Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rubina

TERMIN MAJ 2005

Polecane posty

Mela ja bym poszła ściągać.... dzidzi samo by sie obudziło gdyby zgłodniało.... tak mi sie przynajmniej wydaje... ale....poradźmy się ekspertów...:).... Rubina....:)..hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIA 25
Sen dziecka trzeba uszanowac nie nalezy wybudzac tak mnie uczyli na praktykach na studiach powinnas wiec sciagnac mleko i podac dziecku wtedy gdy sie zbudzi samo i zakrzyczy to naturalne ono wie kiedy zasygnalizowac glod to natura.pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia to hmm ...to pewnie chodzi o pampersy ;-) Jak pisałam to twojej wypowiedzi jeszcze nie było, nie chcę podważać twojej opini o Haggis-ach.Nie są to złe pampersy.Ja miałam tylko 3 \"ale\" do nich- troszkę cieżko mi się odklejało za pierwszym razem rzepy aby zapiąc pampersa; nie chłoną tak dobrze kupki ; przy większej ilości siusiu czułam ,że są mokre .Pieluszki Pampers też są mokre przy dotyku ale wydawało mi się ,ze w mniejszym stopniu.Wiem jednak ,że Huggisy mają warstwe ochronną aby mocz nie stykał się ze skórą. Sprawiają wrażenie delikatniejszych .Mojej koleżanki synek był np uczolony na pieluszki Pampers a na Huggisy nie. W Pampersach podrażniały go gumki. Pieluszki to bardzo indywidualna sprawa jak już wcześniej pisałam, trzeba je dobrać do dziecka. Co tu dużo mówic trzeba wszytkie wypróbowac i wybrać te które nam najbardziej odpowiadają. Są przecież dzieci ,których skóra toleruje jedynie pieluszki tetrowe. Wiesz co Melanio wydaje mi się ,że powinnaś wybudzać -10 dniowy bobas powinien chyba częściej jeść.Przynajmniej spróbować.Jak nie będzie chciał to na siłę nie da się przystawić.Poza tym możesz mieć przez tak długą przerwę w karmieniu zapalenie piersi.Laktację jeszcze nie masz ustabilizowaną. Jeśli nie będzie chciał jeść to koniecznie odciągaj. Zastoje są niebezpieczne i mają niemiłe konsekwencje .Ciężko jest się zajmować dzieckiem jak się ma 39 st gorączki. Pozdrawiam i życzę dobrej nocki .Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my z Sylwią wolimy Huggisy głównie dlatego ze są bardziej delikatne, a wydaje mi sie ze chłonnosć maja podobną. Raz tez zdarzyło mi sie załozyć Dada, bo nigdzie nie mogłam dostać ani Pampersów ani Huggisów w małym rozmiarze a były na gwałt potrzebne i mała zniosła to bez zadnych niemiłych niespodzianek. ponawiam swoje pytanie co do Aktive Baby-od kiedy mozna je zakładać? i jeszcze jedno pytanie.... w jakim czasie po porodzie znika ta ciemna krecha z brzucha...? pozdrawiam i życze miłego dnia papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej!!! My też używamy pampersów i tylko pampersów. Nie dlatego, żebym miała coś przeciw innym firmom, ale teściowa nas zaopatrzyła w wielkie ilości:D, chwała jej za to:), więc nie musimy kupować pieluch. Ja jestem bardzo z nich zadowolona, jeśli się zdarzył jakiś drobny wypadek typu przesikanie to dlatego, że źle zapięliśmy pieluchę, najczęściej za luźno. W nocy nie przewijam Tosi, karmię rzeczywiście w półśnie. Obie prawie śpimy. Tosia nadal jest z nami w łóżku, więc od razu reaguję jak sygnalizuje głód, więc nie zdąży się wybudzić. Rubinko, Ty naprawdę jesteś nieoceniona, dzięki za linki dot. antykoncepcji. Za tydzień wybieram się do mojej gin, żeby mi coś przepisała. My już zastartowaliśmy kilka dni temu (po4tyg) i fajnie było. I ciągle jest fajniej:D Mela, ja przychylam się do zdania Rubiny, spróbowalabym dać pierś, maleństwo wcale nie musi się całkiem obudzić. A rzeczywiście w tym wieku:) raczej lepiej by bylo, żeby nie mialo nocnej przerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka24
Co do bioderek, to raczej żadne pieluchy jednorazowe, nie spełniają warunku żeby było szeroko. Lekarze często profilaktycznie karzą zakładać tetrową lub flanelową na pampersa. Co do czarnej krechy na brzuchu u mnie mineło już 8 tygodni od porodu a krecha dalej jest. Może troszkę jaśniejsza. Również jestem ciekawa kiedy zniknie....? A może nie zniknie...? Od paru dni mój synuś uparcie trenuje smoktanie kciuka zamiast smoka. Za każdym razem kiedy dam mu smoka, za chwilkę jast wypluwany a do buzi trafia rączka. Jak myslicie, pozwolic mu na to, czy sie nie dac i dawac smoka? my z mezusiem zaczelismy chyba dosyc pozno 2 dni temu, 8 tyg po, i 9miesiecznej przerwie(ciaza była zagrożona). i chyba oboje mielismy treme :-), ale było fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po tych waszych rozważaniach i mnie wzięło na bara bara :). Jednak nie sprawiło mi to satysfakcji, a raczej niewielki ból :(. Podobnie było po pierwszym porodzie, więc się nie zrażam. Co do pieluszek używam pampersów, bo uważam,że są najlepsze. Jeśli chodzi o karmienie nocne, to podobnie jak Rubina uważam,że Mela powinna przystawiać do cyca tak maleńkie dziecko, być może tak twardo śpi,że nie odczuwa głodu, lecz dla obopulnej korzyści karmiłabym . Nadia- jeśli chodzi o pampersy-masz informację na opakowaniu, w jakim przedziale wagowym stosuje się je. Iwanka, ty to masz dobrze :) Moja Majka z rególy dobrze śpi,lecz gdy jest głodna , to daje głośno znać i nie ma mowy o półśnie, co było mozliwe z moją pierwszą córką. Każde dziecko jest inne, każdy dzień i noc również przynosi odmienność, więc cieszmy si.ę naszymi szkrabami,bo tak szybko wyrastaja,że nim się obejrzymy , będą biegać, potem pyskować :), potem opuszczą nas......:( :D :D :D papaśku......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sindi26
Czesc!! Ja jestem 4 tygodnie po i mam wielka ochote na bara bara ale mam wielkiego stracha, poniewaz po pierwszym porodzie nie bylam szyta a teraz tak. Mam dwa szfy wewnetrzne. Czy cos sie stanie jak juz zaczne wspolzyc. Dziewczyny napiszcie jak wygladaja slady po szczepionce (tej pierwszej, robionej w szpitalu). Moj Macius ma taka gulalke i jest to lekko czerwone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tej guli moze wychodzic ropa... to gruźlica, nalezy ją zebrac na wacik i spalic.... nic sie nie martw, zagoi sie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia-sorry-ale cos Ty wymysliła z ta gruzlica z gulki po szczepieniu???Moja polozna mowi,zeby tego nie ruszac,samo sie zagoi(nawet 3 msc.moze to trwac),a to ze jest babel i ropieje,to dobrze,znaczy ze szczepionka sie \"przyjeła\".Moj Mały ma takiego BIG babla... No i sie napisałam...obowiazki wzywaja Pa pa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no...grużlica... tak nam połozna powiedziała w szpitalu Sylwia dostała szczepionke na zółtaczke i na gruźlice własnie...a to co wyłazi to właśnie jest to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piątka i ja
Witam, dawno nie pisałam ale staram się na bieżąco czytać. Justka24 nie daj ssać kciuka, wiem co mówie. Troje moich starszych dzieci ssało smoka i jak kończyli 2 lata to ich odzwyczajałam bez większego problemu, a Marianka ma już 3 lata i od ssania kciuka nie mogę jej w żaden sposób odzwyczaić. Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich pociechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIA 25
szczepionka po BCG ma to do siebie ze zostawia trwaly slad na ramieniu.Po ok 4 tyg pojawia sie zaczerwienionagrudka ktora powieksza sie i uwypukla i po ok 2 tyg peka.Z ranki wyplywa kilka kropli ropnej wydzieliny.Powstala ranka goi sie samoistnie opozostawia mala biala blizne.My z synkiem mamy to juz za soba.W okresie ropienia nie i gojena nie nalezy stosowac zadnych masci ani srodkow gojacych.Po kapieli mozna jedynie okolice ranki przemyc rumiankiema kiedy jestropna wydzielina zalozyc czysty gazik pod koszulke.Nie stosowac plastra musi byc dostep powietrza. W wieku 12 mies. jezeli blizna ma wieksza niz 3 mm znaczy to ze ustroj dziecka wytworzyl dostateczna ilosc przeciwcial.Dziewczynki co z ta kreska brazowa na brzuchu kiedy znika i czy w ogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena30
Diewczyny ja mam takie pytanie troche intymne ale nurtuje mnie ono od wczoraj .Otoz wczoraj bylam u ginekologa na wizycie kontrolnej 8 tyg po porodzie.Powiedzial mi ze pochwa po porodzie nigdy juz nie przybiera rozmiarow sprzed porodu,ze mam tak jak i inne kobiety pochwe luzniejsza i pytal sie czy nie czuke roznicy w sexsie.Nie wiedzialam co mam odpowiedziec choc kochalam sie juz z mezem,ale bylam glownie skupiona na moim strachu przed bolem,terz jednak wydaje mi sie ze jednak uczucie bylo troszke inne,ze jestem niestety luzniejsza.A co najwazniejsze to moj gin postraszyl mnie ze pare lat moge miec problem z trzymaniem moczu.jestem tym troche zalamana,tym bardziej ze moj lekarz mowil mi o koniecznosci cwiczen na miesnie kegla ,argumentujac to zadowoleniem z sexu mojego meza.Czyli ja jako kobieta nie jestem wazna ,mam tylko cwiczyc bo jak sie wyrazil "wiemjacy sa mezczyzni",na koniec zawolal do gabinetu mojego meza,wyjasnil mu wszystko jak to z tymi pochwami po porodzie jest ,na koniec wspomnial o "ziejacym sromie wielorodki"przy czym zaczeli sie oboje smiac,ja natomiast poczulam sie ochydnie w tym momencie.Napiszcie mi jak to u was jest z luzniejszymi pochwami czy macie wy i wasi mezowie rzeczywisice mniejsza satysfakcje z sexu?Dodam ze mam 30 lat bylo to moje pierwsze dziecko ,synus wazyl przy porodzie 3290 i mial 51cm ,czyli nie byl jakims olbrzymem .Pozdrawiam goraco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka24
Hej kobietki; wczoraj byłam bliska załamania. Tak mi się chce gdzieś wyjść z domu z mężem bez Dawidzia, chociaż na troszkę oderwać się od przewijania, karmienia, czyszczenia noska itd.... Myślałam że depresja poporodowa rozwija się od razu, ale boję się że u mnie ma opóźniony zapłon. A może to był tylko gorszy dzień?...zobaczymy Kobietki co wiecie na temat alergii? Mój synuś ma krostki na buzi(głównie policzki, czulko przy brwiach i troszkę na bródce), utrzymują się już 4 tyg mają różne nasilenie. Termin w poradni jest na LISTOPAD:-). Czy takim malutkim szkarabom robią jakieś testy? A może iść prywatnie? Prawie nic nie jem, odstawiłam mleko, kurczaka, rybę, jajka ,surowych warzyw i owoców też podobno nie można za bardzo. Od 2 tyg dokarmiam czasem małego Bebiko HA1, może zmienie mleko? Chociaż krostki miał już wcześniej. Dziwne na początku jadłam prawei wszystko i nic nie było, a teraz...:-( . Marlena, co to za lekarz? Zawołał męża coś mu wyjaśniał("ziejący srom wieloródki"-pierwszy raz słyszę coś takiego i nie bardzo rozumiem co to oznacza)? Chyba walnełabym w twarz jednego i drugiego i wyszła. U mnie satysfakcja była chyba większa niż przed porodem, mąż powiedział że wcale nie jest luźniej(nie wiem może kłamał). A tak w ogóle to zmień lekarza, chyba że lubicie(ty i mąż) słuchać takich "pouczeń".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka24
zapomniełam jeszcze, Dawcio ma po szcepionce tylko czerwoną plamkę i nic z niej nie wypływało, nawet nie weim czy było zgrubienie. Zobaczyłam bliznę kiedy siostra w ośrodku poweidziała że szczepią dopiero kiedy poprzednia szczepionka się zagoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania 25- kreska znika całkowicie, lecz powoli. Trwa to różnie nawet do pół roku, choć z reguły wcześniej. Nie pamietam dokładnie ile to trwało w moim przypadku po pierwszej ciąży, lecz chyba około 4 miesiąca nie było po niej śladu :) Marlena- ten ginekolog to gbur, by tak potraktować kobietę po porodzie. Owszem,często się zdarza,że mięśnie pochwy ulegają rozluźnieniu, lecz to nie powód by obrażać kobietę. Polecam ćwiczenia , które rzeczywiście są skuteczne( należy napinać mięśnie sromu, przytrzymać chwilę i rozluźnić- powtarzać kilka , kilkanaście razy- mozna to robić zawsze i wszędzie, nikt tego nie zauważy) . Justka- te krostki to zapewne potówki z którymi teraz wszystkie( chyba) mamy do czynienia. Pojawiają się właśnie na twarzy i nijak nie chcą z niej zleźć :P, mimo,że nie ubieram mojej córki zbyt grubo. A jeść powinnaś coraz bardziej urozmaicenie, ponieważ należy przyzwyczajać dziecko do nowych produktów o ile oczywiście nie ma alergii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Prostak z tego lekarza.Wiadomo ,że potrzeba czasu aby wszytko wróciło do normy.Niestey prawdą jest ,że już nigdy nasza pochwa nie będzie taka jak przed porodem.Ale to nie oznacza ,że gorsza.Trzeba ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć mięśnie pochwy.To od tego zależy sukces.Poza tym nie róbmy z siebie starych bab. Młode ciało szybko się regeneruje. Uczucie luzu można naprawdę zniwelować zaciskają mięśnie pochwy podczas bara bara ;-). Na początku może byc to trudne ,ale z czasem wszytko się uda. Co do smoczka to moja Hania do ok 3 tyg nie chciała wogóle, ale stopniowo ja do niego przekonałam.Najlepiej jest spróbować dawać jak dziecko jest trochę godne.Nożna posmarować smoczka własnym pokarmem.Synka szybciej odzwyczaiłam od smoczka ,jak miał 8 mies . Bardzo szybko się oduczył . Starałam się mu dawać go tylko jak go usypiałam. Gdy tylko dobrze zasnął wyciągałam go z jego buźki. Justko myślę ,że łatwiej odzwyczaić dziecko od smoka niż od kciuka.Smoczka zabierzesz i schowasz a kciuk zawsze będzie pod ręką. Krechy na brzuchu nie miałam więc w tym temacie ci nie pomogę. Co do chęci wyjścia gdzieś bez dziecka to normalne. Myślę ,że dobrze by ci zrobiły zakupy -synak zostaw z mężem a ty idź się relaksuj samotnością.Wiem,że to nie to samo co wyjście z mężem ale jest dobrą terapią. Na początku to właśnie my matki zjmujemy się najwięcej dzieckiem i wydaje nam się ,że jesteśmy niezastąpione. Zakupy ,spotkanie z przyjaciółką naprawde może podładować nasze akumulatory i dać siłę psychiczną i wytrwałość w opiece nad dzieckiem. Justko nie wiem czy coś przeoczyłam ale nie widziałam cię w ostatniej Tabelce.Nie wiem kiedy urodziłaś ? Co do krostek to może byc alergia właśnie na mleko.Czy twój pediatra wie ,że dokarmiasz. Synak karmiłam piersią i był dokarmiany mlekiem zaleconym przez pediatrę BEBILON PEPTI .Jest to mleczko na receptę dla dzieci z alergią.Niezbyt smaczne i kolorek nieciekawy. Nie lepiej karmić wyłącznie piersią. Krostki będące objawem alergi nie znikają z dnia na dzień, u mnie były ok 1,5 tyg ale nie pojawiły się odkąd wyeliminowałam z diety podejrzane produkty. Gdyby to były potówki to powinny po myciu znikać. Muszę się wam pochwalić- Hania nie dość ,że juz codziennie o stałej porze zasypia wieczorem to jeszcze nie trzeba ją usypiać na rączkach.Gdy widzę,że robi się senna kłade ja do łóżeczka i sama zasypia. Synek był inny pod tym względem on nabył tę umiejętnośc dopiero jak miał 5 mies.Zanim sie nauczył prwie przez tydz zanim zasnął płakał rozpaczliwie,by wziąć go na rączki. Pozdrawiam. PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sindi26
Witam! Co do tego mleczka BEBILON PEPTI- ono wcale nie jest takie zle. Moj synek jest od urodzenia na tej mieszance i przybiera na wadze jak szalony. Fakt- kolor ma taki szarawy w porownaniu do innych mlek ale jest smaczniejsze od innych mieszanek np. NUTRAMIGEN. Napiszcie prosze czy Wasze dzieci poca sie- to znaczy czy jak je karmicie to maja mokre glowki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff, nie było mnie pare dni a tu tyle postów, ze czytałam i czytałam. Tydzien u mojej mamy minął szybko, wiec jutro wracam na kolejny. Musze tylko pare spraw załatwić. Co do pieluch to u nas sprawdzaja sie tylko pampersy. Teraz uzywamy juz 3, bo Igula wazyła w tamtym tygodniu 5440g. Próbowalismy huggies, ale nie spełniały swojego zadania. Juz tydzien jestem na tabletkach Cerazette. To mój wybór, na razie na próbe, bo spirala jest jednak wygodniejsza.Mój lekarz nie polecał zastrzyków, bo róznie bywa po nich z płodnością. A do plastrów jestem zrażona po znajomej która \"dzięki\" nim jest w ciązy;) Na razie nie czuje żadnych ujemnych skutków brania pigułek. Troche mnie przerazają te niespodziewane krwanwienia i jeszcze bardziej przemawiają za spiralką. Zobaczę jak bedzie. Nadal borykam sie z kolkami i coraz częsciej mam myśli, ze Iga bedzie naszym jednynym dzieckiem. Bezsilność kolkowa daje mi w kość i nieżle podkopuje moja pewność siebie.Mam nadziejie,ze niedługo sie skończą, bo inaczej czarno widzę przyszłość. A, Iga ma czasami spoconą główke, gdy jje. W końcu to praca, a pogoda upalna. Pozdrawiam i zycze miłego tygodnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena30
Dziewczyny jezeli chodzi o kolki to moj synek tez sie z nimi borykal,ma teraz dwa miesiace i jak narazie odkad stosuje lek sab simplex po kolkach ani sladu.Sa to krople ziolowe ,ktore nie wchlaniaja sie do organizmu,sa wydalana w calosci z moczem ,nie maja zadnych dzialan ubocznych.Sa rewelacyjne.Jedynym ich mankamentem jest to ze mozna je kupic wylacznie w niemczech,gdzie pediatrzy je bardzo polecaja.Wiec jezeli macie taka mozliwosc to goraco polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIA 25
Hej hej witam was wszystkie. Mam pytanko czy ktoras z was tez ma taki problem.Moj synek ostatnimi czasy zjada mniej niz zwykle a w trakcie karmienia placze a potem za ok pol godz znow placze bo chce dojesc i musze podgrzac mu butelke i wtedy dojada tyle co powinien zjesc za jednym razem. Nie wiem o co mu chodzi.Na masie przybiera apetyt ma. Jenak ten placz po zjedzeniu ok 80 ml mnie niepokoi ale potem dojada ok 40-50.Wiec zjada prawidlowo bo ok. 120-130czsem 140ml.Czemu jednak placze moze ktoras z Was miala taki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mała Mocca może to kwestia dni i będzie po kolkach. Czy cos jej dawałaś aby im zpobiec lub zmniejszyć? Ja dawałam tylko Espumisan, od ok tyg nie daję jej wcale .Kolek już nie ma.Pozwalam sobie na coraz to nowe rzeczy w jadłospisie. Ostatnio jadłam fasolkę szparagową i nie zauważyłam aby coś jej było, może tylko więcej purkała ;-) Dobra uciekam już spać. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piątka i ja
Aniu 25 może Twój synekje załapczywie i nałyka się powietrza które mu przeszkadza i dlatego płacze. Spróbuj podnieść go do odbicia może to mu pomoże. Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich dzieciaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sindi26
Czesc! Aniu 25 moj synus tez tak grymasil po zjedzeniu 60-70ml. a pozniej zjadal reszte. Ale odkrylam co bylo tego powodem, poprostu chcialo mu sie odbic. Ale nie wiem czy Twoj synus tez tak ma. Sprobuj karmic go bardziej w pionie, moze zadziala. Ostatnio Macius sypia bardzo dlugo. Nawet 6 godzin bez jedzenia. Napiszcie jak sypiaja Wasze dzieci w dzien i w nocy. Moj wczoraj zasnal o 22 i obudzil sie o 3 do jedzenia. Zjadl 150ml i zasnal. Jest teraz 9.00 a on jeszcze spi. Jak zachowuja sie Wasze starsze dzieci do swojego rodzenstwa. Moj Piotrus jest barzo opiekunczy i powiem ze wcale nie pokazuje ze jest zazdrosny. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIA 25
Zgadza sie czesto jak go bralam do odbicia w trakcie karmienia to odbil i dalej jadl.Dzisiaj jednak teraz rano zjadl mi tylko 40 ml i zasnal jeszcze go poobserwuje ale moze powodem jest to ze jak karmie go sztucznie juz to powinien jesc 6 razy na dobe ok 110-130ml a nie tak jak dotad 8.Moze sam sie wlasnie probuje wyregulowac.Na pudelku NAN 1 jest napisane ze 2 miesieczne niemowle nawet 5 razy na dobe od 130-160ml , wiec max w ciagu doby wychodzi 800ml.Moj synek skonczy 2 miesiace 6 lipca i zacznie 3 miesiac.Wczoraj jak obliczylam jadl 8 razy i zjadl 860ml wiec troche duzo.Mysle sobie ze moze to mleko jest po prostu sycace i moze potrzebuje wiecej ale w dluzszych odstepach czasu i ze jego placz nie zawsze moze oznaczac juz glod.Popatrze i bede z wami w kontakcie ale jak mozecie to wyrazcie swoje zdanie czy podobnie myslicie`?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka24
Aniu25 my też synka podnosimy żeby mu się odbiło w trakcie jedzenia , kiedy jest niespokojny, wierci się lub płacze. I po odbiciu zazwyczaj jeszcze troszkę zje. Jak byłam w szpitalu po porodzie to siostry mówiły że dziecka nie można karmić sztucznym mlekiem częściej niż co 3 godz(chodziło wtedy o kilku dniowe maleństwa), bo wolniej je trawi. Rubino w tabeli byłam kiedyś, jak jeszce nasze pociechy były w brzuszkach, potem długo długo mnie nie było i gdzieś znikłam. Urodziłam 6 maja. Nie wiem czy można coś jeszcze wyeliminować z diety bo ja nie jem mleka i przetworów, jajek, kurczaka, ryb, słodyczy. Buzia mego synka jest troszkę bielsza(smaryję Alantanem, chyba nie zaszkodzi), wcześniej krostki były czerwone i szorstkie, teraz są tylko szorstkie i skórka się łuszczy. Może to zejdzie, bardzo bym chciała. Co do ssania kciuka to Dawid jest nieugięty!:-) Wypluwa smoczek często jeszcze wydaje przy tym dzwięk "pfu" i rączka do buziuni albo najkepiej obie! A przez 1,5 miesiąca smoczek mu się bardzo podobał, dostał już w szpitalu. Dawidek zjada około 20-dziestej, czasem ale rzadko około 22 uda mi się wcisnąć mu jeszcze drochę cyca. Zasypia między 20 a 22 i śpi różnie do 1, czasami 2 lub 3. Jak już się obudzi pierwszy raz to tak co 2,5-3 godz chce jeść, ale ja w nocy karmię cycą. Budzi się najczęściej przed 8. Pa pa pozdrowionka dla wszystkich mam już lepszy humorek w sobote i niedziele babcia zgodziła sie bilnować wnusia po dwie godzinki i mogliśmy z mężem wyskoczyć do sklepu, nawet lody zdążyliśmy zjeść;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! moja Majka dziś spała od 22 do 4.18, a jadła z cyca o godzinie 20.15, więc zrobiła sobie -po raz pierwszy przerwę 8-godzinną . Najdłuższe przerwy nocne jak dotąd były 6 godzinne, stąd moje zaskoczenie, pozytywne zresztą , bo należę do śpiochów. Potem spała do 7, bo wybudziła ją kupka( oj narobiła, nastękała się ), potem cyc i śpi dalej, a jest 11 :). W dzień bywa różnie . Je co 3,4, 5 godzin, choć bywa,że chce po 1,5 godzinie cyca, lecz nie z racji głodu, lecz dlatego,że chce zasnąć przy nim( wiem to, bo gdy w takim momencie daję pełnego cyca i leci jej za szybko, to się denerwuje, kopie nogami, chwyta i puszcza cycka i ...gdy daję jej drugiego, tego z którego piła przed godziną, to spokojnie przy nim zasypia ssąc powolutku, coraz wolniej.....i wolniej....i robi przy tym śmieszne minki.Czasem zastanawiam się czy nie ma w moim mleku jakiegoś narkotyku, bo pod koniec ssania, gdy przysypia już wywraca oczami, śmieje się do cycka, robi inne dziwaczne miny...po prostu odlatuje :D :D :D. Co do odbijania po lub w trakcie karmienia - macie rację, daje to dziecku ulgę. Pomyślcie- spróbujcie pić na leżąco aż do zapełnienia żołądka......niezbyt przyjemna perspektywa, prawda? :). To pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIA 25
Justka moj synus tez urodzil sie 6 maja o 11,37 a twoj o ktorej``?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka24
Mój urodził się o 2.40 jest o 9 godzinek starszy;-). We środę nasze skarby kończą 2 miesiące:-) Dawidzio wczoraj przespał prawie caly dzień, ale dzisiaj nie śpieszy mu się do spanka. Chyba to przez pogodę, trochę grzmi i duszno bardzo. Mój szkrabik jak zasypia przy cycy też robi bardzo śmieszne minki, na koniec puszcza troszkę, uśmiecha się i języczkiem delikatnie drażni sutek. Jednak sen po takim zasypianiu trwa najdłużej 5 min. Najlepiej mu się śpi jak zaśnie sam w łużeczku baz noszenia, kołysania itp., nad czym strasznie ubolewają babcie(nie mogą się wykazać;-)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×