Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2867
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez MamaMai


  1. Drogie Panie, 

    Przesyłam życzenia zdrowych, rodzinnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, pełnych miłości, radości i odpoczynku od codzienności oraz pomyślnego Nowego Roku.

    Nie przejedzmy się tylko w te Święta. 

    Zaczynam zaraz taniec przy garach więc zmykam. Pozdrawiam serdecznie.

    • Like 2

  2. Jeju co za dzień, ewidentnie nie mój, wszystko dziś na przekór, a w dodatku urwalam uchwyt od schowka w aucie, chyba był zamarznięty a ja za szybko chciałam za niego bo jakoś dużej siły nie użyłam i to tak niefortunnie ze nie da się go wymienić, może trzeba całą klapkę ale na to mój mąż machnie ręką, tym bardziej ze to nie w jego aucie, a to dla niego jakaś tam bzdura, a ja źle się czuje jak coś mam uszkodzone w aucie. Ale może z czasem i ja to przeboleję.  A żeby było tego malo, to zatrzasnęłysmy się z córką w toalecie na basenie, zamek był skorodowany, klamka wypada i potrzebna była pomoc. Majka w ryk, strasznie spanikowała mimo że byłam z nia w środku, strach się bać co by było gdyby była tam sama... w efekcie minęła połowa zajęć. Z pracą tez nie obrobiłam l tego co planowałam jakoś szło mi jak po grudzie a jutro mam urlop i chyba muszę usiąść jeszcze wieczorem a przecież miałam rozpocząć właśnie gotowanie i pieczenie na Święta. 

    Dziewczyny czy już można upiec sernik czy za wcześnie lepiej jutro?

     


  3. Dziewczyny ale czad. Będą u nas białe święta. Tyle śniegu dziś napadalo i wciąż pada, a temperatura minusowa jest i ma być. 

    Majax gratuluję spadku i determinacji. A coś sporządzasz i, pichcisz na Święta?? Czy raczej ruszacie gdzieś w gości i gościnę i nie musiszwiem stać przysię garach i próbować?


  4. 4 godziny temu, Majax123 napisał:

    Ale chyba będziesz musiała i tak założyć nowy wątek , bo nie wiem czy powiadomienia będą się wyświetlały 😏 Bo teraz jak klikam na dzwoneczek to ciągle piszę że nie ma uprawnień i muszę wejść w Diety wtedy wyszukać nasze forum . O wiele dłużej to teraz trwa.

    O to nie wiem w czym jest problem ze nie ma tych powiadomień. Ciekawe co oni porobili. Może to kwestia indywidualnych ustawień bo w końcu temat ma inny tytuł, lekka modyfikacja. Zobacz też u siebie w ustawieniach. A ja znowu dzień mam na wariata. Nie wiem kiedy spauzuje, wszystko w biegu,jedzenie tez, diety zero, jem co jest pod ręką, aby szybko i do przodu. 


  5. Ukryli mi wpis wiec wklejam ponownie:

    A teraz coś z cyklu jak nie przytyć w święta. Znalezione w necie, źródło Damian Parol. Dokonałam małej selekcji do najważniejszych rzeczy. Szczerze to już pierwszy punkt mi się podoba. No więc....

    1.    Nie odchudzaj się przed świętami

    OK – jest już za późno, ale na przyszłość staraj się nie odchudzać przed okresami, w których będziesz jeść więcej. Środowisko hormonalne, które wytwarza się w czasie odchudzania sprzyja przejadaniu się i nabieraniu tkanki tłuszczowej1. Dlatego dobrą zasadą jest nie odchudzać się przed takimi wydarzeniami jak święta czy wakacje oraz w mniejszym stopniu jednodniowe imprezy, jak ważne kolacje czy wesela. Trudno nie dostrzec, że to są okresy, w których ludzie szczególnie chętnie redukują kilogramy.

    2.    Skończ Boże Narodzenie wcześniej niż w Trzech Króli

    To jest najważniejsza zasada. Wiele osób zaczyna święta już w Mikołajki od solidnej porcji słodyczy, poprawia kilkoma Śledzikami w pracy i ze znajomymi przez dwa tygodnie poprzedzające święta. Natomiast po świętach dojada to, co zostało i z przytupem świętuje sylwestra. W międzyczasie te osoby nie pilnują zdrowych nawyków w myśl zasady i tak przytyję w Święta.

    Same Święta oczywiście są obfite, ale nie one są tu sednem problemu. Ostatecznie to niecałe 3 dni. Problemem jest cały okres okołoświąteczny, który może trwać nawet miesiąc. Ciężko jest przytyć w 3 dni, za to bardzo łatwo jest przytyć w miesiąc, dlatego pamiętaj, żeby 27 grudnia wrócić do swojej normalnej diety i nie dojadać resztek ze świąt, żeby się nie zmarnowało…  

    3.    Wyluzuj

    Jeśli święta trwają u Ciebie 3 dni (a nie miesiąc…), to raczej nic złego się nie stanie. O ile ze Świąt Bożego Narodzenie nie zrobisz Święta Kompulsywnego Objadania Się. Z dużym prawdopodobieństwem zjesz więcej niż zazwyczaj i pewnie nabierzesz odrobinę (< 0,5 kg) tkanki tłuszczowej, ale nie będzie to istotnym problem.

    4.    Potrenuj  

    5.    Zaplanuj, co zjesz

    6.    Znaj umiar

    Jeśli z Twojego ciała płyną sygnały o przejedzeniu takie jak uczucie pełności, zgaga, wzdęcia lub musisz poluźnić pasek, to znak, że sprawy zaszły za daleko. Dalsze jedzenie to już nie kwestia tycia lub nie tycia tylko zdrowia. Wstań od stołu, przejdź się gdzieś i skończ festiwal obżarstwa przynajmniej do końca dnia.

    7.    Ogranicz alkoho(...)

     jest kaloryczny, zawieraj 7 kcal/g, czyli prawie tyle co tłuszcz. Co prawda sam alkohol się zazwyczaj nie odkłada w tkance tłuszczowej, ale dostarcza energii, która sprzyja odkładaniu pozostałych składników (...)

    8.    Bądź asertywny

    9.    Wstań od stołu

    Święta w Polsce to siedzenie przy stole, picie i jedzenie. Ktoś tak kiedyś ustalił, ale tak nie musi być. Spokojnie można wstać od stołu, przejść się na spacer, wyjść do kina, pograć w planszówki lub ułożyć puzzle. Zrobić cokolwiek, co oderwie od nakrytego stołu. Tak będzie zdrowiej dla wszystkich i ograniczy spożycie nadmiarowych kalorii.

    10.Ogranicz ilość posiłków

    Zazwyczaj uczy się ludzi, żeby jedli kilka małych posiłków i zazwyczaj jest to dobra zasada. Warto jednak pomyśleć o ograniczeniu ilości posiłków w dni świąteczne – np. do dwóch. Dla przykładu – jeśli w świąteczny poranek budzisz się najedzony, to nie ma sensu wciskać w siebie śniadanie. Lub inaczej – jeśli zaczynasz dzień od obfitego brunchu ze znajomymi, a skończysz kolację u babci, to jaki jest sens zjadać do tego obiad? Prawdopodobnie żaden.  

    11.Nie przejmuj się wagą dzień po świętach

    (Z nie wszystkim co tu p. Damian napisał się zgodzam, ale każdy oceni sam):

    Wiele osób staje na wadze tuż po świętach i z przerażeniem stwierdza, że przytyli 3-4 kg. Typowe reakcje są dwie: kontynuacja obżarstwa, bo gorzej już nie będzie lub odwrotnie, uruchamia się protokół paniki i następuje włączenie restrykcyjnej diety. Obie są nieadekwatne.

    Nikt nie tyje 3 kg tłuszczu w 3 dni. To by oznaczało przejedzenie się o około 20 tys kalorii, a to mało realne. Na te dodatkowe kilogramy składa się tkanka tłuszczowa, ale też retencja wody i sodu, glikogen wątrobowy i mięśniowy, czy zwyczajnie niestrawione resztki jedzenia. Więc spokojnie, po kilku dniach waga się unormuje. Lekki deficyt energetyczny tuż po świętach to dobry pomysł, ale głodówki lub detoksy to pomysł mocno średni i na dłuższą metę może znacznie popsuć relacje z jedzeniem.

    Reasumując

    Wszystko będzie dobrze i prawdopodobnie nie przytyjesz w święta zbyt dużo. Nie zrób tylko z tych 3 dni Święta 🐷🐖 i pamiętaj o podstawowych zasadach oraz o tym, żeby nie przedłużać świąt do 2 – 3 tygodni, jak to zazwyczaj bywa.

    • Like 2

  6. Cześć Piękne,

    Oj muszę się z Wami zgodzić że ciężko jest trzymać dietę przed Świętami. Trochę próbuję wytrwać ale tu pokusa tam pokusa. Stwierdziłam że nie będę szaleć z ciastami, po pierwsze piekę w mniejszych formach, po drugie upiekę tylko 3 plus dzisiejsze ciasteczka (plan był na 4) z czego dam trochę mojej mamie i co zostanie zawiozę do teściowej. Szkoda że jeszcze pogoda teraz u mnie do bani bo chcialam wychodzic na spacerki, kijki. Dziś wieje, strasznie. Nie wyjdę. Miałam jeszcze w planach pojechać na grób taty, ale za zimno. Wymyśliłam ze w nocy usiąde do papierów z pracy, zrobię co konieczne a jutro w ciągu dnia wypuszcze się na zakupy i właśnie na cmentarz. Oby pogoda była lepsza bo to ostatni dla mnie moment gdyż we wtorek mam dyżur telefoniczne w siedzibie i nic poza tym nie zrobię. A od środy juz powoli chce ruszyć z pieczeniem ciast i innymi potrawami.

    E-mis jak wyszedł test syna?

     


  7. Dziewczyny,

    Powtórka z rozrywki. Usunęli nasz wątek. W ubiegłym roku zrobili to samo. Aż napisałam do administratora żeby przywrocił, pewnie z marnym skutkiem, ale co tam. Ponoć tak robią jak wątek ma za dużo stron. A my rzeczywiście twórcze jesteśmy😊

    Tak czy siak niech to będzie dla nas nowy rozdział jeszcze w starym roku😊

    Pozdrawiam cały skład. A i zapraszam nowe osoby. W końcu to nowy wątek😂 o odchudzaniu

    Miłej nocki

    • Like 2

  8. 1 godzinę temu, Milkyway38 napisał:

    Mamamai moja sciąga właśnie z choinki ozdoby😊 bombki szklane wiszą wyżej, ściąga takie co nie zniszczy i nie szkoda, te wiszą niżej, ale w tym roku mniej ozdób mam na choince, bo wymieniam ozdoby na białe i srebrne, wiec mam mniej niż zwykle, w przyszłym roku dokupie więcej, zreszta ona będzie wieksza i już rozumniejsza😉 a twój mały jak?? Pewnie tez ciekawski i ściąga ozdoby?  

    Milky u nas to samo, tyle że jeszcze światełka strasznie go ciekawią. Mnie aż skręca jak na to patrzę. Boję się by krzywdy jakiejs sobie nie zrobił. A nic się nie słucha nicpon mały jak się uprze to nie można go odciągnąć bo od razu robi dym. Czuliśmy ze tak bedzie wiec kupiliśmy o wiele mniejsza i tylko połowę ozdób na niej zawiesilismy. Łańcuchów w ogóle nie wyciągnęłam żeby do nich nie płakał😂 

    Miało byc zimno i snieznie, liczyłam w końcu na białe Święta a dziś u mnie pada deszcz. I zaczęło mocno wiać. Taka niefajnie aura za oknem.

    Powiem Wam że denerwuje mnie to tempo, co za czasy nastały. Na te Święta też człowiek się nadrobi a i tak szybko zlecą. Czasem myślę żeby wyjechać w góry w tym czasie i o nic sie nie martwić, nie sprzątać nie robić zakupów, nie gotować itp. Pewnie zaraz by mi tego brakowało, ale pomarzyć zawsze można😂 

     

     


  9. Też trochę posprzątalismy aczkolwiek dzięki dzieciakom juz nie widać że niektóre miejsca w domu były sprzątane😂 za to ja skupiłam się na dekorowaniu domu. Dokupię jeszcze jakieś poduszki ze świątecznym motywem na kanapę do salonu, swiece i zrobię stroik na stół wigilijny, i bedzie wszystko. Dziewczyny a Wasze szkraby nie chcą przewracać choinki lub ściągać ozdób z choinki? 

    Jasminka ja jutro z corką piekę ciasteczka. Nie wiedziałam że bigos można tak wcześnie ugotować?????


  10. 18 minut temu, Majax123 napisał:

    No to dużo masz przecież tych warzyw, szpinak na przecież dużo witamin, jarmuż tak samo. A propos jarmużu jak go zjadasz tak na surowo, bo mnie jakoś ten smak nie  zachęca 🤪 

     

    Dodaję odrobinę do koktajli, dorzucam do zupy, zapiekanek, faszeruje mięsa itp.


  11. 17 godzin temu, Majax123 napisał:

    Ja akurat ostatnio jem dużo warzyw nad ziemnych.

    A ja właśnie odwrotnie, bardziej jem sezonowo. Teraz głównie kiszonki, marchewka, selery  - mamy jeszcze swoje, buraki, cebula, ziemniaki (głównie do zup) itp. Pory i nać selera tez jeszcze mamy ze swojego ogrodka. Z tych naziemnych to teraz niewiele jeśli już to brokuly, kalafior (rzadziej), kapustę białą, jakieś mrożonki. Przez cały rok to jedynie regularnie kupujemy papryke, mix sałat. Teraz sporadycznie jem pomidory, ogórki zielone bo to nie sezon a i nie ten smak.  Mam pomrożony wlasny szpinak i jarmuż, dynię i cukinię (już końcówkę). Często gotuję zupy jarzynowe, a dododrugiego drugiego dania obowiązkowo jest jakaś surówka. W spiżarni mam domowe koncentraty pomidorowe, w lodówce kilka słoiczków puree z dyni. Więc akurat uważam ze pod tym wzgledem jest u mnie całkiem przywoicie😊

    • Like 1

  12. Zapomniałam się zważyć dzisiaj. Przez ten zapierdziel. Za szybko i za intensywnie ostatnio zyje. Wymyśliłam ze chyba już pierwszego dnia świat pojedziemy do teściowej, odpocząć. U mojego brata corona i tak by nie przyjechał. Dzięki temu nie muszę tyle sporządzać.

     


  13. No ja też grudzień traktuje lajtowo pod względem diety, to nie ma sensu raz cudne raz tyle, głodna się robię już jak przeglądam przepisy świąteczne, a jak zacznę sporządzać to już w ogóle...   ale w styczniu ruszam na Maxa. Styczen bedzie mój!!!!😂😂😂

    • Like 1

  14. 1 godzinę temu, Milkyway38 napisał:

    Majax nie łam się ❤️
    daj sobie czas do końca roku a w styczniu zaczniesz znowu ze zdwojona siła 😊

    grudzień to ciezki miesiąc na diety..ciasteczka, wypieki, szykowanie do świat i to podjadanie😋 staraj się zdrowiej jeść, nie podjadaj słodyczy a waga powinna spadać.. to cię pocieszylam 😉 u mnie na wadze 54.2 kg wiec tez lekko podskoczyła, ale sama jestem sobie winna bo pieke ostatnio dużo ciastek, robię batoniki owsiane i d…pa rosnie😏 od stycznia zamierzam przystopować z pieczeniem, bo grudzień u mnie typowo słodki … 

    u nas czas leci jak szalony… za tydzień teściowe przyjeżdzają, wiec powoli trzeba wypucować dom.. prezenty już wszystkie mamy, wiec w weekend maz ma zajęcie z pakowaniem..

    wedzarnia zrobiona, pierwszy test w sobotę i pierwsze wędzenie.. szynki kupione u dobrego rzeźnika, tydzień je maz trzyma w zalewie w lodowce, zapach ze hej😋 cieszę się na te święta oj cieszę 🤩

    malutka robi tez postępy, częściej staje na nóżki i powoli chodzi już przy meblach.. fizjoterapia przynosi rezultaty, my w domu tez z nią ćwiczymy i w szoku jesteśmy ze tak dobrze jej idzie.. ale do wizyty jesteśmy trochę spokojniejsi

    mamy jeszcze 7 terminow na fizjoterapie, babka ja tam ostro naciaga i cwiczy z nia, maz z nia jezdzi teraz Bo ja sie rozklejam Jak Ona placze, No Ale Tak musi byc dla Jej dobra 

    pozdrawiam wszystkie wojowniczki, trzymac mi sie tu i walczyc dalej😉👍

     

    Jezu Milky super ze Mała robi postępy, jak staje już na nóżki przy meblach to będzie dobrze!!!!!!!!!💪👏, nie ma raczej tej spastyczności tylko normalne napięcie jak moja corka, pytanie tylko czy wzmożone czy obniżone. Jak ją tak męczy to pewnie metodą Wojty, co? Nauczy się prawidłowych wzorców i bedzie dobrze!!!!

    No w Niemczech Adwent zawsze kojarzy mi się z pieczeniem ciasteczek,  nawet miałam pytać czy pieczesz jak Niemcy? I chyba furorę robią tam te kalendarze adwentowe..

    • Like 1

  15. 4 godziny temu, Majax123 napisał:

    No to super 😉

    A ja dziś sprawdziłam swoje zapisy z wagą i  najniższą wagę miałam 22 października  67.7kg wtedy pierwszy raz zaczęłam dietę keto i ta waga mi tak fajnie spadała. Dziś weszłam na wagę i mam 73.6kg. ☹️ wychodzi na to że w ciągu prawię 2 miesięcy przytyłam 6kg 😱😭😭😭😭 To koszmar, co Ja sobie wogole wyobrażam sama się nad tym zastanawiam. Jestem nie normalna 😞 Zamiast chudnąć ,to ja się spasłam. A cofając się jeszcze bardziej to pod koniec czerwca przed wakacjami też miałam taką wagę jaką mam dziś. 

    Chyba muszę dostać jakiegoś konkretnego kopniaka albo porządny opierdziel żeby się zmobilizować do działania.😡

    Majax to co za dietę teraz stosujesz?


  16. 4 minuty temu, Jasminka napisał:

    Dzień dobry☀ 🌝⏰

    Dziękuję za gratulacje 🥰

    Babcia będę etatową bo w ciąży jest młodsza córka która mieszka ze mną. Za jakiś czas wprowadzi się do nas młody tata i będą mieszkać dopóki nie wybudują domu chociaz teraz pewnie dłużej to potrwa. 

    Wczoraj na liczniku 21 tysięcy kroków. Jak mnie nogi bolały 🥴 

    Staram się coś ogarniać już na święta ale słabo mi idzie, dopiero w weekend podgonie. 

    Na wadze kg mniej czyli 71,5. Pewnie przez to chodzenie. 

    Muszę się ruszyć po zakupy i trochę się ogarnąć a potem do pracy. Miłego dnia🍀

    Extra, że to młodsza córka. Będziesz mogła w pełni cieszyć się wnuczkiem/-czka. I oczywiście młodym pomoc. A i będzie raźniej jak jeszcze wprowadzi się do Was młody tata. Same pozytywy. No chyba ze lubisz spokój i cisze, to nie za bardzo, bo teraz na pewno długo tego nie będzie😂 Ale chyba i tak plusów jest zdecydowanie więcej. 

    Jasminka, Wow. Ładnie "wychodziłaś" kilogram mniej. I to bez jakiegoś katowania się!!!! Brawo. Oj też bym chciała kilogram na minusie...Ale coś ciężko mi to idzie..  Ale co się dziwic, wczoraj po rehabilitacji zagryzłam zupę 5 kostkami czekolady z orzechami. Także tak....

    Miłego...

     

    • Like 1

  17. Hej, 

    U mnie ostatnie dni na wariackich papierach. Wszędzie tempo. Rano praca zdalna, wciąż telefony maile pisanie analiz, opinII, raportów, a w trakcie gotuje jeszcze obiad i ogarniam np. pranie, dzisiaj nawet szybkie zakupy zrobilam, od razu po pracy pedze na rehabilitację corki a jak wracam do domu to jestem niezywa. Dziś przez to jadłam narazie tylko śniadanie a jest już po 16ej.  Jutro przerwa od rehabilitacji a w piątek znowu. Ale to akurat ważna dla nas sprawa. Mam wrażenie że to będzie never ending story, nie wiem czy kiedykolwiek Maja przestanie stawiać te stopy do środka. Te plecy nadal też są z lekka asymetria. A dzisiaj usłyszałam w okienku ze juz zapisuja na czerwiec!!!!!!!!!!!! Chyba muszę jutro dzwonić po kolejne skierowanie już na letni turnus, no chyba że opedzi się jeszcze w innym miejscu szybciej. Najwyżej pójdzie w międzyczasie chociaż na basen prywatnie z instruktorem. 

    Jak byłam dziś po spozywke, ludzi już wszędzie pełno, gorączka przedświąteczna już się ludziom udziela. Tak mnie to wkur..... 

    Pochwalę się ze wczoraj ogarnęliśmy już większość prezentow.

    A co tam u Was? Jakaś cisza tutaj, nie wiem czy już jesteście w przedświątecznym amoku czy co, mam nadzieje ze nie porzucilyscie diety???? Nawet E-mis nie pisze... Hop hop Dziewczyny...

    Dobra idę zgarnąć córkę z zajęć i prujemy do domciu cos zjeść. Pozdrawionka.


  18. 5 godzin temu, Majax123 napisał:

    Zajrzałam do kalendarzyka i mam owulacje za 1 dzień, może dlatego ta waga wzrosła aż tak. Bo nie jadłam w weekend dużo.🤔

    No pewnie tak jak podejrzewasz.

    A ja tracę kontrolę nad jedzeniem przed @. Prwnie juz trochę przytylam.


  19. 37 minut temu, Jasminka napisał:

    Hej babeczki😊

    U mnie w domu koronka 😖 mąż ma kwarantanne do soboty. Ja chodzę do pracy i grzecznie tuptam te swoje minimum 15 tysięcy. 

    Nie wiem czemu ale okres przedświąteczny nie służy odchudzaniu. Jakoś więcej pokus... 

    Z dobrych wieści to zostanę babcią 🥰 co prawda nie planowana sytuacja ale bardzo się cieszę 😍

    No co Ty, ale super!! gratuluję. To która córka jest w ciązy, ta co jest za granica? Może teraz zacznie się dla Waszej rodzinki lepszy czas. Będziesz młodą babcią😍 koniec z troskami!!!!!! 

    No właśnie to trudny czas dla odchudzania, a u mnie jeszcze zaraz @ katastrofa😢

    • Like 1

  20. Witaj Majax, witajcie Dziewczyny

    Miałam się dziś ostro wziąć za siebie ale przy śniadaniu już mi się nie udało. Miałam taką chęć na coś słodkiego ze zjadłam kanapkę z grubą, naprawdę grubą warstwą dżemu, a następnie wiejską cienką kiełbaskę. Pocieszam się że skoro dziś córka zaczyna rehabilitację i z tego powodu mam dodatkowe obowiązki to trochę z tego spalę. 

    A tymczasem uciekam gotować zupę. Choć najchętniej wróciłam do lozka gdyż w nocy pracowałam (do 4 nad ranem) ale nie mogę bo mam też parę rzeczy do ogarnięcia w domu, a o 14 juz jadę po córkę do przedszkola żebyśmy mogły zajechać na te rehabilitację z rezerwą czasową bo dzisiaj będę ustalać szczegóły na najbliższe dni, w dodatku pierwszy jest basen to musi być czas na przebranie. 

    Hop hop, Dziewczyny a gdzie reszta z Was?. Nic nie meldujecie jak dietą, wagą???

    Bezbrzeżnysmutku nadal masz bana?????? 


  21. Molly jak wyzwanie???? I jak tam samopoczucie ogółem.....

    Spalamsie jutro ważenie, tak? Daj znać.

    E-mis ważyłaś się po wizycie na wsi?

    Milky.........wiedz że myślami jestem z Tobą, praktycznie codziennie, i wierzę glęboko że będzie dobrze z Malutką. Proszę nie dołuj się na zapas.

    Onka napisz co w końcu postanowiłaś odnośnie diety po tym "wywaleniu"'z ketozy?

    3macie się Wszystkie, dobrej nocy.

    • Like 2
×