

Esox
Zarejestrowani-
Zawartość
1816 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Po co faceci którzy na początku adorwali i komplemwntowali
Esox odpisał Rikitiki123 na temat w Życie uczuciowe
No cóż. To się zdarza. I mnie się przydarzyła taka niechlubna historia. Zauroczyłem się kiedyś w siostrze kolegi. Z wzajemnością zresztą. Zaprosiłem ją na moją studniówkę. Zanim doszło do studniówki, zdążyłem się już oduroczyć i odstąpiłem od planu aby na studniówkę pójść z nią. Na studniówce towarzyszyłem koleżance z klasy, która nie miała partnera. Fatalnie to wszystko wyszło tymbardziej, że jak się okazało, siostra mojego kumpla zakochała się we mnie. Paskudnie się czułem z powodu tamtej sytuacji. Gentelmenem to ja wtedy nie byłem. -
Młodość to piękny okres życia. Fajny wygląd i do tego luz blues. Imprezy, wakacyjne wyjazdy i możliwość bliskości z różnymi dziewczynami. Za tym czasami tęsknię. Jest jednak jeszcze druga strona medalu. W młodości miałem obawy czy znajdę swoją drugą połówkę. Martwiłem się o to. Poznawałem sporo dziewczyn. Były wśród nich potencjalne partnerki, ale zawsze czegoś brakowało i dalej trzeba było rozglądać się za tą wymarzoną jedyną. Ta niepewność co do mojej przyszłości w kwestii związku z kobietą nie dawała mi spokoju. To taki nieprzyjemny stan. Tego mi napewno nie brakuje i wspominając tamte chwile, cieszę się, że jestem tu gdzie jestem. Nie chciałbym przeżywać tego na nowo , w związku z czym gdybym miał możliwość przeniesienia się w przeszłość i rozpoczęcia wszystkiego od zera, odmówiłbym.
-
Pamiętam moment gdy po raz pierwszy zobaczyłem moją tż. Pierwsze sekundy to spojrzenie na twarz, a następnie na nogi. Twarz bardzo ładna, nogi zgrabne. Po tych kilku sekundach już wiedziałem, że będę chciał nawiązać z nią relację polegającą na czymś więcej niż koleżeństwie.
-
Większość mężczyzn nie chce mnie w ogóle znać bo jestem brzydka
Esox odpisał na temat w Dyskusja ogólna
To fakt. Większość naszych piłkarzy posiada ładne żony i partnerki. Moim zdaniem najpiękniejszą żonę posiada Sebastian MILA. Jego żona jest śliczną brunetką. Bezkonkurencyjna. -
Znam dwa takie przypadki. W pierwszym dziewczyna po prostu zmieniła pracę. Drugi przypadek byl tragiczny. Dziewczyna była słaba psychicznie i nieasertywna. Dała się osaczyć swojemu szefowi, który jak to się mówi ,wyskakiwał jej nawet z lodówki. Nie umiała sobie z tym poradzić. Popełniła samobójstwo.
-
He,he.. Tak było. Wystarczyla jedna myśl. To było tak dawno temu, że teraz po latach wydaje się, że coś takiego jest niemożliwe.
-
To oczywiste, że alkohol dodaje odwagi i rozluźnia hamulce. To nie przypadek, że większość moich pikantnych wspomnień związanych z dziewczynami to wspomnienia z różnych imprez zakrapianych alkoholem.
-
To temat rzeka. Napiszę w skrócie gdyż jestem w pracy. Nie mogę się rozpisywać. Początki mojego życia uczuciowego były fatalne. Powodem była nieśmiałość, która poważnie utrudniała moje życie w czasach gdy miałem te 17- 20 lat. Co z tego, że miałem jako takie powodzenie u dziewczyn skoro nie byłem w stanie tego wykorzystać. Na domiar złego moje pierwsze uczucie do dziewczyny było nieodwzajemnione. Miałem wtedy 18 lat. Ona wolała kogoś innego. Wczesniej było pierwsze zauroczenie w dziewczynie z mojego liceum. Miałem 17 lat. Ona była rok młodsza. Nie bylem w stanie wykonać pierwszego kroku. Przepadło mimo tego, że miałem szanse. Nieśmialosc triumfowała. Pierwszy pocałunek mogłem zaliczyć w wieku 20 lat, ale stchórzylem. Zachowałem się żałośnie. W tym momencie byłem już kandydatem na wiecznego prawiczka skoro nie byłem w stanie przełamać się mając okazję do 1 go pocałunku. Pierwszy pocałunek i coś jeszcze zaliczyłem w wieku 22 lat. Od tamtego momentu sprawy potoczyły się szybko. Zyskalem pewność siebie. Od tamtej pory korzystałem z uroków młodości.
-
Autor posiada dwoje dzieci i ten fakt być może odstrasza potencjalne partnerki. Kobiety traktują go przedmiotowo czyli tylko jako kierowcę. Nieciekawa sytuacja.
-
Autorze, nie widzę tutaj żadnego problemu. Przecież to oczywiste, że nie można się zakochać w osobie, która się nie podoba. Oczywiście, że miałem takie sytuacje. Zapewne każdy je miał. Zdarzało mi się spotykać fajne z charakteru dziewczyny, z którymi mógłbym stworzyć związek, ale ja nie byłbym w stanie się w nich zakochać gdyż mi się nie podobały z wyglądu. Wszystkie te relacje zatrzymały się na etapie koleżenstwa.
-
czy zwykle jest tak że jak ktoś nam się podoba to my mu też
Esox odpisał downhiil na temat w Życie uczuciowe
Reasumując należy stwierdzić, że jeżeli obie strony nie spodobają się sobie nawzajem przy pierwszym spotkaniu, dalsze starania strony nie podobającej się mające na celu zacieśnienie relacji nie będą miały sensu gdyż nie zakończą się pozytywnie. Ja się z tym zgadzam. -
czy zwykle jest tak że jak ktoś nam się podoba to my mu też
Esox odpisał downhiil na temat w Życie uczuciowe
Niestety tak nie jest. Zwykle jest tak, że zanim spotka się swoją drugą połówkę, zalicza się kilka koszów. Są oczywiście wyjątki. Mam dwóch znajomych, którzy mieli w czasach młodości totalne powodzenie. Byłem świadkiem ich podrywów. Nigdy nie zdarzyło się aby przy mnie dostali kosza. Jeżeli upatrzyli sobie jakąś dziewczynę, już na drugi dzień umówieni byli z nią na randkę. -
Powiedzmy, że wyjątek jest potwierdzeniem reguły.
-
To prawda. Byłem kiedyś bardzo zakochany bez wzajemności. Ona mnie odrzuciła. Powiedziała przy tym, że możemy zostać przyjaciółmi. To były najgorsze słowa jakie wtedy usłyszałem. Byłem załamany i wściekły. W jednym momencie znienawidzilem ją po tym jak wypowiedziała te słowa.
-
Słuszna uwaga. Miałem kiedyś bardzo atrakcyjną kumpelę. Nie było między nami chemii,ale świetnie się dogadywalismy i swobodnie się z sobą czuliśmy. Ani ja nie zakochałem się w niej ani ona we mnie.