Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lady S

Zarejestrowani
  • Zawartość

    690
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

93 Excellent

5 obserwujących

O Lady S

  • Urodziny 2 Listopad

Ostatnio na profilu byli

6897 wyświetleń profilu
  1. Lady S

    wies kontra miasto - opinia blogerki

    O, właśnie zapomniałam dodać kolejnych minusów wsi - wysokie koszty utrzymania całego domu, często trzeba też zadbać o palenie w piecu - ogromne podwórko do sprzątania, ogarnianie żywopłotu, roślin, pielenie, przesadzanie, czyszczenie kostki, zamiatanie liści, odśnieżanie - komary, kleszcze, osy, muchy i inne robactwo na każdym kroku Wydaje mi się, że to mówienie, że "Hałas od zwierzątek i kosiarka to nic w porównaniu do tego co masz w bloku" dotyczy tylko tych zwierzątek, o których mówiłaś. Pieski i kotki. Natomiast gdy pomieszkasz dodatkowo w otoczeniu perlików, indyków, kogutów, kur, owiec, koni i krów to nie ma ani jednej chwili, kiedy coś nie gdaka, kwacze, wyje, beczy, muczy, rży, wrzeszczy, szczeka. Zazdroszczę, jak ktoś mieszka na wsi i faktycznie ma jakąś ciszę.
  2. Lady S

    wies kontra miasto - opinia blogerki

    Introwertyk i artysta tutaj. Zdecydowanie wolę miasto. Większość życia spędziłam na wsi i ja już podziękuję, definitywnie nie da się tego znieść. - ograniczeni ludzie, bardzo prości i często nietolerancyjni, bez wykształcenia - hałas (zwierząt, traktorów, kosiarek) - brak prywatności, każdy Cię zna i o Tobie plotkuje, jak mieszkasz z rodziną to rodzina wszystko wie o wszystkim - często smród (zwierzęta, kompost, gnój) - brak możliwości rozwoju (szkoły mają niski poziom, brak dostępu do kin, teatrów, jedyne co można znaleźć to czasami biblioteki o bardzo ograniczonych zasobach) - brak rozrywek (basen, galerie sztuki, masa rzeczy, która jest w miastach) - brak sklepów z dobrym towarem (nie, na wsi nie ma super warzyw ani owoców, najczęściej wręcz przeciwnie, chyba że sam sobie takie w ogródku hodujesz, nie ma też prawie żadnego wyboru, a o bardziej eko czy wege rzeczach to można pomarzyć, bo to nie istnieje tutaj) Ogólnie meh. W mieście się zakochałam od pierwszego wejrzenia.
  3. Przez większość życia byłam pewna, że kompletnie się nie zgadza, jestem totalnym przeciwieństwem, nie pasuje. A teraz myślę, że doskonale mnie określa, choć nie w powierzchownym sensie.
  4. Lady S

    Przyjaźń z byłą v2

    Chcieć jednego i chcieć tak samo to synonim. To tylko podkreśla, że dalej próbujesz wymyślić cokolwiek byleby tylko zaprzeczyć, nawet jeśli wyrażasz dosłownie identyczne odczucia i poglądy. Ciężko jest przyznać rację czy zgodzić się, że... w czymś się zgadzacie w pełni?
  5. Lady S

    Przyjaźń z byłą v2

    Macie takie samo zdanie i ciągnięcie dyskusję, wymyślając powody dla których się nie zgadzacie i nie macie takiego samego zdania. God damn it.
  6. Lady S

    Przyjaźń z byłą v2

    O jakim robieniu łaski Ty ciągle powtarzasz, jak Electra o czym innym mówi?
  7. Jak to przeczytałam to uznałam, że ona okazuje Ci tak zainteresowanie oraz chęć zbliżania się do Ciebie. Ale widzę, że chyba jedyna tak to postrzegam, jako rozwinięcie flirtu.
  8. Lady S

    Przyjaźń z byłą v2

    W dużej mierze się z Twoim podejściem zgadzam.
  9. Ale mi zrzuciliście temat, nicponie. A tyle się w nim rozpisałam i chciałam więcej odpowiedzi poczytać.
  10. Obojętne. Może być tak i tak, może nie być golone.
  11. Widocznie pomysły godne naśladowania, tylko szkoda, że przypisała je sobie. Podasz jakiś przykład tego?
  12. Lady S

    Brak dystansu, czy coś nie tak?

    To tylko żarty, nie uważam, by należało robić z tego przedmiot jakiejś dyskusji. Wręcz możesz dać jej wrażenie, że chcesz ją ograniczać/zmieniać/zabraniać jej czegoś, co przychodzi jej naturalnie. Mnie by to odrzuciło.
  13. Nie. Mowa o mówieniu, opowiadaniu o swojej miłości do kogoś.
×