Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość widoczniejestempospolita

smutno mi, nikt nigdy nie oszalał na moim punkcie...

Polecane posty

Gość widoczniejestempospolita

ot, taka wieczorna refleksja. byłam w związkach, teraz też jestem, ale nikt nigdy dla mnie nie zwariował, nie stracił głowy. nie jestem dziewczyną, której się kupuje brylanty, dla której się przeprowadza na koniec świata, oświadcza czy chociażby przynosi kawę do łóżka rano. taka smutna, wieczorna myśl. nie jestem taką dziewczyną i już nie będę, skoro przez 28 lat mojego życia nie byłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie spotkałaś odpowiedniego faceta. Sama siebie uważam za przeciętną, a spotkałam kogoś kto dałby mi gwiazdkę z nieba, Ciebie też to spotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dlatego, że sama masz o sobie takie pojęcie? Faceci to wyczuwają i myślą, że skoro sama tak uważasz to coś w tym musi być... Uwierz w siebie a na pewno znajdzie się taki, który zakocha się po uszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widoczniejestempospolita
nie wiem, w czym tkwi problem. zawsze to ja kończyłam związki, bo czułam, że facetowi jest w zasadzie... wszystko jedno. i w gruncie rzeczy - było. za moją koleżanką były lata już od 7dmiu lat. mój obecny facet... jest dla mnie dobry, pewnie mnie kocha w jakiś sposób, ale nigdy nie oszalał. nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby za tobą szaleli musisz na to pozwolić. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc może to nie jest ten jedyny? Doskonale Cię rozumiem. Z moim obecnym na początku miałam podobne uczucie, z tym że ja byłam przyzwyczajona że zwykle faceci za mną szaleli... I powiedziałam mu że nie czuję jakiegoś wielkiego zakochania z jego strony i to chyba nie ma sensu, bo za mało okazuje mi zainteresowania. Po tym zaczął mi okazywać więcej i teraz nie mam już wątpliwości a minęło pół roku :) Może kocha Cię, ale nie okazuje tego w taki sposób jak byś chciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się, że jeśli uważasz się za cenniejszą niż gwiazda na niebie, niż wschody i zachody, niż wszystkie kamienie to i taką zobaczą Cie faceci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak pozwolic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widoczniejestempospolita
myślę, że to nie kwestia UWAŻANIA się za taką, tylko bycia taką. ktoś, kto ma wygórowane mniemanie o sobie, chyba nie robi zbyt dobrego wrażenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz brylanty? Znajdź bogatego frajera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie spotkalam odpowiedniego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widoczniejestempospolita
ten brylant to przykład. wiedziałam, że ktoś się zaraz doczepi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widoczniejestempospolita
gościu z 20:23, ja z moim rozmawiałam na ten temat - ale takie rozmowy kojarzą mi się z wymuszaniem... nasz związek jest okej, ale to jest po prostu okej, i nic poza tym. zaczynam myśleć, że uczciwiej byłoby, gdybym była sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak wyglądasz? Wiesz, oni lecą na wygląd. Wiem sama po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widoczniejestempospolita
jestem dość charakterystyczna, chyba nie ma sensu, żebym opisywała swój wygląd... sam opis pewnie niewiele wam powie. może za mało seksownie i kobieco się ubieram, to fakt. ale czy to możliwe, że właśnie w tym rzecz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kazdy jest piekny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
według jednego mogę mieć za duże mniemanie o sobie, a zdaniem mojego faceta mam za dużo kompleksów. I myślę, że nie chodzi o "seksowne" ubieranie się - na tym forum zawsze ktoś mi próbuje wmówić, że jestem niekobiecym babochłopem, a w praktyce to się mija z prawdą. Musisz sama zacząć się cenić, żeby Twoja miłość była coś warta. Inaczej człowiek może mieć wrażenie, że "pokochasz" każdego kto się do Ciebie uśmiechnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widoczniejestempospolita
dlaczego zakładasz, że nie cenię sama siebie? gdybym nie ceniła, to byłabym nadal z moim pierwszym facetem (myślę, że było mu na tyle wszystko jedno, że nawet nie odszedłby sam z siebie...) a dla mnie to było jakieś takie... letnie, bez pasji. czułam, że to półśrodki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehhh, za mną też nikt nigdy nie oszalał. Nie wiem, czy to właśnie kwestia "chłopa" czy tak jak mówią poprzedniczki to my (ja) same sprawiamy, że ktoś szaleje za nami lub nie... Jestem typem "spoko" dziewczyny, nie kłócę się, mam ogromną dawkę tolerancji i humoru. Jak nie układają mi się włosy - biorę nożyczki i obcinam, mam 4 pary butów na 4 pory roku i jestem gotowa do drogi w 15minut. I myślę, że za spoko babką się nie biega, nie szaleje, nie trzeba... ona zawsze będzie spoko... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćN
Po co wam to " szaleństwo"? Aby się dowartościować, myślałem, że chodzi o uczucia...och naiwny byłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja szaleje za kims

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale uważasz, że nie jesteś warta "szalenia na Twoim punkcie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co nam to szaleństwo? bo to podniecające i nakręcające... fajnie się obudzić koło kogoś kto zaskoczy nas śniadaniem do łóżka, chciałabym żeby zadzwonił do mnie w środku dnia z pytaniem :"co robisz ciekawego" , wymyślił jakiś sposób na dobrze spedzony dzien - to jest to "szalenie', więc jak najabrdziej ma to związek z uczuciami... Bo pobudka, praca, pranie skarpet, obiad, sex, sen - bez tego szalenstwa są barbarzyństwem dla miłości i uczuć! Czy nas to dowartościowuje? Z każda kobietą można robić to co wyżej wypisałam, więc TAK - chcę aby mężczyzna pokazał mi dlaczego to ze mną chce spędzać życie, co we mnie jest takiego wyjątkowego... Tak, przeglądam się w jego oczach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na moim punkcie akurat wariowali, i powiem szczerze, to jest fajne tylko na początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widoczniejestempospolita
"Po co wam to " szaleństwo"? Aby się dowartościować, myślałem, że chodzi o uczucia...och naiwny byłem... " oczywiście, że chodzi o uczucia. smutno mi, bo nigdy nie było nikogo kto chciałby oszaleć na moim punkcie. oszaleć razem ze mną. ja tak miałam, szalałam. potrafiłam czaić się pod domem faceta, żeby zobaczyć go chociaż przez chwilę, oglądać wszystkie filmy, które on lubi, zgłębiać dziedzinę wiedzy, która go interesuje, wszystko co związane z nim, było dla mnie szaleńczo ważne, słuchałam co mówi, wyłapywałam szczegóły, organizowałam atrakcje, prezenty, interesowałam się w 100%, byłam gotowa iść na koniec świata za facetem... a potem facet nie był w stanie mnie nawet odprowadzić do domu 10 minut. bo racjonalnie rzec biorąc, przecież tę trasę pokonywałam setki razy sama i nie jest przecież późno. i nie mówcie mi, że przesadzałam, że kogoś zadusiłam, bo faktycznie to co napisałam, może tak brzmieć. nie narzucałam się nikomu, kto mnie nie chciał. tylko potem wychodziło na to, że on mnie chce tak... bardzo mało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym zrrobila dla niego wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze to glupota z mojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety, nie starajcie się o facetów. To na nic, przecież nie jesteście jakimiś babochłopami, żeby przez resztę życia traktować swojego faceta jak księżniczkę. Jeśli facet się o was nie stara, to wy nie róbcie nic dla niego. Taki związek to porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby chcial ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×