Chrzestną miała być moja dobra koleżanka, a chrzestnym kumpel ojca dziecka. Było to umówione kiedy tylko się dowiedzieliśmy o mojej ciąży, w listopadzie. Nie mieli oboje bierzmowania i mieli je załatwić przez ten czas. Mały ma miesiąc już, a żadne jednak tego nie zrobiło, a mi zależy aby jak najszybciej zrobić ten chrzest i mieć z głowy.. a oni ciągle przekładają... Czy wypada w takim razie im odmówić czy jednak głupio i lepiej odczekać, aż ruszą tyłki? Jednak to nasi dobzi znajomi..