Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2938
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez MamaMai


  1. 22 minuty temu, Molly010 napisał:

    Dziękuję 🙂 dodam że aseksualni ludzie nie potrzebują terapii jak niektórzy uważają. Aseksualnosc to raczej 4 orientacja😊

    Molly wspomniałaś kiedyś o ex narzeczonym dlatego myślałam ze może jeszcze poszukujesz. Ale teraz wszystko wiem i koniec tematu😊


  2. 3 minuty temu, Molly010 napisał:

    Hejka!! 

    Jasminka - u mnie też dziś bardzo niedietytycznie hahahah 😄😄

    Wiecie co kusi mnie by znów obciąć włosy. 

    Że mną jest tak że gdy mam krótkie to mówię sobie ze zapuszczam. Teraz mam trochę za ramiona ale ja noszę dzień w dzień Kok. I mi się znudził. W ktotkich wyglądam poważniej. Lepiej. No nie wiem zastanawiam się 😊😊😊

    Jeśli wciąż poszukujesz drugiej półówki😉 to podpowiem ze faceci - na ogół- lubią dłuższe włosy u kobiet😉...bynajmniej ci z którymi ja miałam do czynienia😂 i najlepiej rozpuszczone. Naprawdę nie wiem co oni mają za schizy z z tymi włosami? A chcesz takie krótkie naprawdę krótkie? Ja kiedyś odcięłam zupełnie na krotko, akurat na początku znajomości ze swoim😊 Nawet nie skomentował😂. Ale faktycznie gorzej wyglądałam choć myślałam ze bedzie dobrze, bo moja mama całe życie miała krótkie włosy a ja mam jej kształt twarzy. I nie wiem czemu ale jej pasują, jak była mlodziutka to w ogóle super, a mnie nie. Teraz mam do połowy plecow, obciete na jedna długość ale najlepiej czuję się w takich do ramion i wycieniowanych, tyle że wtedy muszę je układać a obecnie to awykonalne. 


  3. Hej,

    No to dieta mi dzisiaj nie wyszla. Głównie węgle dziś jadłam. A gwoździem do trumny były placki ziemniaczane. Pierwszy raz w tym roku robiłam z mlodych ziemniaków. Jejuuu z 6 wyciągnęłam na pewno, i to w dodatku po godzinie 17. Ale co mogę powiedzieć na swoje usprawiedliwienie, yyyy no nic poza tym ze były smaczne😂 Dziś smiechu chichu a w piątek będzie płacz😕 No dobra obiecuję poprawę, od jutra!

    Miłej nocy.


  4. Hajka,

    U mnie sobota zapowiada się intensywna, ruszam zaraz na miasto po spożywkę a w planach tez zakup obrusów i spodni na chrzest dla Mlodego. Nie kupuję specjalnego stroju, biała lniana koszule ma,wiec tylko jakieś kremowe/bezowe spodnie. Jak bedzie upal to bedzie w takich spodenkach do kolan na szlelkach mam eleganckie. Majce tez nie kupowałam specjalnego ubranka do chrztu, potem co mialabym z tym zrobic, bawić się w sprzedawanie eee bez sensu A i to raczej strój na jeden raz, a wolę cos co założy kilka razy. Potem standard porządki i obiad. Odezwę się później. Miłego dnia

     

     


  5. 53 minuty temu, Majax123 napisał:

    Hejka. 

    U mnie waga z 75kg na 73.8 więcej -1.2kg ale jeszcze nie uzyskałam swojej najmniejszej wagi którą była 73.2🤪No cóż walczymy dalej . Miłego popołudnia 😉

     

    Brawa👏💪👏💪👏 poleciałaś po bandzie z tym spadkiem. Gratki wielkie

    • Thanks 1

  6. 30 minut temu, Molly010 napisał:

    Mama-gratuluję 🙂

    E-miśka - za tydzień i u ciebie będzie spadek 😊

    U mnie na wadze 60,2 a tydz temu 60,7

    No i ładnie Molly, zaliczyłaś spadek, oby tak dalej, to zejdziesz z 6 z przodu. Gratulacje i brawka.👏💪👏💪👏

    • Thanks 1

  7. Hej, 

    U mnie na wadze 58,1 kg. Ruszyło!!!!!!! Od ubiegłego tygodnia ubyło 0,7 kg. Jejciu jakbym za tydzień zaliczyła taki spadek to zeszłabym w końcu z 58 kg. 

    Obudziłam się dzisiaj z takim bólem kręgosłupa że nie wyrabiam. Jeśli nie rozchodze do 10:00 to wezmę tabletkę przeciwbolową. Och sypie się człowiek, jak nic😂

    Miłego piątku🌸

    • Like 2

  8. 7 minut temu, Jasminka napisał:

    Dzień dobry🌞

    Właśnie wstałam, spałam 3 godziny i więcej nie da rady na ten moment 😠 położę się koło 17 na kilka godzin i powinno być ok😊 ja się będę teraz ważyć jak wstanę po nocce, a myślę sobie że teraz powinno być z górki bo w końcu mam wysiłek a obiecałam sobie nie jeść po powrocie z pracy. 

    Wczoraj jak byłam się rozliczać w pracy to koledzy powiedzieli.. Ej Ruda ale Ty schudłas więc coś tam widać 😃

    Damy radę dziewczyny💪

    Super że koledzy zauważyli ze schudłaś!!! Takie komplementy budują na duchu. A teraz jak masz wysiłek to pewnie o kilogramy polecą. Ale sen tez jest potrzebny do utraty wagi


  9. 1 godzinę temu, Majax123 napisał:

    Wzięłam się też za Syna i to ostro 😤 kupiłam mu pieczywo wielozbożowe 7 kawałków  w paczce, myślę że ten chlebek powinien być dobry nie jest jakiś sztuczne barwiony. Bo z tymi innymi chlebami to ciężko powiedzieć czy faktycznie są wielozbożowe,razowe czy barwione. Śniadanie wyliczyłam mu na 380kcl .

    Skoro mi się udaję on też powinien schudnąć tak z 5kg. On ma 137cm wzrostu i 40.3kg

    No to nieźle.😂


  10. 19 minut temu, MamaMai napisał:

    Hej,

    Wczoraj na białkach połączonych z warzywami przetrwałam do 16. Kolacja już była ze tak "normalna". Dzisiaj obudziłam się jednak taka nabrzmiała, wywaliło mi nawet przepuklinę nie wiem w sumie dlaczego, może od noszenia Młodego na rękach ale wczoraj już nie gorączkował wiec nie był aż tak bardzo marudny, dziwne. Dzisiaj nie chciało mi się kombinować na śniadanie, zjadłam kanapki A teraz planuję co dalej. 

    Jutro ważenie, a ja znowu nie widzę zmian na ciele. Fakt, że tylko siedziałam.w domu, nawet na spacery nie wychodziłam Ale dietetyczne tylko wtorek był gorszy, naprawdę chyba zostanę na tych 58 kg.

    A właśnie w tym momencie zaczęłam.się zastanawiać czy nie jestem tuz przed owulacją, sprawdzę to by tłumaczyło "spuchnięcie"

    Jasminka jak pierwszy dzień w pracy, a właściwie noc? Trzymasz się na nogach, na 8 godzinami chodzisz???

    Miłego dnia🌸

     

     

    A i miałam rację, w sobotę owulacja, jestem w trakcie płodnych. Wkurz mnie ze tak organizm reaguje na fazy cyklu. I kiedy ja mam się ważyć jak przez ~12 dni w miesiącu "rosnę" i brzuch mam jak balon. Idzie się załamać😕


  11. Hej,

    Wczoraj na białkach połączonych z warzywami przetrwałam do 16. Kolacja już była ze tak "normalna". Dzisiaj obudziłam się jednak taka nabrzmiała, wywaliło mi nawet przepuklinę nie wiem w sumie dlaczego, może od noszenia Młodego na rękach ale wczoraj już nie gorączkował wiec nie był aż tak bardzo marudny, dziwne. Dzisiaj nie chciało mi się kombinować na śniadanie, zjadłam kanapki A teraz planuję co dalej. 

    Jutro ważenie, a ja znowu nie widzę zmian na ciele. Fakt, że tylko siedziałam.w domu, nawet na spacery nie wychodziłam Ale dietetyczne tylko wtorek był gorszy, naprawdę chyba zostanę na tych 58 kg.

    A właśnie w tym momencie zaczęłam.się zastanawiać czy nie jestem tuz przed owulacją, sprawdzę to by tłumaczyło "spuchnięcie"

    Jasminka jak pierwszy dzień w pracy, a właściwie noc? Trzymasz się na nogach, na 8 godzinami chodzisz???

    Miłego dnia🌸

     

     


  12. 11 minut temu, Esox napisał:

    Jeżeli ten wyjazd to była ściema  to była to łagodna ściema. Gdyby powiedziała mu, że ma chłopaka,brzmiało by to dużo bardziej dobitnie. Osobiście wolałbym usłyszeć tą pierwszą wersję😉Mam nadzieję, że to nie była ściema gdyż życzę autorowi dalszych udanych randek. 

    Niekoniecznie. Okres w końcu wakacyjny. Pierwsze słyszę że taki tekst to sciema

    • Thanks 1

  13. 17 godzin temu, Anisa napisał:

    jesli ci zalezy odezwij sie teraz i zapros ja teraz na randke po jej przyjezdzie.To wymarzona sytuacja, jesli jej sie choc troche podobasz, to wykazujac zainteresowanie teraz, sprawisz ze bedzie o tobie myslala na wyjezdzie i ekscytowala kolejna randka.

    Dokładnie, napisz ze fajnie Ci się z nią rozmawiało i że fajnie spędziłeś z nią czas. Dla mnie kilka dni milczenia po randce dałoby odwrotny skutek, myślałabym ze cos było nie tak, facet się waha i zastanawia czy w to iść, że jest tak zajęty ze nawet smsa nie może napisać

    • Like 1

  14. 3 minuty temu, Milkyway38 napisał:

    O matko Ile Ty szykujesz😱 Jak na male wesele😬 glodni napewno nie beda👍👏

    szacun❤️ Napewno wszystko sie uda i goscie beda zadowoleni!

    kabanosik Co do picia, jesli masz z tym problem To kup sobie arbuza, w te upaly Fajnie chlodzi i zawiera 90% wody, Takze Mozesz smialo podjadac Bez uszczerbku dla figury 👍😜☺️
    ja Tak wlasnie robie i codziennie Kroje po kawalku i podjadam, pysznie orzezwia😋

    To jest plan a co z tego wyjdzie jeszcze się okaze😂


  15. 2 godziny temu, Milkyway38 napisał:

    Najpierw przyjeżdzają moi rodzice i dzieci mojej siostry, maz po nich jedzie w sobotę a przyjeżdzają w niedziele.. czyli 4 osoby mam pierwszy tydzień a później maz ich odwozi i przywozi tesciow na tydzień .. czyli 2 tygodnie mamy gości, na szczęście maz wziął sobie urlop te 2 tygodnie, w tym roku nigdzie nie jedziemy wiec urlop czeka nas w Domu😊 gości lubię ale 2 tyg pod rząd nie wiem jak to zniosę 😬😳 dzieci mojej siostry to małe diabły nieusuchane.. ale prosiła czy mogą przyjechać bo ona nie może wziasc urlopu, moich rodziców w tym czasie nie bedze i zadzwoniła czy mogli by tez przyjechać … nie powiem zeby mi to było na rękę ale zgodziliśmy  się, bo to tylko dzieci i rodzinie trzeba pomagac..tylko nie wiem czy ona tak chętnie przyjęła by moje dzieci gdyby coś.. 😒 oby tylko pogoda dopisała i dzieciaki nie będą mi w domu wariować tylko na dworze.. 

    a ty mamamai jak organizujesz chrzciny?? W dużym gronie??? Robisz w domu czy może w restauracji??powoli my tez się przymierzamy 😊 ale to dopiero we wrześniu 

    Robię w domu, chrzestni, my i moja mama łącznie 7 osób dorosłych i dzieci (moje i jedno z rodziny czyli 3), nie wiem jak to zrobie bo nawet tyle krzeseł nie mamy😂  Ale w Warszawie Majce wyprawiłam chrzest na 40 m2 na 11 osób dorosłych, gdzie jeszcze teściów miałam przez tydzień po. Teraz bedzie ciut skromniej. Planuje rosół i drugie danie, że 2 rodzaje mięsa dla urozmaicenia, potem torcik, deser z chia, sernik, może kruche babeczki bo to można upiec z tydzień wcześniej i potem tylko dać krem i owoce, ewentualnie lody. Na koniec przystawki planuję jedna sałatkę, jajka faszerowane, może ryba po grecku bo to tez wcześniej można zrobić,  wędzone ryby i coś z piekarnika, plus bagietki na cieplo, deska wędlin i serów, owoce i dziękuję😂

    • Like 1

  16. 6 minut temu, Milkyway38 napisał:

    Dobra kobieta z Ciebie 😊

    ja pare lat temu tez przygarnelam przyblede, malego czarnego kotka, byla zima a on biedny zmarzniety siedzial na parkingu… Wzielam Bo ja kociara Jestem☺️ Byl u nas 3 lata… później niestety auto go potrąciło … No ale przez 3 lata był naszym członkiem rodziny i miałam poczucie ze zrobiłam coś dobrego.. 

    od 7 lat mamy brytzjczyka w domu, łazi wszędzie i odpukać zyje😊 ale to już ostatni kot, bo w razie dłuższych wyjazdów jest problem gdzie go ulokować.. 

    koty kocham ale psy to nie moja bajka..

    u mnie łazanki były wczoraj i mam jeszcze na dzisiaj.. powoli muszę oganiać dom bo w niedziele przyjeżdzają pierwsi goście, z moim małym czortem ogarniam niestety wszystko powoli, codziennie po trochę 😊

    milego dnia🌸

    Pierwsi goście???? Myślałam ze tylko rodzice. Milky to jakaś większa impreza się szykuje???  


  17. Witajcie

    Zacznę od zaległego meldunku z wczorajszego dnia. I od razu przyznaję się do wtopy. Zjadłam z garsc słonych paluszków. Dzieci rozrzuciły na stoliku, i sprzątając odruchowo wepchałam do paszczy. A potem przypomniałam sobie ze przecież miałam nie jeść takich rzeczy😂 Zatem od nowa dzisiaj zaczynam wyzwanie bez słodyczy i tego całego syfu. Poza tym późno zjadłam kolację, za późno a żeby było jeszcze mało, tuż przed snem wrąbałam resztę groszku cukrowego z obiadu. Dzień ewidentnie na NIE.

    Dlatego dzisiaj będzie dzień białkowo-warzywny. Do końca nie wiem czy się uda wytrwać, czy nie obędzie się bez wpadek i błędów, nie przygotowałam w sumie lodówki na taki dzień😂 zdecydowanie brakuje ryb, wędliny z indyka, strączków itp. Muszę nad tym popracować.

    Kabanosik, staraj się chociaż utrzymać efekty. Szkoda byłoby zaprzepaścić to co już osiągnęłaś. 

    Molly jak samopoczucie???

    Jasminka, Lucky musi być przesłodki😍

    Pozdrowionka dla całego składu.


  18. 35 minut temu, Molly010 napisał:

    Dostałam antybiotyk wkoncu! 

    Postawi Cie zaraz na nogi. 

    A u nas niby wirus. Żadnych leków mu nie dała. Powiedziała że zabijać gorączkę i dawać dużo plynow. I wsio. Ale i tak poszłam do apteki kupiłam syrop wykrztusny bo ta wydzielina z nosa spływa mu do gardła, Nasivin do nosa bo się kończy i kwiat lipowy do picia. Niby 2 dni może tak jeszcze gorączkowac. Nie wiem czy jej ufać bo wizyta poszła jak po taśmie😕


  19. 42 minuty temu, Czepek w krainie czarów napisał:

    A facetom śmierdzą nogi jak dariannie

    I dlatego tutaj jej rola, powinna doradzić, zasugerować zmianę obuwia, pojechac z nim na zakupy. A nie narzekac. Taka rzecz miałaby przekreślić związek??? Co za czasy nastały. A sedes jak.obsługuje, niech zrobi mu uwagę nie podziała, wydrzeć ryja raz a dobrze i na pewno przestanie, bynajmniej na jakiś czas😂  Kurze czy już ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać o problemach, 5 lat w związku to już jakiś całkiem niezły staż. Nie musi być kolorowo, po fajerwerkach juz dawno, zaczęło się życie. Najlepiej powiedzieć zostaw bo brzydki, biedny, ma śmierdzące stopy. Ludzie chcą żyć w jakiejs bajce, pięknie jak w reklamie i kolorowych magazynach. 


  20. A zamiast narzekać na jego wygląd, to nie lepiej nad nim popracować. dobre ciuchy, fryzura, zęby to jest do ogarnięcia. Zresztą ludzie dobrze ci mówią,uroda rzecz nabyta, nie wiesz czy nie będziesz miała kłopotów zdrowotnych przez które np waga Ci skończy diametralnie a stawanie na głowie nie pomoże, albo po ciąży. Lub jakiś wypadek. Zresztą wkurza mnie takie myślenie co ludzie powiedzą, żyjesz dla siebie czy dla innych????, pod cudze dyktando, kanony piękna. Jakbyś go prawdziwie kochała to nie zwracałaby na to uwagi, wiadomo nie może być oblechem, ale reszta bez przesady. Szukaj modela, ciekawe ile z nim przeżyjesz. Próżność trochę przemawia przez Ciebie. Być z kimś to patrzeć w te sama stronę,mieć takie same wartosci, mieć pewność że jakby coś złego się działo ten człowiek bedzie z Toba. Pewnie nie zasługuje na tego chlopaka

    • Like 1
    • Thanks 1

  21. Powiem wam że czasem człowiekowi się nóż w kieszeni otwiera. Młody miał zaplanowaną na dzisiaj wizytę w poradni szpitalnej po wirusówce ale gorączkuje, wiec wchodzę rano na stronę szpitala żeby namierzyć kontakt do poradni wszystkie są wymienione oprócz pediatrycznej. Dobra dzwonię więc na informację milion komunikatów, a nikt nie odbiera, dzwonię na rejestrację ogólną nikt nie odbiera postanowiłam zadzwonić na ten oddział na którym był Młody -telefon do lekarzy podany na stronie dzwonię sygnał jakby faksu ucina się kontakt, yyyyy dzwonię ponownie na rejestrację słyszę ze jestem 10 w kolejce czas oczekiwania do 3 minut jak już byłam piąta to czas wydłużył się do 10 minut a dziecko mi płacze rozgorączkowane, ja wiszę na telefonie dobre 50 minut w końcu odebrała kobieta w rejestracji podała mi uwaga numer telefonu do lekarzy na oddział tam gdzie dzwoniłam i był sygnał faksu. No to nie wytrzymałam wybucham normalnie wybuchłam dziewczyna podała mi trzy inne jeszcze numery dzwoniłam kolejne 20 minut i nikt pod żadnym nie odebrał, serio ja już nie wyrabiam. A chciałam być poważna, ustalić czy mam tam jechać czy odwołać wizytę. Ostatecznie olewam dziadów, jadę do swojej poradni, do"ulubionej" pediatry, jeszcze jak ona mi ciśnienie podniesie to  już nie ręczę za siebie, ochrona mnie stamtąd wyprowadzi, jak nic.

    Jak tu się odchudzać jak człowiek cały czas w stresie. Poziom hormonu stresu dzisiaj mam na full. 

    E-miś, Mały pewnie osłabiony był po trzydniowce i przytulił jakiegoś nowego wirusa. Starałam się nie pakować z nim w tłumy, ale nawet córka z rehabilitacji mogła coś przynieść, tym bardziej że narzeka tez na gardło...Nie odpuszczaj z dietą, dobre nawet 2 kg w dół do wesela. Na pewno nie jest łatwo, jeszcze jak jesteś u Rodziców. Ważne żeby nie pojechać po bandzie. A siostra trzyma wagę po porodzie?

     

    • Sad 1
×