Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laxi

Stany lękowe Nerwiec Zespoły natręctw

Polecane posty

Gość Bierdronka
Od 5 lat cierpie na napady lekow, napady paniki, które w ogromnym stopniu ograniczyly mi życie. Nigdzie nie czuje sie komfortowo, w sklepie, autobusie , pociagu, pracy, grupie ludzi, doslownie wszedzie odczowam lęk. Sytuacje ktore innym ludzia przynosza radość, dla mnie sa drogą przez męke, mam namysli wyjazdy wakacyjne, poznawanie nowych miejsc, chodzenie do klubow. Jasne ze bywa lepiej, czasami, i wtedy wszystko doceniam bardziej nic "normalny" czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klamra22
Witam wszstkich:)zainteresowało mnie to, ze to forum jest pisane juz od 2004 roku.Widać,że ten problem męczy wielu ludzi(w tym mnie).Właściwie czasem sie zastanawiam czy to własnie to,, czy jestem n0rmalna a może mam jakas chorobę psychicną, a moze jutro odstane zawału.ech.Niby w to nie wierze,a jednicześnie wierze.Obecnie lece na Zolofcie, jest lepeij niz poł roku temu, ale ciągle boję sie odstrawienia, że wróci to oc najgorsze.Zastanawiam sie, jak to jest możliwe, ze to spotkalo własnie mnie.jestem szczesliwa, tzn.obiektywnie powinnam byc, bo mam wszstko o czym czlowiek moze marzyc.Nie rozumiem tej choroby i mam jakis zal, tylko sama nie wiem do kogo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WYGRYWAM
hello, witam Wszystke Bardzo silne Biedactwa pół roku temu dowiedziałam się co chyba mam, od 2 lat miałam ataki takie, że myślałam że umieram, ciśnienie straszne, cała sztywna, non stop stres i w pracy i w domu, a EKG idealne, nie umiałam oddychać, tylu lekarzy obeszłam a tak wogóle to jak pamiętam to już w 1999 ja wulkan energii miałam co jakiś czas tak, że 5 dni naczynia w zlewie leżały i właśnie ja super laska po studiach z fajną pracą zgrubłam po ślubie w rok 30 kg tak mnie moja wielka miłość dobijała i dopiero 2 lata temu jak już myślałam że to koniec zaczęłam się leczyć HOMEOPATYCZNIE !!!!!! Ludziki kochane, po tygodniu rano wstałam i tak myślę co dziś było inaczej i potem olśnienie : ja SPAŁAM :):):):):) Po 2 miesiącach wyszłam z dzieckiem na spacer nie wymyślając, że to czy tamto i ktoś ma iść, schudłam 18 kg - nie chce mi się już czekolady - chce mi się żyć heherehe - dobrze, że wcześniej nie wiedziałam co mam. To świństwo tak samo się z niczego nie bierze, ja byłam przez kilka lat mobingowana w pracy i w domu przez męża i mamę, która stwierdziła, że mówi przezemnie szatan, wogóle co ja za huśtawki przeżywałam, rozwiodłam się i pogodziłąm przeciwstawiłam szefowej i wygrywam cały czas, normalnie cieszę się z pierdół, wyjechałam w sierpniu na wczasy i nie bałam się wreszcie, ale cały czas walczę, bo czasami zdarzają mi się te durne palpitacje i blokady np. sprzątania. PISZCIE DO MNIE JAK SOBIE RADZICIE, CHĘTNIE WAS POWSPIERAM, A NAWET DAM NR TELEFONU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda0099
witam wszystkich!! ja również cierpie na stany lękowe jednak u mnie objawiaja sie w inny sposób nie mam lęku przed wyjściem do supermarketu przed spodkaniem ze znajomymi natomiast ogarnia mnie strach przd powiedmy koncem swiata smiercią oraz obawy o zycie moich najblizszych zwlaszcza synka (2 latka) a zaczeło sie od tego siedzac na zajeciach w szkole rozległ sie ogromny huk brzmialo to mniej wiecej jak nalot samolotow malo zawalu nie dostalam myslałam ze zaczeła sie wojna okazało sie ze to byl zlot motocyklistów potem bylo tylko gorzej caly czas wygladalam przez okno oby sprawdzic czy nie leca samoloty nastepnie moje leki przeszly na jazde samochodem gdy ktos prowadzil szybciej niz 90 odrazu wyobrazalam sobie wypadek w ktorym wszyscy gina zaczelam przywiazywac uwage do tego ile razy karetka jezdzi w ciagu dnia itp potem calkiem nieswiadomie znalazlam strone dotyczaca przebiegunowania ziemi i przepowiedniami majów i oczywiscie caly czas wygladam przez okno sprawdzajac czy wielka fala nie plynie na nas (NORMALNE TO TO NIE JEST!! ) i oczywiscie obmyslam rozne czarne scenariusze:( rozmawialam o tym z mamą mowila ze kiedy ona byla mloda straszyli ich przepowiedniami św michaliny i ze lek o koniec swiata jest nieodwowny ale zeby az tak sie bac??!! wystarczy ze przejedzie jakis tir narobi huku a ja lece do okna sprawdzam czy wszystko jest ok:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda0099
a i jeszcze w zwiazku ze smiercia wmawiam sobie ze nic nie ma boje sie tego i nie chce stracic synka i meza odrazu jest mi słabo zasycha mi w ustach jest mi niedobrze ostatnio nie moge jesc :/ nie moge pozbyc sie tych mysli jednak gdy patrze na to bez emocji i wspominam np Jana Pawła 2 dochodze do wniasku ze "cos" musi byc po drugiej stronie a potem znow wracaja czarne scenariusze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaka
czesc wszystkim jejku jak sie ciesze ze was znalazlam . moja historia zaczela sie nie dawno poszlam na impreze i wzielam po raz pierwszy speeda przez 3 godziny bawilam sie w najlepsze az tu nagle koniec stanelam na srodku parkietu i nie moglam sie ruszyc mialam wrazenie ze wszyscy na mnie patrza ze sie smieja mialam wrazenie ze mowie sama do siebie ze bekam glosno i co najgorsze czyli bardzo kompromitujace ze jejku nawet krepuje sie to napisac ( puszczam baki) a wogule tego nie robilam to bylo tak silne przeswiadczenie ze wpadlam w straszna panike. wszystko bylo by ok gdyby to na drugi dzien przeszlo a to do tej pory mnie trzyma a minely juz prawie 2 miesiace od tej imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaka
bylam oczywiscie u psychiatry dal mi recepte , wykupilam leki wzielam tylko dwa razy oczywiscie w odpowiednich odstepach czasu mialam pustke w glowie bylo jeszcze gorzej nie potrafilam wyjsc z domu odstawilam lek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaka
jak to robie ze wychodze z domu dzwonie do mojej siostry mowie jej ze mam stany lekowe ona w odpowiedzi drze na mnie morde ze jestem powalona ze wmawiam to sobie zebym ruszyla tylek z domu i sie nad soba nie rozczulala zawsze jakas metoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaka
mysle ze to chyba kwestia nastawienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaka
a moze nie , juz sama niewiem ale nie chce dopuscic do siebie mysli ze to jest powazne schozenie bo wtedy juz by nie bylo dla mnie nadzieji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolowaa
czy ktos za was bierze LEXAPRO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolowaa
u mnie po dwóch latach od odstawinia leków wrociła depresja lękowa-okropna choroba i samopoczucie ,biore lek lexapro ponad miesiac ale czasami i tak mam lęki. i nie wiem juz sama czy kiedys pozbęde sie tego cholerstwa. robie wszystko zeby z tym walczyc ,chodze na psychoterapie ale jak dla mnie to rzadko bo raz na miesiac a najchetniej chodziłabym raz w tygodniu...tyle ,ze koszt jednej wizyty az 150 zł. jezeli którasz z was bierze ten lexapro to prosze niech napisze czy to dobry lek? u mnie lęk objawia sie takim stanem napięcia,stresu ,niepokoju bez wyraznych przyczyn i tak samo znika. tetno mi zaraz skacze i sama nie wiem co z tym robic a moze to jakas wada serca?zespół barlowa lub wypadanie płatka zastawki -gdzie tez są identyczne objawy? wy tez tak macie ,ze kiedy czujecie lek tetno skacze i jest wysokie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak i nie 01 02
WITAJCIE!!! Napiszcie mi cz ja tez mam depresje, zespol natrectw itd. Otoz od jakiegos czasu budze sie w nocy i czuje straszny lek a przede wszystkim gniew ale taka furie ze szok poprostu , przypominam sobie co mi w zyciu zrobil cos zlego i nawet jak minelo 20 lat to ja i tak to rozpamietuje. Juz nie moge sobie sama ze soba poradzic. Czesto zdarza mi sie placz z byle powodu ale nie taki zwykly tylko to jest wycie przez kilka godzin az juz zemdlona podam na lozko. Czuje lek ze mezowi cos sie stanie (maz duzo pali papierosow) i zostane z dzieckiem sama kilka razy ziennie o tym mysle. Czesto drza mi rece mam napady kolatania serca i zaczely mi wypadac wlosy. Boje sie ludzi nienawidze chodzic po weselach komuniach itp Czuje sie bezradna z tym wszystkim mam kochajcego meza ale ostatnio mi powiedzial ze dlugo juz tego nie wytrzyma, moja mama z bratem specjalnie graja mi na nerwach niestety mieszkamy razem i nie mam innej ozliwosci. Blagam Was , odpiszcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolowaa
do 0102 z tego co napisałas wynika ,ze cierpisz na depresje lękową depresji towarzyszą; płacz,smutek taka beznadziejnosc lęk o najblizszych o swoje finanse[mysli są czeste ale to raczej nie nerwica natrectw!] brak apetytu lub duzy apetyt zwykłe czynnosci zaczynaja cie przerastac do wszystkiego sie zmuszasz i tak po mału wszystko przestaje miec sens! najlepszym wyjsciem jest pójscie do lekarza psychiatry ,wiem co piszę! on naprawde pomoze ,przepisze odpowiednie leki,ktore po jakims czasie zaczna działac i bedziesz czuła sie dobrze ,odzyskasz dawny spokój. odwlekanie wizyty tylko moze pogorszyc twój stan . u mnie to sie zaczeło tak po malu az uroslo do rangi takiego problemu ,ze o niczym innym nie marzyłam ....chciałam jak najpredzej zaczac brac leki bo wiem ,ze tylko one moga pomoc. masz pytania to pisz! a tak wogole choroby nerwicowe maja swój zalążek własnie z czasów dziecinstwa i niestety najlepiej pogodzic sie ze swoja przeszłoscia,trzeba to zaakceptowac zeby choroba nie powracala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawelski
a co tydzień muszę w domu wietrzyć ,prać i sprzątać bo jak tego nie zrobię to umrę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róza86
To normalny objaw. Dbając o czystosc dookoła Ciebie, chcesz podswiadomie posprzątac i poukładac swoje zycie. Jest w Tobie wiele skrajnych emocji, więc dbasz zeby chociaz Twoje otoczenie było regularne. Wiem co mowie, mialam tak samo. Ja np. ciągle odkurzałam i sprzatałam rownież bo to dawało mi poczucie, ze porzadek dookola mnie koresponduje ze stanem mojej psychiki. To bardzo skomplikowane dlatego sama na pewno nie dasz sobie z tym rady. Objawy te moga ucichnac, jednak za jakis czas prawdopodobnie powroca ze wzmożona siła. Czym prędzej udaj sie do lekarza. Mi leki bardzo pomogły. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak i nie 01 02
krolowaa - dziekuje Ci za odpowiedz nawet niie wiesz jak bardzo mi pomoglas nareszcie wiem ze nie tylko ja mam takie problemy nareszcie przestalam czuc sie winna ze "zdziwiam" tak mawia moja mama :O Jak myslisz to samo moze minac ??? bo ja nie ma tego caly czas moze jakies 3x w tygodniu , czasami jak ktos mnie strasznie rozzlosci to nie moge spac w nocy i czuje to o czym pisalam w poprzednim poscie. Chce jeszcze powiedziec ze w mojej rodzienie ze strony taty ciotka ma depresje i babcia. Nadmienie jeszcze ze jestem teraz w ciazy za 2 tyg rodze i moze niektore z objawow ktore opisalam sa wlasnie na skutek ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamjednaaaa
a czy meczy sie z ktos z was z powodu trzesacych sie rak? ta przypadlosc ruinuje mi zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prisila1
znalazlam to forum i jestem juz bardziej uspokojona,wlasnie przed 15minutami mialam atak paniki i zaczelam szukac pomocy w internecie. Wiedzialam juz ,ze duzo osob na to cierpi i nie tylko ja cos takiego musze przezywac... Ja walcze juz od 5lat z atakami i bylam juz pare razy na pogotowiu,bo myslalam,ze naprawde umre...u mnie na pocztaku objawy byly takie jak dretwienie rak,ust,policzek,uczucie dretwienia brzucha itp, serce walilo mi jakbym miala zaraz zawolu dostac i tez wtedy tak myslalam! Uczucie braku kontroli nad moim cialem,jakbym stala obok...po atakach straszne bole glowy. pozniej zaczelam kontrolowac moj oddech ,uzywajac malej siadki lub torebki do ktorej oddychalam...wtedy znikly dretwienia i mrowienia. strach towarzyszy mi zawsze i uczucie,z umre,ze teraz to juz naprawde ostani raz! Leki to najgorsza rzecz jaka do tej pory poznalam w moim zyciu i nie zycze tego nikomu! nigdy nie leczylam sie lekami,tylko terapia i esencja z kwiatow bacha oraz homeoterapia,ktore mi bardzo pomogly! leki dostawalam na poczatku,ale bylam jak chodzacy zombi i nie pamietam za duzo,bo bylam jakby nie soba! odlozylam leki natychmiast i zaczelam szukac medycyny naturalnej...Joga bardzo pomogla,ale trzeba robic regularnie,podczas atakow najlepiej robic cwiczenia np. powitanie slonca,wtedy trzeba sie nad oddechem i wydechem skupiac i czesto atak mija... co do tej homeopatii to stosowalam mieszkajac w niemczech i sama nie wierzac zaczelam funkcjonowac normalnie,jezdzilam autem nawet 1000km przejechalam sama! co dla mnie kiedys bylo by nie do pomyslenia,zaczelam chodzic do supermarketow itp. pozniej wrocilam do polski i nie umialam znalezc juz homeopaty dobrego ,ktory by mi pomogl...po 1 miesiacu w polsce bez homeoterapi leki wrocily :( jestem obecnie na poszukiwaniach homeopaty i mam nadzieje,ze znajde jakiegos dobrego i tu polsce. czy ktos z was leczyl sie jakimis naturalnymi metodami? moze komus pomoglo? chetnie nawiazala bym kontakt z kims ,kto ma podobna sytuacje i chetnie by popisal ze mna i troche wymienil sie doswiadczeniami... prosze pisac na maila pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki leki homeopatyczne
stosowalas i ktore krople bacha? ja co prawda nie mam takich lekow amoja przypadloscia sa silen drezenie rak w sytuacjach spolecznych typu wystepy publiczne, urzedy, restauracje itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolowaa
do 0102 ciąża to tak zwany okres ochronny dla organizmu i cokolwiek juz sie dzieje to uwierz ,ze nasili sie po porodzie. stresy doprowadzaja do takich sytuacji a juz sama ciaza,poród i pojawienie sie dziecka to duża dawka stresu ,która odbija sie na naszym zdrowiu psychicznym. ja miałam w ciazy jakies 3 razy stany lękowe i 2 miesiace po porodzie odezwało sie niestety ze zdwojoną siłą. po ciąży organizm jest bardzo rozstrojony-dosłownie ,brakuje w organizmie witamin,hormony szaleją... ze srodków ziołowych polecam melise lub ''validol''-na bazie ziół o smaku mięty ,mozna go łyknąc w kazdej stresującej ,lękowej sytuacji i działa bardzo szybko. pozatym bardzo wskazane jest jedzenie ryb lub kwasy omega3 w tabletkach-działaja po dłuższym czasie. i jeszcze jedno kup sobie magnez i potas -2w1 super sprawa powinno pomóc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aczy ktoras stosowala
nervoheel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolowaa
wiem ,ze sie tak nie da ale trzeba próbowac omijac stres szerokim łukiem'' kiedy sie stresujesz zuzywasz serotonine -hormon szczescia im wiecej stresów tym wiecej tego hormonu sie zuzywa ...w koncu pozostaje stan zero i wtedy zaczyna się depresja -taka depresja jest uleczalna ,wystarczy odpowiedni poziom hormonów . gorzej byłoby z depresja endogenna-poprostu sama od siebie bez przyczyn -tu leczenie trwa latami. serotonina wytwarzana jest kiedy w diecie mamy weglowodany + witamina c bez której nasz mózg sobie nie radzi jesli jest jej za malo. a kawasy omega 3 juz po 3 miesiacach stosowania zminiejszaja nasz poziom stesu o 20%. warto sobie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prisila1
stosowalam lek homepatyczny,ktory byl dopasowany do mnie. najpierw odbyl pan doktor godzinna rozmowe ze mna i wypytywal o rozne rzeczy,nawet bardzo osobiste(cos jak rozmowa z psychologiem) pozniej stwierdzil,ze dobral mi lek...mialam najpierw zobaczyc jak dziala i dostalam 3 globulki na 3 dni . pozniej bylo coaraz lepiej i stwierdzil,ze 3 globulki na caly miesiac starcza. poprawa byla nieziemska. pozniej wrocilam do polski i przestalam brac te globulki. Nazwa Calc.ars.C200 jezeli to ci pomoze,ale uwazam,ze powinnas sama wybrac sie do homeopaty i zostawic leczenie w jego rekach...wydaje mi sie ze tych globulek nie ma w polsce,bo moj lekarz w niemczech sciagal je z ameryki dla mnie. Jutro wybieram sie do homeopaty(podobno dobry) ciekawe co ona powie mi?! jezeli nic nie pomoze,to musze skierowac sie do tego lekarza w Berlinie,moze mi je przesle poczta. Co do bacha,to tez pomaga jak sie regularnie bierze i ja wlasnie zaraz po psychotropach zaczelam leczyc sie bachem... ja bralam Rock Rose nr.26 i Aspen nr.2 nie wiem jaki to polski odpowiednik,pod jaka nazwa jest,ale jak bardzo bys chciala to moge sprawdzic....poczytaj w necie o esenzjach z kwiatow bacha i pewnie doczytasz sie,ze sa na leki i nerwowe uczucia... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolowaa
zainteresowałas mnie bez reszty ta homeopatia. zamówiłam sobie krople bacha. ale czy mozna je stosowac biorac antydepresanty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nubek
Witam serdecznie, szukałam takiego tematu i znalazłam... chyba. W zasadzie nie wiem co mi jest, ale jest mi z tym dość uciążliwie. Nie byłam u lekarza, nie biorę leków. Mam 37lat, męża, dwoje dzieci. Od dzieciństwa boję się wojny, panicznie. Kiedyś to były głównie męczące sny o wojnie. Z biegiem lat zaczęło się potęgować, obecnie robiąc zapasy myślę, że robię je na wypadek wojny - na co dzień ten strach mi nie doskwiera, nie przeszkadza żyć, tylko (jakby to powiedzieć) - jest we mnie. Moja druga obsesja czy fobia, to strach przed napadem. Głównie w domu. Okropnie boję się, że ktoś w nocy wtargnie do domu i nas(rodzinę) napadnie, zamorduje, umęczy. Przy czym muszę zaznaczyć, że strach przed napadem pojawia się u mnie ze sporymi przerwami (np.4lata), a trwa kilka miesięcy- tak do 2lat(różnie) . Jak moja córka była mała, uświadomiłam sobie, że przekazuję jej te swoje lęki. Paniczne i ciągłe oglądanie się za siebie albo np: kąpiel musiała być przy otwartych drzwiach łazienki, a ja co chwilę wyglądałam do przedpokoju czy ktoś nie otwiera drzwi, bo przecież woda zagłusza odgłosy.. kiedyś zauważyłam, że moja córka robi to samo.. z wanny z lękiem w oczach patrzy na drzwi. Wzięłam się wtedy w karby i obiecałam sobie opanowywać się przy dziecku. Wtedy też rozmawiałam z jakąś terapeutką i powiedziała, że to nerwicowe. Po jakimś czasie przeszło.. Mój mąż w spokoju przystaje na moje dziwactwa, twierdzi, że jak mają dać mi spokój to ok. Codzinnie \"barykadyję\" drzwi wejściowe i ogrodowe, zastawiam je wózkiem, krzesłami itp. okna muszą być pozasłaniane. Obecnie dopadła mnie kompletna obsesja. Mąż wyjechał na tydzień. Katastrofa. Już pierwszej nocy dostałam takiej paniki. Nie mogłam zasnąć, nasłuchiwałam. W końcu zastawiłam drzwi sypialni szafą i dopiero zasnęłam. I tak śpię już 4 noc !! wszystko co potrzebne przynoszę wieczorem do sypialni, zastawiam drzwi szafą i... i tak nie mogę zasnąć, ciągle coś słyszę, można od tego zwariować, bo jak włączę film to się boję, że on zagłuszy bandytów.. ... no i zaczęłam szukać po internecie informacji i grup wsparcia. Zatem, stawiam pytanie: nerwica czy natręctwa? Czy ktoś był w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolowaa
napisz jeszcze czy przy tych natretnych myslach masz jakies objawy ? to znaczy naprzykład ,akcja serca przyspieszona,poty itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolowaa
napisz jakie miałas dziecinstwo ,ewentualnie jakies nieprzyjemne zdarzenia? to tez wazne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nubek
witam, dziekuję... nie mam potów, ale jak się boję to głównie słyszę bicie własnego serca. Jakoś to dziwnie brzmi ale tak właśnie jest. Dzieciństwa nie miałam zszarganego, może problematyczne ale rodzina skutecznie nadrabiał wszystko prawdziwą miłością. Jednak tę wojnę to mi przekazała ukochana babcia :). Natomiast nie byłam nigdy napadnięta, nie widziałam napadu, za to wyobraźnię w tej dziedzinie mam zdecydowanie chorą, okropne rzeczy myślę kiedy się boję, niestety dość często same straszne myśli, jako obawy zaskakuja mnie w ciągu dnia, na chwilę.. ale to nieprzyjemne uczucie. (np. wchodzę po schodach, widzę żelazko na desce i nagle widzę co ktoś może strasznego zrobić tym zelazkiem mnie i rodzinie - sekunda, wizja mija, chowam żelazko i żyję sobie dalej... :) Kiedyś w dzieciństwie przestraszył mnie wujek, pojawił sie nagle tam gdzie nie powinno go być, ale nie sądzę by to zdarzenie miało wpływ na moje dzisiejsze lęki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolowaa
wszystko wskazjue na nerwice lękową! z tym nie wygrasz bez pomocy leków ,ewntualnie innych wspomagaczy. to co napisałas ,ze słyszysz bicie serca! to objaw lęku. moze najpierw spróbujesz srodków ziołowych ,ktore powinny pomóc w tych lękach. na początek dobrze by było zeby wyciszyc emocje mogą to byc cwiczenia fizyczne ,zajmij sie czyms co sprawia Tobie prawdziwa przyjemnosc,nie bedziesz wtedy myslała o swoich lękach. wiele osób nie zdaje sobie sprawy jak wazne do prawidłowego funkcjonowania naszej psychiki sa odpowiednie suplementy. napisze tobie co działa w takich stanach ,zaczniemy od ziół i witamin. troche tego jest ale to z pewnoscia nie zaszkodzi -to witaminy. nie wiem czy wiesz ale nerwice niszczą nasze serce! powinnas zaczac brac witamine QOENZYM -CZYLI Q 10 2 -3 razy dziennie wit C -bez niej mózg wysiada -dawka dzienna powinna wynosic od 500 do 1000 mi. kwasy omega 3 -tak jak na opakowaniu magnez z potasem melisa do picia-kiedy czujesz niepokój zaraz ja wypij w stanach przygnebienia mozna pic dziurawiec lub łykac w tabletkach. jezeli chodzi o suplementy to wiedze mam z wielu róznych książek -potwierdzono badaniami iz stosowanie wyzej wymienionych witamin po dłuzszym czasie daje niesamowite rezultaty. tydzien ,dwa i bedziesz czuła znaczna poprawe ,daj znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×