Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2939
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez MamaMai


  1. Majax, myśle że niestety ale winowajcą jest okres. Ja tez przybieramna wadze wtedy nawet 2 kg. Dlatego od pewnego czasu przed okresem i w trakcie się nie waże, bo to byłoby dolujące. Waże sie dopiero dwa dni po, jak wszystko wroci do normy. Poza tym zgadzam się z ileOnką, że ta metoda nie jest dla Ciebie, a bynajmniej nie daje takich rezultatów jakich oczekujesz. Na pewno nie możesz się poddać, bo zaraz zobaczysz 90 kg na wadze, a potem i 100, chcesz tego? Walcz dziewczyno, o zdrowie, o lepszy wyglad, o lepsze samopoczucie! Idz zrob niezbedne badania. I szukaj odpowiedniej metody. Czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze. I znowu proszę Cię o cierpliwość. Zwariować z Tobą idzie😂

    • Like 1

  2. Witaski, 

    Za oknem cudowna pogoda, zaraz ruszam na spacer. Śniadanie zjedzone, niestety kaloryczne, panierowany camembert z żurawiną oraz 3 plastry szynki, pomidorki koktajlowe. Mam nadzieje że spalę przez aktywność. W taką pogodę nie będę się kisić w domu, może pracuje jeszcze w ogrodzie.

    • Like 2

  3. 8 godzin temu, ileONKA napisał:

        potwierdzam, potwierdzam, moja siostra tak miała kiedy startowała do firmy zagranicznej i również musiała przejść wieloetapowe i wielodniowe rekrutacje i również mówili, że szukają "najlepszych z najlepszych" 

     

        wcześniej z tego co pamiętam to pisałaś, że dajesz również jabłko i do tego chciałam się odnieść ponieważ słyszałam, że jabłko w sałatce warzywnej powoduje potem - mało przyjemną - fermentacje w jelitach i no też tak od zawsze robiła moja Mama, że nigdy nie dawała tego jabłka, pewnie przez fruktozę, którą zawiera jako owoc

       ten patent z porem to sobie kiedyś spróbuję u mnie zamiast ziemniaków 😉  

      

    Ja jabłko dodaję, zwyczajnie ze względów smakowych, nadaje taki smak slodko kwasny


  4. 5 godzin temu, ileONKA napisał:

        też jestem zainteresowana jak siostra e-miski poradziła sobie z dietką w ciąży ponieważ być może i mnie ten temat będzie dotyczył mimo, że mam latek w okolicy wieku Jasmin 😉 

    IleOnka będę trzymać kciuki


  5. 30 minut temu, Jasminka napisał:

    Już mnie dawno nikt tak nie zdenerwował jak lekarz u którego byłam po skierowanie na wyniki😠😠😠 weszłam i mówię że jestem w ciąży że mam problem z glukozą że chce skierowanie na wyniki żeby dietetyk mógł ułożyć mi dietę. A on mi walnął takie kazanie że dietetykiem może być każdy że to jest szarlataństwo, że po co oznaczać insulinę bo przecież Insulinoopornosc nie istnieje, że najpierw ginekolog i dopiero jakieś diety itd. Wypisał oczywiście ale aż mi się przykro zrobiło że  człowiek chce o siebie zadbać a lekarze tacy niechętni do współpracy. Mam kolegę który mial ciągle problemy ze skórą, dermatolog faszerowane go ciągle antybiotykami i zero poprawy przez kilka lat. Po 3 miesiącach stosowania diety skóra wygląda już prawie normalnie więc nikt mi nie powie że dieta nie ma znaczenia. 

    A to dziad skończony😠


  6. 14 minut temu, Milkyway38 napisał:

    Witam laseczki😊

    dzisiaj mialam Piekny sen, byłam na płazy ( biały piasek, lazurowa woda ) i ja w bikini 👙 obok grupa chlopakow, ktorzy podziwiali moje cialo, a ja cwiczylam Nogi i posladki🤣🤣🤣

    obudzilam sie z milym uczuciem😜 i na wadze jest 59,3..💪 

    Wczoraj Bylam cały dzień na owsiance, bo tak mnie bolały zeby, ze nic twardego nie mogłam zjeść ... byłam u ortodonty i podkręciła mi znowu zamki w aparacie.. zawsze tak mam ze 2-3 dni po jem tylko papki bo nic innego nie mogę.. jeszcze pare miesięcy i odzyskam swoje zabki i będę mogła jeść wkoncu twarde😬

    Majax te pobudki o 6 o jezu dajesz rade👍 Ja wstaje po 7 i ciezko mi zacząć funkcjonować 😒

    mamamai nie przejmuj się, zleci te pół kg , wracasz na dobre tory i to się liczy👍

    jasminka kawe pije tez z mlekiem ale jak zabraknie mleka to wypije bez☕

    Gratuluje spadku. Ważysz o 0,1 kg mniej niz ja😂 ale jestes juz laska

    • Thanks 1

  7. Dziewczyny, ale mam cykora, jutro ważenie😕 normalnie strach się bać. Wejdę na tę wagę, trudno, najwyzej dostanę kubeł zimnej wody na łeb. Chyba nawet go potrzebuję bo coś poluzowałam majty, i samodyscyplina poszła w dal, czerwona lampka się zapaliła ale ja nic sobie z tego nie robiłam. Co ja wogóle sobie myślę??? Że można bezkarnie jeść 5 dni pod rząd co się chce i ile chce i będzie się laską???? Wariactwo.


  8. Milky dzięki wątróbce też pokonałam anemię w pierwszej ciązy, a miałam naprawdę silną, gin dal mi terdyferon, nie pomogl, potem zmienil na inny zwiazek żelaza z chela coś tam, nic znowu, w koncu kazal jesc wątróbke na potęge wiec jadlam, praktycznie po 3 tyg. wsio sie unormowalo. W drugiej ciazy nie mialam tego problemu mimo ze gorzej sie odzywiałam, mialam metaliczny posmak w ustach i zeby sie go pozbyc jadlam na potegę slodycze głownie cukierki. To było podstawa mojej diety w ciazy😕. A w pierwszej wogole slodyczy nie jadlam, odpychalo mnie wrecz. W pierwszej ciazy przytylam 13kg, w drugiej 19. Wiec watróbka powinna pomoc, ale zeby zelazo sie wchłanialo trzeba chyba z wit. C, ja pilam sok pomaranczowy, tak kazal mi lekarz. Poza tym na,weekend ma byc ladna pogoda, duzo slonca 20 st. U was pewnie tez bedzie cieplo, w DE jest cieplej niz w pl. 

    • Thanks 1

  9. 30 minut temu, Kabanosik napisał:

    Dzień dobry, 

    Po dwóch tygodniach stanęłam na wadze i jest 72.9.kg (2 tyg temu było 73.7kg). Spadek niewielki ale moim celem było nie przytyć w Święta, więc jestem zadowolona 💪 Kolejny krok to 6 z przodu do końca kwietnia 🤞

    Pozdrawiam wszystkich ☀️

    Kabanosku super!!! Piękny spadek uwzględniając fakt, że po drodze były święta. Cel z 6 przodu realny

    • Like 1

  10. A u mnie nadal średnio. W dodatku zjadłam kawałek ciasta także po południu, a zaklinałam się że zjem tylko na drugie śniadanie. Kalorii nie liczyłam, z wytłumaczeniem że nie umiem wszystkiego policzyć choćby ciasta. Wiem słabo...Z aktywności natomiast był tylko krótki spacer wieczorem, raptem 2 km. Pogoda nie nastraja do aktywności na powietrzu, przeciwnie raczej do leniuchowania w kocyku na kanapie z kubaskiem herbatki. A ja czuję że potrzebuję powera, podładowania baterii a do tego potrzebuję słońca, pięknej wiosny, a nie tego co jest teraz😕  


  11. 1 godzinę temu, Kama7 napisał:

    Hej dziewczyny 🙂

    mam za sobą swój pierwszy dzień w pracy po 2 miesiącach przerwy i powiem Wam że odżyłam w ciągu tego jednego dnia !😄 znów ludzie , rozmowy i te uczucie przynależności do grupy 😉 nawet nie miałam czasu się objadać 😂 rano w domu śniadanie owsianka w pracy jeden posiłek kanapka i teraz sałatka z kurczakiem 🙂 aaa i kawa rzecz jasna 😄

    najgorsza była pobudka o 4.30 bo organizm się odzwyczaił.

    też się boję wejść w sobotę na wagę po tych świętach. Oby tylko nie wzrosła ta waga 🙂

    Widzisz Kama, a tak się obawiałaś,  niepotrzebnie zupełnie😊

    • Like 1

  12. Witaski,

    Melduję że ze Świąt zostało mi jeszcze tylko ciacho, obiecałam sobie że zjem je jedynie na drugie śniadanie, pozostałe posiłki już planuję zdrowe. Niestety oznacza to że dzisiaj już muszę coś ugotować😕a tak fajnie było odgrzać coś i nie musieć stać przy garach. 

    Czy u Was też rano był mróz ???? Na dzisiaj nadają nawet opady śniegu. Załamuje mnie ta pogoda, teraz owsze weekend ma być bardzo ciepły a potem znowu średnio 12 st. w ciągu dnia I tak do końca miesiąca, jeśli prognozy się potwierdzą, majówka też ponoć taka sobie. A tak miałam wytapiać pot w ogrodzie oraz trzaskać kilometry na spacerach z Młodym i na rowerze😡 


  13. 4 minuty temu, MamaMai napisał:

    Jak to tylko Ty, aja to co?😂 u mnie sałatka bez ziemniaków, mama zawsze tak robiła, była dobra więc kontynuuje,  chyba z ziemniakami szybciej się psuje ale nie testowałam. U mnie tez bez pora, tesciowa moha z kolei dodaje. Także różne są wersje

    Ale groszek obowiązkowo


  14. 2 minuty temu, e-miska napisał:

    Czesc dziewczyny!!!

    Widze ze tylko ja sie nie pozbieralam po swietach😁 na sniadanie salatka jarzynowa, dwa plasterki pieczeni rzymskiej i jeden boczku. Trzeba pozjadac resztki, tak naprawde za duzo nie zostalo bo zurek włożyłam do słoika, mąż zje w tygodniu, salatki troche na kolacje, ciasto rozpracowalismy wczoraj😊 

    A dziewczyny mam pytanie bo sie pol swiat zastanawialam: salatka jarzynowa z groszkiem i ziemniakami czy bez?😁

    Jak to tylko Ty, aja to co?😂 u mnie sałatka bez ziemniaków, mama zawsze tak robiła, była dobra więc kontynuuje,  chyba z ziemniakami szybciej się psuje ale nie testowałam. U mnie tez bez pora, tesciowa moha z kolei dodaje. Także różne są wersje


  15. Hej,

    Na śniadanie u mnie resztki ze świąt. Ale jest też dobra wiadomość, nie ma już sałatki jarzynowej😂 jedna pokusa mniej. 

    Krzątam się po domu z mopem i szczotką, wyrabiam kroki😂, a tak na serio trzeba ogarnąć dom po świętach, jeszcze pranie wrzucę do pralki. Zaliczyłam też 10 minut ćwiczeń z gumą na nogi. 

    Plan na dziś dojeść resztki ale kontrolować porcje, a w międzyczasie wyjść na spacer, choć narazie pogoda nie nastraja. 

    Jeszcze raczę się herbatką na kontrolę masy ciała. 

     


  16. Zaliczyłam właśnie drugi spacer. Ale pogoda koszmarna, wiało i lało. Przez moment, w trakcie marszu pomyślałam że zawracam, ostro biłam się z myślami, ale ostatecznie przeszłam całą zaplanowaną trasę. Mimo trudnych warunków przeszłam 3 km, a łącznie dzisiaj 5,5💪.

    Jutro niestety ale wiem że nie wrócę jeszcze w pełni na dobre tory, zostało jeszcze trochę żurku, wędliny, ciasta, sałatki jarzynowej. I tak mężowi zapakowałam do pracy na jutro 2 pojemniki, im więcej on zje tym mniej zjem ja😂 😎☝.

    A teraz już tylko relaksik i leżing. Pozdrawiam cały skład i wszystkich podczytujących nas🌸. Miłego wieczoru. 

    • Like 2

  17. 59 minut temu, machinelearning napisał:

    Witam. Zjadłem jajka z farszem, sałatkę z kurczaka, sernik oraz byłem na długim spacerze. Chcę schudnąc 5 kg trzymam kciuki za was dziewczyny, również myślę o tym, żeby byc atrakcyjny.

    Dzięki😊 Powodzenia! 

×