Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2939
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez MamaMai


  1. Jasminka niefajnie że waga poszła tak szybko w górę, tydzień zrzucałaś a w 3 dni wszystko wróciło, zobacz jakie to życie niesprawiedliwe....Ale wiem że jak już teraz powiedziałeś że się za siebie bierzesz to na pewno tak będzie💛.


  2. Witaski,

    Dziewczyny, ale u nas wiało w nocy, momentami jakby trąba powietrzna przechodziła. Dzisiaj natomiast leje, nadają zimno bo tylko 10 st. Nie za bardzo ta majówka. Raczej siedzimy w domu, nie ma mowy o spacerach, tym bardziej że córka od soboty zaflukana. 

    I_can fajnie że przyjęłaś takie wyzwanie ze słodyczami. Będę trzymać kciuki. Wierzę że dasz radę.

    ...rawiam cały skład. Miłego dnia.

     

    • Like 1

  3. Goście odjechali, a ja dopiero w sumie usiadłam. Czuję nogi, chyba się udyndałam tym sporządzaniem jedzenia. I w sumie wcale tak dużo nie zjadłam. Wiecie jaka to gościna z dziećmi biegającymi dookoła. W kuchni miałam całą podłogę w zabawkach. W sypialni dyskotekę bo dzieci włączyły ledy ( dopóki nie wybierze się konkretnego koloru to migają wszystkie po kolei😂) były tańce wyginance w ich wykonaniu haha wesoło było. 

    Miłego wieczoru😊

    • Like 1

  4. Hej Girls,

    Wpadam na moment, albowiem trochę dziś ciężko u mnie z czasem. Na 16:00 zaprosiłam koleżankę z rodziną po te ciuszki. Z tej okazji piekę murzynka i robię rogaliki francuskie z jabłkiem. Podam jeszcze przekąski za które właśnie się zabieram. A jeszcze muszę się przecież zrobić na bóstwo😂 W związku z powyższym u mnie dziś dzień bez diety i ćwiczeń. Instytuty oj może być ciekawie przy najbliższym ważeniu😵 

    • Like 2

  5. 22 minuty temu, e-miska napisał:

    Czesc dziewczyny!!!

    Kabanosik mialam tak samo, caly tydzien bez spadku a nastepnego bylo az 1,2 kg mniej. Uszy do gory, pieknie Ci idzie

    Matylda powolutku ale waga na minusie i to najwazniejsze. Malymi krokami tez mozna dojsc do celu. Gdybym ja sie nie ogarnela i nie zaczela powoli spadac z 76 dzis na pewno byłoby z 77 - 78. Kazdy kg na minusie to Twoje zwyciestwo😊

    MamaMai a Twoja cora tez je tortille? U mnie jesli zawine parowke to ok, miesa nie chca

    Tortille je, najlepiej wcina taka z mięsem mielonym, wtedy taką jak my zaś z kurczakiem je posmarowana ketchupem z pomidorem  i ogorkiem. 


  6. U mnie dzisiaj dzien jak co dzień. Tyle że maż jest w domu. Dlatego chcę zrobić porządek w szafie i oddać za małe rzeczy po córce swojej przyjaciółce. Na śniadanie była owsianka z bananem, potem ww planach rosół z makaronem i tortilla z kurczakiem i mixem warzyw z sosami czosnkowym i ajwarem. W międzyczasie jogurt pitny owocowy oraz jabłko.

    W planach jeszcze spacer rodzinny chociaż narazie pogoda do d.....więc zobaczymy jak wyjdzie.

    Miłej majówki, 3majcie się zdrowo.

     

     

    • Like 2
    • Thanks 1

  7. 4 minuty temu, matylda_a napisał:

    Cześć dziewczyny, 

    jako ze dziś 1 maja, zważyłam się i mam 76,1, zaczynałam 17 marca z 78,3 także marny wynik w 6 tygodni zrzucić 2kg 😕 

    aleeee pocieszam się ze mogłam nie zacząć walki i potencjalnie mieć 2kg na plusie a 80 to już niefajna waga

    walcze dalej, za 4 tygodnie urlop i chciałabym się dobrze czuć i wyglądać 

    Matylda też takim tempem chudłam i zobacz dzisiaj mam ponad 10 kg mniej. A zajęło mi to prawie 9 miesięcy. Dla mnie takie chudnięcie jest lepsze niż spektakularne spadki. Nie dopadł mnie dzięki temu efekt jojo i mam nadzieję że już nie dopadnie. Do urlopu będziesz 3-4 kg lżejsza, super sprawa no nie? A na to lepiej niż gdyby poszło w odwrotną stronę😊

    • Like 1

  8. 2 godziny temu, Kabanosik napisał:

    Dzień dobry dziewczęta, 

    Zważyłam się dziś wyjątkowo w sobotę i niestety waga stoi, od ponad tygodnia okolice 70.5 kg. Miałam plan żeby zejść do końca kwietnia poniżej 70 kg, nie udało się 🤷‍♀️

    Wiedziałam, że przestój mnie kiedyś dopadnie ale jest mi przykro, miałam gorsze momenty w zeszły weekend ale generalnie trzymałam dietę i wróciłam do ćwiczeń 😐

     

    Kabanosik nie zrażaj się tym, rób swoje, waga znowu ruszy na pewno. Takie przestoje też miałam, na początku częściej niż teraz, średnio co 4-5 tyg. Lepiej przeczekać ten zastój, nawet się powkurzać niż się poddać. Głowa do góry. Może zrób sobie cheat day, dla psychiki dobrze to zrobi a potem rusz z kopyta, z nowym zapałem.

    • Thanks 1

  9. 24 minuty temu, ileONKA napisał:

       Dzięki. Dobrze wiedzieć na przyszłość.  

    Mam nadzieję że pierwszy i ostatni raz tak się nadziałam. Oczywiście na inPost nie było takich możliwości przesłania paczki, rzekomy odbiorca (numer angielski) mial najpierw zapłacić za towar i przesylkę, poten niby inPist mial generować link w którym miałam wpisać dane jako nadawca, kasę dostać na kartę od inPostu i miał zjawić się kurier.  Nie muszę chyba pisać że rzekomy odbiorca już nie reagował na korespondencję. Zaprzyjażniony informatyk mówi że to standard, nawet jak zadzwoniłam do banku to od razu ostrzeżenie o fałszywych linkach. InPost też ostrzega


  10. Cześć Dziewczyny,

    Wczoraj najadłam się strachu co niemiara. Kliknęłam w fałszywy link z inPostu, choć związany był z moim ogłoszeniem z olx, więc dla mnie był wiarygodny. Musiałam po nocy wydzwaniać do banku, skanować tel. I laptop bo jeszcze przekopiowałam ten choler....y link na laptopa, na szczęście nie wypełniłam danych bo by mnie najpewniej zhakowali. Ale nerwy były, nawet mąż miał szczękościsk a mu się to rzadko zdarza. Jeszcze Młodemu sie udzieliło i nie spał od godz. 23 do 3. Nie pytajcie jak dzisiaj sie czuję i wyglądam. Aaaa i nadal paraduję w piżamie nie umiem się jako ogarnąć.

    Niemniej Dziewczyny, gratuluję Wam spadków.


  11. 5 minut temu, Triple panic napisał:

    Mama - walić to - odchudzanie odchudzaniem, ale komfort psychiczny w słabsze dni też jest ważny. A może nawet i ważniejszy 🙂

    Triple masz rację, moja psychika tego potrzebowała. Fajne wyzwanie z tymi.spodniami. Taki challenge na pewno Cię zmotywuje😊


  12. Okres mnie dzisiaj pokonał, tzn zachcianki na słodkie, właśnie wciągnęłam rurkę z kremem, 2 biszkopty i łyżkę nutelli😕 a jeszcze rano sobie pomyślałam, że coś nie ciągnie mnie do słodyczy, no to przechwaliłam....co miesiąc toczę walkę i niestety przegrywam ją z kretesem. 


  13. Milky, nie mart się za bardzo za wczasu. Ja z kolei muszę wybrać się z Majką bo ma pieprzyk nad kolanem ktory jej rośnie, ostatnuo dość szybko, też się trochę martwię  bo ona ma karnację po mnie czytaj blada jak sciana dobra alabastrowa lepiej brzmi😂, więc slońca powinna unikac ale weź dzieciakowi zabroń. Niemniej staram się nie nastawiać negatywnie. W przyszłym tyg. chcę zadzwonić po skierowanie a jeśli będą długie terminy pójdziemy prywatnie. Przed latem chcę to zbadać. Za Ciebie trzymam kciuki. Może dobrze że te solaria zamknęli, bo znamiona tego nie lubią.

    • Like 1

  14. Hejo Dzień dobry, 

    Dopiero siadłam do śniadania, jak sla mnie pózno, kichy marsza grają ale Młody od rana jakiś marudny, ledwo go teraz ululałam. Na śniadanie u mnie naleśniki z jogurtem owocowym z morelą i miechunką, dobre choć nie tak  jak z dżemem. Na potem chyba owsianka z bananem. Następnie zupa ogórkowa a co potem nie wiem pomysłu brak. 

    Brzuch mi od okresu wywaliło aż mąż mi wczoraj powiedział że mam jakiś większy. Poza tym nic mi się dzisiaj nie chce, mam totalnego lenia. Nahchętniej wróciłabym do wyrka....

    Miłego dnia.


  15. Ale się rozpisałyście😀

    ileOnka a kto to jest Piotr Żywy Płomień, w sensie co o nim wiadomo? I jaki on ma związek z tymi objawieniami? Jak na niego trafiłaś?

    IleOnka ja jestem osobą wierzącą. Widzę jednak że mi blisko do stanowiska E -mis. Ale nie będę nikogo przekonywać do żadnej racji sama nam mieszane odczucia ale zdecydowałam się zaszczepić ponieważ po powrocie do pracy będę zmuszona podróżować pociągiem i tramwajami, więc ryzyko będzie większe niż teraz. Niestety wsród naszych znajomych są tacy co przeszli covida naprawdę ciężko, nawet po kilku miesiącach nie odzyskali węchu, smaku, są słabi powolni, czują bóle których wcześniej nie odczuwali. 


  16. 23 minuty temu, ileONKA napisał:

    Dziewczyny, z całym szacunkiem tutaj do różnych poglądów  chciałabym przedstawić fragment z objawień na które wpadłam  a które właśnie dotyczy tych szczepień: 

    Matka Boża cytat z  dn. 17 kwietnia 2021r.  godz. 4:41  Przekaz nr  1063:

     "Każdy kto się zaszczepi obecnie dwiema szczepionkami, które wam dają, przyjmie także Mikro bio chipy w nich znajdujące się i znacznik lucyferazy, a to będzie zmierzało do bezpowrotnego zmienienia was i waszej osobowości bezpowrotnie, a zaszczepieni będą mieli zdegradowany układ immunologiczny, a to może was masowo uśmiercić" 

    ze stronki po wpisaniu w google: Piotr Żywy Płomień

    No to mamie tego nie powiem😀

    • Haha 1

  17. Kuchnię wypucowałam na glans, nawet listwy przypodłogowe i halogeny przetarłam😂 resztę domu z grubsza, bo Młody się obudził. Chyba odpoczynek od tego dobrze mi zrobił bo dzisiaj chodziłam jak robocik. Za 40 min. idę po córkę do przedszkola. A potem zrobię te placki drożdżowe. Zupę ugotuję jutro, nie chciało mi się dzisiaj, racuchy robi się szybciej. Z jedzeniem narazie trzymam.się dobrze, obym nie popłynęła z plackami to będzie git. Przez ten wyjazd wydaje mi się że dzisiaj poniedziałek.

    Triple ja mogę zapusać się na szczepienie  od 30.04. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Moja mama na szczepionkę musiała jechać 50 km od miejca zamieszkania. 


  18. Witajcie,

    U mnie w planach ogarnianie domu, głownie porządki i pranie, oraz spacer zMłodym. Muszę męża wysłać po pracy na zakupy bo nawet za bardzo nie mam nic na obiad, w zamrażalniku raptem 3 skrzydełka z kurczaka, i 3 żeberka więc albo zrobię jakąś zupę albo racuchy drożdżowe bo mam wszystko co do nich potrzebne. Za panny zrobiłabym jajka sadzone z ziemniakami i surówką, ale dla mojego męża to nie obiad. Buuuu taki piesek francuski mi się trafił😂

    Dostałam dzisiaj @ więc znie zważę się w piątek😕

     

     


  19. Już jesteśmy na własnych śmieciach😂 4 godziny jazdy za nami. Od razu zaczęliśmy rozpakowywanie którego nie znoszę. O wiele lepiej wychodzi mi pakowanie się. Jutro chyba będę musiała zrobić ze 3 prania. A przede mną jeszcze expresowe prasowanie ubrania dla córy na jutro do przedszkola. 

    Od jutra wracam do liczenia kcal. Czuję że przytyłam. Trudno. Narazie zawieszamy gościny, wyjazdy. Kolejna okazja do obżarstwa  będzie dopuero na chrzest Młodego który wstępnie planujemy na koniec maja. Kurde trochę się ociągaliśmy w tej kwestii, wcale się nie zdziwię jak Młody pójdzie o własnych nogach do chrztu😉, coraz pewniej już stąpa w miejscu z nogi na nugę 

    Do jutra Babeczki. Dobrej nocki

     


  20. 39 minut temu, ileONKA napisał:

       Poniedziałkowe menu: 

    I posiłek:

       1 kromka z błonnikiem + masła grubo + dużo natki pietruszki + szynka b/g + duża kiełki koopa + pół papryki czerwonej + 3 jajka na miękko (jajka zapewniają mi sytość na dłużej)

    +  herbatka obniżająca cukier x 2 

    przed posiłkiem: kopa tartej marchewki + olej z czarnuszki (lniany już mi się skończył)

    II posiłek: 

      rosół z komosą ryżową czarną (dalej mi nie pasuje do rosołu no ale w niedzielę nagotowałam no to zjem 😉 )

    4 pyzy b/g kupne + wołowina z rosołu + surówka z czerwonej kapusty (z niedzieli)

    pomiędzy: woda z magnezem rozpuszczalnym (słodki) woda z imbirem - mocno wczoraj wychłodziłam się na dworze to imbir na ciepło wtedy na rozgrzanie pomoże 😉   

    III posiłek: 

    duża garść orzechów włoskich + garść migdałów, kilka plastrów szynki b/g, kąsek sera żółtego

    potem: ciepła woda z pyłkiem pszczelim i imbirem tzw. dolewka 😉 

    aktywność fizyczna: w środku dnia marsz pieszy krótki bo ziąb był mocny ok. 1 km + zakupy 

    waga: dziś stała taka sama jak z wczoraj ale... moim wczorajszym grzechem było to, że nie trzymałam się okienka żywieniowego i jadłam po  godz. 19  i później orzechy i to wystarczy żeby już waga nie spadała. No ajak dla mnie to wzrosła bo wczorajsza waga nie była po wc2 a dzisiaj już po wc2 więc jednak wzrosła o 0,6 kg na plusie niestety a i też jestem przed @ to może też mieć wpływ zatrzymanie wody bo na buzi już się zaokrągliłam. Także takie kwiatki.  

     

    No to niedobrze jak tak. Myślę że to przez okres, ale zobaczysz sama. Oby się szybko unormowało


  21. Dzisiaj wracamy do domu, wyjeżdżamy około 15, z jednej strony super bo wrócę do diety, z drugiej oznacza to koniec z błogim lenistwem. Tutaj nie musiałam gotować, prać, sprzątać, raptem dzieci ogarniałam. Przyznaję odpoczęłam ale i rozleniwiłam się. Oj ciężko będzie wrócić do tego codziennego wiru.

    • Like 1

  22. Ja też chyba jestem jabłuszkiem😊 ale jakoś brzuch nie był nigdy moim dużym kompleksem, teraz trochę czasem ponarzekam ale bez dramy, wiem jakie kroje ubrań mi pasują i go tuszują i tak m.in. problem rozwiązuję. Zresztą już pisałam że mam teraz jakby lepsze proporcje, z brzucha też trochę zleciało, ale wydaje mi się że płaski to on nigdy nie będzie, tym bardziej przez przepuklinę. Powiem Wam, że ja jakoś kompleksów nigdy nie miałam, np. biustu dużego nie mam, ale jakoś z powodzeniem u płci przeciwnej nie miałam problemu więc brak obfitego biustu nie spedzał mi snu z powiek. Czasem piszę Wam o moich udach po porodzie że są większe i nad nimi chcę pracować. Ale jeśli nie wrócą do poprzedniego stanu to przecież ich sobie nie utnę, raczej się z tym pogodzę, tym bardziej że tragedii nie ma😊 Wiem jakie mam atuty i mocne strony i na tym się skupiam. Nad gorszymi próbuję pracować na tyle ile mam możliwości. Fajnie jak udaje się coś tam poprawić.  Powiem Wam kobiety że nie można gadać głośno przy chłopach o swoich słabych stronach, bo oni rzadko je wcześniej dostrzegają a jak im się wkoło o tym ględzi to w końcu  zobaczą. Kobieta która zna swoje mocne strony jest dla faceta atrakcyjniejsza. Kiedyś zapytałam swojego ślubnego czy mam celulit na udach z tyłu, a on co to jest??? I naprawdę musiałam mu się natłumaczyć co to, odpaliłam nawet obrazy w necie😂😊😉 chyba musi coś mocno walić po oczach by mój to zauważył i wogóle się zainteresował i tak pewnie większość normalnych facetów ma. Więc Drogie Panie jeśli same siebie będziemy postrzegać jako atrakcyjne to faceci też tak nas będą postrzegać. 

    Dobrej nocy.

    • Like 1
×