Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2934
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez MamaMai


  1. Hej, dzień w pracy był bardzo intensywny, dużo organizacyjnych spraw, coś tam merytorycznie tez zrobiłam, trochę na telefonie z mężem wisiałam😀 nawet nie zjadłam wszystkiego co zrobiłam sobie w pudełka. Cieszę się ze zaraz zobaczę moje brzdące👐


  2. 10 godzin temu, Majax123 napisał:

    No przez noc mi na pewno nie spadnie aż tyle ale może do końca tygodnia się uda. Pierwsze 11 kg spadło mi od 4 stycznia do 12 kwietnia, to tak mniej więcej jak dobrze liczę 3.5 miesiąca 🤔   ,a teraz  walczę tylko z 10 kg których pozbyć się jest ciężko.☹️ Ach będę walczyć dalej.

     

    wierzę że się uda💪


  3. 42 minuty temu, Milkyway38 napisał:

    Ciekawe Jak Zwoj synek zniesie To Wasze rozstanie.. napewno pierwsze dni latwe nie beda, dla Ciebie i dla niego…🥺No Ale Jak mus To mus.. Trzymam kciuki Za Was🤞 Daj Jutro Po pracy znac, Jak minal pierwszy dzien..

    Ty przynajmniej zmienisz otoczenie, w pracy zawsze To inaczej niz w domu😊 zaczniesz sie Ladnie ubierac i bardziej dbac o siebie , wiadomo w domu inaczej czlowiek wyglada 😅😜

    bedzie dobrze 👍😘

    ja Za 2 tygodnie bede dzwonic do przedszkola w sprawie zapisu, zobaczymy  jak z miejscami, Czy zalapiemy sie od 2 Czy od 3 lat.. 

    Narazie mój mąz bedzie z dzieciakami na urlopie siedział.  Ale wiadomo i tak bede cały czas o nich myślała. Po Majce jak wracałam do pracy miałam 2 miesiące depresji. Wszyscy mi mówili że po 2 tygodnik mi przejdzie Ale mnie długo trzymało, praca wcale nie pomagala, nawet fajna atmosfera w pracy. 

    Jeśli chodzi o wygląd masz rację. Planuję na jutro ułożyć włosy i paznokcie u nóg sobie zrobić. Jak rano zdążę pomaluję jeszcze jakoś ładnie oczy (w sensie powieki). 

    Na pewno dam znać po pracy jak było.

    • Thanks 1

  4. 12 godzin temu, E-MIŚKA napisał:

    Czesc!!!

    Niestety ja dzis poplynelam troszke😐 Tesciowa ma w poniedzialek urodziny, w sobote imieniny wiec z tej okazji byl grill wieczorem i troche za duzo zjadlam. Dodatkowo wpadly dwie krowki - jedna musialam zjesc po synku😉 na pocieszenie powiem Wam ze dzisiaj so ie uswiadomilam ze w 2 tyg zgubilam 1,7 kg a nie 1,3 kg jak myslalam😉

    Jasminka ciesze sie bardzo ze jestes zadowolona ze swojej figury😊 brawo👏👏👏

    E-mis 1,7 kg jak Ty to zrobiłaś?????? To ...enka na ślub siostry będzie leżała idealnie. Mówiłaś ze wypadałoby zrzucić 2 kg więc jest, udało się. A kiedy siostra ma ślub?


  5. Ale nie mam szczęścia dzisiaj do pogody. Wyszłam po sniadaniu na rower ujechałam z  2 km zaczęło padac, musiałam wracać. Po obiedzie natomiast wyszłam na spacer z synem i kurde znowu to samo, po 10 minutach jak zaczęło wiać i jak lunęło, fakt chmurzylo się ale nic nie zapowiadało tak gwałtownego deszczu i wiatru. Nie jest mi dana dzisiaj aktywność na powietrzu. Został mi chyba tylko taniec z mopem po domu😂😂


  6. 44 minuty temu, Majax123 napisał:

     No oczywiście wiem że przez jedzenie, za dużo i za późno.  Dlatego dziś mam dzień głodowy-oczyszczajacy żeby znowu wróci na dobre tory. 

    Na szczęście u ciebie szybko spada nadwyżka, za kilka dni nie będzie po tym śladu. Szkoda że u mnie np. 3-4 dni luzu w jedzeniu skutkuje wzrostem który gubię potem 2 tygodnie😕😕😕😕 ehhh nie ma sprawiedliwości na świecie😂


  7. 1 godzinę temu, Majax123 napisał:

    Jak tu się nie martwić . Dzisiaj waga 73.7 na czczo i po WC 😠 Jestem w...iona nie zmartwiona 😤 Miałam 70.2 najmniej i teraz wszystko na marne od nowa. Nie poddam się ale przyznam że humor mam dziś okropny, wszystko mnie wkurza.

    Majax a kiedy miałaś okres lub owulację?? Musi by jakaś tego przyczyna. A może zmniejszyłaś częstotliwość ćwiczeń lub zjadłaś cos wieczorem takiego że ci wagę podnioslo, może coś słoniego i wodę zatrzymałaś???


  8. E-mis zapomniałam Ci napisać ile soli daję do ogórków. Precyzję ze mam łyżkę taką ani za głęboką ani za płytką więc daję półtorej łyzki soli na litr wody. Ale moja mama ma lyzki płytkie i daje nawet dwie na litr. Z kolei jak kiedyś miałam łyżkę głęboką to dawałam tylko jedną na litr. Właśnie zrobiłam 12 słoików ogórków, myślę że w tym roku dobiję do 50, więcej nie robię bo mam jeszcze ze 20 z ubiegłego roku, wtedy chyba zrobiłam z 80 sloikow. Zresztą ogórki mamy w dwóch miejscach na ogrodzie i w jednym już nam mocno podeschły.


  9. 4 minuty temu, Milkyway38 napisał:

    Emiska gratuluje ladny spadek 😊👏👏💪👍 Chyba te wyjazdy Ci dobrze robia do rodziny😅 nabiegasz sie Za dzieciakami, pooddychasz i dotlenisz sie na powietrzu, nic tylko Tak jezdzic☺️

    u mnie tez spadek jest 53.15 kg 

    waga tkanki miesniowej 37% ( Wiec tu musze bardziej popracowac)

    waga tkanki tluszczowej 26,3% ( ponizej 28% Jest Juz niski wiec ok)

    Biologiczny wiek mi pokazuje 38 😂 Wiec tu sie nie odmlodze, jest Jak jest..

    mamamai kiedy wracasz do pracy? Odliczasz Juz dni?? Dalas rade wczoraj  z taka gromadka .. podziwiam👍

     

    Milky wracam w poniedziałek😥😕

    • Sad 1

  10. Elmirka a jak sytuacja u Ciebie dzisiaj?

    Mamawsieci czy to był chwilowy zryw z tym twoim odchudzaniem? Nie mów że się poddałaś. Wracaj i weź się w garsc. Bez kitu. Bardzo Ci kibicuję. 


  11. 4 minuty temu, E-MIŚKA napisał:

    Az ciekawosci zwazylam sie po sniadaniu, herbacie, w koszulce i leginsach i jest 65,4 mimo ze godzine wcześniej  bylo 64,3. 

    I niech to da Majax Ci do myślenia. Waż się na czczo. A nie drugi trzeci dziesiąty pomiar, po co, na co. Chcesz nerwicy lub kur....cy dostać???? Pytam poważnie. Dzięki E-mis za ten przykład


  12. 20 minut temu, E-MIŚKA napisał:

    Czesc!!!

    U mnie waga 64,3 kg, spadek z 66 kg  w dwa tyg czyli na tydzien wychodzi 0,65 kg - tak idealnie. Milky zwazylam sie tez na wadze diagnostycznej i spadl poziom tkanki tluszczowej z 32,6% na 31,8 % a wzrosl poziom mięśni z 36,1% na 36,8%. Czyli coraz lepsze parametry. Wczoraj dodatkowo dostalam okres. 

    Molly wspolczuje Ci bardzo. Mam nadzieje ze lekarz znajdzie jakies dobre rozwiązanie. 

    Mama gratuluje imprezy z dzieciakami😊 podziwiam Twoja odwage, ja bym na pewno nie wziela tyle dzieci pod opieke. Z moja dwojka juz dostaje kota😂

    Majax po co Ty sie wazysz codziennie, w dodatku po obiedzie?

    Brawo brawo brawo. Idealny spadek. Aż zazdraszczam ze w dodatku przy okresie wogole spadek i aż taki. Wow. I parametry coraz lepsze. Gratulejszyn😊


  13. Hej Girls,

    Wczoraj miałam zalatany dzien, nawet nie było czasu jak napisać, o 22 wypompowana tylko Was przeczytałam. Zaczęło się od spontanu, córka dostała od mojej koleżanki taką grę(?) eksperymenty kuchenne i stwierdziłyśmy ze zaprosimy dla większego funu inne dzieciaki. Obdzwoniłam z rana towarzystwo i o 10:30 miałam 9 dzieci (razem z moją) na chacie. 😂😂😂😂 Chyba rozum mi podjęło😂 Ale zabawa była super a dzieci zadowolone, choć z 3 eksperymentów wyszedł nam tylko 1😕 ogólnie przez 2,5 godziny poświęciłam dla dzieciaków, a moja mama w tymczasie wzięła mi syna do siebie. Potem jak towarzystwo się rozeszlo, na szybkiego gotowałam zupkę dla syna następnie obiad dla nas, a po południu małe zakupy i spacer z Młodym. Wieczorem po tym wszystkim nie mialam siły ruszyć powieką. Córką chciałaby szybko powtórki z rozrywki, ale ja potrzebuję narazie spokoju😂 przez kilka dni napewno😄

    Ale wracając do głównego tematu to u mnie na wadze wzrost, jestem dzień po owulacji i w sumie nie wiem po co się dzisiaj smażyłam. Chyba w cuda chciałam uwierzyć😂 zwaze się ponownie jak wszystko się unormuje

    • Like 1

  14. Piekę czekoladowe ciacho z cukinią. Jutro owulacja, więc wkoło mam ciągoty na słodkie. Poza tym może koleżanka dziś do mnie wpadnie to będę miała czym poczęstować. Uwielbiam zapach pysznego domowego ciasta. Przełożę je domowym dżemem porzeczkowo jeżynowym który robiłam wczoraj. Mniami😂


  15. 7 minut temu, Molly010 napisał:

    Hejka, ja też miałam cwiczyć ale zdałam sobie sprawę że moja praca daje mi niezle w kość fizycznie, wierzcie mi. Jestem szczęśliwa gdy juz mogę w domu usiąść na tyłku i odpocząć.

    No i krokomierz pokazał o 18:00 10.000 kroków bo dziś od 6 na nogach. Najpierw byłam na tym badaniu krwi o 6.40 już. Potem wrociłam do domu. O 10:00 miałam wizyte u pani psychoterapeutki, no a o 13 praca.

    Dziś nie było żadnych batoników także super 😊😂😂

     

    Brawo za wstrzemięźliwość od batonów. Czyli miałaś udany dzionek pod względem diety i ruchu👏💪👏💪

    • Like 1

  16. Omlet z cukinią na stałe wchodzi do mojego menu, myślę że nawet bez pomidorków smakowałby super. Następnym razem dam jakąś zieleninę szczypiorek, natkę z pietruszki itp. Może nawet kilka listków szpinaku też by pasowało. Tak czy siak naprawdę polecam. Było zdrowo, dietetycznie i smacznie😊

    • Like 1

  17. 1 minutę temu, Majax123 napisał:

    Witam chyba nie nową zawodniczkę ale dawno tu nie zaglądająca jak zdążyłam się zorientować. Jeśli chodzi o nadwagę to chyba ja tu mam największą 91kg przy wzroście 157cm. A obecna waga to  70.4kg ,tak że od 4 stycznia prawie 21 kg🙂 i jeszcze 10 kg chcę schudnąć 🏃💪🏋️😁  . 

    Weekend był trochę bardziej kaloryczny więc waga nie spada i dalej czekam na 6 z przodu 😒

    O Majax serio juz 21 kg, a ja tu myślałam że jakieś 17. Bony ty to masz tempo👏💪


  18. 1 godzinę temu, mamawsieci33 napisał:

    MamaMai Ty to masz gadane🤣 Dziekuje za motywacje. Sprobuje jakos nadrobic czytanie choc tu widze ze mozna byloby ksiazke opublikowac z Waszech postow. 

    Co cwiczycie dziewczyny? 

    Myślałam że będę dziś pierwsza a tu taka miła niespodzianka. Witamy ponownie😉 kupa lat😂 Mamawsieci to jaki masz plan na teraz? Początki zawsze są trudne ale dasz radę, wierzę w to. I błagam tylko nie mów że jednak 10 kg w 50 dni😂 Trzeba mierzyć cele na zamiary, odchudzać się mądrze i zdrowo (choć czasem łatwiej powiedzieć😀),  tak czy siak będzie dobrze, musi i koniec kropka😄 

    Mamawsieci ja staram się, oczywiście na ile czas mi pozwala jeżdzić na rowerze, czasem chodzę z kijkami choć teraz bardziej sporadycznie w zimę i na wiosnę chodziałam nawet po 4 razy w tyg, a tak to głównie spacery z synem (z wózkiem), i plan od wczoraj jest na spokojne ćwiczenia kręgosłupa. Ja mam przepuklinę pępkową i nie mogę ćwiczyć wszystkiego co popadnie niestety.

    Wypiłam już wodę z octem jabłkowym. Kabanosik (jeśli nas podczytujesz) to powiem Ci ze przyjęłam twój patent i piję z ciepłą wodą i sokiem z cytryny. Lepiej wchodzi😄 Ale i tak nienie mogę s8ę przekuć by pić codziennie😕

     U mnie zaraz śniadanko. Obudziłam sie strasznie głodna, ale wiadomo w pierwszej kolejności trzeba było nakarmić dzieciaki. Więc dopiero teraz Królowa zasiądzie do uczty😂 A propose cukinii dzisiaj zrobię pierwszy raz omlet z cukinią i pomidorkami. Aż jestem ciekawa jak wyjdzie. 

    Miłego dnia dla Wszystkich

     

     

×