Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Kleopatra28

Jakie obleśne rzeczy robią wasi faceci?

Polecane posty

Gość STARSKI
JA TO MYSLALEM ZAWSZE ZE JESTEM CHAM I PROSTAK, ALE PO PRZECZYTANIU WASZYCH WYPOWIEDZI TO SIE OKAZALO ZE CALKIEM NORMALNY JESTEM. CO PRAWDA Z HIGIENA U MNIE WSZYSTKO OK. ZMIENIAM SKARPETKI CO DZIENNIE,MAJTY RACZEJ TEZ,KAPIE SIE CZESTO,NOGI MI NIE SMIERDZA I NICZEGO NA PIETACH I POMIEDZY PALCAMI NIE CHODUJE.ZA TO PIERDZE CZESTO BARDZO, ALE TO CHYBA WINA DIETY.MOJ SKARB JUZ SIE PRZYZWYCZAIL(ZAZNACZE ZE NIE JESTEM Z NIA PO SLUBIE I NIGDY NIE UKRYWALEM PRZED NIA MOJEGO DRUGIEGO PIERDZACEGO"JA")W NOSIE DLUBIE SPORADYCZNIE I ZAWSZE WYCIERAM POD LUZKO,PRZYLAPANY ZRESZTA NA TYM ZOSTALEM.ZEBY TO NAJCZESCIEJ DWA RAZY MYJE,ALE....RACZEJ NIE BEKAM,WSZYSTKIE GAZY LECA DRUGA STRONA :).PAZNOKIEC TYLKO JEDEN OBGRYZAM I WOJNA O TO JEST.ZNACZY WOJNA MOZE NIE ,PANNA MNIE UPOMINA I JA ODRAZU PRZESTAJE,ALE JAK SIE NIE PILNUJE TO WTEDY ZNOWU ZACZYNAM.WOGLE TO TAK MYSLE ZE MOJA DZIEWCZYNKA CHYBA JEST Z INNEJ PLANETY BO NIE PIERDZI NIGDY I WOGLE NIE MA ZADNYCH TAKICH PRZYWAR, Z CIPECZKI TEZ JEJ NIGDY NICZYM NIE SMIERDZI, WIEM BO CZESTO SPRAWDZAM HEHEHE. POZDRAWIAM I NIEKTORYM SZCZERZE WSPOLCZUJE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooooj a po Was ptaszki wynosza?? raz mi facet numer z koldra wycial to naciagnelam mu ja na glowe i kazalam wachac... duzo nie zmienilo ale potem ja chociaz odchylal;P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż
To wy nie wiecie, że takie zachowanie jest typową reakcją faceta na widok brzydkiej zony ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój Stary
Mój mąż też pierdzi przy mnie a na dodatek jak chcę otworzyć okno to mi mówi "nie po to pierdzę żebyś Ty to wszystko wypuszczała"-urocze. na szczęście myje się codziennie i o wygląd dba. Ale jak obcina paznokcie to zostawia je tam gdzie to robił -może to być stolik lub biurko albo wrzuca do mojego ulubionego kwiatka-twierdząc że użyźnia glebę. Skarpetki zmienia wtedy gdy swierdzi że można je postawić na baczność. Uważa że nie śmierdzą mu nogi więc po co codziennie zmieniać? Najgorsze jest jednak to że jak wychodzi z toalety to obowiązkowo musi opowiedzieć co tam zrobił i jakie to było DUŻE ORAZ O JAKIEJ KONSYSTENCJI. Fe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój Stary
Mój mąż też pierdzi przy mnie a na dodatek jak chcę otworzyć okno to mi mówi "nie po to pierdzę żebyś Ty to wszystko wypuszczała"-urocze. na szczęście myje się codziennie i o wygląd dba. Ale jak obcina paznokcie to zostawia je tam gdzie to robił -może to być stolik lub biurko albo wrzuca do mojego ulubionego kwiatka-twierdząc że użyźnia glebę. Skarpetki zmienia wtedy gdy swierdzi że można je postawić na baczność. Uważa że nie śmierdzą mu nogi więc po co codziennie zmieniać? Najgorsze jest jednak to że jak wychodzi z toalety to obowiązkowo musi opowiedzieć co tam zrobił i jakie to było DUŻE ORAZ O JAKIEJ KONSYSTENCJI. Fe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój Stary
Mój mąż też pierdzi przy mnie a na dodatek jak chcę otworzyć okno to mi mówi "nie po to pierdzę żebyś Ty to wszystko wypuszczała"-urocze. na szczęście myje się codziennie i o wygląd dba. Ale jak obcina paznokcie to zostawia je tam gdzie to robił -może to być stolik lub biurko albo wrzuca do mojego ulubionego kwiatka-twierdząc że użyźnia glebę. Skarpetki zmienia wtedy gdy swierdzi że można je postawić na baczność. Uważa że nie śmierdzą mu nogi więc po co codziennie zmieniać? Najgorsze jest jednak to że jak wychodzi z toalety to obowiązkowo musi opowiedzieć co tam zrobił i jakie to było DUŻE ORAZ O JAKIEJ KONSYSTENCJI. Fe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam takiego ktory nie tylko opowiada o konsystencji, ale ma tez okreslone nazwy na konkretne rodzaje...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietia
ej, kobiety drogie..to nie tylkow facetach problem...moja dziewczyna tez bekała, tez lubila puszcac baki.. przeciez jej nei zabronie...wiec zeby nie czula sie skrempowana zaczalem z nia :D hehe i bylo calkiem zabawnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IBLIS
bekanie u mojego miśka jest na pożadku dziennym, pierdzenie... potrafi sadzic kiedy idziemy środkiem miasta... mowi ze to "mały budda" jeśli nie slychać... nie mieszkam z nim ... i chyba tyle dobrego bo pod kołdrą mi nie pierdzi:) jeśli chodzi o dłubanie w nosie to nie widzialam, chociaż spędzamy dużo czasu wspolnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciociadobrarada
a my z mężem mamy oddzielne kołderki i wtedy każdy pierdzi pod swoją :) :) i nie ma problemu że jedno drugiemy smrodzi :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedobrze mi
sie robi jak slysze wasze narzekanie. Moglybyscie sie do roboty wziac a nie na forum takie glupoty pier****. Pranie, kuchnia i sprzatanie czeka !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkodniczka
wy to qrwa macie problemy ja pierodle ja bym nie wytrzymala z takimi brudasami jestescie oblesni pierdolone hamy qrwa mac........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten topic jet niesamowity.zastanawiam sie tylko jak dlugo jeszcze bedzie uzupelniany, bo jak narazie to wszystko sie powtarza.tylko ze nazwa powinna byc zmieniona na \"jakie oblesne rzeczy robia wszyscy ludzie na swiecie?\". bo to wsio dotyczy nie tylko facetow ale i kobitek.pozdrawiam wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wampirek
a ja wam powiem tak... facet to sobie lubi beknac po piwku np, pierdnac bez ukrywania sie, podlubac w nosie jak mu cos wadzi... ale to nie u wszystkich jest nagminna sprawa... przeciez my i tak mimow wszystko was kochamy i staramy sie mocno:) pozdrowienia dla wszystkich kobiet :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czyscioch
Skad wy macie tych acetów ? Myje sie 2 razy dziennie zabki jakies 3 razy dziennie dbam o higiene gole sie dla mojej dziewczynki wszedzie gdzie chce nie obgryzam paznokci tylko ladnei wszystko obcinam skarpetki zmieniam 2 razy dziennie podobnie jak podkoszulki...Jak mam cos ulotic to wychodze do lazienki jak bekne to przeproasze chodz zadko mi sie zdaza....jak mozna sie polozyc brudnym spac ?? nie rouzmiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewerra
Jako kobieta - przyznaję - też robię obleśne rzeczy. Oczywiscie że pierdzę, dłubię w nosie i śmierdzi w kibelku gdy zrobię kupę itp.... Ale nigdy, przenigdy nie robię tego przy drugiej osobie. Przez cał moje życie nie zdazylo mi sie zebym pierdnęła przy kimś, nawet nigdy nie beknęłam. Mój mąż jest identyczny - szanuje moją obecność i gdy ma coś obrzydliwego do załatwienia, udaje sie do WCetki. Nigdy nie beknął, nie pierdnął, nie dłubał w nosie. Myje się codziennie, zmienia bieliznę. Skarpetki czasami wącha, ale ja tez to robię, chociaz wyrzucam je do prania niezaleznie od tego czy smierdza czy nie. Nie rozumiem tych wpisow ze pierdzenie to naturalna rzecz i mozna przy kims. Wg mnie nie mozna. I mozecie nazywac moje poglądy dulszczyzną, to mnie nie obchodzi. Zostalam wychowana w normalnym domu, rodzicie nie srali przy sobie, nie rzucali gili o ścianę, nie jedli swoich paznokci od nóg, nie chodowali kilkutygodniowych kleksów na majtkach, nie zbierali ususzonych smarków pod poduszką ani nie szczali do szklanek. To by bylo na tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexandra_19
mam 19 lat, niejestem mezatka, wiec nieposzczyce sie co robi moj mąż, ale za to moge wam napisac co robie obleśnego jako dziewczyna. jednak chce zaznaczyc ze ja to robie na osobnosci i nikt nigdy sie niedowie wiec nie mozna porownac do tego co robią chłopacy w samotności, bo moze nawet gorsze rzeczy, wiec odwaznie napisze co robie z naj bardziej oblesnych rzeczy wycieram gile o spód łóżka, sikam do kartonikow gdy niechce mi sie isc do ubikacji, a nastepnego dnia to wylewam, drapie sie po glowie i wacham palce, wsadzam palec do pepka i go wacham, gdy podcieram tylek po kupie, ogladam co jest na papierze, sikam pod prysznicem, kiedys zjadlam obiad, ale ktos przyszedl to zamiast umyc wlozylam go do szafki a po tygodniu otworzylam szafke to byly mady much (takie biale robaki), śpiochy z oczów wycieram w ubranie, grzebie sobie miedzy palcami nóg i to wącham, sklejam sobie zlamany paznokiec klejem, obciete paznokcie leza na poglodze az do odkurzania, gdy zabije jakiegos owada, to on lezy miesiacami, pocieram palcem za uchem i ogladam go (palec) jakie na nim sa waleczki brudnego tłuszczu, zdrapuje paznokciem nalot z zebow i go ogladam itd.. wazne jest to ze jestem uznawana za dziewczyne bardzo czysta, przesadnie zadbana i pachnaca, wiele razy mowiono mi ze takiej czyscioszki nie spotkano, cały sęk jest w tym ze nigdy nikomu nie pokaze mojej ciemnej natury, a chlopacy popelniaja ten blad, bo wiem ze kazdy w zakamarkach swojego domu robi obrzydliwe rzeczy, nawet obrzydliwsze od tych co ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KRISFTOOOOFF
MAM DOBRA KUMPELE I DOBREGO KUMPLA I WIEM O NICH WSZYSTKO . OTO CO Z OBRZYDLIWYCH RZECZY ROBIĄ: CHŁOPAK: -szcza pod prysznicem -jak do niego przychodze, czesto jego brudne gacie leza na podlodze -wlozyl sobie kiedys taka rurke od akwarium przez ktora leci powietrze wibrując do dupy, a potem z powrotem do akwarium -raz wachal majtki swojej siory -lubi pokazywac innym swoją kupę -chodzi w domu w luznych bokserkach i gdy siada, wszystko mu wypada -namietnie beka i pierdzi -wyciska sobie przy innych pryszcze -gdy przychodzi do kogos, lubi usiasc na poduszce, ostro napierdziec i rzucic poduszka w twarz komus DZIEWCZYNA: -beka przy wszystkich, najchetniej w twarz -onanizuje sie wszystkimi podluznymi rzeczami z pokoju, a potem jak ktos przychodzi to ona pokazuje zaschniety i odpadajacy sluz na tych rzeczach -podsuwa innym pod usta smierdzace stopy, rozsuwa wtedy palce zeby byl mocniejszy odór -bardzo rzadko wyrzuca zuzyte podpaski i tampony, jak sie do niej pojdzie to w lazience a czasem nawet w jej pokoju leza zakrwawione podpaski, kiedys otworzylem szuflade a tam uzyty tampon -jak ma dziure w zebie to wszystkim demonstruje -szcza pod prysznicem, w kapieli, a czasem do roznych naczyn gdy jej sie spieszy, np butelek, słoików -bywa ze nie myje sie pare dni, a gdy potem musi wyjsc to tylko wylewa na siebie perfumy, rozczesuje wlosy i robi wystrzalowy makijaz (czyli z zewnatrz wyglada super, ale pod ciuchami odór) wnioskując to nie jest sprawa mezczyzny albo kobiety, tylko wychowania, kultury i charakteru, obojetnie od plci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fredi
Witam wszystkie dziewczyny, panie i drogie damy! Jeśli w związku jest coś się nam nie podoba, to znaczy, że wina jest zazwyczaj w obu stronach. - Mężczyznie nie należy wpajać ani uczyć go czegokolwiek, to dobra metoda dla kobiet. Mężczyźnie możemy powiedzieć co w nim lubimy w sposób niebezpośredni np tak: "A jak ja lubie kiedy jesteś umyty Kochanie, taki czyściutki i pachnący" (ale tylko wtedy kiedy naprawdę wiesz, że się umył. - Mężczyzna nie lubi być pouczany i wychowywanym, tak uczą się kobiety, a facet lubi jak stawiają mu zadania, i w ten sposób uczy się sam - tak jest jego natura. Dla przykładu, "Założę, się, że nie potrafisz przez 1 miesiąc codziennie myć zębów. Jest to po prostu dla Ciebie za trudne..." (pamiętajcie o delikatności i najlepiej dobrym humorze) - Kiedy kobieta poucza i stara się wychować mężczyznę (czyli wykorzystuje sposoby dobre dla kobiet), to mężczyzna będzie się opierał, bo tego nie lubi (kobieta będzie się wtedy starć, a facet odwrotnie). Przy takiej kobiecie facet zaczyna ją postrzegać jako zrzędliwą, marudną, wiecznie zołzowatą, a dla takiej przecież stroić, szykować i myć się nawet nie warto. Ot, właśnie dlaczego faceci po dłuższym czasie w związku przestają dbać o siebie. Wcześniej mieli królewnę, która prawiła ciepłe i miłe słowa swojemu królewiczowi, a teraz, ma w domu zrzędę "nie dłub w nosie..." i zwykłą marudę, więc po co się stroić? A więc wpajanie i zwracanie uwagi na faceta działa znikomo. Lepiej czasem zagrać mu na ego i bez narzekania, powiedzieć coś takiego, żeby stworzyć mu nowe wyzwanie. I najważniejsze to chwalcie go za małe rzeczy, jak na przykład "och, zmieniłeś skarpetki dzień noszone, jestem dumna ze swojego mężusia...". Wtedy on sam zacznie jeszcze bardziej sie starać, nawet jak jesteście 10 lat po ślubie!!!!! - Pamiętajcie dziewczyny, że obie płci wymagają inne motywacji do zmiany. Odkryjcie co wasz mąż potrzebuje, aby łatwiej mu było się zmienić. Można też poczytać jakąś książkę o relacjach damsko-męskich typu "kobiety są z marsa, mężczyźni z wenus" Johna Gray'a. P.s. ostre zapachy pod każdą postacią mozecie złagodzić eliminując do minimum produkty rafinowane (oleje, cukier biały, mąka biała) i mięso (szczególnie smarzone). Zamiast tego dawajcie mu żywe produkty (nierafinowaną oliwę lub oleje, cukier brązowy, miód lub inne słodkości, mąka razowa żytnia, przenna lub inna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady E
Moje kochane dziewczynki, wasze refleksje na temat swoich męzusiów i innych panów zainspirowały mnie abym ja również podzielła sie z wami, jak to jest u mnie na co dzien Nie bede sie użalac, ze całymi dniami siedzi przed kompem korzsyając wirtualnych wizerunków kobiet, kontaktów i td, bo to w tych czasch nikogo nie dziwi. Ali dziwi mnie, ze majac swieżą zonke, nie brzydką, zadbana, komunikatywną, inetrsująca nie jest w stanie nawet uswiadomic sobie, ze popołudniami (bo pracuję) ma obok siebie kobiete z krwi i kości. Nie! dla Niego wirtulane obrazy są atrakcyjniejsze, bo cyce sa nabąbione silikonem, wargi poszerzone sztucznymi substancjami, dolepione rzesy, co w całosci daje obraz wylewajacej sie z czego tylko moze bogini seksu. Zero krytycyzmu, zero gustu, wizualizacja bierze góre! No cóz, mozna by to zwalic na meskie uwarunkowanie-odbiór płci przeciwnej głownie zmysłami wzroku, ale przeciez maja chyba cos takiego jak MÓZG, bo o estetyzm juz nie posadzam. Zero krytycyzmu, zero!!!. Inaczej, jezeli ja z czyms (jego zdaniem przesadzę). "Jak Ty wyglądasz!, nie bierz tej apaszki!, wyglądasz troche głupio itd-nadmieniam, ze ubieram sie klasycznie i uważam, ze mam jaks gust i poczucie smaku. No ale gdybym przyprawiła sztuczne rzesy, rany!!!!!!nie mogłabym wyjsc z domu!!!!!! Na szczescie nie sugeruję sie opiniami męza, gdyz wyglądałabym jak panna z kólka różańcowego, a czuje sie atrakcyjna, co potwierdza wielu innnych panów:-) W domu moze nie zachowuje sie rażąco jezeli chodzi o higiene, chociaz jak nie zwóce uwagi nie jest dobze, dwa bączki sie zdarzyły, niewyczyszczona muszelka po wyczynie fizjologicznym- bo ten proces trwa ok 45 min. jednorazowo nie mam zastrzezen. I jeszcze tzw"cięzki zaskok", zeby se czegos domyslił potrzeba cudu, ale w swoich kwestiach i potzebach jest perfekcyjny. Nie umie ponoc sprzatac, ale jak odwiedził go dawny kolega potrafił nawet sciągnac moje majtki ze sznureczka w łazience, zeby było estetyczniej, kto by pomyslał! Ale kilka kubków na biurku+ogryzek w szklance zupełnie nie jest zauwazalny. To chyba tyle..........zycze wielkiej cierpliwosci i wytrwałosci drogie Panie.Niestety życze tego również sobie, bo do tej pory nie zaakceptowałam podniesonego sedesu za kazdym razem, jak wchodze do łazienki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska beatka 2709
Powyższy przykład pokazuje, że kobiety są głupsze od mężczyzn. Lady E, jesteś pustą, głupią lalą, twój facet powinien znaleźć sobie lepszą bo jak mniemam, jest zajebisty, słodziutki i mega przystojny. To ciasteczko usycha przy tobie, droga E. Daj go mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady E
Kochana laseczko, chyba nie spodobało ci sie to, co napisalam , tylko nie wiem czy o moim mezu czy o mnie. A moze jestes oburzona, ze potrafiłam o sobie napisac, ze jestem atrakcyjna???????????? No cóz.......zawisc czasami bierze gore, a faectow sobie szukaj raczej w real........chyba, ze tylko w wirtual masz szanse...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska beatka 2709
Pewnie jesteś głupia, brzydka i śmierdzisz- Lady E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość none
hah... momentami mialem ciarki..to naprawde obrzydlie..to wszystko co wyczytalem do 3 strony..bo dalej to juz sie robi pizza taka...ale niektore to naprawde sa ostre...i co..mnie ..nam tez to grozi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micha
Dziewczyny, po co Wy trzymacie takich śmierdzieli. Ja bym takiego zaciągnęła do schroniska dla zwierząt, przywiązała do płotu i niech tam się o niego martwią. O ile biedne zwierzaczki to wytrzymają. PS. Jestem mężatką od dziesięciu lat a mój mąż jest czyściutki i pachnący jak nasza trzyletnia córeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figaro
A druga strona medalu - jesteście miłe aż do bólu, pozwalacie na spotkania z kumplami i etc. PRZED ŚLUBEM, a po stajecie się modliszkami niszczącymi naszą osobowość a niejedna z WAS przybiera na wadze !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frodo
ja jestem facetem i czasem lubie bączka sobie puścić. za to dłubania w nosie juz nie lubie. ale to takie naturalne oczyszczanie ;-) że te palce aż same do nozdrzy lecą. Wytrwałości Dziewczyny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja dla odmiany...
posiadam czyściutkiego faceta,bez takich tam,o których tu dziewczyny piszecie.I niejedna z Was mi nie uwierzy,ale miejscami może doprowadzić do furii przegięcie w drugą stronę.Mój ukochany CIAGLE się dzodorantuje,ma setki kulek antyprespiracyjnych,których zawartość nakłada po za ciałem na ubranie (w sposób zamierzony)na twarz.Ciągle się perfumuje (ma kilka małych próbek zawsze w kieszeni)zużywa dezodorant psikany cały na dwa dni i wszystko bierze do ręki końcami dwóch paluszków.Nie może się spocić bo wtedy wpada w złość.Przez cztery lata raz poczułam tylko zapach potu.I to niemalże na życzenie.Szaleństwo.Prysznic jest najważniejszy a potem..dopiero wszystko inne.Cóż żadna skrajność nie jest dobra:(W każdym razie powyższa czasem doprowadza mnie do autentycznych łez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja dla odmiany...
posiadam czyściutkiego faceta,bez takich tam,o których tu dziewczyny piszecie.I niejedna z Was mi nie uwierzy,ale miejscami może doprowadzić do furii przegięcie w drugą stronę.Mój ukochany CIAGLE się dzodorantuje,ma setki kulek antyprespiracyjnych,których zawartość nakłada po za ciałem na ubranie (w sposób zamierzony)na twarz.Ciągle się perfumuje (ma kilka małych próbek zawsze w kieszeni)zużywa dezodorant psikany cały na dwa dni i wszystko bierze do ręki końcami dwóch paluszków.Nie może się spocić bo wtedy wpada w złość.Przez cztery lata raz poczułam tylko zapach potu.I to niemalże na życzenie.Szaleństwo.Prysznic jest najważniejszy a potem..dopiero wszystko inne.Cóż żadna skrajność nie jest dobra:(W każdym razie powyższa czasem doprowadza mnie do autentycznych łez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepokorny
Same bzdury piszecie- moja dziewczyna tak pierdzi że musze wyjsć z domu-a gdy byłem na odwiedzinach u jej siostry to stwierdziłem że to rodzinne- mało tego- w kolejce do mięsnego przedemną same babki-jedna musiała puścić bąka bo okrutnie waliło-a ekspedientka dłubała w nosie a później podawała kurczaki -jak gdyby nigdy nic-za grosz kultury nie macie drogie panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×