Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2938
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez MamaMai


  1. Hej, 

    Dzisiaj z jedzeniem było w koncu tak jak należy, na aktywność nie było czasu ani głowy bo Młody gorączkował. Szczerze umęczył mnie strasznie i po powrocie męża z pracy musiałam się położyć bo ledwie stałam na nogach. Plecy czuję cały czas od noszenia go, w ciągu dnia spał 2 razy po 10 minut i raz 40. Narazie śpi więc też już idę spać. Melduję z dumą ze udało się też przetrwać dzień bez słodyczy😂. Brawo ja. 

    • Like 1

  2. 1 godzinę temu, Molly010 napisał:

    Miałam kilka razy w życiu anginę ropną i prawdopodobnie to będzie to. Ale zaraz będę próbowała dodzwonic się do mojej poradni żeby się do lekarza zapisac

    Niestety angina lubi powracać. Musisz iść do lekarza niech oceni. Pewnie to przez te lody....

    U nas Młody też zaflukany, marudny od wczoraj 38 st., do 2 w nocy z mężem nie spaliśmy. Jutro miał mieć wizytę kontrolną w szpitalu po tej trzydniowe, ale nie wiem czy w takim stanie mogę z nim jechać. Córka juz ma wakacje, siedzę z dwójką w domu, jedno chore, może być naprawdę ciekawie😕 

    Jasminka omlet z wody????Jak go się robi? Trzymam kciukasy za powrót do diety. Za siebie w sumie też😕

    Miłego poniedziałku


  3. Wyszedł mi ten tort, nie powiem. Ale znowu za gorąco było i bawiłam  się z nim 2 godziny dłużej niż planowałam. Moja koleżanka prawie sie popłakala jak go zobaczyła. Super uczucie. Odwdzięczyłam się za podwozenie na pociąg do pracy. Teraz już ona zmieniła swoja pracę i nie będzie mnie podwozić ale chyba krzywdy ze mną nie miała😉 

    Z dietą dziś średnio. Tzn z jedzeniem okey ale co z tego jak wpadła szklanka coli. Ale powtórzę uroczyście od jutra nie jem słodyczy i całego sklepowego syfu typu chipsy, krakersiki, orzeszki o smaku tego i owego 😂

    Dobrej Nocy. Do jutra


  4. 17 minut temu, ileONKA napisał:

           Metoda ze szpitala:   wypłukać gardło: 2/3 szklanki ciepłej przegotowanej wody + 3-4 łyżki stołowe zwykłej wody utlenionej.  Najlepiej rano i potem na noc po umyciu zębów. 

          Metoda od pediatry dla dzieci - na mnie też działa 😉 to jest: psiuknąć octaniseptem 1-2 x w gardło i już 🙂  

                Zdrówka !

    O to ciekawe metody, wykorzystam na pewno. Dzięki Onka🌸


  5. 19 minut temu, Molly010 napisał:

    Hej! 

    Ja wczoraj zjadłam troszkę lodów (o smaku tiramisu) z Carpe Dor a dziś od rana cierpię na ból gardła 😄 jakoś dziś apetytu nie mam pewnie przez ten ból gardla. Co polecacie bez recepty na taki ból?? Coś skutecznego. Płukanie gardła szałwią czy solą nigdy na mnie nie działało. 

    Tantum Verde do psiukania. Ewentualnie gargarin (chyba tak to się nazywa) do płukania lub tymianek w kapsułkach na gardło. Posiłkowo stosuję jeszcze miód, herbatke z cytryną i sokiem malinowym. Nienawidzę bólu gardła latem!!!!😠 Kuruj się, zdróweczka

    • Thanks 1

  6. 4 godziny temu, E-MIŚKA napisał:

    MamaMai u nas ksiadz bez problemu robi dodatkowa msze. Normalnie sa na 7 i 18, siostra poprosila i zrobil dodatkowa na 16 - w zasadzie byli tylko goscie zaproszeni na chrzest, tak kameralnie😊

    Nasz nie zrobił dodatkowej mszy, choć skrycie na to liczyłam. No ale mam już plan i jakoś to będzie. 

    A siostra robiła poczęstunek w domu czy w lokalu? 


  7. Hej,

    Wpadam na krótki meldunek. Z dietą lepiej. Ale z aktywnością bez zmian czyli znikoma, tylko 25 minutowy spacer z synem. 

    Chrzest bedzie w sobotę za 2 tyg na 18:00. Stwierdziłam ze zaproszę gości na 14, posiedzimy zjemy obiad, jakieś przystawki potem do kościoła i po kościele torcik, albo odwrotnie przed kościołem tort a przystawki w ramach kolacji. Musimy odbyć jeszcze katechezę, w sumie w normalnych warunkach są dwie ale podciągnął nas jeszcze pod pandemie i wystarczy jedna. Uff jeden kłopot z głowy. 

    Skończyłam robić ozdoby z masy cukrowej na tort i upiekłam biszkopt. Jutro cała reszta i dekorowanie. Ogarnę jeszcze trochę kuchnię, wezmę bardzo szybki prysznic i idę spać. 

    Dobranoc Ladies.


  8. 29 minut temu, marinero napisał:

    On sie "wypalil" bo przytloczylas go swoja miloscia.Co za duzo to nie zdrowo! Stara zasada.!

    Lepiej nie pisz a z odczuje pustke  po tobie i zateskni za toba 🙂 i wtedy na kolana go!  i biczem po tylku ! Zaloz mu  zaraz tez kolczatke ! i dluga smycz ! aby wiedzial gdzie jego miejsce ! 

    Marinero no weż Dziewczyna przeżywa dramat


  9. Dnia 25.06.2021 o 05:43, Xayah napisał:

    Nie wierzę że on mnie nie kocha, czuję że jest inny problem, ale on albo naprawdę nie wie w czym rzecz, albo nie chce mi powiedzieć. Mówi że nie wie co się z nim dzieje, że chce pobyć sam i "zobaczyć jak będzie", jak się będzie czuł. Ale jednocześnie mówi mi, że on nie chce już mi dawać nadziei, że "nie jest w stanie dać mi miłości, której pragnę". Zawsze czułam że dostaję od niego wszystko, czego potrzebuję... nigdy nie myślałam, że ten związek może się rozpaść, zawsze o to walczyłam z całych sił..

     

    Myślicie, że warto pojechać do niego? Porozmawiać jeszcze raz... spróbować wyiągnąć w czym jest tak naprawdę problem... nie wiem

    Nic na siłę. Wiem ze narazie boli strasznie. Też długo przeżywałam rozstanie ze swoją pierwsza miłością. Zresztą pierwsze miłości zawsze się przeżywa. Nawet jak ktoś o nim wspomnial to się trzesłam cala. Ale czas leczy rany. Uwierz w to. Nie pisz już do niego. Nie ma sensu. Ktoś lepszy czeka gdzieś na Ciebie. Wiem to po sobie. 


  10. Hej,

    Wczoraj padłam o 22, nawet siły nie miałam zdać meldunku. Dzisiaj postaram się mimo wszystko wieczorem napisac. Myślę że powoli wracam na dobre tory. Poza tym w planach na dziś zakupy i pieczenie tortu dla córki koleżanki na 18 stke. No i bezapelacyjnie jedziemy do księdza ustalić datę chrztu. Osobiście chciałabym w jakąs sobotę,  a nie w niedziele na głównej mszy, nie lubię spędów😂. Pewnie na to nie przystanie bo w soboty u nas są tylko 2 msze o 6:30 i 18:00. Jedna za wcześnie druga za późno. Chyba ze zaczniemy od poczęstunku a potem na msze😂 w sumie opcja do rozważenia.

    Jak podczytałam dziewczyny na topiku o zastojach to mam nowe przemyślenia. Po pierwsze wprowadzam nową aktywność -hulajnoge bo może być tak ze do kijków spacerów roweru organizm sie przyzwyczaił, a po drugie chciałabym zrobić raz w tygodniu dzien stricte białkowych lub białkowo warzywny chyba na lato lepsza opcja z warzywami bo dziewczyny pisały że białko w upalne dni ciężko wchodzi. I od poniedziałku znowu nie jem slodyczy. 

    • Like 1

  11. No więc ja uroczyście PRZYSIĘGAM poprawę. Od dzisiaj wracam na dobre tory koniec kropka. I widzę że wieczorne meldunki na forum bardziej trzymały mnie w ryzach i do tego też wracam. Milky ma rację czas przywołać się do porządku. 

    Dziewczyny normalnie w tym tyg. dałyśmy ciała😂 Ewidentnie do poprawy: Jasminka, E-mis, Molly, Majax i ja

    Mam chwilę na relax, bo moja mama poszła z synem na spacer. Potem zrobię coś na szybko na obiad. 

    Milky fajny pomysl z tym tortem dla taty. Na pewno ucieszy się z niespodzianki😊

    • Like 1

  12. 3 godziny temu, E-MIŚKA napisał:

    Czesc!!!

    Przepraszam ze malo pisze ale mam tutaj pelne rece roboty, wcale nie odpoczywam. A nocą zle sie spi bo jest gorąco i duszno. Ale czytam Was i wiem co u Was!!!

    U mnie na wadze niestety tez wzrost bo jest 66,7 kg (tydzien temu bylo 66,2 kg?). Trudno. Tez nie trzymam diety, jakos ciezko jest sie ogarnac. 

    Wczoraj pol dnia bylam z siostra szukac ...enki slubnej, dzisiaj powtorka. Jasminka Ty mialas ...enke typowo slubna czy taka bardziej wieczorowa? Moja siostra ma 35 lat i jak kazda panna mloda marzy o pięknej bialej sukni. Ceny w salonach ok 3600 zl. Troche sporo biorąc pod uwage ze chcieli tak jak Ty Jasminka, skromnie na 30 osob, obiad i posiadowa do jakiejś 22. Dlatego dzis jedziemy do krawcowej ktora szyla moja suknie (wzorowana na taka z salonu w ktorej pieknie wygladalam - jej cena 7 lat temu 3200 zl, kobieta uszyla mi za 1300 zl plus w tej cenie bylo bolerko i welon). 

    Lece do dzieci, jakos jest teraz przy nich masa roboty.

    A ja miałam wypożyczoną normalnie z salonu, niby nową z Hiszpanii😂, a na pewno wyglądała jak nówka nieśmigana😂 8 lat temu za 1400 zl. A niewypożyczane chodziły właśnie w okolicach 250O zł. Nawet nie szło mi o kasę. Tylko co potem zrobić z tą suknią, oddałam sponiewieraną bo tiul na dole porwał się i zabrudził. Bez żadnych kar😂Bardzo sobie chwalę taką opcję. I zrobiłabym tak ponownie. Normalnie miałam przymiarki, poprawki na tej sukni. Oddałam po 3 dniach po weselu. Może niech siostrą zapyta w salonie czy wypożyczają.


  13. Ale jestem śpiąca. Popadało i myślałam ze będzie lepiej a mimo to zaliczam ostry zjazd. Chyba utne sobie krótką drzemkę jak młody uśnie, by jakoś móc funkcjonować. 

    Jak wróciłam z rehabilitacji czułam takiego głoda, że zrobiłam sobie domowy budyń jaglany który zjadłam zamiast serka wiejskiego. Reszta już chyba bez modyfikacji. Po drzemce zjem arbuza😊 

    Buźka


  14. Hej, 

    Niemcy nie zawiedli w przeciwieństwie do Naszych, ehhhh

    Na nogach jestem od 5:20, syn znowu się przestawił a tak było dobrze jak przez 3 dni budził się ok. 8:00. No cóż, co dobre nie może jednak wiecznie trwać😂 Na śniadanie wszamałam jajecznicę z dodatkami i trochę serka wiejskiego. Na drugie zjem arbuza i resztę serka wiejskiego. Na potem mam jeszcze rosół oraz kotlety z piersi kurczaka z groszkiem cukrowym z patelni z sezamem. Uwielbiam groszek cukrowy😍 ale taki z patelni wcale nie jest dietetyczny.

    Dobra powoli zbieram się na rehabilitację. Miłego dnia Dziewczyny, pa!

    • Like 1

  15. 23 minuty temu, Jasminka napisał:

    No cóż.... Nie zaskoczyli🤦‍♀️

    Za to piwerko poszło w ruch. Jeszcze jeden meczyk i spać

    Kurde z rozpaczy zjadłam 3 plastry żółtego sera😲. Mimo wszystko żal  mi Polaków. Ale jakby Niemcy odpadli dzisiaj to dopiero byłaby sensacja, nawet nasza porażka by tak nie bolała😂

    • Haha 1

  16. Jasminka super ze udało Ci się znaleźć nową pracę. Chyba dość długo nie szukałaś. I najważniejsze że transfer już planujecie w sierpniu. Cieszę się i będę trzymać kciuki aby tym razem się udało😊

    U nas w końcu popadało. Aż lepiej się oddycha. Przez ostatnie upały w nocy nie mogłam spac. Może dzisiaj odeśpię w końcu.

    W piątek zważę się. Trudno. Wszystkiego mogę się spodziewać po ostatnim folgowaniu sobie. Jedynie liczę że intensywne poranki uchronią mnie od totalnej klęski. Kiedyś jak chodziłam z Mają Mają na rehabilitację to nawet schudłam ale turnus był dłuższy. Najwyżej w piątek zrobię solidny rachunek sumienia😂

    Miłego dnia🌸

     

     

    • Like 1

  17. 1 godzinę temu, Molly010 napisał:

    No to faktycznie ciekawe czemu 

     

    Wiecie co... Zobaczyłam się dziś w szybie wystawowej i... się przestraszyłam 😂🤦🏻‍♀️🙈  grubaaaaaa!!!! 🐷 

    Znów biorę się za siebie. Wrrrrrrrr... 

     

    Jaka u was pogoda???  Buziaki!!! 

     

    A może to była szyba pogrubiająca😂 Niemniej popieram decyzję by zawalczyć o lepszą sylwetkę, dobre i kilka kg w dół. A ile tak w ogóle planowałaś zgubić? Może na początek jakiś mały cel, żeby zapału starczyło.

    Dziewczyny muszę się przyznać że trochę zjadłam dzisiaj przy koleżankach niezdrowych przekąsek, typu orzeszki słone, chipsy i takie różne.... Do poprawy od jutra!

    No i Milky wszystko jasne. Ja tu gotuję normalne zarłełko a ty korzystasz z przepisów by Ann😊 dlatego ja wciąż waże 58 a ty 54 kg i jeszcze jęczę😂

    • Haha 1

  18. 4 minuty temu, Kabanosik napisał:

    Z dietetykami trzeba uważać, znam przypadek gdzie dziewczyna faktycznie schudła i to dość szybko ale przypłaciła to strasznym wypadaniem włosów i problemami z hormonami 🤷‍♀️ To tak jak w każdym zawodzie, są partacze i są profesjonaliści. 

    Ale to był dietetyk kliniczny co raczej zobowiązuje. Nie znam się na tym ale czy nie jest tak że dietetykiem klinicznym zostać trudniej,w sensie ze chyba kurs nie wystarczy.... Po studiach????

    Jestem z corka na rehabilitacji, odkad wstaje do 12 mam teraz tak Intensywny czas, wszystko szybko w biegu. A jeszcze dzisiaj wymyśliłam sobie zaprosić koleżanki na torcik więc jak wrócę muszę z grubsza chociaż ogarnąć dom bo za czysto nie jest przyznaję, jeszcze może jakieś przekąski zrobię jak dam radę. Ale szczerze jak one zjedzą po kawałku to dla mnie będzie mniej więc może dupka mi tak nie urośnie😂

×