Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

przeklęte pragnienia

moje przeklęte obsesyjne pragnienia REAKTYWACJA

Polecane posty

Ktoś skasował tamten topic. Tragedia się nie stała, ale miło się rozmawiało. Może jeszcze trochę pogadamy, nim nagle obudzony ze snu moderator, skasuje co mu pod rękę wpadnie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego właśnie chcę
Jestem i ja ;-). Mam nadzieję ,że dostałeś maila :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat jak ja się wczoraj
naprodukowałam :) Poprzestanę na pozdrowieniu i prośbie o dalsze wklejanie fotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Któraś z pań, napisała, że nie wyobraża sobie bicia po twarzy. Ja sobie nie wyobrażam bdsm, bez policzków i to nie jakichś fingowanych, ale solidnych. Nacinanie i tego rodzaju praktyki, nie są dla mnie esencją bdsm, lubię eksperymenty, ale nie oczekuję też, że wszystko zrobię z kobietą od razu. Samo budowanie zaufania i pokonywanie lęku, jest piękne. Inna pani, napisała, że wszelkie działania związane z tzw bdsm, ją śmieszą, czy też budzą uśmiech politowania. Nie będzie tego uśmiechu, gdy będą właściwe osoby. Po prostu, jak napisałem, jeśli odpowiednią kobietę odpowiedni mężczyzna złapie za duszę, tak mocno jak za włosy, to będą jedynie silne emocje, które wypełnią ją i jego w całości. Wówczas wszelkie skojarzenia z kiczem, naciąganymi i upozowanymi scenkami, znikną, nie będzie ich. Będą jedynie własne przeżycia i doświadczenia. Słusznie też napisałaś (nie pamiętam Twojego nicku), że tak wiele zależy od mężczyzny, bo jeśli on dominuje, to on odpowiada nie tylko za bezpieczeństwo swojej kobiety, ale i stwarza atmosferę, która budowana jest nie tylko w czasie tzw sesji, ale wibruje ona między kochankami cały czas. Mężczyzna inspiruje, w pewnym sensie stwarza sytuację a nawet w jakimś zakresie swoją kobietę. tego właśnie chcę Zgadzam się z Tobą, że do seksu, nie wszystkim, także kobietom, potrzeba miłości. Mnie również jej nie trzeba. Wychodzę z takiego założenia, że oczekuję, żeby kobieta oddała mi się z namiętności bo gdy jej motywacją jest miłość (tutaj oczywiście można zacząć długa dyskusję o tym czym jest miłość) to często nagina się, w istocie wbrew swej woli do moich oczekiwań a ja chcę, by jej pragnienia były ad hoc zgodne z moimi, lub podążały w kierunku, którego oczekuję. To jest właśnie jeden z elementów pokrewieństwa natur, dusz o którym wcześniej napisałem. Nie myślałem, że masz mnie za dupowatego faceta :D ale faktycznie z wiekiem, robię się spokojniejszy, wyważony. Tym bardziej, że argumenty z zakresu psychopatologii seksualności, podawane przez niektóre osoby, nie są bezzasadne. Nie ma powodu, abym im zaprzeczał, ale perspektywa psychologii i psychiatrii (w zakresie, który nas tu interesuje) jest moim zdaniem niepełna, bo brak jej piwnicy i parteru. By w pełni opisać ludzkie zachowania, zrozumieć ich przyczynę, potrzebna jest antropologia, która opisuje nasze pochodzenie, bo w tym pochodzeniu tkwią wszelkie uwikłania naszej natury. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego właśnie chcę
PP podpisuję się pod każdym napisanym przez Ciebie zdaniem. Nie zostawiłeś mi miejsca na polemikę ;-).Pod każdym tym napisanym do mnie i nie do mnie.Dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo, halo! Alarm! Wyrzucaja nasze reklamacje z dzialu redakcji! Twojego juz nie ma, Perwersji nie ma. Ja zalozylam nowy. Do boju, do boju! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mówię tak nie mówię nie
"Inna pani, napisała, że wszelkie działania związane z tzw bdsm, ją śmieszą, czy też budzą uśmiech politowania. Nie będzie tego uśmiechu, gdy będą właściwe osoby. Po prostu, jak napisałem, jeśli odpowiednią kobietę odpowiedni mężczyzna złapie za duszę, tak mocno jak za włosy, to będą jedynie silne emocje, które wypełnią ją i jego w całości. Wówczas wszelkie skojarzenia z kiczem, naciąganymi i upozowanymi scenkami, znikną, nie będzie ich. Będą jedynie własne przeżycia i doświadczenia. Słusznie też napisałaś (nie pamiętam Twojego nicku), że tak wiele zależy od mężczyzny, bo jeśli on dominuje, to on odpowiada nie tylko za bezpieczeństwo swojej kobiety, ale i stwarza atmosferę, która budowana jest nie tylko w czasie tzw sesji, ale wibruje ona między kochankami cały czas. Mężczyzna inspiruje, w pewnym sensie stwarza sytuację a nawet w jakimś zakresie swoją kobietę." To ja pisałam, będę śledzić topic, ponieważ swoim poziomem przypominasz mi - autorze - mężczyzn, którzy w bardzo dawnych, zamierzchłych wręcz czasach pisali na erotycznym, zanim zrobił się z tego działu śmietnik, żeby nie powiedzieć - pisuar. Oczywiście, jeśli temat się utrzyma, bo jak widzę jakaś zbulwersowana moderka postanowiła wkroczyć. Cóż, szkoda że ją nie bulwersują w zamian tony guana wylewane na tym dziale przez nastoletnich debil. Autorze, jak pewnie większość kobiet, które nęcą takie klimaty - kręci mnie element dominacji, natomiast bicie w twarz i wyzwiska, nie mówiąc o innych, bardziej zaawansowanych formach poniżania, są tu granicą dla mnie. Ale kto wie, do czego człowiek może się posunąć w sprzyjających okolicznościach? Podejrzewam, że są mężczyźni, którzy potrafią doprowadzić kobietę bardzo daleko.... Może lepiej tego nie sprawdzać, jak daleko? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski___...
"Ale kto wie, do czego człowiek może się posunąć w sprzyjających okolicznościach? Podejrzewam, że są mężczyźni, którzy potrafią doprowadzić kobietę bardzo daleko.... Może lepiej tego nie sprawdzać, jak daleko? " właśnie to przekraczanie granic jest takie ekscytujące... trzeba tylko robić to tak, żeby działało na kobietę jak wzmacniacz emocji, a nie jak traumatyczne przeżycie ;-) Rozkoszując się drżeniem jej ciała, urywanym oddechem, łapanym przez rozkosznie rozchylone usta, lubię zobaczyć w jej oczach iskierkę niepewności. Chcę, żeby myślała 'Boże, co jeszcze ze mną zrobi...' Dopiero później pozwalam jej bezpiecznie utonąć w swoich ramionach. To dla mnie prawdziwa uległość ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego właśnie chcę Zawstydzasz mnie! Czyżby to było pokrewieństwo dusz ;) niebieski właśnie to przekraczanie granic jest takie ekscytujące... trzeba tylko robić to tak, żeby działało na kobietę jak wzmacniacz emocji, a nie jak traumatyczne przeżycie Też tak myślę i tak miałem odpisać. Znałem panią, która na moich oczach, odkryła w sobie tę tajemniczą sferę pragnień. One nie zastanawiały się, nad tym, co jest właściwe, czego nie może zrobić. Nie zastanawiały się, bo nie miały na to czasu. Emocje galopowały wraz z przyspieszonym oddechem. Kolejne bariery przekraczaliśmy jak zdobyczne mosty w czasie wojennych kampanii. Wyzwiska są piękne i wręcz nieodzowne. Mają w sobie duży ładunek emocji. Uderzenie w twarz (oczywiście trzeba mieć wyczucie) to też taki elementarny, oczywisty przejaw dominacji, który w przeciwieństwie do nacinania, nakłuwania i innych wymyślnych praktyk, aż sam się nasuwa na myśl i wypełnia emocjonalną aurę, pomiędzy nim i nią. nie mówię tak nie mówię nie Podejrzewam, że są mężczyźni, którzy potrafią doprowadzić kobietę bardzo daleko.... Może lepiej tego nie sprawdzać, jak daleko? Słusznie podejrzewasz. Ale problem nie leży w tym, czy sprawdzać czy nie, ale z kim! Ty już stanęłaś na rozdrożu, bo po głowie chodzi Ci takie pytanie ;) Boisz się, że poczujesz się źle, ale to jak się poczujesz, będzie zależało od skali spełnienia jakiego doznasz i od mężczyzny, który rozbudzi i zaspokoi Twoje pragnienia. Czyli jakby na to nie patrzeć, odpowiedni facet jest tu najważniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na casting
Jeśli Pan pozwoli, wyśle do Pana swoje zdjęcie, też twarzy, bo takie mam pod ręką a Pan oceni czy jestem, plastyczna,czy pasowałabym do Pana wizji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski___...
"One nie zastanawiały się, nad tym, co jest właściwe, czego nie może zrobić. Nie zastanawiały się, bo nie miały na to czasu" podstawa to narzucać tempo, cały czas zaskakiwać. Tak, żeby nie nadążała za swoimi emocjami, zalewana falami namiętności. 'Co się ze mną dzieje?' ma myśleć, dopóki umiejętnie podsycany ogień nie zacznie targać jej ciałem tak, że znikną ostatnie myśli .... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że szanowny kolega teorię i domniemywam praktykę, ma gruntownie opanowaną :D🖐️ Wy też tak macie, że zamiast spać, to robicie 100 innych rzeczy? Znowu się rozregulowałem! Chodzi mi taka myśl po głowie, gdzieś czytałem o tym artykuł, całkiem rzeczowy. Czy bdsm, który rzeczywiście staje się bardzo popularny, lub rezygnując z tych 4 liter, by powiedzieć, że po prostu kolejne skrywane ludzkie skłonności są wywlekane na światło dzienne, więc czy te skłonności, tak eksponowane, nie są swego rodzaju reakcją na agresywny feminizm? Bardziej tu mam na myśli postawę kobiet, niż mężczyzn, których łatwo podejrzewać o leczenie kompleksów w wyniku utraty dotychczasowej pozycji, roli społecznej. Gdy się czyta anglojęzyczne blogi, prowadzone przez uległe kobiety, one często wręcz wyrażają dumę ze swoich zachowań, skłonności. Mnie takie afiszowanie się, wydaje się przesadne, nieprzekonujące, nawet śmieszne. Jednak coś w tym jest, że nie wszystkim kobietom, jest tak bardzo wygodnie w świecie gdzie zaciera się różnice pomiędzy płciami. Nie chodzi tu o zrównanie w prawach, to formalne i faktyczne, bo jest ono sprawiedliwe, ale o ten ideologiczny nacisk by zrezygnować z akcentowania różnic, bo zwrócenie uwagi na ładną pupę, wcięcie w talii i biust, to przecież "seksizm". Może po prostu ten dominujący facet, jest archetypem mężczyzny w oczach wielu kobiet. Silny psychicznie, nieprzewidywalny, budzący lęk, ale jednocześnie dający poczucie bezpieczeństwa, ciepło i zajmujący myśli, zmysły, emocje. Może w tym obecnym świecie, wielu z nas łaknie ostrych granic, tam gdzie są one zacierane. Łatwiej się odnaleźć, gdy linie podziałów, są wyraźne. Nawet jeśli pan poniżywszy sukę, potem wysprząta mieszkanie :D coś z tej zaznaczonej wyraźnie różnicy pozostaje. I ostatnie "może"; być może uprawiam tanią refleksję 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski___...
jeśli faktycznie obserwujemy wzrost popularności bdsm, to jego przyczyn dopatrywał bym się gdzie indziej: o ile mówienie o seksie już od dawna nie wywołuje sensacji, to dopiero niedawno normą stało sie wyrażanie swoich łóżkowych upodobań, zwłaszcza, jeśli odbiegają one od wyobrażeń jakie na ten temat ma szeroko pojęta "większość". Wolna kobieta, która potrafi cieszyć się sobą, może pochwalić się tym koleżankom, lub choćby na forum, bez obawy, że zostanie narażona na ostracyzm. Zwracam uwagę, że przyznanie się do uległości, poddawania się mężczyźnie, wymaga od kobiety szczególnej siły i pewności siebie. I dlatego właśnie nie zgadzam się z Tobą w kwestii reakcji na feminizm. Dziewczyna, która w łóżku lubi być Suką z dużym prawdopodobieństwem jest silna, wie czego chce, akceptuje swoją kobiecość taką, jaka jest i czerpie z niej przyjemność. Nie wstydzi się siebie. Posiada więc cechy, które stereotypowo zwykliśmy przypisywać 'wojującym feministkom'. Poza tym perwersyjna uległość, czy bdsm dotyczą tylko sfery erotycznej. Poniżenie, któremu pan poddaje swoją Suczkę, to tylko, hasło, nie ma wiele wspólnego z poniżeniem rozumianym w sposób potoczny. Dlatego męska dominacja w łóżku, w partnerskim związku, gdzie to facet gotuje i wyrzuca śmieci (przynajmniej czasami ;-) ) nie wydaje mi się niczym niezwykłym. Przeciwnie, pozostawanie w takim stosunku (kochanków, uprawiających perwersyjny, wyuzdany seks ;-P ) wymaga dużo więcej wzajemnego zrozumienia szacunku, (paradoksalnie) delikatności, a od kobiety również siły, niż w przypadku erotycznego życia uważanego za "normalne". Uległośc i dominacja wymagają inteligencji. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego właśnie chcę
Uwielbiam te momenty kiedy już myśli ubrane w słowa a tu chwilowa przerwa w dostawie internetu... No nic zacznę jeszcze raz Strasznie TU miło, nie mam miejsca na konstruktywną sprzeczkę nawet.Moje zdanie jest bardzo podobne do tego co już napisaliście. PP Pisze ,że są dwa rodzaje kobiet,takie które lubią być zdominowane w każdej swerze życia i te które wolą tylko w łóżku. Dodam tylko ,że są też dwa rodzaje mężczyzn ci którzy dominują tylko w łóżku i drudzy(według mnie zakompleksieni frustraci) którzy chcą dominować(w sposób o którym tu mowa) w każdej swerze życia.Kiedy kobieta opuszcz łóżko,życie tych drugich i zaczyna zastanawiać się czy jego pragnienia nie są podszyte brakiem szacunku do niej a sama ma ten szacunek do siebie nigdy już tam nie powinna wracać.O ile przy bliższym poznaniu można szybko stwierdzić z którym typem kobiety ma się do czynienia z mężczyznami nie jest tak łatwo.Sami często nie wiedzą którym z tych mężczyzn są.To kobieta ocenia sytuację. Poruszyliście tyż aspekt psychologiczny,dlaczego ktoś ma takie a nie inne preferęcje .Myślę ,że łatwiej jest zrozumieć postawę mężczyzn który ma potrzebę władzy. Jeśli chodzi o kobiety z mojej perspektywy rzecz wygląda tak.W mocno sfeminizowanym świecie, gdzie różnice płci bardzo się zacierają kobieta przejawiająca takie skłonności potrzebuje faceta władczego,zdecydowanego a takie ,,chwile,, sprawiają ,że ten facet w ich oczach staje się mężczyzną. Niebieski pozdrowienia,fajnie ,że jesteś ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwielbiam te momenty kiedy już myśli ubrane w słowa a tu chwilowa przerwa w dostawie internetu... :D no właśnie, mnie to przed chwilą spotkało 😡 potem Tu wpadnę 🖐️ Dulcius_Ex_Asperis A Ty, duszyczko, kim jesteś..? ;) i per aspera ad astra, podążasz..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa albo tamta
Przeklęty może Ty już lepiej wyzdrowiej bo robisz tu taką pierdoline że znowu Cię skasują :-0 A swoją drogą teraz sobie myślę co naprawdę jest gorsze :zoofilia czy to co wy wyprawiacie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa albo tamta
wiesz Przeklęty Ty jednak masz coś z deklem :świr choleryk i psychol w jednym.... a może jutro Twoim przeklętym pragnieniem będzie skopać kobiete ? czy może już o tym po cichu marzysz? żal mi Ciebie i bardzo proszę nie wciskaj tu dyrdymałów że takie formy zabaw to norma ... mężczyzna który kocha i szanuje ,raczej nie wyskakuje z nożem do partnerki ;ewentualnie chyba gdy ona również ma" swój świat "..:-O a co do zoofilii to chyba jednak to jest bezpieczniejsze niż dostać w pysk od swojego Pana ... proponuje więc połączyć te dwie zabawy i dużo krwi życzę ..:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego właśnie chcę
Do taaa albo tamta Ja dorzuciłabym jeszcze grę w bierki. No ale co ja tam wiem, mam w końcu ,,swój świat,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ewentualnie chyba gdy ona również ma" swój świat ".." Przecież tylko o takiej sytuacji tutaj mowa :o W BDSM nikt nikogo do niczego nie zmusza, wszystko dzieje się za obopólną zgodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa albo tamta
"Spodobało mi się także, że nazywasz mnie "Przeklęty". Niedługo będę myślał, że jestem jednym z demonów " miałam tylko i wyłącznie na myśli nick z topiku Niestety co do sprawy noża i rozciętej wargi nie mogę Ci udowodnić że Ty o tym wspominałeś w poprzednim topiku (pisząc o swoich fantazjach ) więc żeby była jasność to tylko to mnie przeraża i moim zdaniem uważam że to chore i nienormalne ,cała reszta jest nawet dla mnie normą i niczym nienormalnym ,zresztą często uprawiam tego typu seks a co z krwią ? przecież to Ty pisałeś że w kręci Cię jak jej z wargi cieknie krew .. (no chyba że znowu stwierdzisz że to nie Ty ,bo teraz dowodów brak )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski___...
tego właśnie chcę - MRAU ;-) taaa albo tamta - skoro "cała reszta" Cię nie bulwersuje, to witaj na topiku to dobrze, że targają Tobą emocje - teraz trzeba je tylko odpowiednio ukierunkować :-D nie chodzi o to, żeby kogoś krzywdzić, właściwie to jesteśmy wręcz opiekuńczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego właśnie chcę
MRAU ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski___...
takie kotki chwytam mocno za karczek i patrzę, jak prężą się ich ciała ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×