Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laxi

Stany lękowe Nerwiec Zespoły natręctw

Polecane posty

Nerwi na miejscu ,na miejscu, jeżeli jeszcze masz cos to dawaj , a ja zaraz musze być baaardzo błyskotliwa ,uśmiechnięta i w ogóle tryskać zdrowiem, a powieki na zapałki trzymam, spaaaaaać, szkoda ze w nocy takich senności nie odczuwam no to pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam agrafki w szufladzie - pożyczyć? :-D Lepsze niż zapałki, poza tym można zawsze powiedzieć, że to taka, ekhm, ekscentryczna biżuteria... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haj! ja tu z pozdrowieniami i workiem cukierków czekoladowych dla was oszszywiście.:) 😘 😘 😘 nerwi! fołka podlewa się do ...podstawki i one nie lubią słońca :) no może tylko troche...ale nie dużo :) jak ja...mają światłowstręt :) taki kwiatek:) no to pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma-dzik\'u! :-D Światło to u mnie w mieszkaniu prawie wcale nie ma... Na dodatek wiecznie \"spuszczone\" żaluzje... ;-) Dzięki za rady ogrodnicze, może jeszcze coś się uratuje... No i za cukierki! 😘 PS. Znalazł Wam się oryginalny topik? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja też jak ten fiołek - światłowstręt nan w opisie obsługi :P A co do 10-tki, to jak ktoś wie jak to jest mieć 10 niech mi też przypomni. I Nerwi chętnie jeszcze poczytam o Twoim nieszczęściu :P upsssss dziwnie to zabrzmiało, ale wiesz, co miałam na myśli ;))) Madzik no strasznie żem rada że Cię widzę ❤️ Już podejżewałam, że dołączyłaś do grona \"cudownie ozdrowionych\" i się nie chwalisz cholerko :P Ciemność, ciemność widzę ........................ Oj Nervi dzielna dziewczynko - jak Ty sobie dajesz radę z tymi karuzelami w głowie, bo ja już wolę do usranej śmierci to brać niż znów bujać w bynajmniej nie wesołym miasteczku. Śpijcie spokojnie i słodko i snijcie o 10-ce 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no skoro Madziku z cukierasami do nas , no to i dla Ciebie -🌻 Dzieki Nerwi za agrawy trochę awangardy w stylu new -punk nie zaszkodzi:). Ja od seroxaciku juz chciałam odejść , brałam dziennie 1/4,pochwaliłam sie lekarzowi a on mówi ,że jesień i żeby teraz nie odchodzić od brania , a ja taka dzielna była aaaaaaaaaaauuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itour
dobry ..... wieczor witam wszystkich dookola i wielkie dzieki za slowa otuchy i pocieszenia :) kontra !!! bralas xanax ???? po co ???? dlaczego ????? przeciez to taki syf ... sam sie nad tym zastanawiam ale to bedzie osatnia naprawde ostatnia deska ratunku ....... propranololu ni ebiore juz chyba tydzien nosze caly czas w kieszeni dwie tablety w razie czego poleca do gory i wpadna prosto w moje usta :) ale na razie pomaga mi sama swiadomosc ze sa w kieszeni :) nie przejmuj sie walcacym sercem wiem wiem latwo sie mowi ale przeciez koniec koncow bija te nasze serducha jako tako i nic na pewno z nimi sie nie dzieje :) pozdrawiam serdecznie i wysylam pozytywne wibracje :) znowu spac nie moge nie stresuje mnie to zbytnio ale karwa ile tak mozna, ksiazki wszystkie wyczytam i co potem przeciez nie bede siedzial przed komputerem eh jak nie urok to sraczka :) ejla - dzieki za kwiatuszka nie ma jak dostac kwiatuszka na szczeslwy dzien gdybym wiedzial jak to sie robi na cala strone kwiatucha bym wywalil!!!!!!!!!!!:) laxi - ni e wierze nie wierze nie wierze lamiesz mi moj maly polamany i tak niebywale swiatopoglad :) przeciez psie kupy nie pomagaja na depresje :) a moze ????? moze warto sprobowac......... dobrej nocki wszystkim a moze to juz dzien dobry :) pozdraawiam wszystkich dookola papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę spać :((( No ale to nic nowego. Kochaniutki - oj niedoczytałeś :P My tu wszystkie lubimy xanaxik mniammm mniammm mniamnuśny jest :))) Zawsze jest w mojej torebeczce i 100-tki razy ratował mnie już w sytuacjach podbramkowych. My lubić xanaxik :P i to fiuuuu fiuuuu po nim :))) No nic - pobuszuje po allegro może znajdę coś ciekawego za 1 zł, to mi sie buźka uśmiechnie. Śpijcie smacznie moje słoneczka :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry dziś cała noc przespana ale przyznaję nie bez pomocy... Doxepin nie jest zły ;) katar mam nadal, prawie nie słyszę, kaszlę jakbym płuca miała wypluć i w ogóle ble! Biedna Laxi.. ja to wczoraj tak jak Ty siedziałam ale dziś już musiałam spać.. bezsenność to nie dla mnie. Itoiu- dobry xanax nie jest zły!! Ja bym nie powiedziała, że to taka ostateczność.. Ostateczność to dla mnie seroxat, do którego powiedziałam sobie, że już NIGDY nie wrócę! A teraz zamiast xanaxu mam lexotan.. Ale biorę już tylko w sytuacjach ekstremalnych. I w ogóle muszę dziś wparować do mojego doktorka po recepty jakieś bo wszystko już mam na wyczerpaniu, a jakoś świadomość, że leki zawsze są pod ręką pomaga. Nic to, konspekty czas napisać- a dziś ostatnie lekcje w szkole.. w sumie szkoda- fajnie się uczy..chyba zostanę panią nauczycielką ;) Pozdrowienia dla przedstawicieli ciała pedagogicznego 🌻 Buziaki dla wszystkich miło widzieć stare \"twrze\" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widzę co raz więcej nocnych marków. Ja na szczescie teraz dobrze zasypiam tylko niestety budzę się nad ranem o czwartej ,piątej i wtedy nie moge zasnąć.A całe wakacje brałam nasenne, teraz zasypiam bez nich ,no ale ta pobudka z samego nadrańca..ble Muszę znowu przewartościować swoje życie bo się wkręcam w pracocholizm .że też ja nie mogę podejść sobie do różnych spraw bez problemowo , bez emocji tylko się tak nakręcam jak by ode mnie już wszystko zależało. Itour A kwiatka się robi tak nawias kwadratowy ,wpisz małymi literami kwiat i zamknij nawias kwadratowy. ciągnę dalej na 1-2 pozdrawiam wszystkich 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kontra :-D Doxepin - eee, za słabe... ;-) :-P Powiem Wam, co jest dobre na spanie - Lerivon... Bierze się te małe antydepresyjne pastyleczki i śpi się do rana! :-D Gardło dalej mnie boli! 😭 - w nocy obudziłam się ze łzami w oczach z powodu wysuszenia gardła i bólu... :-0 Mam na przemian dreszcze i uczucie \"rozpalenia\" - cholera, czy to menopauza?? Już??? :-0 😭 Guzik mi się urwał od płaszcza! 😭 Pryszcz mi wyskoczył na czole - Laxi, nie wiedziałam, że można się tym przez sieć zarazić... :-0 Włosy mi wypadają garściami!!! 😭 :-0 Muszę zacząć szukać mieszkania na nabycia, co napawa mnie największym przerażeniem :-0 😭 😭 😭 Muszę udowadaniać bzdurne teorie mojego szefa, o wyjaśnienie których gdy się domagam, to słyszę, że nie ma czasu mi tłumaczyć, tylko mam to zrobić - chociaż to bez sensu... 😭 Muszę robić slajdy w PowerPoint\'cie... :-0 Jak mi się więcej przypomni, to jeszcze napiszę. ;-) Lepszych dni, kochane i kochani :-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu ania...
nerwica... proszę napisz mi o tych dreszczach i " gorącach" w nocy . Też mam nerwicę ( od 9 lat) ( mam 31lat) i też ostatnio doszedł mi dziwny objaw w nocy tak jak u Ciebie . Zastanawiałam się czy to nerwica czy menopauza się zaczyna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te dreszcze i uderzenia gorąca też przeszłam i również dziewczyny się śmiały że to wczesna menopauza samopoczucie [bez komentarza] nerwica górą + kłopoty domowe i rodzinne Kontra doxepin tez brałam jako jeden z pierwszych leków i momentalnie mnie postawił na nogi:D + fluoksetyne łojej czeka mnie lekarz😠 Laxieńka , ja żem myślała że jak tak długo wytrzymywałam bez leków to i dalej dam rade a tu guzik... Itour , wiesz ty masz depreche a my nerwice więc to je co innego, to nie tylko lęki ale miliony innych objawów:0 Ejla u mnie to samo , wieczorem zasypiam , 4 rano pobudka , wkurzające to jak nie wiem , cały dzień póżniej do dupy Nerwiczka , Madzik🌻❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzw. \"fale termiczne\", he he... Ja to w tej chwili składam raczej na karb odstawiania seroxatu - bo wtedy to się chyba wszystko naraz chrzani w organizmie... ;-) I mam je nie tylko w nocy, ale \"na okrągło\". Ale dziewczyny Ci chętnie opiszą, jak to jest budzić się zlaną potem w nocy - co nie, laseczki? ;-) Nie mam klasycznej nerwicy - miałam nerwicę depresyjną, obecnie objawy nerwicowe pod kontrolą, wyciszone, walczę teraz w zasadzie \"tylko\" z depresją... ;-) Wszystkim 😘 🌼 (ten mi chociaż wychodzi... ;-) ) ❤️ :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniej znerwicowana
a jak probawalyscie, jesli wogule, sobie pomoc, same, ? ba ja jak juz mialam dosc np ciaglego poprawiania czegos cos lezy nierówno wg mnie , rodzily sie w glowie mysli, ze jesli tego po raz kolejny nie poprawia to np umrze ktos z moich bliskich, ale przemoglam sie! na sile nie podchodzilam do tej rzeczy, nie poprawialam jej i uspokajalam sie ze przeciez to niemoze byc powodem czyjejs smierci, ze niemoge tak robic, no i w koncu, po kilkunastu tego typu zachowaniach uspokajalo sie to we mnie , mialam taka naerwice jakis czas temu z 7 lat bylo.. mialam z 15 lat, mimo ze uspokoilam "to" , to i tak czasami w lagodnej postacie wracają natręctwa, "magicze myslenie" ( wg psychologii) - mysle ze jesli wykonam jakis "rytuał" np dwa razy dotkne klamki zamykając dzwi to wtedy wszystko bedzie ok, inaczej cos moze sie stac, i na sile opanowuje sie zeby czegos niezrobic (na przyklad: niedotykac kalmki dwoma rękoma,) i pomaga! bo pozniej uspokajam sie - nie dotknelam klamki ale nic sie mimo to nie stalo! a jesli zbieg okolicznosci bedzie taki ze cos sie skurat wydarzy, to tlumacze sobie ze to zbieg okolicznosci, bo co ma klamka do wypadku samochodowego na przyklad ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu ania...
Oki więc czekam na Wasze relacje a propos nocnych potów i dreszczy:( Wiecie ja juz dawno chciałam do Was dołączyć ale kurka wodna najpierw chciałam przebrnąc przez ten cały topik żeby wiedzieć kto jest kim i być na bieżąco , ale chyba jednak nie dam rady , za dużo stron...więc sobie czytam ,ale za nic w świecie nie jażę kto jest kim:):P sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Mam na imię Claudia i mam 25 lat. Od jakiegoś czasu choruje na nerwicę lękową. Lęk był nieodłącznym towarzyszem mojego zycia. Towarzyszył mi wszędzie gdziekolwiek się znalazłam. Postanowiłam się z nim zaprzyjaznić. Jestem żywym dowodem na to, że z nerwicy mozna wyjść. Jestem w trakcie odstawiania leku bo czuje, że nie jest mi on juz potrzebny.Dlatego mam wielką prosbę do osoby, która będzie umiała mi coś podpowiedzieć...Otuż odstawiam pomału lek CLORANXEN. Lek ten nalezy odstawiać stopniowo dlatego biore po pół aby pozniej wziąść ćwiartke i przerwać. Zauważyłam, że po odstawianiu mam bóle głowy i nie czuje sie dobrze.Jedni mowią, że to minie i abym to wytrzymała, a inni z koleji, że to za wczesnie na odstawienie tego leku.Na ulotce pisze, że nie mozna go brać nie wiecej niż 4 tygodnie bo można się uzaleznić zarówno fizycznie jak i psychicznie.Boję się, że kiedy go nie bede brała bede czuć się zle i niepewnie. Chciałabym go sobie zastapić innym lekiem od którego nie mozna sie uzaleznić. Słyszałam, że dobry jest PERSEN FORTE.Bardzo proszę o radę osoby, która podobnie jak ja miała ten problem i dylemat. Z góry dziekuje i pozdrawiam serdecznie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronnka
Cześć nerwuski :) dawno mnie nie tu nie było, ale zasypanam papierami, jak to zwykle na początku roku szkolnego, bleeeeeeeee. Przeczytałam wszystko jednym tchem i widzę, że karuzela kręci się ;) Itour, dlaczego bierzesz Coaxil na noc, skoro on ma tendencje nakręcania na galop. Ja lubię ten lek, ale kiedyś brałam go rano i w południe, na wieczór psych. kazał odpuszczać. Proplanolol jest gut przy ruchawkach pikawy, można go spokojnie brać codziennie, ja mam wskazania do 30-stki nawet. Zwalnia rytm, bardzo delikatnie obniża ciśnienie i działa przeciwtrzęsawkowo, czyli nie latają rączki i główka. Niestety, musiałam wrócić do Lexotanu, ale tylko 1,5 mg rano, co by nie telepnąć się w robocie. Nastrój ciągle superowski. Kurcze, nawet, jeśli do końca życia będę miała brać piguły, to będę, bo cholernie chce mi się żyć. Mnie też się daje we znaki zasmarkacenie, kaszel, duszności, bóle głowy. Jestem po serii antybiotyku, teraz biorę jakieś leki antywirusowe i całą masę wspomagających leczków. Polecam tabletki z kory wierzby za 1,75 :) Buziole dla Wszystkich mocne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronnka
Acha, nocne poty, dreszcze, skurcze od szyi, aż do doopki, to zwykły objaw nerwicowo-depresyjny. Na samo wspomnienie tych wybudzeń dostaję gęsiej skórki. Nic innego nie pozostaje, jak się leczyć. Szkoda każdego dnia zmarnowanego przez nerwicę , czy depresję, wierzcie mi. Łebki do góry 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytajcie to i prosze odpowiedź cie czy to na co cierpię to nerwica,fobia czy jeszcze jakieś cholerstwo. mój problem zaczął się 5 lat temu.Siedziałam sobie w domu i strasznie bolała mnie głowa w telewizji leciało coś o guzach mózgu akurat(nie pamiętam dokładnie jak to było).do głowy mi się wbiło że ja też mam w mózgu guz i dlatego boli mnie głowa.Później ból własciewie mnie nie omijał.odwiedziłam po 2 tygodniach neurologa i stwierdzono że nic mi nie dolega.dano mi jakieś tabletki na uspokojenie i na jakieś 3 miesiące miałam spokój.Poźniej wszystko wróciło.Kolejny raz odwiedziłam neurologa i znowu to samo.Przeszło na troche.I........ znowu powróciło.Tym razem odwiedziłam innego neurologa,a poza tym laryngologa (bo przy tych bólach głowy piecze mnie gardło,chociaż nie zawsze tylko przy bólach,mam też góla w gardle,nie mogę tego przełknąć),okuliste (co prawda mam mały astygmatyzm ale to raczej nie od tego boli mnie łeb),badanie dna oka wporządku.Wyniku EEG nie debrałam (żałuje ale tak wyszło),badania krwi,moczu,na gliste ludzką i lamblie,badania neurologiczne np.pukanie młotkiem w kolano,stawanie na palcach itp,itd,badanie TSH,RTg czaszki.Skierowano mnie do psychiatry ale ten stwierdził że mój przypadek nie jest tragiczny i odesłał do psychologa.psycholog okazał sie beznadziejny.I na tym skonczyly sie moje wizyty lekarskie.Łeb bolał mnie nadal z mniejszymi lub większymi przerwami ale był.Od kwietnia tego roku chodzę prywatnie na wizyty do psychologa.Nic mi to nie pomaga.No może troche.Ale głowa dalej mnie boli.Nie jest to ból mocny bo mogę normalnie funkcjonować ale jest dokuczliwy bo bardzo sie boję tego cholernego raka.psycholog mi mówi że wymyśliłam sobie ten ból ale czy to możliwe.poza tymi bólami nic mi nie dolega, tylko paniczny strach że mam raka i niedługo umre jestem szczęśliwa i gdyby nie to to niczego w życiu by mi nie brakowało.aha poza tym bólem,i strachem to w nocy nie mogę spać,chyba że wezmę cos na uspokojenie,często chce mi się płakać i nawet najmniejsza rzecz może mnie przestraszyć.Moje życie to jest piekło,ciągły ból z którym nie umiem sobie poradzić. Bardzo proszę o odpowiedź wszystkich tych którzy cokolwiek na ten temat wiedzą,a może są tutaj osoby z podobnym problemem,nie wiem nie czytałam wszystkich wpisów.Bardzo liczę że ktoś mi odpowiedz czy mój przypadek to nerwica,czy coś gorszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nervi tak tak!!! Ja też przy odstawieniu wiesz czego (z tym, że ja z wielkim bólem powróciłam, ale Ty silniejsza babka jesteś) miałam nocne poconko-no pościel to można wykręcać było i dreszcze jak z krainy dreszczowców i wszystkie inne objawy ciężkiej grypy-poza bólem gardła-i dzięki Ci za to Panie, że mi tego oszczędziłeś. A depreche to taką złapałam, że ryk przez kilka dni aż twarz do tej łzawej soli sie podrażniła, no i nie mogę jeszcze zapomniec, że myśli o odejściu z tego świata też były-całkiem realne. Ale wszystko i tak wymiękało przt tych chelikopterach w głowie, że se nawet zębów umyć nie mogłam-bo to się schylić trzeba a to już normandzkie lądowanie było. I kit-mogę to łykac do usranej wiesz czego, bylem :P się dobrze czuć i nigdy więcej takiej traumy. Ciekawe kogo jeszcze zarażę wulkaniczną erupcją na twarzy :P 3-4 :O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itour
witajcie !!!! laxi :) przeciez ten caly xanax robi niezly bajzel w glowie i ciele.... oplaca sie ????? naprawde pomaga to to ?????? napisz prosze jakie sa skutki uboczne i czy warto tak naprawde naprawde trzymac to przy sobie ??????? moez powinienem wziasz to ze soba w podroz i pieprzyc wszystko...... sma juz nie wiem....... kontra :) ty tez z tym xanaxem co w was wstapilo ?????? i jak spowodowac zeby doktor przepisal mi to cudo ????? :) ide w poniedzialek do psychologa poprosze ja zeby wyslala mnie do psychiatry i tam bede walczyl o to co mi sie nalezy :P. zobaczymy co mi sie uda wykabacic :) mam dwa opakowania seroxatu na polce i chyba ich sie pozbede zeby nie przyszlo mi do glowy kiedykolwiek je lykac. slyszalem ze to syf a na dodatek po tym co mowisz chyba jednak sie nie zdecyduje. co to znaczy ze bierzerz xanax i lexotan w sytuacjach extremalnych ????? ja naprawde nic nie wiem na ten temat..... hehehehehhe ejla 🌼 🌼 🌼 mam nadzieje ze twoja dwojka wskoczy wreszcie na 7 moze naset osemke trzymaj sie twardo :) co wy wogole macie z ta menopauza,????? nastolatki nie dostaja menopauzy :) :) :) czeska wiem ze mam depresje ... chyba depresje ...... ze stanami lękowymi :) i fobia spoleczna :) tak mnie zdiagnozowali. nie bawi mnie to wogole, staram sie dowiedziec jak najwiecej na temat co dzieje sie z wami i jak dzialaja lekarstwa na to wszystko, nie denerwuj sie ze sie dopytuje i ciekawie. tak ogolnie to depresja uwalila mnie dosyc ostatnio a lęki miewalem juz wczesniej teraz sie tylko spotegowaly...... wsaikam wiec wszystkie wasze rady i doswiadczenia jak gabka zeby nie popelnic bledow i wyskoczyc z tego jak najszybciej mozna. ale to przeciez nie grypa :) biedronnka :) dzieki za reakcje:) dlaczego biore coaxil na noc ???? bo tak mi powiedziala pani doktor. mowilem jej ze najgorzej czuje sie z rana nie mam na nic sily i pikawa milata po calym brzuchu ona na to stwierdzila zebym go lykal na pare godzin przed snem. dzis juz go sobie lyknalem wzialem go cztery godziny wczesniej niz zwykle, normalnie bralem go o 22 dzis o 18, zobaczymy moze bede mogl spac w koncu.. a tak na marginesie to coaxil dostalem od pani doktor od serca nie od psychiatry, psychiatra chcial mnie nakarmic seroxatem. majac do wyboru dwa specyfiki zdecydowalem sie po pewnym czasie na coaxil. teraz widze ze po coaxilu jestem nabuzowany i latam w te i nazad :) dzis walnalem 8 tabletke (biore tylko jedna dzinnie to tez przykazani e pani doktor od serca) czuje sie calkiem calkiem, fajnie szybko zaczal mnie lapac. propranolol tez lubie ale jak wszystko organizm sie do tego przyzwyczaja i musisz z tego schodzic stopniowo. mi pani doktor przypisala to na moje ataki lęku i kazala brac doraznie. oczywiscie serce sie uspokajalo ale lęki byly dalej, dlatego na razie staram go sobie odpuscic, coaxil na razie uspokaja mi i serducho....... napisz jesli mozesz jak dlugo bralas coaxil i jakie sa twoje doswiadczenia jesli chodzi o ten specyfik..... wielkie dzieki z gory swietnie ze tak pozytywnie sie do wszystkiego odnosisz tylko tak trzymaj !!!!!!!!!!!! pozdrowionka dla wszystkich trzymajcie glowy do gory ide napic sie soczku za wasze zdrowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ktoś może mi odpowiedziec na moj powyższy wpis czy nowi nie mają tutaj wstępu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaska21->Jasne, że \"nowi\" mają wstęp z tym, że ja się np. nie chce za bardzo wypowiadać bo nie będę udawać, że sie znam na wszystkim. pozdrowienia dla Ciebie :) itour-> No wiesz xanax czy lexotan to takie prochy, ktore szybko działają i dzięki nim można skutecznie \"wyleczyć\" napad lęku, czyli trzęsawkę, walenie serca, problemy z oddychaniem i wiele róznych innych objawów. a taki seroxat czy fluoksetyna to działają \"długoterminowo\" i w nagłych atakach na nic się nie zdają. nerwi-> ja też chorutka jestem, dziś sie zdecydowałam na antybiotyki w końcu, bo już nie tylko mózg wysmarkałam ale dodatkowo jeszcze płuca prawie wyplułam :( a doxepin to na mnie baaardzo mocno dziala, tak mocno, ze czasem rano sie z lozka zwlec nie moge, bo dalej, nawet po kilkunastu godzinach snu chce mi sie spac. czesik-> ha! też mam komplecik- doxepin + fluoksetyna, z tym ze doxepin tylko i wylacznie na noc. biedronnka-> witaj :):) muszę Ci powiedzieć, że po praktyce w szkole to najbardziej mnie załamała ilość tej papierkowej roboty... tyle drzew się na to marnuje, brr. a co do uderzeń gorąca i pocenia się w nocy to przerabiam to już od dłuższego czasu, czasem rano się budze całkiem mokra, pościel zresztą też jest mokra. a pfe. i to zdecydowanie nie menopauca... za młoda jestem :P;) dobrej nocy wszystkim 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu ania...
Bardzo Wam dziękuję kochani za wypowiedzi na temat"potów":) uspokoiło mnie to i już wiem że to taki kolejny objaw nerwicy. Jednak nie czuję sie komfortowo dzisiaj bo sama jestem w domku(mąż na szkoleniu) i boję się jak minie mi noc:( Mam taką strategię : będę łazić po forum i ogladać TV do bólu i położę sie dopiero jak nie będę już widzieć na oczy i szybko zasnę ...i bedzie juz rano:) Trzymajcie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronnka
Itour, Coaxil, to był mój pierwszy farmaceutyczny antydepresant, brałam go pół roku po 2 tableteczki. Pomógł mi i długo, długo miałam spokój z deprechą. Piszę farmaceutyczny, bo pierwszym -tyż chemicznym, ale rodem z monopolu -ulubionym uspokajaczem stał się dla mnie na długo alkohol, niestetyż. Pomagał, dopóki nie zaczął szkodzić. Długa to i smętna historia, nie będę kwękać. Ale błagam, co byście nie traktowali drineczków, jako panaceum na smuteczki, bo niechcący zgubić można parę lat z życiorysu, zaliczyć kilka detoksów, nie wspomnę o innych skutkach zjeżdżania na dół po równi pochyłej na dno alkoholowego piekiełka. A droga na górę, to droga przez prawdziwa mękę. Jeśli się uda. Amen . Myślę, że skłonności newrwicowo-depresyjne się po prostu ma, albo nie. Jak ktoś się urodzi ze skórą bawołu, to go walec drogowy nie uszkodzi. A jak ktoś nadwrażliwy, nadempatyczny, nadgorliwy, naddobry i w ogóle fajny człek jest, to go ten ziemski brudek szybko przygniata. Itour, wracając do Coaxilu, hehe, kiedyś stało w ulotce, że ma dobry wpływ na alkoholików p), i to święta prawda. Na mnie dobrze zadziałał przeciwlękowo, dał mi lekkiego kopa, co bym nie dostała odleżyn , i zdecydowanie wprawia mnie w lepszy nastrój. Poza tym jest nietoksyczny, nie uzależnia, nie daje skutków odstawiennych. Jeśli Ci pomaga, to super, bo to łagodny lek. Tylko nie bierz go przed snem, bo nasenny, to on nie jest .;) Jeśli nie musisz brać benzodiazepin, to się wstrzymaj. Ale jeśli już, to doraźnie, bo sie można niekiepsko z nimi zaprzyjaźnić. Może tymczasemspróbuj ziołowy Valdispert, albo Persen forte. Dobrej nocki tymczasem, fajnych snów i miłego przebudzenia ( z tym, to pewnie różnie bywa,wiem ) ❤️ 👄 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronnka
Kaska21, jeśli jeszcze nie zrobiłaś tomografii głowy, to polecam. Wykluczy Ci wszystkie wyimaginowane , mam nadzieję ,choroby. Moze jesteś migrenowcem, może alergikiem, ale wypluj z myśli tego raka, tfutfu.! Gdyby małpiszon był, to by Cię dawno schrupał przez te 5 lat p: Kontra, jeśli jeszcze nie zwiałaś z praktyki, to gratuluję, znaczy jesteś zuch dziewczyna :) Nie, no żartuję, dzieciaki, to fajne typki, ja je tam lubię. Pouduszałabym niektórych rodziców, ale to inna bajka. Buziolki D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kasiu Wydaje mi sie ,że mogą to być napięciowe bóle głowy , wystepujące w nerwicy .i ja też je miewam gdy długo zaczynam zamęczać się róznymi problemami , bądz jestem w lęku . Ale pamiętam taką sytuacje ,że bóle głowy były tak silne, i trwały ok. 3 tyg.do tego dochodziło skaczące ciśnienie nawet baaardzo wysokie , no i zaczęły się wycieczki do neurologów ,konsultacje w szpitalach , nic tylko guza mózgu sie spodziewałam ,porobiłam wszystkie badania bez rezonansu i nic ,a łeb mi pękał w szwach , kompletnie załamałam się , że nie wiedzą co mi jest , potem mi przyszło do głowy ,że może nie chcą mi powiedzieć co mi jest, ale wtedy moja mama wpadła na pomysł ze może jeszcze do laryngologa pójdę ...i okazało sie że mam zapalenie zatok ,(wykazało to prześwietlenie) pozatykane zatoki , dostałam zastrzyki i już po 3 ból zniknął ,to było jakieś 13 lat temu i stąd wtedy były te bóle głowy. Ale napięciowe bóle są tez bardzo uciążliwe ,piszesz że obejrzałaś program o guzach mózgu no i pojawiła się przerażająca myśl ,stres wywołał ból , bezsennosć , hipohondria być może , ale co do tego to powinien wypowiedziec się lekarz i już. Pozdrawiam cię Kasiu i pisz kiedy tylko masz ochotę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×