Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

przeklęte pragnienia

moje przeklęte obsesyjne pragnienia REAKTYWACJA

Polecane posty

Ależ nie musisz mi niczego udowadniać, nie jesteśmy w sądzie i nie grozi mi wyrok, jeszcze ;) Do nacinania i smakowania krwi, przyznaję się. Do rozciętej wargi i tego, że ten widok mnie fascynuje także. Nóż to kto inny :D ale mam chyba prawo odmówić składania wyjaśnień, bo to członek rodziny bedesemowej ;) "więc żeby była jasność to tylko to mnie przeraża i moim zdaniem uważam że to chore i nienormalne ,cała reszta jest nawet dla mnie normą i niczym nienormalnym ,zresztą często uprawiam tego typu seks" Ciekawe, co zatem jest dla Ciebie normą? Napisz bo nie pamiętam, lub może Ciebie nie rozumiem. Może być tak, że to co Ty uznajesz za normę i tak w niej się nie mieści według psychiatrów i statystyki. Ale jeśli lepiej czujesz się, gdy myślisz o sobie jako o normalnej :) Piszesz, że często uprawiasz "tego typu seks". To znaczy jakiego typu? Może to tylko pewne powierzchowne podobieństwa? a co z krwią ? przecież to Ty pisałeś że w kręci Cię jak jej z wargi cieknie krew .. (no chyba że znowu stwierdzisz że to nie Ty ,bo teraz dowodów brak )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa albo tamta
...może nie jestem normalna ale jest mi dobrze w mojej skórze a mój partner również nie narzeka bynajmniej w sferze erotycznej :-p co jest dla mnie normą ? raczej sznury, latex, szpilki (w sensie wysokie obcasy ), gorsety, paski itp.ostre słówka ,kary ,porządne klapsy ,wyzwiska ,raczej jestem typem uległej suki a nie dominy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa albo tamta ...no więc o co Ci chodzi? Dla wielu kobiet, już same te przebieranki są poniżające, nie mówiąc o ostrych słówkach i w ogóle pomyśle, by odgrywać rolę uległej i dostawać klapsy. Nie neguję, że pomiędzy tym czego Ty nie aprobujesz, a ja dopuszczam jest różnica. Ale weź pod uwagę, że jak wyżej napisałem, Twoje zamiłowania, będą o dobry stopień, dwa wyżej od kogoś, kto uważa, że kajdanki i przewiązane oczy to już ocierają się o perwersję. Uświadom sobie, że Twoje epatowanie się własną normalnością może być trochę naciągane. Albo popatrz na to z innej strony. Dzięki mnie, możesz powiedzieć, no ja to jeszcze jestem normalna, ale ten świr to dewiant ;) Ja także dobrze się czuję w swojej skórze i co mi na to powiesz? :D ...że nie powinienem, bo jestem dewiantem? Jestem i ani z tego nie jestem dumny (jeszcze mi nie odbiło jak różnym innym tzw: "mniejszościom seksualnym") ani nie czuję się z tym źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa albo tamta
dobra niech Ci będzie PODDAJE się i tak Cię nie przegadam :) o co mi chodzi ? pisałam kilka razy że tylko i wyłącznie nóż i krew Albo popatrz na to z innej strony ." Dzięki mnie, możesz powiedzieć, no ja to jeszcze jestem normalna, ale ten świr to dewiant " i tu się z Tobą zgadzam :D ulżyło mi bo tak właśnie sobie myślałam "Ja także dobrze się czuję w swojej skórze i co mi na to powiesz? " myślę że nie do końca się tak czujesz ponieważ nazwa topika wskazuje na co innego (chyba że trakcie klikania tu Twoje ego urosło)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa albo tamta W trakcie klikania nic mi nie urosło ;) I nie w tym rzecz, że źle się czuję, ale w tym, że Ty mnie nie możesz "przegadać" czyli de facto zrozumieć, o co mi chodzi. Na tamtym topicu wyraźnie napisałem, że takie skłonności, preferencje gdy tkwią w człowieku niepozbawionym empatii, kodeksu moralnego, budzą pewne napięcie emocjonalne i intelektualne. To napięcie wcale nie stwarza dyskomfortu, ale jest samo w sobie psychologicznie ciekawe. Ty być może nie jesteś tak nastawiona na analizę swoich zachowań i pragnień, może nie musisz, bo nie są one tak drastyczne i przeklęte. Ja chcę i muszę siebie obserwować, aby w pełni nad sobą panować i siebie rozumieć i na dodatek sprawia mi to dodatkową przyjemność. Rozumiesz szanowna interlokutorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa albo tamta
bynajmniej staram się zrozumieć Szanowny interlokutorze ... mam wiele przemyśleń na ten temat ,ale niema sensu o nich dyskutować ponieważ to raczej jałowe ... ale jeśli Cię uraziłam to przepraszam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego właśnie chcę
Niebieski Moje ciało jest napięte jak struna. Pełne obaw i niepokoju, ale spłycony,przyśpieszony oddech zdradza coś jeszcze...;-) PP czy to sypiasz czasem? taa albo tamta Może jeszcze jak Tu z nami posiedzisz trochę, okaże się ,że jesteś bardziej do nas podobna niż myślałaś.Może jak to autor mówi, nieodkryta jeszcze :-) przez właściwego mężczyznę. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego właśnie chcę
Wybaczcie mi proszę błędy,widzę je dopiero kiedy czytam, a raczej nie czytuję siebie wcale.Wolę innych ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski___...
tego właśnie chcę - powiem Ci co z Tobą zrobię, ale na ucho, kiedy związana, albo unieruchomiona pod ciężarem mojego ciała zdasz sobie sprawę, że naprawdę zrobię z Tobą co zechcę... potem przez chwilę będę patrzył jak rozszerzają się te piękne źrenice ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieski A skąd wiesz, że w ogóle ma źrenice? Może jest botem nowej generacji? Ja na przykład jestem emerytką mitomanką. Pojechałabym na Karaiby i poznała jakiegoś brązowego chłopca, ale emerytura za niska :O więc tu siedzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego właśnie chcę
PP Źrenice mam i to dość nawet poszerzone. Dostałam właśnie coś na co bardzo czekałam.Teraz się tym karmię raz któryś już. Lubię łacińskie sentencje, nie w nadmiarze oczywiści.Jeśli już mowa o noszeniu, to sama jedną noszę przy sobie.Jest dla mnie bardzo ważna, przemyślana i wyryta mocno na moim ciele. niebieski ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego przeklete
dlaczego obsesyjne pragnienia ? to nie moje klimaty ale z tego co wiem to niektórzy lubią tak jak tu opisujesz i praktykują to ku swojemu i partnera zadowoleniu ... w ten sposób spełniają się seksualnie i są zadowoleni a w końcu o to chodzi na tym łez padole. obawiam sie jednak ze czasem może być przekroczona ta bardzo cienka linia która przy tego rodzaju praktykach sie pojawia i tu juz zaczynają sie schody poza tym z tego co słyszałam często bywa tak ze dziewczyna zakochuje sie w facecie i jak to uczuciowa dziewczyna zgadza się na tego typu seks bo sie zgadza ale niestety po jakimś czasie pojawiają się u niej jakieś problemy psychiczne co potęguje sie jeszcze bardziej kiedy facet nagle rzuca ja dla innej a to przecież często sie zgadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego właśnie chcę Pewnie to jest zamówiony zestaw edukacyjny, który bawiąc uczy: "Mała suczka" lub ptasie mleczko. odi et amo Dziękuję :) to jest bardzo piękne. Nie dość, że erotyczne i nastrojowe, to refleksyjne. Ten finał, kierunkuje myśli tak jak moje zazwyczaj chadzają. Od życia, uniesieniom ku samotności, starości... Trafiłaś :) Tak, to co najważniejsze, jeśli należymy do osób, które mają coś ważnego w sobie, nosimy ze sobą. Ale jak patrzę na moje książki i różne duperele, to też bym je zabrał :D a się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego przeklęte poza tym z tego co słyszałam często bywa tak ze dziewczyna zakoch*je sie w facecie i jak to uczuciowa dziewczyna zgadza się na tego typu seks bo sie zgadza ale niestety po jakimś czasie pojawiają się u niej jakieś problemy psychiczne co potęguje sie jeszcze bardziej Właśnie między innymi dlatego przeklęte. Już gdzieś tu wcześniej napisałem, że próbowałem być z dziewczyną jak marzenie. Naprawdę pełną wdzięku, mądrą, ciepłą i bardzo atrakcyjną ale mnie było mało. Powiedziałem jej o co chodzi i jak sama napisałaś, ona się zgodziła, czy raczej chciała spróbować. Tylko, że jej wybór, wynikł nie z namiętności, pragnień ale z miłości (pewnie dopiero rozkwitającej ale szczerej). I w tym sensie nie był dla mnie wartościowy, bo wiedziałem, że nic z tego nie będzie. Ona nalegała, na tę próbę, wręcz mnie do tego zmuszała a ja nie chciałem jej zrobić krzywdy, bo czułem, że to nie dla niej. I miałem rację. Nie było żadnych drastycznych praktyk, ale ona źle to znosiła. Robiła to dla mnie i dal siebie, aby być ze mną. To nie miało sensu, nawet zastanawiałem się, czy nie zrezygnować z przeklętych pragnień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odważnych, beztroskich, drwiących, brutalnych - takich nas chce mądrość; ona jest niewiastą i zawsze miłuje tylko wojownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a.. nawiązując do poprzedniej Twojej notki, książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×