Optymiści-tutaj

HeJ! To znowu ja Chyba niedługo sama do siebie będe pisać Udało się złożyć wniosek o paszport!!! Jak tu nie byc optymista, że jednak te wczasy nad Ardiatykiem dojda do skutku? A musiałam wracać się do domu po akt urodzenia dziecka, bo nie wiedzieliśmy ze takie coś trzeba miec ze sobą. A do domu mam od urzędu, bagatela, 20 km... Cóż tam bezsensownie spalone paliwo w samochodzie, grunt że się udało zdążyc przed zamknięciem urzędu! (a brakowało jeszcze 10 minut) A na sprawdzianie jeden uczeń mi napisał (pełnoletni :) ) : \"Kocham Panią\". No i jak tu sie smucic? A Wy co? W sen zimowy zapadliście? Nie ma juz nnych optymistów oprócz mnie, najstarszej z dotychczas wpisujących się, i Kigany? Młodzieży, co z Wami? A może to inna przyczyna, że nie macie czasu tu wchodzić? Maj to podobno miesiąc zakochanych.... Więc może Wy teraz w obłokach bujacie i zejść się Wam na niziny naszego topiku nie chce? Pozdrawiam zakochanych, zapracowanych, cudzoziemców oraz wszystkich innych optymistów

Wrócilam z gór...o jezus, jak tam pięknie....ja chce tam wracać:) Tylko stęskniłam się za pieskiem strasznie i oczywiście za optymistami.... Od jutra się wpisuje, dziś jeszcze odpoczywam:) Buziaki..papapa

:D Hi hi ciekawe czy mnie jeszcze ktoś tutaj pamięta... Buziaki Optymiści, miliony buziaków dla Was wszystkich :) Króliczko byłaś w górach...a ja właśnie wróciłam z pracy..patrzę za okno..pięknie, pięknie...słoneczko zaczęło świecić, natura zaszalała, wszystko wystrzeliło zieleniną aż miło popatrzeć :) A ja ciągle to samo... praca, weekendowe powroty do domu, pisanie pracy mgr.... Eh lepiej iść pobiegać po dworze, tak ślicznie :) Pozdrowienia dla Wszystkich. Trzymajcie się i trwajcie w optymiźmie dalej :) :) :) :) :) :) :) :)

Witam Nareszcie optymiści odżyli. Być może dzięki powrotowi pięknej pogody, bo to co ostatnio było to...eh szkoda słów. Zostawiam znak życia i zwiewam bo dziś urządzam imprezę urodzinowo-imieninową dla przyjaciół z pracy.;)

hyy.. to wyżej to byłam ja pod swym drugim nickiem:P

Jakby się ktoś pytał to ja żyję miąłem tydzień wolnego więc uczyłem się do egzaminu z anglika i dziei temu jest krzesełko :D tj. 4, asw poniedziałek do pracy ale w e wtorek 3 egzamin na prawko :P mam nadzieję że w mim wypadku sprawdzi się powiedzenie do 3 x sztuka :) Co po za tym? Nie miałem siły już podrzucać sameu topica :P wiec dałem sobie spokuj :D jak widać moje zniechęcenie poszło w czyjeś nawrócenie ;) Pozdrawiam i jak zawsze

No proszę - jednak żyjecie! To dobrze, bo juz zaczęłam sie bać, że w jakąś otchłań rozpaczy wpadliście, albo co... Ale ładna pogoda dzisiaj była, nie? A ja na uczelni siedziałam... Ale jeszcze tylko dwa i pół zjazdu i potem juz tylko praca dyplomowa (której tematu jeszcze nie mam...). I wreszcie może mój dom i rodzina wrócą do normy. Cieszcie sie prawdziwa wiosną, łapcie pozytywna energię i zarażajcie nią innych. Kigana, a w Warszawie na wystawie pt\"Mózg\" byłaś może zdzieciakami? Podobno fajna sprawa, chciałam sie cos więcej dowiedzieć. Ale się Malinowy Twist wygadał z drugim nickiem.... Tak, jak czegos za dużo to człowiek sie gubi, podobnie ma sie sprawa z kochankami (podobno). Więc doradzam umiarkowanie. Pa, miłej niedzieli (ja znowu na uczelni)

Łoptymisty kochane:) jak macie czas to polecam gory....ja cały czas jestem pod wrażeniem i juz planuje przyszłoroczny wypad w Tatry. Było cudownie a zmęczenie wieczorami na Krupówkach rozładowywałam:) Kraków też śliczny...ciepło i pięknie jak zawsze:)Ale góry...no wymiękam:):) Ziunka,Kigana-->to się nazywa podtrzymywanie topiku, wystarczyło żne na chwile zniknęłam a tu taki odzew na \"Optymistach\"...kolejna miła niespodzianka:) CO do tych zbyt wielu kochanków, to ja nie wiem....w liczby powyżej 1 na raz nie wchodze:) pozdrowionka..papap Aha, jakby kogoś interesowała moja bestia to na www.ares11.pupile.com są jego nowsze foty:)...moje tez...bo gdzieś tam się załapałam:)

No fajnie,że odżylismy :) Fredi ---> powodzenia na egzaminie :) Królico ---> fajny taki wyjazd, nieźle akumulatorki naładowałas sobie :) A Ares ma takie niewinne spojrzenie,że aż trudno uwierzyć, że zamordował aż trzy pluszaki;) ale pewnie mu wybaczyłaś, jak na Ciebie popatrzył tymi swoimi ślepiami ;) Ksandi, Ziuna ----> jestem z Wami w pisaniu pracy, męczę ją potwornie i nei wiem, czy zdążę w czerwcu ją obronić. Ale trzeba być optymistą, prawda?? :D:D:D:D Wczoraj byłam też na uczelni, ale po powrocie nie mam sił na kompa, nawet na wejście pod prysznic :( ale jeszcze mam w sumie 1,5 zjazdu i obrona i koniec. I już nigdy więcej takich dojazdów, bo to mnie dobiło niestety. I dalej zabieram sie za pracę, chociaż pogoda taka fajna, cieplutko się zrobiło. A wczoraj cały dzień na uczelni, stare mury i zimno tam jest. Jak wyszliśmy, ludzie na ulicy w krótkich rękawkach a my w kurtkach i wcale nam za gorąco nei było :P dobre, co?? Ziuna ---> nie byłam na tej wystawie, na pewno ciekawa, ale nawet o niej nie wiedziałam, a poza tym musiałam sie zająć moim mózgiem po tej wycieczce;) żeby sie nie zlasował po takiej podróży ;) Miłej niedzieli Wam życzę, narazie znikam, papapapapa ....:)

Optymizm to moje drugie imię ;p

Kigana-->ja mu wszystko wybaczam:) bo to moja \"bestyja\" kochana W górach akumulatorki naładowałam ale z drugiej strony jak przyjechałam do domu to mam słabsze nerwy jakoś. Odwykłam od niektórych \"typów\":P ale trzeba sięprzestawić:) Pozdrowionka... Aha, Andrzej...optymizm góra ,ale z boksu to się na bierki przerzuć:)

dobra:)

Królico ---> dobrze radzisz Andrzejowi hahahhaa, już go sobie wyobrażam jak w skupieniu w te bierki pogrywa :D:D:D:D:D Ale co tam, Andrzej, optymizm górą, a sukces jest sukcesem, nieważne czy w boksie czy w bierki ;) Królico ---> no bo tak już to jest, przez parę dni sie odwyka od domowych spraw, a potem wracasz, a one tylko czekają by Cię dopaść :P Wiele razy miałam takie uczucie, jak byłam daleko, to wszystko było ok., w miarę zbliżania się do domu czułam jak mnie dopadają te wszystkie problemy, smutki itp. Ale już niedługo wakacje ..... tylko przeżyć do nich ten najgorszy czas egzaminów, zaliczeń, ocen itp. U mnie coś się słoneczko chmurami przykryło, może będzie padać - swoją drogą dawno nie padało :P A ja cóż, musze otworzyć dokument Worda pt. praca magisterska i powiększyc go o parenaście kB :D:D:D:D:D Pozdrowienia :)

Kigana--> powiększaj , powiększaj tę prace magisterską:) na wakacje mam jużpewne plany ale nie zapeszam na razie:) Pozdrawiam i mykam geografie powtarzać z bratem bo jutro ma ustną...głąb..jak zda to chyba ja się na to konto upije:P papapa

Królico ---> No spróbowałby głąb;) nie zdać :D:D:D:D , na pewno go dobrze przygotowałas :) Miłych snów

Kigana-->zobaczymy:P Fredi--> do trzech razy sztuka...a teraz to jużzdaj bo mi się kierowca przyda:P:P:P wśród znajomych (nigdy nic nie wiadomo);) Ksandii--> sorcik ze Cię pominełam poprzednio..fajnie ze zywiesz jeszcze:) hihihi..zaglądaj częsciej:) Malinowy--> hehehe....a widzisz, i wydało się MAtrix Woman:P

bierki obierki dwa kije kto was pozbiera nich żyje ... bo mi coś nie wychodzi :(

Witam Oj tam z nickiem, taka zakręcona jestem, ale niech już tak zostanie.:P Andrew, kurde, bo Ty niepotrzebnie od zwykłych bierek zaczynasz. Jak chcesz na arenie zawodowej odnieść sukces to potrenuje bierki elektryczne pod wodą. Jeśli wyjdziesz z tego z życiem - zaimponujesz każdej kobiecie. Nawet wirtualnej.;)

Malinowy ---> dobry pomysł z tymi bierkami pod wodą i w dodatku elektrycznymi :D:D:D:D A Ty Andrzej ćwicz, moze dlatego Ci się nei udaje, bo dłonie masz przyzwyczajone do ściskania je w pięści i zadawania ciosów, a tu trzeba inaczej :D:D:D:D Królico ---> chyba dziś się upijesz, co? ;) Jak wczoraj obiecalas ? :D Pozdrawiam :)

Zdał:) Pije:)

Królico ---> gratuluję zdolności pedagogicznych :) I znikam, dalej pisać pracę, moze ją w końcu napiszę :P Pozdrowienia :)

Ale padam na twarz...byłam na spacerze z psem i weszliśmy sobie na milusią górkę...fajnie było....pies zmęczony..do rana będzie spał:) I o to chodzi Brat całkiem fajnie..ma same 2 (co za urozmaicenie) ale u niego to chodzi o to byle to zdać bo ma przez to tytuł elektronika z maturą. teraz nawet prace znalazł:) Zaczynam być z niego dumna:P tylko mu tego nie mówcie bo mu woda sodowa uderzy:) Kigana--> zdawaj relacje jak Ci idzie :P Jeszzce troszkęi mnie to czeka. Fredi--> po opisie poprzednim myśle ze słabo z tym egzamem ale nie napisałes nic...daj znać:) papapa

Hej :) Królico ---> na pewno młodemu nic nie powiem, bo go nie znam :D:D:D:D a i tak bym nie powiedziała,żeby faktycznie narazie mu woda sodowa do główki nie uderzyła;) myślę, że sama go pochwalisz, jak już zda ten egzamin dyplomowy :) Chłopak, minimalista ;) ale najważniejsze,że sobie daje radę :) Mam wielką nadzieję, że skończę tę pracę w weekend i w sobotę zawiozę promotorowi taką wersję \"na brudno\". Jeszcze muszę zdjęcia poskanować, ale zrobię to w pracy, bo w domu nie posiadam takiego sprzętu. Miłego dnia Wam zyczę, miłych spacerków, procesji, odpoczynku, grilli itp. :D

Witam wszystkie kochane mamuski Życzę wszystkim wszystkiego naj.......... i duzo kasy.................... TE KWIATY DLA WSZYSTKICH KOCHANYCH \"MAM\" wpadłam sie tylko przywitać. Pozdrawiam.

Rzeszowianko ----> piękne kwiatki :) dzięki .... chociaż nie jestem jeszcze mamusią, no jedynie chrzestną :) Wczorajszy dzień spędziłam pracowicie, wiadomo na czym ;) , nastukanych mam jakieś 65 stron. Dziś zapowiada się podobnie ..... Mój komputer ma też już dosyć tak intensywnej eksploatacji, bo mi zaczął wczoraj coś kombinować. Jeszcze mi tego brakowało na koniec :P ale pogadałam sobie z nim;) i juz jest lepiej :) Miłego dnia życzę i do zobaczenia

Hellu:) Ale sięnam pogoda zrobiła...tylko się opalać...a ja siedze przed kompem i zastanawiam się co tu robić żeby szybciej zakończyć pisanie prac..ale jestem na dobrej drodze...potem jeszcze tylko sesja i spokój. Kigana--> no to całkiem CI idzie to pisanie...klikaj literki klikaj:) Pozdrowionka dla wszystkich...papapa

Królico ---> no to jesteśmy we dwie ;) Ja wczoraj byłam u promotora, a ten mi zaczął trochę mieszac w koncepcji pracy :P , więc nie wiem, czy wyrobię do czerwca z obrona. Ale przejmowac sie tym nie mam zamiaru :) U nas też upał okropny, ale wolę to niż zimno :) Miłego dnia zyczę, miłego pisania Królico i do zobaczenia :)

Cześć! Pozdrawiam pracujących (ja też ostatnio bardzo zabiegana jestem, zresztą nie tylko ostatnio) i tych leniuchujacych też. Cieszycie się, że wreszcie cieplutko jest? A mój brat w sierpniu się żeni! Wreszcie! Toż 29 lat to już najwyższy czas, no nie? A swoją drogą skąd się taka niemądra dziewczyna wzięła, co go za męża chce, to ja nie wiem. Pa! Nie zapomnijcie się wpisać, coby topik nie padł.

No proszę...ZIUNA, to ślubik się szykuje? FAjnie masz, potańczysz sobie.:) Kigana--> nie ma to jak koncepcje własne promotora:D Skończyłam już pisanie prac ale teraz się studia zaczeły prawdziwe, czyli sesja...brrr....najgorsze 2 tygodnie w semestrze:) Pozdrowionka dla pracusiów:) i zabieganych studentów wszelkiej maści:) A dla leniwych ...no dobra, a co mi tam, też pozdrowionka:)

witać Was sedeczny w ten jedne czerwca :) Pozdrawiam leniwiec i inne ludzi, czekam na słońcżę, bo mi skóra tylko lekko żółty klor, a woleć bardziej. Do natepny raz i całować Nas w Waszą rękę