ReniaW

Ja to wiem. Dlatego mówię, że cała ta moda na bieganie na betę jest bez sensu. Ona nic nie wnosi. Kiedyś robiło się ją na zlecenie lekarza. W określonych przypadkach. Teraz większość dziewczyn po pozytywnym teście leci na tą betę, nie wiadomo po co i jeszcze powtarza ze 3,4 razy.

Ja też rodzilam ponad 4kg i wszystko tak na dole jest ok. (to był czwarty poród - trzeci dołem). Potrzeba czasu. Ćwicz jak dziewczyny radzą i z czasem wróci do normy. Jesteś dopiero co po połogu. Spokojnie.

Wkladam do wózka i mały jest zadowolony. Nigdy nie miałam problemów na zakupach. Siedzi grzecznie i jeździ bryka po sklepie Gorzej jest wtedy, gdy się do wózka sklepowego już nie kwalifikuje

Jestem dzieckiem z lat 80-tych lanie było wtedy na porządku dziennym. Choć nie mogę powiedzieć, że byłam jakoś szczególnie strasznie traktowana... Jak wszyscy moi znajomi. Pachem skórzanym przez tylek nieraz się dostało.

Powodzenia i daj znać koniecznie, jak tam maluszek jeszcze raz gratulacje

Właśnie to miałam na myśli. Choć z tym przyrostem bety to też jest różnie. Mi przyrastała prawidłowo, dziecko straciłam. Źle się rozwijało. Innym przyrasta słabo, a jest wszystko ok z ciążą. Moda na betę teraz jest duża, choć nic wielkiego ona nie wnosi tak naprawdę.

Ja to wiem Ale jeśli znasz datę ostatniej miesiączki, to po co wróżyć z bety, który to tydzień? U mnie tydzień określało tylko usg. Mam długie cykle i tylko raz różnica była na tyle mała, że brano pod uwagę termin z OM. Poza tym to nie ja szukam odpowiedzi na pytanie, który to tydzień

Jeśli to kolka, sposobu na nią nie ma. Możesz próbować, espumisan, Sab simplex, szumy, termofor z pestek itp itd. Ale jeśli to prawdziwa kolka, to trzeba to przetrwać. Tulić dziecko, nosić, i przeżyć. Dużo miłości i cierpliwości. To jedyny sposób niestety.

Gratulacje. Taki wynik oznacza na pewno ciąże. A który tydzień, to już ciężko powiedzieć. Policz sobie

U mnie też nie było norm. Ale te widełki są tak szerokie, że trudno określić, który to tydzień.

Nie chodzi o wszystkich jedynaków, tylko o te jedna konkterna, która mówi, że się cieszy, że nie będzie musiała się niczym dzielić. Dla mnie to też słabe Nie wyciągaj słów wyciągniętych z kontekstu.

Dobre podejście nie ma co świrować. Jeśli to ciąża, to nie zniknie Życzę powodzenia

Powtórz test jeszcze raz, albo zrób betę z krwi. Mogło to być plamienie implantacyjne i za wcześnie w takim wypadku na test. Może owulacja jednak była trochę później? Testy owulacyjne nie są nieomylne. Poza tym owulacja od pozytywnego może być nawet 72h później. Może być też tak, że to okres się będzie rozkręcał.

Prawda jest taka, że młodzi teraz nie potrafią docenić tego co mają. My jeszcze pamiętamy, że żyło się gorzej. Im się wydaje, że żyją w ciężkich czasach jeśli za granicą jest lepiej, proszę wyjechać. Nie macie pojęcia w jakich dobrych czasach żyjecie, bo nie znacie tych złych. Wszystko macie podane na dłoni i podstawione pod nos. I jeszcze mało. On nie pójdzie pracować za 1600zl. Woli oierdziec w stołek i narzekać, że mu źle takie mamy teraz społeczeństwo

Te badania mogą się mylić. Nie myli się tylko i wyłącznie amniopunkcja. Nie zawsze zd jest widiczne na usg. Nawet najlepszym.