Kusza Myślivski

Dobrze.

A to nie wiem, nie znam się, bo ja mam ochotę oddać zawsze. Nie zawsze w taki sam sposób, ale jednak. ;) Lubię kiedy facet poddaje się moje woli. :P Dość tego. Bawcie się dobrze.

Tylko ja biernie, bo jesteście strasznie hermetyczni.

Wczoraj uprawialiśmy seks, to może dziś dla odmiany warcaby?

Jak widzę "dywanik" z kwiatków, to mam ciarki. Przypomina mi o jednym starszym, szarmanckim dżentelmenie który miłym paniom całował rączki :D. Ciekaw, co u niego.

Jeszcze nic. Zaczęłam poznawanie świata od fizjologii. :(

W takim razie poćwiczę jeszcze.

Wypadłam z obiegu i nie wiem kto się z kim zapoznał i ile razy. Czuję się niedoinformowana.

Nie trampki. Albo może zajmuje się hodowlą kur?

A ja myślę, że z butami w kratkę.

Pozwoliłam sobie napisać, bo przez chwilę miałam wrażenie, że celowo stawiasz mnie gościu w niezręcznej sytuacji. Jeśli rozmawialiśmy, to wiesz o czym mówię, jeśli nie, to uznaj moje słowa za niebyłe. http://bazyls.blox.pl/resource/obraz_kontrolny.gif Do widzenia Państwu

Tak sobie podczytuję ten topik od dwóch stron. Gościu, powiedz skąd w Tobie taka nieodparta chęć żeby wyartykułować swoją niechęć? Nie rozumiem co powoduje ludźmi, że nie potrafią przejść obojętnie obok czegoś co im się nie podoba. Chyba nie jesteś jakimś naiwnym misjonarzem który myśli, że właśnie zmienia świat, co?