zawód weterynarz dla kobiety co sądzicie?

mam ostatni rok liceum i chciałabym studiować weterynarie, ewentualnie farmację, no i większość osób mi mówi że weterynaria to raczej nie dla dziewczyny, i że i tak zarobię potem mniej niż facet, jak to jest w rzeczywistości.

nie mam zaufania do kobiet weterynarzy

ale dlaczego to jakiś stereotyp?

większość osób mi odradza, że wcale nie będę dobrze zarabiać, bardzo lubię zwierzęta i wiem że byłabym dobrym lekarzem

haha najpierw spróbuj się dostać, to jest największe wyzwanie

uczę się bardzo dobrze, więc sądzę ze nie będzie dużego problemu,

to próbuj, to tylko 15 osób na jedno miejsce- średnio

Przejdź się na spacer po polu i sprawdź czy potrafisz zadowolić krowe. Bo weterynarz musi ;)

hmm...bardzo dużo nauki, jeszcze więcej niż na medycynie bo musisz znać kości wielu zwierząt a na medycynie tylko ludzkie. zarobek dobry bo teraz wiele osób ma zwierzęta, także w miastach, więc niekoniecznie trzeba z krowami pracować, ale zajęcia na studiach będą oznaczały też zajęcia ze zwierzętami wiejskimi, generalnie jak to kierunek medyczny brzydzić się niczego nie możesz. farmacja - sporo maty, zbieranie zielników, rozpoznawanie roślin (moje współlokatorki studiowały to i tak z obserwacji) - ich grup i nazw po łacinie, ale żadnych zajęć z żywym organizmem.

Nie jestem weterynarzem, ale często z nimi współpracuję z racji wykonywanego zawodu. Nie ma znaczenia płeć w tej branży. Dawno już minęły czasy, że weterynarz jest od wszystkiego. Wybierasz sobie specjalizację tak jak na medycynie. W porównaniu z medycyną, lekarz nie musi mieć zdolności marketingowych, u weterynarza JEST TO NIEZBĘDNE tak jak u prawnika.

Same studia nic nie dają, jak na każdych uczą dużo zbędnych teorii, jak sobie wybierzesz już specjalizację to od razu szukaj praktyk, wolontariatu jak najwięcej.

Musisz się dobrze znać na lekach, ale także musisz je dobrze wciskać

dlaczego tak wiele osób odraza mi te studia, mówią że potem nie będę wcale dobrze zarabiać, wiem że to trudny kierunek i chciałabym po nim mieć dobrze płatną pracę, i mówią mi że ludzie wolą pójść do faceta weterynarza niż kobiety,

szczerze zrób jakąś dobrą specjalizację na studiach, wtedy będzie miało znaczenie, że jesteś dobrym specjalistą, który umie coś więcej niż dać zastrzyk a nie Twoja płeć...

Chyba gadasz łupoty. W moim mieście przykładowo są 2 wetki od gryzoni, bardzo cenione, a nie ma ani jednego faceta. Mieszkasz na jakiejś wsi? Bo w życiu nie słyszałam, żeby ktoś mówił, że kobieta weterynarz jest gorsza. Chyba, że chodzi o weta od dużych zwierząt, np. jak do zwierząt gospodarskich jeździ, odbiera porody krowie, to jest CIĘŻKA praca fizyczna. Z kolei w lecznicy trzeba się użerać z ludźmi, gadałam z paroma ludźmi po wet na takim forum i stwierdzili, że drugi raz by się nie zdecydowali. Zarobki marne, rosną powoli, a jak masz swoją lecznicę to też nie jest super, a praca polega głównie na użeraniu się z właścicielami, którzy potrafią chcieć podać do sądu weta, bo 'jemu na pewno się coś dzieje a pani nie dała mu żadnego leku' (a potrafią przychodzić w błahostkach). Weterynaria nie ma nic wspólnego w dawaniu zastrzyków puchatym pieskom, to także ciężka praca psychiczna/fizyczna (w zależności od specki), chirurgia etc

mieszkam w niedużym miasteczku, i tak mi mówią że lepiej żebym poszła na farmację, a najlepiej to jaka zrobić specjalizację?

j.w. np. chirurgię dobrze zrobić.

w Polsce jest za dużo weterynarzy. Starzy weterynarze, właściciele przychodni, zatrudniają absolwentów weterynarii za marne pieniądze i jeszcze patrzą, żeby ci młodzi za dużo się nie nauczyli, bo mogą otworzyć w pobliżu konkurencyjną praktykę. Jeśli nie masz jakiegoś znajomego weterynarza, po ktorym mogłabyś przejąć praktykę, to nawet nie myśl o studiach weterynaryjnych, bo potem przez wiele lat będziesz wyrobnikiem.

z tego wynika że w Pl to wszystko po znajomości, skończysz studia nie masz znajomości i tak nici z dobrze płatnej pracy

Pewnie ze idealnie nadaje sie dla koebiety. W http://www.klinikabialostoczek.pl/ doskonale zajmuaj sie moim psem. jestem niezwykle zadowolona z ich uslug!

Praca weterynarza nadaję się dla obu płci jednak trzeba mieć do tego powołanie. Nie jest to łatwa praca ponieważ pacjenci nie powiedzą Wam co jest. Ja osobiście nie widziałbym się w tym zawodzie. Proponuję również poczytać ciekawy artykuł na ten temat http://piotriwacz.pl/wybor-wlasnej-drogi-czyli-praca-weterynarza/

Mój najlepszy weterynarz, który leczy mojego psa, to właśnie kobieta. Nazywa się Michalina Wąsik. Super babka!

Ja ze swoim psem jezdze regularnie do http://weterynarz-szczecin.info/ i jestem zachwycona ! specjalisci sa swietni i naprawde daja rade nawet z powazniejszymi chorobami

Fajny, ja właśnie chodzę z moim psiakiem do Pani weterynarz do melwet ( w Krakowie) jest bardzo fajna, mój zwierzak tez nie jest zestresowany jak chodzimy tam na różne wizyty.

Jeśli któraś z was będzie potrzebować odpowiedni sprzęt weterynaryjny, polecam www.premedmarki.pl mają rewelacyjny w przystępnej cenie.

Nie sadze, zeby plec odgrywala tu jakies wieksze znaczenie. Ale trzeba sie przygotowac na lata ciezkiej edukacji, a potem wymagajacą prace. Tak jak piszą tutaj inni forumowicze. Lekarz weterynarii zajmuje sie tez zwierzetami hodowlanymi, do tego jeszcze egzotycznymi. Malo kto wie, ze jego obowiazkiem jest tez kontrolowanie produktow, ktore pochodza od zwierzat, np. mleko.

jesli czujesz, ze masz takie powolanie i odnajdziesz sie w tym zawodzie to probuj! jestes jeszcze mloda, wiec mozesz np. zatrudnic sie w jakiejs stadninie czy cos, zeby pomagac w opiece nad zwierzetami- zobaczysz czy taka praca ci odpowiada. studia sa bardzo ciezkie, ale jesli ci zalezy to na pewno dasz rade ;)

super- kobiety są najlepszymi weterynarzami - tu liczy się , oprócz wiedzy, wyczucie i empatia - a to u kobiet jest bardziej rozwinięte - trzymam kciuki - zwierzaki też!

tak, tyak, tak - cekamy, my zwieraki, bola nas coć , ty zapomozes!

Pewnie kobietom jest ciezej w przypadku leczenia np. zwierzat hodowlanych, gdzie zwyczajnie trzeba miec duzo sily fizycznej. Ale mysle, ze wsrod lekarzy weterynarii nie brakuje dobrych fachowcow obu plci.