Facet a miesiączka ukochanej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jak to jest u was???Czy wasi faceci interesują się tym że macie miesiączkę i jesteści słabe, że coś was boli. Czy wstydzą się waszej intymności? Potrafią iśc do apteki kupić podpaski?? Opiekują się wami??? Masują brzuszek, przytulają się do niego? Czy wręcz przciwnie traktuja was jak trędowate i najchętniej nie widzieliby was w czasie tych dni??? Bo ja się bardzo ciesze że mój narzeczony bardzo troszczy się o mnie, stara się i martwi o to co się ze mną dzieje, czy nic mi nie potrzeba......

Ja bardzo rzadko źle się czuję więc mój misiak nie musi mną się bardzo zajmować. Jeśli byłaby taka potrzeba to wiem, że by mi nieba przychylił żeby było dobrze. Na szczęście nie musi również on cierpieć bo nie mam schiz miesiączkowych, humorków złośliwości itp. Do tego nawet dość często jak mam słabe krwawienie to się kochamy, nie przeszkadza nam to.

mysle,ze to jest normalne ,ze kazdy kochajacy facet w czasie okresu martwi sie o swoja kobietke,ktora w tych dniach jest czesto zmczona,marudna i najchetniej wyslala by go w pieruny.Ja tak samo jak porzedniczka takze kocham sie z moim chlopakiem w okres!

Jasne !!! Juz sobie wyobrażam jak te wasze połowki przytulają się do Waszych brzuszków 10 lat po ślubie :)

Kayka Ty to napewno masz polglowka skoro jest z taka kobieta jak Ty !!! Co do pytania tak moj facet zawsze sie mna zajmuje w te dni szczegolnie:)

przepraszam pr4zeczytalam POLGLOWKI zwracam honor:)

No wiesz :) Uwierz mi - nie znam faceeta ktory 5-10 lat po slubie przytula sie do brzuszka swojej żony :) Ale Wszystkim oczywiście takiego życzę :)

tak wiem wiem ale przeprosilam mam nadzije ze sie nie gniewasz poprostu zle przeczytalam i zaraz w obronie mojego chopa wiesz jak jest hahaha:)

Coś Ty ! nie należę do obrażalskich :) Jestem po prostu po jednym rozwodzie i wiem jak dzialają faceci :)))

nie zazdroszcze moj chop wlasnie sie rozwodzi ale mam nadzieje ze szybko to pojdzie i bez zgrzotow w woli wyjasnienie nie ja jestem powodem rozwodu na szczescie:)

.... a ja bylam :) w ogóle chyba jestem kobieta fatalna :)

Ty bylas???? tzn ze rozwiodl sie dla Ciebie???? ja jeszcze swojego nie znalam :)

Tak, rozwiódł się dla mnie ale teraz wiem że tamta kobieta miala rację postępując tak a nie inaczej. Poznałam już swojego męża i wiem, ze to co mowil przed slubem a to co robi teraz rozni sie od siebie diametralnie !! Ale narzekam :)

mam nadzieje ze ja nie bede narzekala ale zdaza sie i tak nie martw sie jeszcze bedzie ten odpowiedni:)

O nie !! Facetom to ja już nie ufam :) i na razie dziekuję za trzeciego męża :)

moze nie od razu meza???? spokojnie mowie Ci ze dostaniesz miloscie po uszach i nie bedziesz wiedziala kiedy zobaczysz:)

ale w milosci trzeba ufac drugiej osobie :) bez tego ani rusz... a u mnie z tym zaufaniem cienko :)

odpowiedni facet io zerowe zaufanie odbuduje zobaczysz jestem tego pewna:)

Dzieki Fidji - uciekam do domu i męża :) Jestem przecież grzeczna żona :) Buźka

[fajny temat] oczywiście, mój R. jest wtedy jeszcze kochańszy niż zwykle. naprawdę :) podpasek to mi może nie kupuje, ale pyta, jak może mi pomóc, jeśli nie jest ze mną, wysyła ciepłe SMSy i ogólnie interesuje się różnymi rzeczami... np. odkrył niedawno istnienie aplikatorów i pytał, czy ja używam tampaxów, bo chyba są fajne [używam, używam :)]