Kanapkazserem123
Zarejestrowani-
Zawartość
12 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
124 wyświetleń profilu
-
Dziękuję, napisałam tu na forum bo nawet nie wiem jak mam mu o tym powiedzieć żeby Właśnie nie pomyślał sobie tak jak te Panie powyżej które snują swoje wnioski które prawda nie są.
-
Chce go potraktować poważnie tak jak on mnie i dlatego chce żeby znał prawdę na temat dziecka. Nie mam zamiaru nawet wspominać o byłym chłopaku. Chce żeby znal prawdę a nie się żalić
-
On prosi mnie o związek a ja chce żeby był kolegą z takich przyczyn które tu napisałam. Chore jest to co Pani pisze. Wyciągając takie wnioski z mojej wypowiedzi. Może powinnam go skłamać albo odwrócić na pięcie jak ...ka bez słowa, widzi ze mam problem skoro widziała ze chodzę do psychiatry. W przyszłości może mógłby coś z tego być ale on musi znać prawdę.
-
Czy to ze mi na nim zależy znaczy ze chce być z nim w związku od razu? Chce się z nim spotykać jak z kolega ale nie umiem ukrywać ze jest okej i chce mu o tym powiedzieć a nie wiem jak.
-
Niestety ale ciężko jest zapomnieć o śmierci dziecka, jeśli komuś się to nie przydarzyło to mnie nie zrozumie. Tutaj chodzi o to czy powinnam mu o tym powiedzieć jeśli mi na nim zależy.
-
Ja z nim rozmawiam. Spotykam na gruncie koleżeńskim, nie jest żadnym moim pocieszycielem. Chciałabym mu wytłumaczyć dlaczego jestem taka a nie inna i tak się zachowuje bo on nie wie tego ze straciłam dziecko a uważam ze to za wcześnie aby o tym wiedział.
-
Nie, odprowadzał mamę na terapie.
-
Skończyłam terapie miesiąc temu, tam tez poznałam tego chłopaka.
-
Komentatorka chyba nie zrozumiała tego co tutaj napisałam
-
Napisałam ze nie traktuje go w ten sposób.
-
Witam, mam do was pytanie, potrzebuje opinii osoby z boku, która jakoś inaczej spojrzy na ta sytuacje, może ktoś się wypowie. Mój problem jest taki, 5 miesięcy temu poroniłam dziecko w 5 miesiącu mój partner mnie zostawił. Mam 20 lat bardzo przeżyłam jego odejście a jeszcze bardziej odejście dziecka. Do dziś nie mogę się pozbierać. Poznałam chłopaka 2 miesiące temu wydaje się w porządku. W jakiś sposób zależy mi na nim, lubię go, wyczekuje spotkań z Nim ale ostatnio mi ciężko. Wróciły dawne wspomnienia nie mogę jeść spać chodzić do pracy. Nie umiem udawać przed nim ze wszystko jest okej i nie chce tego robić. Jestem osoba która nie mówi wprost co czuje, wstydzę się, czuje się słaba mówiąc o tym ze cierpię. Nie chce go obarczać swoimi problemami ale czuje ze chce mieć wsparcie z jego strony. Z góry mówię ze nie traktuje go jak przysłowiowy plaster na moje smutku po byłym. Nie wypełniam pustki po dziecku. Nie wiem co robić, odsunąć się od niego? On ma 24 lata jest fajny, towarzyski ale spokojny. Nie wiem czy mu na mnie zależy, boje się mu zaufać.
-
Witam, mam do was pytanie, potrzebuje opinii osoby z boku, która jakoś inaczej spojrzy na ta sytuacje, może ktoś się wypowie. Mój problem jest taki, 5 miesięcy temu poroniłam dziecko w 5 miesiącu mój partner mnie zostawił. Mam 20 lat bardzo przeżyłam jego odejście a jeszcze bardziej odejście dziecka. Do dziś nie mogę się pozbierać. Poznałam chłopaka 2 miesiące temu wydaje się w porządku. W jakiś sposób zależy mi na nim, lubię go, wyczekuje spotkań z Nim ale ostatnio mi ciężko. Wróciły dawne wspomnienia nie mogę jeść spać chodzić do pracy. Nie umiem udawać przed nim ze wszystko jest okej i nie chce tego robić. Jestem osoba która nie mówi wprost co czuje, wstydzę się, czuje się słaba mówiąc o tym ze cierpię. Nie chce go obarczać swoimi problemami ale czuje ze chce mieć wsparcie z jego strony. Z góry mówię ze nie traktuje go jak przysłowiowy plaster na moje smutku po byłym. Nie wypełniam pustki po dziecku. Nie wiem co robić, odsunąć się od niego? On ma 24 lata jest fajny, towarzyski ale spokojny. Nie wiem czy mu na mnie zależy, boje się mu zaufać.