Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mycha-26

miłość goni tych którzy przed nią uciekają

Polecane posty

Witajcie:-)) Pozdrawiam wszystkie Dziewczyny wiosennie, zodiakalne bliźniaki urodzinowo (też jestem bliźniak :-) ), życzę wszystkim cudownych, ciepłych, pachnących słońcem, kwiatami i miłością dni:-)) P.S. smoczysko:-) czas minął:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adasianko...skonczylam z reformowaniem...mialam juz dosyc i chyba gdzies w glebi w to nie wierzylam...ze sie uda...zbyt dobrze go znam:] odpuscilam...i powiedzialam : zadnych facetow!!nie chce miec z nimi nic do czynienia...a tu..ups...bylam na impressce urodzinowej...i koleznaka przyszla ze swoim facetem i z jego kumplem...i sie porobilo...spotykamy sie...na razie nic zobowiazujacego...ale mysle ze to jeden z najmolszych przezntow urodzinowych jakie dostalam:] bo impreza byla dla mnie:) od znajomych:] eh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.dzieki adasiana...chyba bede Ci słuchac bo dobrze gadasz...nie wiem skad mi sie wział ten nastroj...ale jest lepiej.... ps....czas minał,fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie masz wyjścia, bo czas faktycznie minął.... i pozostaje Ci tylko zapomnieć, ale to chyba nie problem, przynajmniej dla mnie (choć trochę to trwało). Ty też na pewno sobie poradzisz. Gdzieś przeczytałam, że czas nie leczy ran, tylko przyzwyczaja do bólu... ja się z tym nie zgadzam.... ja uważam, że czas leczy rany, przynajmniej moje. Dzięki Bogu:-)) Teraz życie znowu jest piękne. Cieszę sie, że znowu potrafię się śmiać, że znowu dostrzegam słońce, kwiaty.... i czuję, ze świat żyje, a ja razem z nim:-)))) Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smoczysko:-)) minęło już tyle czasu...., poza tym pisałaś, ze facet był okropny, że poniosłaś ogromne straty, bałaś sie, że będzie się mścił (jak widać, pokazał poziom)...co tu wspominać??? Powinnaś się cieszyć, że masz go z głowy! Cieszę sie, że już Ci lepiej...głowa do góry... mam nadzieję, że tak już pozostanie:-))) Trzymaj się ciepło;-) Powodzenia ;-)) Ja myślę, że ten facet dawno już o Tobie zapomniał, ale tak to już z nimi jest. Nie ma sie czym martwić. Trzeba żyć i nie oglądać się za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Yolu-tez tak mysle ze zapomniał....wiec po co mi wysyła sygnały???-bo tego nie rozumiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smoczysko:-) A jakie sygnały Ci ten facet wysyła? Myślisz, że on czegoś od Ciebie chce? Co robi, że myślisz, że jeszcze na coś liczy? Bo ,Ty, jak rozumem, niczego od niego nie chcesz? Chcesz o nim zapomnieć i żyć bez niego w nowym życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agave
Jestem kolejna uzalezniona osoba od tego topicu. Zaczelam czytac wczesniejsza stronke (ta, od ktorej sie wszystko zaczelo) jakies 3 tygodnie temu, i od tamtej pory czytam od deski do deski. Dziewczyny (I faceci rowniez), calkiem spora ksiazke zapisaliscie:))) skoro czytam dzien w dzien a srodka nie widac;) Jak wiekszosc z was mam podobny problem z facetem.. skomplikowany i narazie nie wiem co sie dzieje. Moze za kilka dni napisze wam cos wiecej.. narazie nie chce zapeszac, i tak nie jest zbyt rozowo.. Pozdrowienia dla wszystkich bywalcow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem kolejna uzalezniona osoba od tego topicu. Zaczelam czytac wczesniejsza stronke (ta, od ktorej sie wszystko zaczelo) jakies 3 tygodnie temu, i od tamtej pory czytam od deski do deski. Dziewczyny (I faceci rowniez), calkiem spora ksiazke zapisaliscie:))) skoro czytam dzien w dzien a srodka nie widac;) Jak wiekszosc z was mam podobny problem z facetem.. skomplikowany i narazie nie wiem co sie dzieje. Moze za kilka dni napisze wam cos wiecej.. narazie nie chce zapeszac, i tak nie jest zbyt rozowo.. Pozdrowienia dla wszystkich bywalcow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatonka
Tak przez przypadek wpadlam na ten topik i musze przyznac, ze podniosl mnie na duchu ;) jak widac wszystkie mamy problemy z facetami.To dziwne,ze sa tak inni od nas i tak bardzo ciezko jest nam odgadnac co czuja i mysla, ale to wlasnie ta innosc pewnie nas w nich pociaga :) Życie i milosc powaznie potrafi zaskakiwac!Ja w lutym poznalam pewnego chlopaka na studiach.Poczatkowo nie robil na mnie wogole wrazenia i traktowalam go tylko jak kumpla(lubilam go bo dobrze sie rozumielismy),ale czulam ze mu na mnie zalezy.Przy kazdym spotkaniu szukal sposobnosci by mnie pocalowac lecz zawsze braklo mu odwagi.Od poczatku swietnie nam sie gadalo,mimo ze bylam sceptycznie nastawiona bo mial niemal wszystkie cechy,ktore u mnie przekreslaja faceta i uznaje je za wady.Wyszlam z zalozenia,ze bedziemy tylko kumplami.....a tu nagle jak grom z jasnego nieba,pewnego dnia przyszlo na mnie uczucie!To byla ostatnia rzecz ktorej sie po sobie bym spodziewala,bo przeciez tak wiele rzeczy mnie w nim draznilo :/ ale milosc zaskakuje.....no i nie wybiera ;) najgorsze,ze sytuacja sie odwrocila,bo on teraz chce tylko ode mnie przyjazni i mimo,ze przez jakis czas bylo wspaniale to obojgu zabraklo odwagi by uczynic z tego cos wiecej.A ja teraz cierpie, bo ciezko mi sie z tym pogodzic choc wiem,ze musze bo nie chce tez stracic jego jako przyjaciela,z ktorym swietnie sie rozumiem i moge o wszystkim pogadac tak jak nigdy z zadnym innym facetem :( powoli zaczyna mi przechodzic,ale nie jest latwo zaprzeczac temu co sie czuje i uciekac przed miloscia,gdy cie goni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yolu ...chodziło mi o wysyłanie strzalek....bo niby czemu ma to słuzyc???j a wiem,ze nigdy nic do mnie nie czuł, w ogole sie czasami zastanawiałam po co tyle dla mnie czasu stracił?, tyle robił,skoro mnie nie kochał,moze lubil troche....Po co on w ogole ze mna był??? ja nie marnowałabym czasu dla kogos kto mnie nie interesował...bo na to wyszło ze jestem nikim...hm..dziwni sa faceci.... ...a ja- nie chce juz do niego wrocic...jak mam gorsze dni,to wtedy przypminam sobie jego słowa skierowane o mnie...i chyba to działa.:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smoczysko:-) i słusznie robisz.... wysyłanie strzałek niczego nie oznacza... Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) jak swiadczy o tym moja minka czuje sie wspaniale:D poznalam Kogos....i mam nadzieje i wierze w to, ze jest On wart mego uczucia...na razie wszytsko sie rozwija...jest zafascynowanie...dzisiaj ugotowlaismy razem obiad:) tak banmalna czynnosc a taka daje radoche:) i co wazne...gotowalismy u mnie a on wcale nie siedzial tylko pomagal mi a nawet wygonil od zlewu zeby umyc patelnie i garnek...az chce sie zyc:) pozdrowka dla slaych bywalcow..tych starych i tych nowych:) i tych co czytaja od czasu do czasu...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camieu!!! Nawet nie wiesz, jak sie ciesze :D:D Moglabym napisać \"nie ciesz sie, z tym zmywaniem mu przejdzie\", ale... Moje Ciacho moze i już nie zmywa, ale nadal robi mnóstwo rzeczy, ktore ulatwiają mi życie :):) I to wszystko z miłości, bez przymusu!!!! A w końcu mieszkamy razem juz... o kurcze, dzis jest pol roku, jak jestesmy razem :):):) Wiec Camieu Kochana!! Obyś była tak szczęsliwa, jak jestem ja!! Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala_Ju... jestem:)szzcesliwa.... chociaz boje sie poddac temu do konca...boje sie ze jak sie otworze to mnie zaboli..to juz taki nawyk z przeszlosci...ale staram sie:) i On tez sie stara:)eh...:D i jest cudownie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny stał się cud... w brzuchu stado motyli....głowa w chmurach... ale jak zywkle musiałam sobie pokomplikować życie...Jak zwykle niewłaściwy facet, ale jak mówi moja psiaspióła może powinniśmy dać sobie szansę??? :) Jest kochany i przesłodki...i podobno bardzo ale ot bardzo mnie lubi :) szok w trampkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim, Rany dziewczyny, jaki upał, no to chyba wbrw obawom, lato przyszło na dobre:) Miło czytać że coraz to kolejnej się udaje i jest szczęśliwa. Wiecie co mnie zaskoczyło. Mała Ju napisałaś, że to już pół roku, a przecież jeszcze pamiętam gdy pisałaś jak Go poznałaś... Niesamowite jak czas szybko płynie i kto by pomyślał że nadal tu będziemy. Pozdrawiam Was wszystkie, te piszące od miesięcy i te całkiem nowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, jestem tutaj nowa, zgadzam sie z tym ze milosc pojawie sie w najmniej oczekiwanym momencie, wlasnie zakonczylam swoj polroczny zwiazek z faceyem iteraz watpie ze szybko sie zakocham....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maisie: Prawda, że czas szybko leci?? Tez sie zdziwilam, ze to już pol roku... I pomyslec, ze w ciagu rowno roku zakochalam sie, zostalam upokorzona i zdradzona, zemscilam, odkochalam, pobylam sama, zakochalam, zamieszkałam z Irkiem i wlaśnie dzis tu nadal jestem :):):):) A niby tylko 365 dni... :):):) Daffodil, witaj żonkilku :) Niech powyzsze moje przemyslenia podpowiedza Ci, ze nigdy nie wiesz, co i kiedy Cie spotka. Zycie jest przewrotne i jak wracam do moich wpisow, to sie okazuje, ze spotkałam Ciacho kilka dni po tym, jak pisalam, ze nie znoszę mężczyzn i nie chce ich znać!!!! Wiec głowa do góry i po prostu żyj!!! Pozdrawiam, 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki:) wczoraj spedzilam uroczy wieczor z Moim mezczyzna:)jak milo to pisac..i rozmawialismy...i smialismy bo oboje zanim poznalismy sie powiedzielismy zsobie ze zadnych zwiazkow...na zadne sie nie piszemy...ale coz..Ty sobie a zycie sobie.... wlasnie...pol roku...tak szybko..jak z bicza strzelil...ja tez zdazylam sie zakochac...odkochac...byc wsciekla...i znowu zakochana:] i to baardzo mile uczucie:) Adasiana ...warto dac sobie szanse..nawet jesli nie wypali a mam nadzieje ze jednak tak...bo potem zawsze bedzie Cie dreczyc pytanie...\'co by bylo gdyby jednak..??\'ja sprobowlaam ..z panem nierefolmowalnym..teraz wiem ze jego nie da sie zreformowac aler gdybym nie sprobowlaa...zawsze bym sie zastanawiala ...\'a moze jednak...mozetrzeba bylo??\' ale nic na sile.. Daffodil ...nigdy nie wiesz kiedy gdzie i jak:) Nas na urodzinach...na ktore on nie chcial przyjsc:] wiec nigdy nie wiadomo kiedy Cie dopadnie:) Mala Ju gratulacje:) kawal czasu i zycze jeszcze wiecej:] 🌼🌼 a to dla wszystkich;] tych z motylami i tych bez...beda:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motyle ach motyle:] wciaz trwaja...niech trwaja wiecznie:) dziewczyny glowa do gory:) kazda ma swoje motyle...dajcie sie im rozwinac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt ach motyle, już nie mogę się doczekać kiedy rozwiną skrzydełka i dla mnie. Trochę się budzą przy pewnej osobie, ale niestety zbyt rzadko i jeszcze strasznie niepewnie, mam nadzieję że to kwestia czasu. Trzymam kciuki za wszystkie motylki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ja tez trzymam kciuki:]...moje motyle maja sie calkiem dobrze;) bedzie dobrze:) rozwina sie i nabiora smialosci...nic na sile...samo przyjdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( pada deszcz...i smutne moje serduszko:( ale deszcz przestanie padać i zaświeci słońce i serduszko też odżyje:) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....pada deszcz...pada deszcz...ale przynajmniej jest zielono dzieki temu:) a na pewno slonce zaswieci:) i bedzie pieknie:D pozdrowka dla Wszystkich🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Dawno nie pisałam, ale mam nadzieję że mnie jeszcze pamiętacie (przynajmniej niektórzy) :) Widzę, że niektóre z Was dopadła wiosna:) i pojawiają się motylki:):):) cieszę się za Was. A co u mnie? Przede wszystkim zweryfikowałam poglądy co do ostatniej \"przyczyny\" motylków. Otóż wiem już że związki na odległość nie wypalają, zwłaszcza jeśli każda ze stron chce się czegoś innego. No po prostu nie ma szans i już. Tak więc nadal czekam na wielką miłość i na wiosenne motylki:) Pozdrawiam wszystkich i tych, którzy znaleźli druga połówke i tych którzy wciąż szukają. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tekla33
Witajcie. Własnie pozegnałam mojego przyjaciela...a może cos więcej. Moja dusza płacze...Wiosna...a w moim sercu zima...brrrrrrrrrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby wiosna za oknem a zimno jak na jesieni...dlatego tz trzeba miec wiosne w sercu:) granadina...masz racje...zwiazki na odleglosc nie maja szas...i dlatego coraz bardazej boje sie..nadchodzacych wkacji...ja mam wyjechac....on tez.....a jak ktores nie pojedzie....nie wiem jak to bedzie.....boje sie strasznie.... tekla..za oknem tez prawie zima...ale mysle ze wkrotce zrobi sie wiosna:) i za oknem i w Twoim serc:)pewneie jest to tylko kwestia czasu;D pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×