Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laxi

Stany lękowe Nerwiec Zespoły natręctw

Polecane posty

Gość radek 1221
Witam :czesto gdy klade sie spac lub siedze przed tv. zalewa mnie zimny pot a jednoczesnie zaczyna robic mi sie goraca i w tedy zaczyna mi sie krecic w głowie to okropne uczucie czasem kreci mi sie w czasie snu i budze sie z tymi objawami nie wiem co mi jest robilem badania (krew mocz) i wszystko ok moze ktos mi POMOC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róża22
wakacje..a ja siedze w domu..wszyscy wyjezdzaja, ale nie ja..bo lęk przed lękiem silniejszy jest...://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulkaania
witam was Możecie mi wytłumaczyćczym sie różni nerwica od depresji? Cośzemną nie tak to jest pewne ale szczerze mówiąc nie wiem co Noc mnie nie boli, nie mam żadnych lęków, jestem wręcz odważna czasem ażza bardzo tj bagatelizuje niebezpieczeństwo, jakby nie docierało do mnie że może mi sie coś stać jak np wracam skądś sama w nocy Ale głównym moim problemem jest totalny brak energii Nic mi sie nie chce, ale to nie jest lenistwo bo odczuwam też fizyczne osłabienie, do każdej czynności musze sie zmuszać a i tak robie przerwy żeby poleżeć bo coś ciągnie do łóżka Jestem apatyczna, coraz częściej o czymś zapominam i wszystko od siebie odpycham, nie sprzątam bomi za cieżko itp Co mam sobie kupić w aptece,może w diecie mi czegoś brakuje Wy sie bardziej na tym znacie doradźcie jak sobie pomóc Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehbuahahaha
nie warto tych waszych wypocin czytac bo bym się jedynie zagubiła w gąszczu subiektywnych opinii anegdotek na temat wielkiego cierpienia uzależnienia itd...po co? leki moim zdaniem sa dla chorych i gdyby masa ludzi eksperymentujacych urządzajacych sobie jazdy lub leczących nimi swoje życiowe rozterki i bóle tych leków nie nadużywała to ja bym nie musiała bulić 100 złotych za wizytę u psychiatry tylko po to żeby dostać2 opakowania estazolamu.Albo bulić systematycznie żeby ktoś u mnie leczył oczopląs który nieraz trwał nawet 2 godz i nawet na popierdolonej toksykologii leki dawali bardzo niechętnie.Z tego wszystkiego może przeczytam jedynie post tego pana co cierpiał na lęki albo kogos kto ma nerwicę a reszta ćpuni melancholicy depresyjni zjadacze chleba w tabletkach spadajcie na drzewo! Jest multum skutecznych leków które moze nie dają takiej "jazdy" ale leczą obniżony nastrój i nie ma powodu dla którego ja mam być pozbawiana leku przez podejrzenia oparte na czyims przykładzie!PROSZĘ ĆPAĆ TO CO SIĘ KUPUJE NA ULICY NIE U LEKARZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania16
Hej ! mam pewnien problem , co jakis czas w nocy "zrywam" się złóżka i nie wiem co sie ze mna dzieje , nic nie pamietam . Wczoraj byłam na noc u koleżanki i ta , mówi , że zerwałam się ,łóżka i zaczęłam szarpać drzwi . Ja pamietam tylko , moment kiedy ocknełam się i nie wiem skąd wizięłam się na środku pokoju , czy to jest jakiś stan lękowy ? proszę o pomoc bo nier wiem co się dzieje . Odpisujcie proszę na mojego maila Ania177@onet.eu . Z góry dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdqwefwefwefwef
a ja mam nerwice natręctw i jedna z moich natretnych mysli była mysl, ze jestem pedofilem, unikałem dzieci..ale pozniej natrectwa przeniosły sie na inne tory bałem sie jezdzic sam samochodem, ze spowoduje wypadek i zorbie komus krzywde..wiec zawsze jezdziłem z kims, sam sie bałem.. bałem sie po prostu, ze strace kontrole nad soba, czy w takim razie wg was jestem pedofilem?skoro bałem sie ze moge nim byc? dodam, ze boje sie tyuch batretnych mysli, boje sie, ze moge je wykonac, chociaz nie chce tego..i wiem, ze tego nie zrobie, ale mecze sie z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdqwefwefwefwef
czy to nerwica natrectw??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe nawet
nie sadze a po czym taka mysl wkrecila ci sie do glowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zieloonej
Zielona, a kursy samoobrony by nie pomogly chociaz troche? jak myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdqwefwefwefwef
po niczym tak po prostu, rozne rzeczy juz sobie wkrecałem, ze jestem opetany, potem mi przesżło, potem ze chory psyhicznie tez przeszło, za kazdym razem mam niejaki lęk, ze moge stracic kontrole nad tym co robie, byłem raz psychologa powiedział, ze klasyczna nerwica natrectw, wiec chyba lepiej sie zna niz Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdqwefwefwefwef
dodam, ze miałem kiepskie dziecinstwo, byłem bity i ponizany w dziecinstwie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe nawet
no oczywiscie, nie mam ambicji byc wszystkowiedzaca :) zastanawiam sie jednak, gdzie jest poczatek - zawsze sie zastanawiam :) - i dochodze do wniosku, ze nie identyfikujesz sie chyba z nikim i po prostu szukasz siebie, tyle ze trudno znalezc swoja droge, majac nie najlepsze doswiadczenia :O w kazdym razie, powodzenia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eXpertus
NA NERWICE, DEPRESJE- herbatki antystresowe, kojace plyny do kapieli, melisa, tabletki jakie tam znajdziecie w aptece i bedzie lepiej, trzeba znalezc czas dla siebie, odprezyc sie, zadbac na przyklad o paznokcie, wlosy itp NA OSLABIENIE- z tego co mi wiadomo dobre jest żelazo takie do rozpuszczania w wodzie, woda mineralna, kawa nie jest taka dobra bo wyplukuje wszystkie cene mikroelementy z organizmu, nie nalezy jej pic zbyt czesto; poza tym jakiekolwiek cwiczenia, np brzuszki, przysiady, basen, spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ann8919
A ja mam podobnie jak radek 1221 . Ciężko sprecyzowac mi swój lęk...mam identyczne objawy nie są one częste ale jednak są, bywają bardzo dokuczliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mam nerwice natręctw... Dziś wybieram się do szpitala na ul. Sobieskiego, mam skierowanie od swojej psychiatry na oddział dzienny leczenia nerwic. Zapewne będę miala rozmowe z psychologiem i to on wyda decyzje o tym czy zostalam zakwalifikowana... marze tylko o tym aby wyzybyc się tego świństwa, które niszczy Mi moje życie :( Pozdrawiam Was Wszystkich P.S podobna tresc umiescilam na innym topiku, ale tam chybo cos ucichło patrzac na ostatni wpis i moj aktualny prędko się ktos nie odezwie. Buziaki dla Wszyskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fdqwefwefwefwef Sądze ze jest to nerwica natręctw :( ale radze Ci sie wybrac do psychoaterapeuty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmagam się z nerwicą natręctw kilkanaście lat, natomiast leczę się 7 i tez z przerwami. Męczą Mnie różnie dziwne rzeczy np. sprawdzam dokumenty czy lezą w odpowiednim miejscu, sprawdzam te "dokumenty" przeglądam je i doszukuje się sie jakichś dziwnych treści, złych itd., Po takim całodniowym sprawdzaniu i walką samą z sobą nie mam siły na nic w efekcie kładę się do łóżka i płacze, bo jestem bezsilna. Oprócz tego mam ataki paniki coś strasznego np. budzę się w nocy i czuje, że się duszę i tak się nakręcam, że ciśnienie zaczyna mi skakać a ja wpadam w panikę, że naprawdę zaraz umrę. Dostałam na te ataki paniki Lorafen, jak się pojawiają biorę i zaraz przechodzi. Na natręctwa została Mi przepisana Asentra, od jutra zaczynam łykać. To moje kolejne podejście do tego lekarstwa, gdyż ostatnio bolała mnie głowa wmówiłam sobie że to właśnie po tym leku, ale wczoraj moja psychiatra Mnie uspokoiła. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetuś napisz prosze jak się czujesz po Asentrze, ja dostałam ten lek na dzień a na noc Afobam, ale powiem szczerze że jak poczytałam informacje w necie i na topiku to sie wystraszyłam efektów ubocznych i nie wziełam ich :( Ja mam kłopoty z oczami, źle widze, coraz częsciej robi mi się słabo, amm zawroty głowy i ogólne trzęsawki wewnętrzne, najczęsciej wieczorami lub w nocy :( Kilka lat temu pisałam tu na topiku, ale nie ma nikogo teraz ze "starej gwardii" na topiku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sigillum givintis
cześć ;) ja już chyba tez mogę dołączyć :O piszę chyba bo jeszcze nie zostałam do końca przebadana [ został mi tylko okulista i potem sruuu do mojego neurologa :P] miałam badane wszystko : krew, mocz, tarczycę, kręgosłup, zatoki, hormony płciowe i wiele innych rzeczy zaczęło się u mnie w lipcu - zawroty głowy i bóle uciskowe w całej głowie ataki paniki w dużych sklepach i miejscach zatłoczonych [pocenie się, drżenie rąk i całego ciała i wrażenie, że zemdleję] poszłam do neurologa i tak po nitce do kłebka, po masie testów i badań nie stwierdził ŻADNYCH nieprawidłowości neurologicznych i zdiagnozował silną nerwice ukrytą dał tylko leki ziołowe i Betaserc na zawroty bo powiedział że dopóki nie wyklucze innych przyczyn zawrotów i bóli głowy [takie objawy może dawać chora tarczyca, mikrogruczolak przysadki mózgowej, uszkodzenie lub poważna wada kręgosłupai masę innych rzeczy] to wtedy nie obędzie się raczej bez psychotropów mających na celu zaleczenie objawów plus psychoterapii także już prawie wszystko zostało wykluczone i podejrzewam, ze niedługo zacznę leczyć nerwicę minęły 3 msce od pierwszych ataków i powolutku sobie zaczynam radzić sama ze sobą co prawda zawroty i bóle głowy dalej są ale walcze z tymi napadami lęku do supermarketów jeszcze nie chodzę ale staram się wychodzić tam, gdzie jest masa ludzi i jak dostaję ataku to staram się wyłączyć na chwile, skupić uwagę na jakiejś konkretnej rzeczy i w myślach powtarzać sobie moją mantrę : SPOKOJNIE, NIC SIĘ PRZECIE.Z NIE DZIEJE i tak z 50 razy aż atak minie ;) no i zawsze mam "pod ręką" narzeczonego, który jakby co - będzie mnie ratował i wyprowadzi z zatłoczonego miejsca :) także da się jakoś nad tym zapanować ale moim zdaniem konieczne sa leki bo mnie te zawroty wykonczą :O strasznie to uciązliwe i przeszkadzające mimo, że już sie z nimi jakby oswoiłam :P pozdrawiam wszystkie zwariowane wariatki [ tak o sobię mówię pieszczotliwie :D :D ] i zachęcam do wspólnych rozmów - to bardzo pomaga 😘 i przede wszystkim nie wstydźcie się tego - to niestety choroba XXI wieku :O :P :D .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Jestem tu pierwszy raz więc nie orientuje się w całym temacie o czym już była mowa a oczym nie. Czy ktoś służyłby mi radą i powie jak pomóc czlowiekowi w depresji?? :( Nie odzywa sie, nie odpisuje na smsy, nie chce towarzystwa... czy pisanie mu codziennie ze jestem przy Nim, ze wszystko sie ulozy itp mu cos pomoze? Czy nie odwroci się to w druga strone ze jeszcze bardziej bedzie sie izlowal by wkoncu wszyscy dali mu swiety spokoj i przestali dzwonic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! Ja od dwóch lat z przerwami borykam się z zawrotami głowy,najgorzej jest w kościele, restauracjach,sklepach, ostatnio też męczył mnie uciskowy ból głowy,czuje się osłabiona i zmęczona,boję się sama zostawać w domu-lęk przed tym,że się gorzej poczuję,robiłam podstawowe badania i jest ok.,jestem bardziej nerwowa niż kiedyś, mam stresującą i nerwową atmosferę w domu,ostatnio sytuacja napięta w domu bezpośrednio spowodowała u mnie zawroty głowy,na razie nie myśle o leczeniu,bo karmię piersią, ale zastanawia mnie jedna rzecz-dlaczego nie wytrzymuje upałów,lato pogłębia moje osłabienie,dlaczego kiedyś mogłam godzinami prażyć się na słońcu , a od 2 lat upał to mój najgorszy wróg, czy to wynika właśnie z lęku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! Ja od dwóch lat z przerwami borykam się z zawrotami głowy,najgorzej jest w kościele, restauracjach,sklepach, ostatnio też męczył mnie uciskowy ból głowy,czuje się osłabiona i zmęczona,boję się sama zostawać w domu-lęk przed tym,że się gorzej poczuję,robiłam podstawowe badania i jest ok.,jestem bardziej nerwowa niż kiedyś, mam stresującą i nerwową atmosferę w domu,ostatnio sytuacja napięta w domu bezpośrednio spowodowała u mnie zawroty głowy,na razie nie myśle o leczeniu,bo karmię piersią, ale zastanawia mnie jedna rzecz-dlaczego nie wytrzymuje upałów,lato pogłębia moje osłabienie,dlaczego kiedyś mogłam godzinami prażyć się na słońcu , a od 2 lat upał to mój najgorszy wróg, czy to wynika właśnie z lęku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! Ja od dwóch lat z przerwami borykam się z zawrotami głowy,najgorzej jest w kościele, restauracjach,sklepach, ostatnio też męczył mnie uciskowy ból głowy,czuje się osłabiona i zmęczona,boję się sama zostawać w domu-lęk przed tym,że się gorzej poczuję,robiłam podstawowe badania i jest ok.,jestem bardziej nerwowa niż kiedyś, mam stresującą i nerwową atmosferę w domu,ostatnio sytuacja napięta w domu bezpośrednio spowodowała u mnie zawroty głowy,na razie nie myśle o leczeniu,bo karmię piersią, ale zastanawia mnie jedna rzecz-dlaczego nie wytrzymuje upałów,lato pogłębia moje osłabienie,dlaczego kiedyś mogłam godzinami prażyć się na słońcu , a od 2 lat upał to mój najgorszy wróg, czy to wynika właśnie z lęku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość al-enka
Witaj Sevi!Ja borykalam sie z nerwicą lękową rok czasu,doprowadziło to do depresji oczywiscie przyczyną byla sytuacja zyciowa bo nic nie dzieje sie bez przyczyny zawsze sa jakies przyczyny takiego stanu ,tej choroby.Własnie co chcialampowiedzieć na temat upałow które dobijaly mnie maksymalnie modlilam sie zeby było chlodno lub zeby temperatura była umiarkowana wydaje mi sie ,ze wlasnie powodem byla nerwica lękowa balam sie ze zemdleje czulam sie zagrozona podczas upalow,ale nauczyłam sie jednej rzeczynie ruszalam sie z domu bez wody chc jedna mala mineralną musialam miec przy sobie wtedy czulam sie bezpieczniejsza i woda naprawde pomaga przetwać upaly spróbuj tym bardziej ze czujesz sie osłabiona tym bardziej ze karmisz.Jeśli wytrzymujesz bez leków to dobrze bo podczas karmienia jest mozliwe branie leków ale jakim kosztem przytyjesz jak jasna cholera.Postaraj sie za wszelką cene rozładowywać napięcia w swoim domu Pozdrawiam:o)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ordonek
Witam Was wszystkich Juz kiedys tu pisalam na forum, uspokoilo sie ale od tygodnia znowu zaczął się koszmar. Nie mogę spać, budzę się o 3, 4 i tak do rana z czarnymi myślami w głowie się męczę. Żołądek mam twardy jak kamien, odbija mi się strasznie, że w domu ledwo wytrzymują. Zero apetytu, waga spada błyskawicznie. zaraz sobie wkrecam najgorsze myśli, gorąco się robi, serce wali jak młot, zołądek to samo, cała się trzęsę, ręce drżą, nie mogę nic powiedziec, jakas blokada i strach ze zaraz umrę. Nic mi sie nie chce, nic mnie nie cieszy, poczucie beznadziei. Poranki mam najgorsze, non stop płaczę sama nie wiem czemu. Wszyscy mówią wez sie w garsc a ja nie potrafię, tylko ciagle płacze i sama się zadreczam. wrociłam z Irlandii pod koniec wrzesnia bo mialam zabieg na hemoroidy, nastepne swinstwo. Potem mialam bardzo stresującą sytuacje i po tym zaczęło się. W Irlandii juz nie mam pracy, tu w Polsce jeszcze nie szukam bo sama nie wiem co robic. Siedze w domu, nie mam zajęcia i tak myślę ciagle o swoich problemach. Nie mogę juz dac rady. dzisiaj bylam u neurologa, mówiąc o tym tez sie poplakalam jak dziecko. Stwierdzil ze mam depresje i przepisał Velafax XL 75 i Tranxene 5. Mam je brac obie na noc i po miesiacu przyjsc na kontrolę. Może z Was ktoś brał te leki? Czy pomogły? Jak sobie z tym radzicie? Mysle tez isc do psychologa. Pozdrawiam Was mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale_nka
Witaj! tak oczywiście ze to depresja,lecz Neurolog to nie lekarz od depresji to mylne pojęcie,ze neurolog leczy nerwice czy depresje,w tym przypadku tylko psychiatra chyba ze chcesz sie leczyc nie koniecznie z pozytywnym skutkiem,zle leczenie depresji moze byc fatalne w skutkach,napewno musisz miec lwk ktory poprawi funkcie produkcji neuroprzekaznikow ktorych praca jest zaburzona i takie leki bierze sie dlugo bo depresje leczy sie dlugo nawet do 3 lat jesli to konieczne,ale to musi przepisac lekarz psychiatra ,czasowo mozna brac leki uspokajające ale mozliwie jak najkrócej bo one uzalezniaja i tymi lekami mozna wyrzadzic sobie krzywde,wtedy mozna nabawic sie dodatkowej przypadlosci jakim jest uzaleznienie ktore tez trzeba leczyc.Są ludzie którzy pare lat byli leczeni lekami uspokajacymi skladem podobnym do relanium a pozniej pare lat musieli odstawiac takie leki.Nie słuchaj gdy ktoś mowi ,,wez sie w garsc"to tak jak by powiedziec osobie ze zlamaną nogą wez se potancz ,depresja to choroba jak kazda inna i trzeba ja leczyc a nie brac sie w garsc,chyba ze wez sie w garsc i idz do psychiatry nawet by skonsultowac czy te leki ci pomogą ktore przepisal ci neurolog! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość useless
mam podobnie wróciłam z irlandii w lipcu,od tego czasu nie wiem co mam ze sobą zrobić, całymi dniami siedze w domu,nic nie ma dla mnie sensu,nie mam siły wziąć sie w garsc,zebym chociaz nie czuła sie taka brzydka i beznadziejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja podobnie
a ja tez wrocilam niedawno z irlandii :) pierwszy miesiac byl ok bo mialam dwa weselicha i troche sie ogolnie dzialo. Teraz siedze w domu i nie wiem co mam ze soba zrobic. Mam tyle planow, ale na planach sie konczy. Boje sie stawic czola zyciu. Mam leki przed nieznanym. Potrzebuje duzo czasu aby sie oswoic z otoczeniem. Najgorzej, ze szukam pracy i panicznie sie tego boje. Nie wspominajac o szkole i innych obowiazkach. Nie czuje sie soba bo wiem co chcialabym zrobic, ale nie potrafie tego zrobic...... jest wiele rzeczy, ktore chcialabym napisac, zwierzyc sie, ale jest tego duzo...ciesze sie, ze tez macie podobne problemy i nie jestem sama. Bede tu na forum zagladac do was :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylvi - po asentrze czuje sie ok , przed 2 tyg mialam skutki uboczne brak apetytu mdłosci bóle głowy ale one przeszły po chyba 11 dniach teraz łykam ten lek i jest wszystko dobrze. Pozdrawiam cie seredecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od 3 lat
Witajcie ja to mam od 3 lat oczywiscie nie caly czas z przerwami i wieszcie ze te przerwy są super teraz tez to mam nie moge normalnie zyc cieszyc sie zyciem tak jak kiedys to prawda ze nic nie dzieje sie bez przyczyny u mnie tez tak bylo ... teraz jak to g.... mnie dipadnie nie moge normalnie funkcjonowac , nie moge isc do kina restauracji centrum nigdzie do ludzi a przeciez pracowac trzeba tez mam lek przed zemdleniem i lekarzmi karetkami itp to dla mnie najgorsze a jak sie denerwuje to obraz przed oczmi mi lata i jest wtedy mogila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×