Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podwójne życie...

Polecane posty

Gość gość

Od 10 lat mam męża a od prawie 9 kochanka.Nie jestem żadną szma.. spotkałam faceta idealnego później niż męża,oboje nie możemy tego zrozumieć,los z nas zakpił i tyle. Wiele razy próbowałam z tym skończyć, ale bez skutku.Dobrze mi z tym,obok dzieci to jedyny sens mojego życia.Mój problem polega na tym,że po spotkaniach z kochankiem,na których jest lizanko,oral,anal,masturbacja,palcówki i klasyk czyli wszystko super,wracam do domu i namawiam mojego męża na to samo,on rżnie mnie ostro i liże czasem niechętnie a czasem tylko mówi że znowu mam te dni na sex. Pytania:dlaczego mnie nie odpycha mąż po spotkaniach z kochankiem,a wręcz przeciwnie,czasem myślę że gdyby nie to to juz dawno zostawiłabym męża,czy ja jestem zdrowa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ten Twój mąż to jakiś nie kumaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ohyda jak można się tak nie liczyć z osobą najbliższą!Powinnaś mieć jak się zgodzi seks w trójkącie,lub wymianę partnerów by mąż coś mial z tego marnego i ohydnego życia przy tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tak samo dobrze z mężem i kochankiem a jeszcze sama robię sobie dobrze.Ciągle mi mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten77
To, że znalazłaś się w takiej sytuacji, rozumiem, sam myślę,że spotkałem kobietę swojego życia jakiś czas po ślubie, zresztą ona również ma podobne odczucia, jednak reakcja na sex z mężem wynika jedynie z poczucia winy, niewiele jest związana z pożądaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie to też zobowiązania,dzieci,domy,kredyty,itp.a nie tylko miłość i seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadsterowny
masz rację Ciz jeśli to ideał to zrób porządek z życiem..... ale w 99,99 % to tylko różowe okulary :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawska i zaintrygowana
Kredyt mozna tez spłacać po rozwodzie , opiekę nad dziećmi tez mozna ustalić w miarę sensowną. To wszystko to tylko wymówki. Jakby to była prawdziwa miłość, to przez 9 lat cos byście wymyślili i nic by nie stało wam na przeszkodzie. Naprawdę zobowiązania są ważniejsze od miłości? Dla mnie na pewno nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadsterowny
moim zdaniem gorsze od kredytów, dzieci i czegoś tam jest przyznanie się do porażki i presja środowiska, rodziny znajomych, bo jak to tacy normalni byli i teraz rozwiedzeni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten77,dzięki,może to jest właśnie poczucie winy,nie mogę tego pojąć,ale jak wracam od kochanka to mam taką ochotę na męża,że musi mnie przelecieć bo inaczej wariuję...wtedy mamy jako taki seks,bo normalnie mąż mnie ma gdzieś!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadsterowny
ja miałem i mam kochanki nie dla ideału, ale aby poczuć "adrenalinę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci....meza czy kochanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście podobne bardzo do męża;) A poważnie...mąż w ogóle się mną nie interesuje,na żadnej płaszczyźnie,rozstać się z nim nie mogę z wielu względów(nie jest to dom,bo on akurat jest mój),czasem myślę że gdyby nie ten drugi już bym nie istniała...to jest ta straszna samotność w związku,straszna!!Ale o tym było już nie raz na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To roochaj się dalej,jeżeli masz chłopa jełopa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam,że tylko ja tak mam!!!Zawsze słyszałam że jak kobieta zdradza to ją odpycha od męża i nie chce się z nim kochać.A ja odwrotnie, kochanek mnie tylko nakręcał na z******ty seks z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość rozważny
Ożeniłem się w wieku 42lata dlatego żeby nie trafić na taką szmatę jak autorka. Tak to jest jak niedojrzałe emocjonalnie dzieciaki się pobierają . Do 32roku życia nie uprawiałem sexu. Każdą decyzję w życiu musiałem dobrze przemyśleć oprucz zakupu bułek w sklepie bo te wystarczy jak są miękkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem po co wychodziłaś za mąż? Od dziesięciu lat jesteś ze swoim mężem, od dziewięciu lat masz kochanka...Jak rozumiem Twój mąż już na starcie, w Twoich oczach "nie sprawdził się", wg Ciebie nie jest facet "idealny", facet Twojego życia. Więc po co to małżeństwo? Nie lepiej było od razu zakończyć nietrafiony związek i skupić się na relacji z Twoim ideałem. Nie mów, że masz dziecko, kredyt na 30 lat, i to rzekomo stanowi problem, to tylko wymówka, ludzie rozchodzą się, załatwiają tego typu sprawy włącznie z podziałem np firmowego majątku. Wystarczy chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zwykle autorka nagina prawdę. I ma lekkie zaburzenia świadomości. No poza tym nie pisze tutaj prawdy...każdy facet czy kobieta przez 9 lat zdrad domyśli się....chyba że są to zdrady raz na rok..czyż nie?. Albo co gorsze są to urojone zdrady. Temat dla psychiatry a nue forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż od wieku lat się mną nie interesuje,czytajcie ze zrozumieniem.Nie rozmawia,nie adoruje,nie jest zazdrosny, nie interesuje go seks,jest typem samoluba,domatora. Przez te 9 lat złapał mnie kilka razy- smsy,ktoś tam mnie widział np.na kolacji,ktoś mu coś powiedział, a on nic tylko się trochę wkurzyl i po krzyku. Z kochankiem widuje się rzadko 2 razy w miesiącu...bo co za dużo...może dlatego właśnie wciąż trwamy?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataczczcz
maż zona to jedno , a kochanka kochanek to drugie i nie kreujcie sie na swiete i swietych bo po prostu nie wiecie co to wspaniały sex i macie libido na poziomie z dolnej półki . to gadka jak głodnego z sytym - bezcelowa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataczczcz
ja od 12 lat mam kochankę i co ? nic zona wie dzieci wiedzą i co ? - nic ! to ze tobie sie coś wydaje nie mozliwe nie oznacza ze takim nie jest ! zyj swoim zyciem i nie wcinaj sie w zycie innych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz pare lat mam meza i kochanka kilkanascie miesiecy . Maz mnie posuwa kiedy chce jak jestem w domu, ale nie czuje sie tak luzno jak przy kochanku.Jak mnie kochanek obraca to jestem w swoim zywiole nie czuje sie skrepowana bo stwarza taka atmosfere, ze z przyjemnoscia i do buzi biore. A jak mi w buzi sie sposci to wszystko polykam, czego z mezem tego nigdy bym nie zrobila, tak samo jak sie przygotuje to do pupci mi calego laduje. Przy kochanku wiem ze zyje i ze jestem kobieta pelnowartosciowa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To maż Cię nie podnieca...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko, w rok po ślubie już kochanek? !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88888888
musi cos byc co cie trzyma przy mezu. Kobiety sa niczym malpy i nigdy nie puszcza jednej galezi zanim nie chwyca drugiej. Frajerzyna pewnie utrzymuje cie, a kochanek dyma za free, bo w agenturze musialby placic i taplasz sie w tej s*****e brudnej bo to lubisz jako kobieta. Ciesz sie, ze zyjesz w katolickim burdelu, bo w innym kraju zrobionoby z toba porzadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z Was ludzie prymitywy,ciągle to połykanie, anal,onan...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88888888
animalnosc wsrod ludzi jest prymitywna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88888888
pedryle, g****iciele nie panujacy nad swoim popedem seks. wiadomo czego sie dopuszczaja. Ktos kto zdradza nie panuje tez nad swoim popedem jak zwierze. Jednostka taka nie liczy sie z uczuciami partnera, ba ma je gleboko w d***e. Liczy sie tylko jej przyjemnosc gdzie gonady graja pierwsze skrzypce. Jezeli tutaj dodamy fakt, ze kobieta jednego faceta ma od tego aby ja utrzymywal, a drugi chuy jest od dymania jej, to mamy pasozyta egoistycznego i perfidnego nastawionego na eksploatowanie zywiciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×