! DO POPRZEDNIEGO FACETA TEZ BYŁAS PEWNA..KOCHALASGO! PRZESTAN JAK 15-LETNIA DZIOEWCZYNA MOZE KOCHAC 25LATKA TY JESZCZE NIEZNASZ ZYCIA ANI MIŁOSCI ANI TYM BARDZIEJ SEKSU! I CO TERAZ MASZ ROK WIECEJ MASZ NASTEPNEGO CHLOPAKA I NASTEPNEGO..I GO KOCHASZ DZIEWCZYNO NIEPOTEM CIE..ALE TROCHE SIE ZASTANÓW CO TY ROBISZ..SKAD WIESZ ZE TO JEST TEN?? JESTES JESZCZE MŁODA NIEZNAS ZYCIA! PO Z ATYM Z TEGO CO PISZESZ TO JESTES NAIWNA..FACET POWIE CI MILE SŁOWKO A TY HOP MU DO ŁOZKA JESLI TAK DALEJ BEDZIES ZPOSTAPOWAŁA TO DO 20 LAT POCHWE BEDZIESZ MNIAŁA JAK STUDNIA I GRONO FACETÓW KTÓRE PRZEWINIE SIE PRZEZ SWOJE ŁOZKO sORKI ZA SZCZEROSC ALE NIECHCE CIE OBARAZIC!