Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Brega

Była Jugosławia.

Polecane posty

Gość obsrewer
Odeszła jedna z najbardziej tragicznych postaci życia politycznego w Europie - Slobodan Milosević, były prezydent SFRJ, później tzw. Nowej Jugosławii. Najpierw chwalony i popierany przez elity polityczne Zachodu za doprowadzenie do ,,pokoju w Dayton" czyli zakończenie pierwszej, najbardziej krwawej fazy konfliktu, związanego z rozbiciem Jugosławii. Potem wybrany za cel ataku przez administrację Clintona, która wyszła naprzeciw, zgłaszanym przez polityków EWG już jesienią 1996 roku sugestiom, że wielonarodowe państwo jugosłowiańskie nie ma racji bytu... Milosević przeciwstawiał się tej opinii energicznie, co znajduje potwierdzenie w dostępnych dokumentach byłej EWG. Wtedy właśnie zapadł wyrok na prezydenta Jugosławii. To wyjaśnia; dlaczego Europa ( w tym szczególnie Niemcy Włochy i Wielka Brytania ) tak ochoczo przystąpiły do zniszczenia Jugosławii. Odżyły stare sentymenty zgodne ze współczesnymi interesami. Niemcy, by umożliwić Chorwatom wielką ofensywę na Serbów, broniących się w Krajinie (ponad półmilionowa, od kilku stuleci serbska enklawa w Chorwacji) i w Bośni - oddali do dyspozycji Zagrzebia całe ciężkie uzbrojenie po byłej Narodowej Armii Ludowej NRD. Niemiec - płk Rudolf Kesselring ( syn byłego hitlerowskiego marszałka lotnictwa) kierował w tureckiej bazie NATO koło Izmiru szkoleniem grup dywersyjnych tzw. "Wyzwoleńczej Armii Kosowa". Największe bazy terrorystów albańskich, przerzucanych do Kosowa zorganizował w płn. Albanii Osama bin Laden. Terrorystów wszelkiej maści, zbieraninę mudżahedinów z Iranu, Jemenu, Arabii Saudyjskiej, Algierii, Maroka i innych państw - Europejscy i amerykańscy politycy potraktowali instrumentalnie, jako narzędzie skuteczne w niszczeniu państwa jugosłowiańskiego. Największą prowokację na terenie Kosowa zorganizował były szef "misji obserwacyjnej" OBWE, wieloletni agent CIA w Ameryce Południowej, William Walker, mianowany i wspierany przez ówczesnego przewodniczącego OBWE B. Geremka. W Raczaku pokazał dziennikarzom trupy terrorystów islamskich, przebranych w cywilne ubrania, co stanowiło pretekst do bombardowań Jugosławii. Jugosławię usiłowano zniszczyć gospodarczo także w sposób, zupełnie nie znany polskiej opinii publicznej: Oto całymi wagonami wysyłano do tego kraju banknoty dinarów - waluty jugosłowiańskiej - profesjonalnie podrobione w państwowych wytwórniach papierów wartościowych państw europejskich. Czy to miało coś wspólnego z obroną praw człowieka w Kosowie ? Pora przypomnieć, że o głowę Slobodana Milosevića upomniała się Carla del Ponte - ,,prokurator" "trybunału", oskarżając go o zbrodnie ludobójstwa, popełnione przez wojsko i policję Serbii na kosowskich Albańczykach. Bardzo szybko pani ,,prokurator" odstąpiła od tego zarzutu, gdy w wyniku pracy 15 zagranicznych ekip śledczych na terenie Kosowa okazało się, że owszem mordowano, ale Serbów ! Do dziś jednak funkcjonują w mediach stereotypy upowszechnione przez amerykańską firmę marketingową RUDER FINN GLOBAL PUBLIC AFFEIRS, powielane przez pożal się boże ,,dyplomatów" takich jak były ambasador w Belgradzie i Zagrzebiu Chmielewski z polskiego MSZ, który publicznie powtarza bzdury i uważa, że jest mu z nimi do twarzy, bo są wygodne dla NATO... Wielokrotnie opisano w prasie zagranicznej; jak NATO usiłowało zatrzeć ślady własnych zbrodni na mieszkańcach Jugosławii, w tym na etnicznych, kosowskich Albańczykach, którzy ginęli masowo od ,,zbawiennych" - jak to określił pewien korespondent z Polskiego Radia - bombardowań. Jugosławia Milosevića - to ofiara prowokacji, szantażu i kłamstw. Czy ktoś dziś pamięta dlaczego na Jugosławię nałożono międzynarodowe sankcje ekonomiczne ? Na amnezję cierpią najwybitniejsi komentatorzy i ,,znawcy tematu" !? Otóż oskarżono Serbów, że za pomocą moździerzy dokonali w samo południe masakry mieszkańców Sarajewa robiących zakupy na bazarze w centrum miasta ! Kilka lat później wojskowi eksperci ONZ, w tym amerykańscy i rosyjscy, jednoznacznie orzekli, że ten zamach w żadnym wypadku nie mógł być ,,dziełem" Serbów. O tym polskie media ,,zapomniały" poinformować opinię publiczną... Wbrew szeroko w Polsce upowszechnianym kłamstwom, prezydenta Milosevića obalono nie w wyniku demokratycznych wyborów lecz matactw, związanych na przykład z godzinami otwarcia lokali wyborczych. W Kosowie, gdzie ludzie ( o zgrozo także Albańczycy !) głosowali na niego NATO zamknęło lokale już o godzinie 16.oo ( powinny być czynne do 20.00 ) pod pretekstem zagrożenia bezpieczeństwa publicznego. W Belgradzie - z inspiracji zachodnich służb specjalnych, głównie niemieckich i CIA, która szkoliła wywrotowców na terenie Węgier - doprowadzono do rozruchów i wdarcia się demonstrantów do parlamentu... Ten scenariusz później powtórzono w innych państwach. Mimo ewidentnych dowodów świadczących o nielegalnym przewrocie, Milosević zabronił użycia broni i ustąpił. Dla dobra narodu... Do Hagi sprzedał go za obiecane przez Zachód pieniądze jeden z autorów puczu - Zoran Dżindżicz, późniejszy premier, którego część Serbów uznała za zdrajcę i zginął, zastrzelony w Belgradzie. Przedtem zdążył pożalić się w jednej z gazet niemieckich, że przestaje być wiarygodny i czuje się oszukany, bo obiecanych pieniędzy za Milosevića nie dano ! Dziś nikt w Polsce nie wspomina słowem o tym, że podczas wojny w Bośni Dżindżić był najbliższym współpracownikiem Karadżicza, podobno ściganego za zbrodnie wojenne. Wspomniany Chmielewski z MSZ nazwał go nawet ,,szlachetnym człowiekiem"... Po rozejmie, zawartym między NATO a Armią Jugosławii w Kumanowie, Dżindżić pojawił się w Belgradzie pod ,,błękitną", europejską flagą jako ,,europejski demokrata" z walizkami pełnymi milionów marek, którymi zresztą pochwalił się publicznie Joshka Fischer ówczesny niemiecki minister spraw zagranicznych, podkreślając po przewrocie zasługi swego kraju w obaleniu Milosevića... Amerykanie zastosowali stare, sprawdzone chwyty marketingu politycznego wobec jugosłowiańskiego prezydenta, wszelkie tragedie na Bałkanach ,,personifikując" i utożsamiając propagandowo z Jego osobą. ,,Krwawy Slobo"! ,,Rzeźnik Bałkanów" ( ulubione określenie kilku ,,dziennikarzy" z polskojęzycznych stacji TV). Po co ? To oczywiste. Nawet gdy zbrodni wojennych dopuszczali się politycy, odziani we fraki czy też umundurowani wielogwiazdkowi z NATO - miały one ,,kompleksowo" obciążać Milosevića ! Ten człowiek poznał z autopsji jak wygląda pseudo wymiar pseudo-sprawiedliwości przed pseudo-trybunałem. Tu wyjaśnienie. Zgodnie z prawem międzynarodowym trybunał karny , używający tytułu ,,międzynarodowy" lub ,,oenzetowski" musi powołać co najmniej 60 państw członkowskich ONZ. Ten ds. byłej Jugosławii powołała Rada Bezpieczeństwa, a więc zaledwie kilkanaście państw, z inspiracji USA, które finansują jego działalność. Początkowo Carla del Ponte ogłosiła, że ten ,,trybunał" zajmie się również zbrodniami, popełnionymi w byłej Jugosławii przez NATO. Szybciutko to odwołała... W Hadze przez wiele miesięcy nie dopuszczano do kontaktu Milosevića z wybitnymi prawnikami z państw NATO, którzy pod przewodnictwem Ramsey'a Clarka - byłego prokuratora generalnego USA zgłosili gotowość do bezinteresownej obrony prezydenta. ,,Umilano" mu życie i w ten sposób, że podsłuchiwano i przerywano rozmowy nawet z 5-letnim wnuczkiem... Albo; po poinformowaniu ,,podejrzanego" o liście świadków, którzy mają pojawić się na wokandzie następnego dnia, po wejściu Milosevića na salę rozpraw okazywało się, że będą przesłuchiwane zupełnie inne osoby... Kilka tygodni temu Milosević, który od lat leczył serce w specjalistycznym instytucie w Rosji, poprosił o ,,przepustkę" do miejsca w którym istniała pełna dokumentacja jego stanu zdrowia. ( przed opinią publiczną Holendrzy długo ukrywali chorobę podsądnego). Rosja oficjalnie zapowiedziała, że po niezbędnej pomocy odeśle Milosevića do Hagi ! ,,Trybunał " nie dał zgody. Powiedziałem wówczas w gronie przyjaciół: On umrze na serce i pomogą mu w tym. Bo nie wiedzą już o co go oskarżyć. A po bezzasadnym, barbarzyńskim zniszczeniu Jugosławii wszyscy politycy - i ci, którzy w tym aktywnie uczestniczyli i ci, którzy przyglądali się biernie - mają moralnego kaca. Z wyjątkiem pilotów hiszpańskich, którzy odmówili jankesom wykonywania rozkazów - wyrzutów sumienia z powodu pogwałcenia wszelkich norm prawa międzynarodowego i prawa wojennego nie mają pozostali lotnicy, zwłaszcza amerykańscy, brytyjscy, holenderscy, norwescy, niemieccy... Oni świadomie niszczyli obiekty cywilne i mordowali cywilów w imieniu NATO. Ale oni ,,tylko wykonywali rozkazy"... Milosević domagał się sądu nad nimi a na świadków wezwał czołowych przywódców państw NATO z byłym prezydentem Clintonem na czele. Nikt nie powinien mieć wątpliwości, że w Hadze Holendrzy ,,pomogli" umrzeć Milosevićowi. Teraz znajdą się podejrzani, którzy spokojnie, bezkarnie i bez protestu ze strony zmarłego obrzucą go błotem. I uspokoją sumienia zdegenerowanych polityków UE i USA. I Solana, który rozkazał bombardować Jugosławię już jest rad z obrotu sprawy. I wielu jeszcze innych Dla wielu spośród Serbów, którzy w XX wieku doświadczyli trzech wielkich tragedii zagłady i ludobójstwa, których naród zredukowano z 50-ciu do 10-ciu milionów - SLOBO pozostanie symbolem patrioty, któremu zdrajcy, za obce pieniądze i obce interesy wbili nóż w plecy. Uniemożliwili mu utrzymanie państwa, za którym większość zaczyna tęsknić. Świadczą o tym portrety marszałka TITO, którymi od pewnego czasu zaczęto dekorować miejsca publiczne w byłej Jugosławii... Tadeusz Samitowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś oglądał dzisiaj program Jacka Pałasińskiego na tvn24 - \"Żadnych granic\" o 20:30 ? i słyszał tego \"experta\" byłego ambasadora z Zagrzebia, ja pierdziele jak można kłaść ludziom do głów tak niezgodne z rzeczywistością informacje - ja pierwszy raz o tym słysze jakoby \"serbowie w ogóle nie podróżowali\" tak nie podróżowali od czasu kiedy zamknięto im granice i nie pozwolono podróżować! ale w ogółe tak - podróżowali, przecież ten ich słynny paszport jugosłowiański właśnie pozwalał im na swobodne podróżowanie, po Włoszech, Grecji, Niemczech, Anglii. W ogóle program prowadzony fatalnie, chaotycznie i wyrywkowo. I ta cała sprawa z Miloszevicem, jego śmiercią, Hagą :O Na koniec zostawiam ciekawy link -> http://www.tolerancja.pl/?kat=3&id=1 pozdrav

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michael Urbanski 16.03.2006
wklejam [ http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,18473469,51797110,2086060,0,forum.htm l Michael Urbanski, 16.03.2006 05:34 Syndrom Balkanski Wydaje mi sie ze autor tego artykulu nie probuje siegnac nieco pamiecia wstecz zeby wyjasnic sedno problemu ale komentuje wydazenia w bylej Yogoslawii jakby jej tragiczna czesc historii zaczela sie w 1989 czy 1990 roku. Nie chcialbym gloryfikowac Slobodana Milosevicia ani Serbii czy Serbow ale tego co dzialo sie w Yugoslawii w latach dziewiecdziesiatych nie da sie wytlumaczyc bez siegania w przeszlosc. Przede wszystkim kraj ten byl zlepkiem kultur, narodow i religi od chwili powstania zawsze utrzymywany w "kupie" przez jakas silna wladze i nie przetrwal eksperymentu z demokracja jab byly Zwiazek Radziecki nie przetrwal "pierestrojki", ktora w zamysle Gorbaczowa miala go uzdrowic a w rezultacie doprowadzila do jego rozpadu. Dzis Gorbaczow jest postrzegany w Europie jako smialy reformator i rosyjski "europejczyk" a u siebie znienawidzony i wysmiewany jako "nieudacznik". Slobodan Milosevic poszedl dokladnie odwrotna droga. Dzis wiec jest powazany (szczegolnie po smierci) u siebie a nazywany ludobojca w Europie. Po pierwsze wydaje mi sie ze jego smierc nie byla przypadkowa bo Haga a za nia cala Europa znalazla sie w sytuacji patowej, Milosevic duza czesc swoich decyzji podejmowal po konsultacjach z przywodcami europejskimi a takze prezydentami USA, mysle ze zarowna Europa jak i Ameryka ponosza duza czesc odpowiedzialnosci za to co dzialo sie w bylej Yogoslawii, a jedynym swiadkiem, ktory chocby dla udowodnienia swojej niewinnosci moglby wiele na ten temat powiedziac byl Milosevic. Zacza on byc niewygodny dla nowych elit politycznych Serbii dazacych teraz w strone Unii Europejskiej, zyjacy byl tez niewygodny dla Rosji, ktora ignorowala jego prosby o pomoc a "placze" nad jego trupem. Koniec jego zycia to przyklad hipokryzji przywodcow europejskich, na ktorych oczach wyrzynalo sie wzajemnie kilka narodow a oni nie byli w stanie dysponujac armiami, miljardami dolarow tudziez cala rzesza innych srodkow zapobiec temu na przestrzeni kilkunastu lat. Ale to tylko jeden watek, drugi to sama Swietej Pamieci Yugoslawia. Czy okrucienstwa dziejace sie tam w latach dziewiecdziesiatych zaskoczyly kogos, jezeli tak to odsylam go do filmow talich jak np "Okupacja w 26 obrazach". Podrozowalem do tego kraju w latach osiemdziesiatych i widzialem kraj dostatni, ktorego mieszkancy legalnie mogli pracowac w calej Unii Europejskiej i we wszystkich tych krajach jak Libia czy Irak do ktorych kontrakty byly mazeniem tysiecy Kowalskich. Dolary i Marki plynely do tego kraju poteznym strumieniem ale mieszkancy byli tacy sami jak ich ojcowie i dziadowie. W Niedziele widac bylo ludzi budujacych domy przy wtorze halasu betoniarek, a mowiac szczerze nie udalo mi sie zauwazyc kogokolwiek podazajacego lub wracajacego z Cerkwi, Kosciola czy Meczetu. Pierwsza rzecza jaka zrobili wszyscy bez wyjatku zaraz gdy zaczela pekac silna wladza komunistycznego rezimu bylo wykopanie "toporow wojennych" pod haslami religii. Jezeli wysluchac Chorwatow to wszystko co mowia o zbrodniach Serbow w Krainie, Serbow i Muzlumanow w Bosni i Hercegowinie to prawda, jezeli wysluchac Muzlumanow, towszystko co mowia o zbrodniach Serbow i Chorwatow w bosni i Hercegowinie to prawda ale tez prawda jest ze i Serbowie byli mordowani przez Chorwatow i Muzlumanow. Jezeli przyjrzec sie tlu historycznemu to podobne sceny mialy miejsce od wielu lat a nawet stuleci. Muzlumanie to dla Serbow pobitych na Kosowym Polu przez Turkow w XV wieku i od tego czasu okupowanych kolaboranci, powiedzmy odpowiednik naszych volksdeutchow, Chorwaci bedacy pod wplywm Austro-Wegier w I Wojnie Swiatowej w szeregach armi tego panstwa walczyli z Serbai a w II Wojnie Swiatowej zaslyneli okrucienstwami, ktore dla nas Polakow moga kojarzyc sie z okrucienstwem Ukraincow. Okres po II Wojnie Swiatowej byl tylko okresem przymusowego uspienia. Narody Yugoslawii trzymal w ryzach komunistyczny rezim Tito. Tito byl mini kopia Stalina, z urodzenia Chorwat rzadzil w imieniu Serbow, wyznaczajac granice republik federacyjnych nie kierowal sie przeslankami etnicznymi a wprost przeciwnie. Dlatego np liczna mniejszosc etniczna Serbow na terenie Chorwacji co i tak w owym czasie nie mialo zadnego znaczenia, bo roznice miedzy republikami byly tylko na papierze. Chyba oprocz Slowencow i Albanczykow cala reszta bylej Yugoslawii mowi tym samym jezykiem (pisze innym). Dopoki zyl Tito mimo iz byl dyktatorem, represjonujacym jakiekolwiek proby walki o demokracje byl on lacznikiem, spoiwem laczacym odwicznie walczace ze soba narody. Kiedy zmarl, przez nastepne lata ludzie z jego najblizszych kregow probowali ciagnac caly ten kram dalej ale w praktyce okazalo sie to niemozliwe. Slobodan Milosevic tak jak Borys Jelcyn w bylym ZSRR a potem Rosji, chcial uratowac to co w jego pojeciu bylo serbskie z rospadajacej sie Yugoslawii. Republiki federacyjne bylej Yugoslawii nagle zaczely bardzo serio traktowac potitowska mape admienistracyjna bez checi jakiejkolwiek dyskusji. Narody zyjace w pokoju przez dziesieciolecia zaczely traktowac jedne drugich jako co najmniej konkurentow do shedy po bylej Yugoslawii. Niewiadomo skad w kazdej z republik pojawil sie garnitur prowincjobalnych kacykow, za glupich czy pozbawionych znajomosci zeby dostac sie do Belgradu a teraz kreujacych sie na przywodcow narodow. Czy ktos teraz powie marne slowe przeciwko np Franio Tudmanowi, jego kariera byla podobna do Milosevicia i mysle ze jego decyzje polityczne przyniosly wiele ofiar. Tak to przez lata dziewicdziesiate Serbii zostala tylko Serbia no i Kosowo. O ile Europa oplakiwala ofiary mordow popelnionych przez Serbow o tyle nie wspominala mordow popelnionych na Serbach, nikt tez nie upominal sie o Serbow wypedzonych ze swoich domow. Co do Kosowa to tez historia jest bardziej skomplikowana niz nam sie ja przedstawia. Byla to czesc Serbi jak np Wielkopolska w Polsce. Z chwila pojawienia sie Turkow i przejscia Albanczykow na religie Muzlumanska, stosunki narodowosciowe w tej czesci Serbi zaczele sie radykalnie zmieniac. Albanczycy jako Muzlumanie a ponadto zolnieze bedacy niezadka najwaleczniejszymi z zolniezy tureckich (Lwy albanskie) byli promowani przez tureckich okupantow do poczatkow dwudzistego wieku, choc ludnosc albanska nigdy nie byla liczniejsza od serbskiej. Dopiero wojny balkanskie w przededniu I Wojny Swiatowej oddaly na powrot Kosowo Serbi i odwrocily nieco tendencje zmain narodowosciowych w Kosowie, ktore po I Wojnie Swiatowej stalo sie czescia nowopowstalej Yogoslawii (Krolestwa Sebow, Chorwatow i Slowencow). Podobny proces mial miejsce na ziemiach polskich po odzyskaniu niepodleglosci w 1918r. II Wojna Swiatowa spowodowała wysiedlenie znacznej ilosci Serbow z Kosowa przez Wlochow okupujacych Albanie w ramach tworzenia Wielkiej Albanii. Po zakonczeniu wojny z sobie wiadomych powodow Tito nie pozwolil na pelen powrot tych ludzi do Kosowa. Nastepnie przyszedl rok 1948 i konflikt Tito-Stalin. Z prostalinowskiej Albanii wyemigrowalo choc wlasciwszym slowem bylo ucieklo wielu protitowsko nastawionych dzialaczy politycznych czy oficerow a takze zwyklych ludzi dla ktorych rezim Tito byl bardziej znosny od rezimu Hoddzy (i slusznie), znakomita wiekszosc z nich osiedlila sie w Kosowie zreszta za przyzwoleniem Tito, moze chcial miec ich blisko granicy na wypadek "wyzwolenia" Albanii, niewiadomo. Potomkiem takiego uciekiniera byl Ibrahim Rugowa. Przez lata wielu Albanczykow szukalo wolnosci w Yugoslawi i wiekszosc znajdowala. Przez caly czas yugoslowianskiej prosperity, Albanczycy z yogoslowianskimi paszportami jezdzili po dolary w te wszystkie miejsca gdzie mogli jezdzic inni obywatele tego kraju. Zarobiony przez nich strumien dolarow sluzyl jednemu, skupowaniu ziemi w Kosowie. Ceny ziemi w Kosowie przez caly okres istnienia Yugoslawii byly wielokrotnie wyzsze niz w innych czesciach tegokraju. Nagle ilosc Serbow w Kosowie zaczela topniec. Rozumiem ich frustracje, nagle ludzie ktorym pomogli okazali sie piata kolumna. Albanczycy korzystajac ze wszystkiego co oferowala im jako kraj Yugoslawia nie chcieli sie asymilowac czy chocby uczyc Serbo-Chorwackiego, bylo nie bylo urzedowego jezyka. Nie pochwalam tego co zrobili Serbowie, ale reakcja NATO byla niewspolmierna i nie brala pod uwage uwarunkowan historycznych. Mysle ze mimo wszystko Serbia i Serbowie wyszli z rozpadu Yugoslawii najbardziej pokrzywdzeni. Mysle tez ze interwencja NATO, Unii Europejskiej, Ameryki, nie rozwiazal tego konfliktu czy tez lancucha konfliktow a jedynie przygotowala grunt pod nowy konflikt czy ich lancuch w jakiejs blizej nieokreslonej przyszlosci. Mysle ze kazda ze stron, kazdy kraj powstaly na gruzach Yugoslawii powinien dokonac ekspiacji, a nikt na to nie ma ochoty (wydazenia w Chorwacji), najlatwiej zrzucac wine na innych, a tymi innymi sa dzis Serbowie. Ale cechą syndromu balkanskiego jest ze kazdy narod zamieszkujacy ten region na przestrzeni dziejow byl i katem i ofiara. I te kraje ktore teraz zaszufladkowaly Serbow jako katow a pozostale narody jako ofiary jeszce nie raz beda musialy zmienic zdanie. Ale bądzmy optymistami, moze nie. Jak dotad decydenci tego Swiata kieruja sie dziwnym poczuciem sprawiedliwosci chocby z naszego podworka, polskie kresy wschodnie splynely krwia narodu polskiego mordowanego w wymyslny sposob przez Ukraincow a dzis nasi kaci sa gospodarzami tych ziem, moze warto byc katem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michael Urbanski 16.03.2006
Belgradu a teraz kreujacych sie na przywodcow narodow. Czy ktos teraz powie marne slowe przeciwko np Franio Tudmanowi, jego kariera byla podobna do Milosevicia i mysle ze jego decyzje polityczne przyniosly wiele ofiar. Tak to przez lata dziewicdziesiate Serbii zostala tylko Serbia no i Kosowo. O ile Europa oplakiwala ofiary mordow popelnionych przez Serbow o tyle nie wspominala mordow popelnionych na Serbach, nikt tez nie upominal sie o Serbow wypedzonych ze swoich domow. Co do Kosowa to tez historia jest bardziej skomplikowana niz nam sie ja przedstawia. Byla to czesc Serbi jak np Wielkopolska w Polsce. Z chwila pojawienia sie Turkow i przejscia Albanczykow na religie Muzlumanska, stosunki narodowosciowe w tej czesci Serbi zaczele sie radykalnie zmieniac. Albanczycy jako Muzlumanie a ponadto zolnieze bedacy niezadka najwaleczniejszymi z zolniezy tureckich (Lwy albanskie) byli promowani przez tureckich okupantow do poczatkow dwudzistego wieku, choc ludnosc albanska nigdy nie byla liczniejsza od serbskiej. Dopiero wojny balkanskie w przededniu I Wojny Swiatowej oddaly na powrot Kosowo Serbi i odwrocily nieco tendencje zmain narodowosciowych w Kosowie, ktore po I Wojnie Swiatowej stalo sie czescia nowopowstalej Yogoslawii (Krolestwa Sebow, Chorwatow i Slowencow). Podobny proces mial miejsce na ziemiach polskich po odzyskaniu niepodleglosci w 1918r. II Wojna Swiatowa spowodowała wysiedlenie znacznej ilosci Serbow z Kosowa przez Wlochow okupujacych Albanie w ramach tworzenia Wielkiej Albanii. Po zakonczeniu wojny z sobie wiadomych powodow Tito nie pozwolil na pelen powrot tych ludzi do Kosowa. Nastepnie przyszedl rok 1948 i konflikt Tito-Stalin. Z prostalinowskiej Albanii wyemigrowalo choc wlasciwszym slowem bylo ucieklo wielu protitowsko nastawionych dzialaczy politycznych czy oficerow a takze zwyklych ludzi dla ktorych rezim Tito byl bardziej znosny od rezimu Hoddzy (i slusznie), znakomita wiekszosc z nich osiedlila sie w Kosowie zreszta za przyzwoleniem Tito, moze chcial miec ich blisko granicy na wypadek "wyzwolenia" Albanii, niewiadomo. Potomkiem takiego uciekiniera byl Ibrahim Rugowa. Przez lata wielu Albanczykow szukalo wolnosci w Yugoslawi i wiekszosc znajdowala. Przez caly czas yugoslowianskiej prosperity, Albanczycy z yogoslowianskimi paszportami jezdzili po dolary w te wszystkie miejsca gdzie mogli jezdzic inni obywatele tego kraju. Zarobiony przez nich strumien dolarow sluzyl jednemu, skupowaniu ziemi w Kosowie. Ceny ziemi w Kosowie przez caly okres istnienia Yugoslawii byly wielokrotnie wyzsze niz w innych czesciach tegokraju. Nagle ilosc Serbow w Kosowie zaczela topniec. Rozumiem ich frustracje, nagle ludzie ktorym pomogli okazali sie piata kolumna. Albanczycy korzystajac ze wszystkiego co oferowala im jako kraj Yugoslawia nie chcieli sie asymilowac czy chocby uczyc Serbo-Chorwackiego, bylo nie bylo urzedowego jezyka. Nie pochwalam tego co zrobili Serbowie, ale reakcja NATO byla niewspolmierna i nie brala pod uwage uwarunkowan historycznych. Mysle ze mimo wszystko Serbia i Serbowie wyszli z rozpadu Yugoslawii najbardziej pokrzywdzeni. Mysle tez ze interwencja NATO, Unii Europejskiej, Ameryki, nie rozwiazal tego konfliktu czy tez lancucha konfliktow a jedynie przygotowala grunt pod nowy konflikt czy ich lancuch w jakiejs blizej nieokreslonej przyszlosci. Mysle ze kazda ze stron, kazdy kraj powstaly na gruzach Yugoslawii powinien dokonac ekspiacji, a nikt na to nie ma ochoty (wydazenia w Chorwacji), najlatwiej zrzucac wine na innych, a tymi innymi sa dzis Serbowie. Ale cechą syndromu balkanskiego jest ze kazdy narod zamieszkujacy ten region na przestrzeni dziejow byl i katem i ofiara. I te kraje ktore teraz zaszufladkowaly Serbow jako katow a pozostale narody jako ofiary jeszce nie raz beda musialy zmienic zdanie. Ale bądzmy optymistami, moze nie. Jak dotad decydenci tego Swiata kieruja sie dziwnym poczuciem sprawiedliwosci chocby z naszego podworka, polskie kresy wschodnie splynely krwia narodu polskiego mordowanego w wymyslny sposob przez Ukraincow a dzis nasi kaci sa gospodarzami tych ziem, moze warto byc katem. Michael Urbanski 16.03.2006 [ http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,18473469,51797110,2086060,0,forum.html ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dragan
BEOGRAD I ZVANIČNO GRAD BUDUĆNOSTI JUŽNE EVROPE Beograd - Glavni grad Srbije Beograd proglašen je juče u Kanu za Grad budućnosti južne Evrope. Pored Beograda, u drugoj fazi takmičenja za evropske gradove i regione budućnosti u 2006. i 2007. godini koje organizuje časopis Fajnenšel tajms, nagrade su dobili i London (Grad budućnosti severne Evrope), Pariz (Grad budućnosti zapadne Evrope), Brno (Grad budućnosti centralne Evrope) i Baku (Grad budućnosti istočne Evrope). Ovih pet gradova pobednika regiona takmiče se međusobno u finalnoj fazi za zvanje Evropskog grada budućnosti 2006/07. U prvom krugu glavni grad Srbije izabran je za Grad budućnosti centralnog dela jugoistočne Evrope. B. D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość devojka
Pluni i zapjevaj moja Jugoslavijo. Matero i maćeho tugo moja i utjeho. Moje srce, moja kućo stara moja dunjo iz ormara moja nevjesto, moja ljepotice, moja sirota kraljice, Jugo, Jugice. Ovaj hljeb eto lomim moja Jugoslavijo za tebe i bolje dane konje neosedlane Ovdje kome ne porastu zubi e kukala mu mati. Ovdje nikad neće čopor naći ko' ne nauči urlati. Jugoslavijo na noge pjevaj nek te čuju ko ne sluša pjesmu slušaće oluju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdravo svima! Kako ste? Gibanica w piecu, daje słowo, nie mogę się oprzec :-D Wracajcie na topik---nie mam z kim rozmawiać, a przeciez muszę do Belgradu. Dajcie devojce szansę hi hi :-D ...skoro juz o kulinariach mowa---na allegro mozna kupić \"Przepisy kulinarne narodów Jugosławii\" --w 2 tomach, bardzo ładne wydane, bogato ilustrowane....polecam. Poljupci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Znajac Ciebie Vatra to tej książki juz nie ma- sama ja kupiłas- na \"bank\"!! Hehe. Pozdrawiam- jovik :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANVELISA
ja wlasnie jutro plamuje robic gibanice i zapraszam chetnych! Wiem ze mi super wypadnie i szkoda mi nie podzielic sie z Wami! mnjaamm!Czekam na Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANVELISA
Ciao VATRA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANVELISA
cao wszyscy ludzie otwartego serca!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....i umysłu, Anvel, i umysłu! Byle nie na przestrzał...;-) ...a sutra--burek sa jabuka :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANVELISA
No tak Vatra, masz racje!!!! moge zrobic i "pitu sa jabukama"! Nie bedzie mi ciezko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANVELISA
ide teraz przeczytac jeszcze ciekawych receptow... Bo Was jutro czekam na kolacji!!!...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co - właśnie udało sięmi ściągnąć \"Za sve ove godine\". Jak usłyszałam ten język to aż się popłakałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śledzę ten topik od kilku dni. Mam cudowne wspomnienia ze spotkania ze Serbem. Co prawda rozmawialiśmy po angielsku ale uczyliśmy się nawzajem swoich języków. Dawno już nie słyszałam swojego przyjaciela więc zrobiło się mi bardzo sentymentalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj :-) Na tym topiku znajdziesz linki do różnych stron z muzyką :-) Pozdravljam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vatra - chodzi ci o pozcje w jęz. polskim ? czy znasz już jugosłoawiański na tyle aby czytać ze zrozumieniem ;) obawaim się, że może być ciężko znaleźć coś nowego u nas, ja mam Dubrawkę Ugresić \"Forsowanie powieści rzeki\" z wydawnictwa Czarne i tam powinnaś znaleźc coś ciekawego, w serii Inna Europa, inna literatura .. (Vladimir Arsenijević, Danilo Kis, Muharem Bazdulj, Svetlana Broz, Ivan Colović, Tatjana Gromaca, Rujana Jeger, Marija Knezević, Dubravka Ugresic, Nenad Velicković, Bora Ćosić). A jeśli szukasz czegoś nowego z tamtąd to na B92 znalazłam Najcitanije - februar 2006 :D .. 3.\" Ono sve što znaš o meni\" - Mirjana Bobić - Mojsilović, Ruža, 2005. 4. \"Preljubnici\" - Vida Ognjenović, Stubovi kulture, 2006. 5. \" Eldorado\" - Momo Kapor a czy są dobre i godne polecenia to nie wiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooo, nowy Kapor? Wybornie. Dzięki a.i.r--nie znam języka na tyle, by czytac w oryginale (choć nie twierdzę,że nie spróbuję:-) Zobaczymy, co mozna z tego dostac.Poszperam w necie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tych godnych przeczytania i u nas dostepnych, są powieści Vladimira Arsenijevića i Danilo Kis, ten pierwszy otrzymał prestiżową nagrodę NIN za debiutancką powieść \"Pod pokładem\" (\"U potpalublju\") ponoć b. fajnie się czyta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Mam pytanko. Może ktoś z was zna tyłuł i wykonawcę piosenki, która jest chyba serbską wersją \"Dziewczyny o perłowych włosach\" zespołu Omega. Słuchałam jej podczas spotkań z przyjacielem Serbem a wiąże się z nią wiele wspomnień. Zgóry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znam tego zespołu i utworu chyba też nie słyszałam, ale z tego co znalazłam w necie to Omega jest zespołem węgierskim a nie serbskim, a jeśli chodzi o piosenkę \"Dziewczyna o perłowych włosach\" to chyba Kult ma ją na płycie \"Muj wydafca\" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...nie słyszałam chyba serbskiej wersji \"Dziewczyny...\". Przynajmniej teraz nie kojarzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze masz na mysli \"Selmę\" Bijelo DUgme? Była na szczytach list przebojów w tym samym czasie , co \"Dziewczyna...\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki. Wiem, że było tam słowo lub słowa, które w połączeniu brzmiały \"Kokolino\". Nie wiem czy to pisze się razem czy nie, bo po serbsku znam tylko parę przekleństw i kilka słówek. Napewno śpiewał to ktoś (nawet nie pamiętam czy kobieta czy facet) z chórem dziecięcym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×