Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rubina

TERMIN MAJ 2005

Polecane posty

Witam, nie było mnie długo bo jak zobaczyłam zdjęcie, które przesłała mi Sindi to się przestraszyłam i robiłam wszystko żeby do tego nie dopuścić;) A tak na poważnie to nie bardzo miałam jak pisać- udawało mi się na szczęście wszystko czytać. A to Z tej przyczyny, że w pracy u mojego męża wykonywali jakieś roboty i nieszczęśliwie uszkodzili kabel elektryczny i nie było prądu. Z tego tytułu całe biuro przeniósł do domu i siedział cały czas przed komputerem. Na szczęście już dzisiaj poszedł do pracy:) Przy okazji jak był w domu to zabrał się za gotowanie a po takich wyczynach to kuchnia nadaje się zawsze do kapitalnego sprzątania. A kto to potem sprząta- oczywiście ja. Chociaż nie narzekam bo wolę posprzątać sama niż jeszcze potem sprzątać po sprzątaniu Piotrusia:) A z tymi chłopami tak to już jest. Mój jest kochany, wszystko zrobi, no może bez przesady, ale też niestety trzeba powiedzieć co ma zrobić. Bo sam od siebie to raczej nie wykazuje inicjatywy. Tina ja Ciebie rozumię bo przyjście na świat dziecka nieodwołalnie zmienia całe życie. Tylko to nie może tak wyglądać, że zmienia się tylko życie Matki a tatuś nadal pozostaje sobie w \"tamtym przeszłym życiu\" Jejku tyle miałam napisać a teraz w głowie pustka:) Obejrzałam nowe zdjęcia. Maciuś świetnie wygląda jako Mikołaj:) A Oleńka Sylvi to prawdziwa blondyneczka, chyba ma najjaśniejsze włoski z wszystkich forumowych dziewczynek- śliczna. U nas ostatnio noce są straszne. Marysia cały czas spałaby przy cycku, nie daje się oszukać smoczkiem. Kończy sie na tym, że ląduje przy mnie w łóżu na całą noc przyklejona do piersi. mam nadzieję, że to szybko minie. Teraz idę na spacerek- jest jak na razie świetna pogoda. Trochę poniżej zera, biało i świeci słoneczko. Pozdrowienia dla Wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki Zróbcie sobie przerwę w pisaniu,żebym mogła nadrobić co napisałyście :D Byłam wczoraj na małych zakupach,ale i tak wszystkiego nie kupiłam,najważniejsze,że nie kupiłam choinki,będę musiała sie jutro wybrać,bo dzisaij dalej sprzątanie,a i jeszcze umyśliło mi sie zrobić cytrynówkę,a wczoraj robiłam dżem mandarynkowy,obwala mi przed Świętami,chyba mam za mało roboty.No to teraz muszę się wziąć za nadrabianie(oczywiście zamiast sprzątać)i zrobić sobie drugą kawę póki mały śpi. Jeszcze się odezwę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spóźnione ale szczere życzenia dla Jagódki,dużo całusków👄👄👄od Mateuszka. Jestem ,jestem dziewczynki ,nie zaginęłam w tej kupi śniegu,choć z moim wzrostem mogłoby być to możliwe.Po prostu nie mam czasu,a wieczorem padam na pysk.Ale dzisiaj się nie dam. Widzę dziewczyny,,że nasi panowie(ci mali)wszyscy lubią wsuwać wszystko co się im da do jedzenia,ja juz pisałam ,że Mati wcina dwa słoiczki codziennie i popija jeszcze czasami soczkiem.Ale nie przepada za flipsami,za to zabierz mu biszkopta! Tina dzięki,ale nie trzeba będzie,bo moja mama sie uparła i już,no i biedny tata nie ma nic do powiedzenia,ha,ha.Więc przyjadą.Tina jest jeszcze mleko z Hippa,ale drogie.Tina no właśnie szybko się decyduj,zagadaj swojego i przyjeżdżajcie na weekend.Suterena jeszcze jesat wolna:D:D:P:P I nie gadajcie,że się nie da ,ja też mam samochód i jak trzeba będzie to odbiorę z dworca w Gdyni,pociągi też jeżdżą,można np.kuszetką,finansowo to i tak wyjdzie taniej niżsamochodem. A,zapomniałam napisać,że nasza huśtawqka doszła,jest fajna,ale myślalam,że będzie trochę inna,tzn.huśtas się tylko w jednej pozycji,półleżącej,więc mały się będzie buntował,o chce siedzieć. A od chrzestnej na Gwiazdkę MAti dostaniew sanki,te co któraś z was pokazywała,z rączką do pchania. Muszę narazie kończyć bo mały się odzywa i to głośno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Laseczki. No nie wyrabiam ostatnio,tak chciałabym siąść i spokojnie poczytac i napisać coś nie co .Ale jak w końcu doczołgam się przed komp to mi się oczy same zamykają-jeszcze się nieraz browarem wspomogę ,hehe ja też lubię wersję hard ale bardziej od dębowego lubię warkę strong,. Na święta jestem zaopatrzona w Martini. Boże ja tylko o piciu:-D Na sylwka nigdzie się nie wybieramy balujemy w domciu. Tina ja sie zgadzam z twierdzeniem ,ze coś nam się od życia nalezy. Ja tez potrzebuję czasmi wolności.Zresztą jak wychodzę z kumpelą na piwo to na pewno nie na jedno;-). Niestety faceci tacy już są-choć ja tez ze swoim jestem już trochę,czesto mnie wkurza zwłaszcza jeśli chodzi o to ca ja muszę a on może. I myślę ,ze nie chciałby mi się szukac nowego faceta i od początku go wychowywać-zaczynać od początku-nie ,nie, nie... Hej kobieto i nie smuć się -synus podrośnie więc pomalutku zaczniesz odzyskiwac wolność-zawsze bedzie mógł zostać z tatusiem,krzywda mu się na pewno nie stanie . Oj tyle pisania Hania marudzi-pa laski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 28
Hej dziewczyny czytam właśnie wasze wypowiedzi i już sie denerwuje, poniewaz jestem koniec 17 tygodnia i nieczuje jeszcze ruchów dziecka, dodam że jest to moja druga ciaża .Dopiero po świętach tzn.11 01 mam wizyte z usg niewiem czy doczekam sie , mam nadzieję że moze na święta malenstwo zrobi mi prezent .Przesyłam pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc mamuski Rubina własnie mialam za Toba wysłać list gończy:). Dobrze, ze jestes. Martynika pisz kochna, bo za Toba wyślę list gończy. Dzis znow jestem sama. Maz wrociłpo 11. Ja w tym czasie wyskoczyłam z Piotrem do fryzjera. Wrocilismy, zjedlismy obiad i zaraz wychodzi bo ma w pracy pożegnanie jakiegos kolegi. A po 19 idzie grac w piłkę. Wróci około 22. I tak to jest z tymi facetami:( Piszcie, bo co innego zostało jak nie plotkowac z Wami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc mamuski Rubina własnie mialam za Toba wysłać list gończy:). Dobrze, ze jestes. Martynika pisz kochna, bo za Toba wyślę list gończy. Dzis znow jestem sama. Maz wrociłpo 11. Ja w tym czasie wyskoczyłam z Piotrem do fryzjera. Wrocilismy, zjedlismy obiad i zaraz wychodzi bo ma w pracy pożegnanie jakiegos kolegi. A po 19 idzie grac w piłkę. Wróci około 22. I tak to jest z tymi facetami:( Piszcie, bo co innego zostało jak nie plotkowac z Wami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strzała Laski:-) Sindi skad ja to znam-ja tez cały dzien sama z Gudkiem w domu😭.Zwłaszcza teraz przed Swietami moj nie maz ma mnostwo roboty i nie ma go calymi dniami.Zdziczeje niedlugo jak nic:-P Tinka-no co Ty nie wiesz,ze faceci to chory gatunek?;-)Na pocieszenie powiem Ci,ze moj tez uwaza,ze bycie w domu z dzieckiem to idylla i nie moze/nie chce pojac,ze czasem mam juz dosc wszystkiego...I tez sie wyklocamy,tak to jest,ze dziecko zmienia nasze zycie o 360 st. i troche ciezko sie do tego przyzwyczaic...Ech,z nimi zle,bez nich tez do d... Ale musze Wam powiedziec,ze pizdencja jestem...Wy tu wczoraj przy piwku,a ja w wyrku.Dlaczego mnie zadna nie zawołała,hę? U nas zima,rano było -10st.Teraz tez jest mroz,a ja musze jeszcze wyskoczyc do fotografa,rany,jak mi sie nie chce😭 Aaaa,Sindi-czytałas-Mati proponuje,ze wyjedzie po potrzebujacych na dworzec do Gdyni,Tobie to chyba na reke?Fajnie,zwiekszaja sie szanse na nasze spoptkanie w duzym gronie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martynika masz racje- nic nie pisały o wieczornej imprezce a też bym pobalowała;) Widzę, że większość z nas całe dnie same z dzieciaczkami w domu. Mój też jak wychodzi rano przed 7-mą to wraca dopiero wieczorem. Czasami uda się wrócić po 16-tej ale to wyjątki. Tylko weekendy na szczęście jest w domku. Czasami można dostać kota jak się tak siedzi samemu w domku. Dobrze, że nasze dzieciaki są już teraz komunikatywne- można chociaż sobie pogadać:) Mati to chyba kocha bieganie po sklepach. Bo ostatnio pisze, że cały czas spędza na zakupach:) Sindi przypomniało mi się, że ostatnio Dirty Dancing można było kupić z jakąś gazetą. Popytaj w koiskach. Może jeszcze mają. Koniczyna koty zabierasz ze sobą do Polski?? ale jestem cielawska:) Mocca odezwij się... Na razie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzy bobry! aja myslalam moje drogie ze sprzatacie i dlatego Was nie ma no i nie chcialam Was odrywac he he (to o wczorajszej imprezce) och jeszcze sobie mozemy wirtualnie cos wypic w swieta i poplotkowac. Ja to wioze caly arsenal trunkow, porto, cos na aperitif (cinzano, pineau cos tam) dla taty mocne slodkie czyli jakis likier migdalowy, no i kartonik wina wytrawnego (na dobre trawienie). U nas jest jakos tak taniej a jesli chodzi o czerwone wina to bardziej dostepne i w szerokim wyborze. W zasadzie to Belgia slynie (oprocz czekoladek- pralinek) z piwa, maja ich ponad 300 gatunkow a do kazdego gatunku piwa inny ksztalt szklanki. No sa pyszne te piwa i mocne i slabe ciemne i jasne, potrojnie filtrowane, zakonne i owocowe (wisniowe a nawet bananowe) mmmm az mi slina pociekla ale nic z tego narazie piwa nie wioze (ile mozna tego szkla dzwigac? he he he) Koty jada na \'kolonie\' tzn tak im mowie i juz nie moga sie doczekac :-D a tak naprawde to przeprowadze je do znajomej, ktora mieszka na parterze i ma duze podworko, oba sa juz w srednim wieku i spodziewam sie ze beda grzeczne. no i to tyle ode mnie dzis juz jutro jedziemy [podskakuje z radosci] jeszcze musze przeprowadzic kontrole eliminacyjna bagazu, ja juz od miesiaca mam otwarta torbe do ktorej mimochodem wrzucam to i owo. Uzbierala sie juz masa bagazu. ten sposob ma dobre strony takie ze rzadko kiedy czegos zapomne zabrac bo w ciagu mieisaca jednak uda mi sie wszytsko wrzucic do torby, wada jest jednak to ze bagaz jest wiekszy niz maz oczekuje. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOniczyna to szerokiej drogi i jak dojedziesz to daj znać. Już sobie wyobrażam bagaż:) Moja siostra jak przyjeżdżała do Polski, jak Veronika była malutka to ich samochód wyglądał tak jakby w nim mieszkali- zapakowany po dach:) Wyglądali jak Cyganie:) Niestety w tym roku nie przyjeżdżają na święta:( Martynika a Ty dalej do fotografa- bo zaraz zamkną:) Na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Matko!!!!!!!!!!!!!!!!! Przestraszyłam sie cholernie!!!!!!!!!!!!!!!!!! Az podskoczyłam:( Mati to ja Cię kochana chyba poprosze o odbiór z dworca:) Jesli oczywiście możesz:) Jeszcze mi serce wali po tym Koniczynowym kawale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak, dosc \'ciezki\' ten kawalek a myslicie dlaczeego ja juz pol dnia taka blada chodze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! Tina-głowa do góry! Musi byc dobrze. A do Karwi masz przyjechać i juz! Jestem juz po pisemnym. Jedem juz wiem, ze pozytywnie. Jeszcze denerwuje sie jak dwa pozostałe. Na pewno nie były to łatwe dni. Traki stres, ze wszystkiego sie odechciewało. Jeszcze powtórka z rozrywki na ustnym i mam nadzieję, ze wolność!! Dzieki za trzymanie kciuków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Pomogły na pewno:) Ech, odchodzi mi to napiecie i oczy same się zamykają. Zmykam wiec kąpać Gunię i potem do łózeczka. Sindi-Maciejka w czapie wyglądał przecudnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Mala Mocca, super:D Reszta też będzie pozytywnie zaliczona, trzymamy kciuki nadal!!! Powodzenia! Dziś nie popiszę, bo padam. Jak dobrze, że jutro ostatni dzień do pracy:D Jutro się odezwę. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też padam ....dziś rano ostatni dyżur w pracy, gdyż na jutro wzięłam dzień wolny z tytułu opieki nad dzieckiem. Z tego drugiego powodu cieszę się niezmiernie. Mala Mocca- ja już gratulowałam,więc musi być dobrze :) Teraz odpoczywaj, by nabrać siły na ustne. Koniczyna- powitamy Cię w Ojczyźnie jutro-mam nadzieję,że tu też poklikasz z nami :) A z tych trunków zostaw coś dla nas na zlot- pamiętaj,że masz wcześniej zaplanować urlop!!! ;) :D Tina-dokładnie- Kuba musi dojrzeć, zrozumieć, przemyśleć.....Trzymam kciuki, by zdążył do Wigilii :) Sindi- Maciuś to prawdziwy mikołaj :D...a jaki tata dumny :) Ania- z moim to samo w kuchni- wolę nie wchodzić ,by nerwica mnie nie dopadła :P Wygląda na to,że i Marysię dopadły ząbki...oby szybko wyrosły i dały Wam spokój. Mati- piszę się na ten dżem :) Martynika- mój też twierdzi,że opieka nad dzieckiem to pikuś :O i na dodatek uważa,że nie może być wymówką, jeśli chodzi o porządki domowe, czy przygotowanie obiadu. Ech....taki to typ ,że czasami ręce opadają,lecz tak jak piszesz....bez nich pewnie też do de! No to spadam...czas do wyra. Chociaż muszę pochwalić się( odpukać),że Maja ostatnio lepiej śpi :D, budzi się do cyca dopiero ok 5-6 nad ranem, po czym śpi jeszcze do 8-8.30 :). DOBRAAAAANOC :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Juro wyjeżdzam na święta do rodzinki. Nie widziałam ich przez rok. Więc bbbbbardzo się stęskniłam. Czeka nas jutro długa podróż. Ale za to święta spędzam w pięknym Beskidzie Żywieckim (to moje rodzinne strony). A więc ... chciałyśmy Wam złożyć ... (no tak, życzenia są moją słabą stroną - zawsze brakuje mi słów). A więc zapraszamy na stronkę Małgosi (www.malgorzatka.bobasy.pl) - ostatnie zdjęcie jest dla Was. Do zobaczenia i popisania po świętach. Będę do Was zaglądać ale pewnie nie uda się nic popisać. Pa!!!! PS. Dodałam jeszcze zdjęcie Małgosi z basenu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agapant-piękne zdjęcie. Trudno uchwycić takie chwile, ale jak juz sie uda, to są po prostu cudowne zdjęcia:) Tobie również wesołych świąt, takich roześmianych i spokojnych. Idziemy dzisiaj na szczepienie, ostatnie:)Następne dopiero w maju. Zobaczymy ile nasze szczęście waży:) Moze odezwe sie później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) widzę, że dzisiaj jestem pierwsza- w związku z tym zapraszam do siebie na kawkę- mam nadzieję, że znajdziecie chociaż chwilkę:) Święta nie zając nie uciekną.... Agapant szerokiej drogi cudownych chwil spędzonych z Rodzinką no i jak góry dużo, dużo śniegu:) Zdjęcie z Małgosią super!! Jak zobaczyłam Małgosię przy choince od razu wzięło mnie na wspomnienia:) Jeszcze rok temu marzyłyśmy jak to będzie jak następną Wigilię będziemy spędzać już w większym gronie. Ach, wyjdę na ckliwą,:) ale aż się wzruszyłam.... Mocca przed Tobą już tylko jeden egzamin i będziesz mogła w końcu odpocząć no i świętować sukces:) U nas dzisiaj pogoda do bani. Cały czas sypie ale co z tego jak na termometrze powyżej zera ijeszcze trochę to chlapa będzie, że hej. Święta w tym roku spędzamy sami w domku. To będzie moja pierwsza Wigilia spędzana w tak małym gronie. Nie jedziemy do Teściów bo chcą nas odwiedzić w pierwsze albo w drugie święto. TAk to jest w życiu, jak żyli moi Rodzice to zawsze moje rodzeństo spotykaliśmy się na wspólnej Wigilii. Teraz każdy idzię w swoją stronę:( Smutne to ale cóż widocznie takie jest życie..... Kończę bo właśnie Marysia się obudziła i słyszę jak woła tatatatata:) To na razie- pozdrowienia dla Wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczynki🖐️ Agapant sliczne zdjęcia,właśnie dlatego zaraz jadę po choinkę,bo chce zobaczyć jak mój mały zareaguje,a mąż dopiero w piątek albo w sobotę by przywózł.Tak się wam wydaję,że ciągle jestem na zakupach,po prostu ja ciągle czegoś zapominam,a nie lubię u nas kupawac bo drogo i nie ma wyboru,a jak gdzies pojadę to też inaczej sie czuję odrazu. A nawiązując do tego,że u Tiny były kłótnie,to u mnie też tak było,ale wytłumaczyłam mężowi,że to nie silanka i tak dalej i zrozumiał.Powiedziłą mi ,że myślał,że jak Mati jest grzeczny(czytaj nie wrzeszczy 24 na dobę)to nie jest mi ciężko.No i nie mogę teraz narzekać,bo jak przyjdzie z pracy to się małym zajmuje.A jak mnie wkurza to wyjeżdżam,wychodzę z domu i zostawiam go z Matim i niech się męczy,ostatnio nawet dzwoniłkiedy będę z zakupów bo mały jest strasznie marudny i głodny i nie wie co zrobić,a ja mu powiedziałam,że mleko i już.Wiec Tina ma rade jak cođ cie wkurzysz to zostaw swojego nie meza z malym i niech zobaczy jak to jest i rob to jak najczesciej. Kurcze cos wcisnelam i nie moge pisac polskich znakow!!!!!!! Najlepsze zyczenia dla Macieja🌼🌼 U nas dzisiaj plucha,resztki sniegu leza na drodze,a u mnie w domu co chwile slychac walenie,jakby dach spadal,a to snieg si e zsuwa z dachu.Mati rozrabia w swoim lozeczku,tzn.szarpie z calej sily karuzele,uwielbia to. Ja to jestem ciekawa,co sie dzieje z Jasmin i moja szynowa???Odezwijcie sie. No to koncze kawke i jade po choine.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha.Martynika ,dzięki za kody i za życzenia,wszystko doszło. prawy,jak będziesz chciała to odbiorę cię z dworca,dogadamy sie bliżej czerwca dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No! Maja zasnęła po wyczerpującej obopólnie męce. Chciałam zastosować rady Tracy z \'JĘZYKA DLA NIEMOWLĄT\" odnośnie samodzielnego zasypiania w łóżeczku. Maja już przysypiała przy cycu, gdy telefon nam przeszkodził i ...koniec spania!!! :(. Oczywiście w takich momentach marudzi, bo jest śpiąca, a nie może zasnąć. Woziłam w wózku- nie podobało jej się ( czyt. marudzi). Bujałam w leżaczku- marudzi. Nosiłam na rękach( czego z reguły nie robię ) - marudzi!!! Dałam cyca- wygina się, bo leci, a ona nie jest już głodna :(. W końcu pomyślałam-łóżeczko!!! Położyłam ją , a ona w ryk. Pogłaskałam, dałam smoczka i wyszłam- beczała chyba z 5 minut......no i moje serce zmiękło. Już miałam wejść do pokoju, by ją utulić, gdy płacz ucichł, lecz powolutku weszłam ......Maja na brzuchu, więc przełożyłam ją delikatnie na plecy. To okazało się być złym pomysłem!!!! Wywołało ryk w niebogłosy!!!!!! No i moje serce matczyne nie wytrzymało tego , a co za tym idzie wzięła ta wyrodna matka swe dziecię w ramiona i całowała, przepraszała, głaskała, aż dziecięcie usnęło. [ * ] [ ]................... I tak wskazówki Tracy pozostaną u nas w teorii, gdyż praktyka nijak się ma do tego :P . To nie na moje siły. Trudno-moja córka potrzebuje bliskości, nie potrafi zasypiać sama i muszę się z tym pogodzić. Agapant- dziękujemy za życzenia i odwzajemniamy się rzecz jasna tym samym- duuuużo uśmiechu, pogody ducha, radosnych Świąt i pociechy z córeczki :) A zdjęcie przy choince-podobnie jak Anię -i mnie wzruszyło :) To pa...piszcie kochane między porządkami, a przygotowywaniem jadła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co jest z Wami????!!!!! Ej! Odezwie się chociaż jedna???!!!! Trochę odpoczynku każdemu się należy :P Kurcze, głowa mi pęka już drugi dzień...złapałam na dodatek doła :( nic mi się nie chce i chwilami tracę cierpliwość nawet do Majki :( Macie jakiś sposób skuteczny na deprechę????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Edyta może ciepła kąpiel i przy okazji jakaś maseczka:) To wszystko przez brak słońca. Ja trochę jeszcze dzisiaj posprzątałam, zrobiłam zakupy, mam nadzieję, że już wszystko kupione, a teraz zabrałam się za robienie na drutach:) A co tam nie można dać się zwariować. Piotruś wrócił z pracy z potwornym bólem głowy i właśnie się położył i juz smacznie śpi. Jak wstanie to zabierzemy się za ubieranie choinki. Marysia siedzi ze mną i co chwilę muszę tylko zmieniać zabawki- bo szybko jej się nudzą:) No a wtedy to na mnie ostro pokrzykuje:) To na razie tyle....i nie dołować się dziewczyny- jutro będzie lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×