Jakie obleśne rzeczy robią wasi faceci?

YAAAAAAAAAAAAAAA!!!!! JA TEZ SIE STARAM O ORGAZM LASEK, PUNKT G MI9 SIE UDALO RAZ WYMACAC, ALE NADAL NIE WIEM, CZY NAPRAWDE GO WYCZULEM, CZY TAK TYLKO MI LALA POWIEDZIALA ZEBYM BYL SPOKOJNY, NO ALE MNIEJSZA Z TYM YAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!! SIEMA ERHOWSKY :)

YAAAAAAAAAAAAAAA!!!!! JA TEZ SIE STARAM O ORGAZM LASEK, PUNKT G MI9 SIE UDALO RAZ WYMACAC, ALE NADAL NIE WIEM, CZY NAPRAWDE GO WYCZULEM, CZY TAK TYLKO MI LALA POWIEDZIALA ZEBYM BYL SPOKOJNY, NO ALE MNIEJSZA Z TYM YAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!! SIEMA ERHOWSKY :)

YAAAAAAAAAAAAAAA!!!!! JA TEZ SIE STARAM O ORGAZM LASEK, PUNKT G MI9 SIE UDALO RAZ WYMACAC, ALE NADAL NIE WIEM, CZY NAPRAWDE GO WYCZULEM, CZY TAK TYLKO MI LALA POWIEDZIALA ZEBYM BYL SPOKOJNY, NO ALE MNIEJSZA Z TYM YAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!! SIEMA ERHOWSKY :)

YAAAAAAAAAAAAAAA!!!!! JA TEZ SIE STARAM O ORGAZM LASEK, PUNKT G MI9 SIE UDALO RAZ WYMACAC, ALE NADAL NIE WIEM, CZY NAPRAWDE GO WYCZULEM, CZY TAK TYLKO MI LALA POWIEDZIALA ZEBYM BYL SPOKOJNY, NO ALE MNIEJSZA Z TYM YAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!! SIEMA ERHOWSKY :)

YAAAAAAAAAAAAAAA!!!!! JA TEZ SIE STARAM O ORGAZM LASEK, PUNKT G MI9 SIE UDALO RAZ WYMACAC, ALE NADAL NIE WIEM, CZY NAPRAWDE GO WYCZULEM, CZY TAK TYLKO MI LALA POWIEDZIALA ZEBYM BYL SPOKOJNY, NO ALE MNIEJSZA Z TYM YAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!! SIEMA ERHOWSKY :)

jau jau ziaaaaaaaaaaaaaaaaammmmmmmmmmmm dobry distroy, dwa punkty dla ciebie :]

ziaaaaaaaaaammmm ale jestej pierdolniety w czerep uczysz sie na akademi medycznej nie niech mnie bog broni zebym kiedys poszedl do takiego konowala jak ty !!!!!!!!!!! a mi wystarcxzy jak przeczytam jeden tekst raz a nie 5tysiecy razy ale widac ze zachowanie niektorych osob jest perspektywicznym odzierciedleniem sarkastycznej glupoty i brodziku intelektualnego jaki posiadajom !!!!!!!!!!!!!daj sie zbadac psychiatrze moze odnajdzie "zachowania tendencyjne "w twojej osobie z powazaniem: JA

Ja bardzo lubie wcinac kozy z nosa, takie ciągnące się szpiki zasuszone z przodu i oślizłe na końcu :) lubię też od czasu do czasu wpierniczyć trochę brudu i sera z zębów - jak się tak 2-3 tyg nie myje zębów to pozniej można sobie pozdzierać taki serek :P ale dobry jest :P no oczywiście lubię też strupki z ranek, i łupież w sosie własnym najlepiej ropnym - aha a śpioszki to zawsze z rana na pusty żołądek, szczególnie takie tłuste śpioszki są najsmaczniejsze :) Dla tych co są jednak obrzydzeni polecam coś delikatniejszego - np. ciumkanie paznokci z nogi, wydłubywanie i wcinanie brudu i sera z pod paznokietków :P oraz skóra z nogi - jest the best po kąpieli taka fajnie miękka można ją porzuuć jak gumę do rzucia :) w dodatku uwielbiam czyścić rowka i wcinać zasuszony stolec - bardzo aromatyczny jest - niestety wszystko w nadmiarze szkodzi dlatego tez warto zaopatrzeć sie juz tewraz w dobre rady babuni ... jak ma sie niestrawnosc, wzdecia albo rozwolnienie to polecam naturalny lek - gorzki (jak kazde lekarstwo) ale za to bardzo skuteczny - domowy miód z ucha - im bardziej żółty tym lepszy, aromatyczny - polecam wędzić go w uszach tak co najmniej po kilkanascie dni - poznej wydlubac woskowine i wpierniczyc na czczo - rewelka To tyle mysle ze przekonalem Was do nowego sposobu odzywiania - niekotrzy jeszcze piją mocz i wcinają rozwolnienia - ale mysle ze z tym jest trudno sie oswoić - oczywiscie mozna pozniej dietę rozszerzyc o rozne nowe potrawy, pot z pod pachy, ropkę z syfów, cudzą ślinę i wymioty - w sumie menu jest długie :) takze zycze smacznego i wesołych świąt

Oj Panie, co za wesołe forum. Ja tam piwko piję, z kobietami współżyję, bawię się świetnie i szybko zmieniam obiekt moich starań, coby się przyzwyczaić nie zdążył. Mam dość duże porównanie i wiem jedno. Jesteście, upierdliwe, marudne, zmienne, nieprzewidywalne, stuknięte, szalone :) ale i tak was kochamy, bo dla nas wasze problemy to żaden problem :) Tak więc może miłe Panie zajmiecie się sobą, a nie obgadywaniem facetów, którzy często mają was już najzwyczajniej, serdecznie dość. A w tym wszystkim najlepsze są młode Panie, którym wydaje się, że każda ich zachcianka będzie traktowana z należytym szacunkiem i pokorą. Związek to kompromis i zrozumienie innego człowieka + pogodzenie się z jego nawykami (oczywiście nie wszystkimi), ale nie próbujcie uczyć starego psa nowych sztuczek, bo to się wam, ani nie opłaci, ani nie uda. :) Pozdrawiam i życzę miłego weekendu z waszymi, brudasami, pierdziuszkami i głuptasami. I żeby was głowa nie bolała :) Marek

trzy słowa do moderatora.........1 zamknij 2 ten 3 wątek .... bo to jakaś zemsta nietopereek chyba i za co o co ? hm.... gdyby nie fakt ze dżentelmenem jestem to powiedziałbym pare ciekawych faktów z życia kobiet na temat ich zapachu ;) ........ wszystkie rybki spią w jeziorze...........

OJ CHŁOPY ! :) ..." na złodzieju czapka gore..." co boli prawda? Mój mąż nie pierdzi i nie drapie się po tych tam jego:) bo napewno dopilnowała bym aby to był ostatni raz :P Kobietki ! zwracajcie im uwagę na każdym kroku, i zawstydzajcie ich.... / same napewno nie róbcie tego co się Wam nie podoba !!!!!!!!!!!/ wszystkie te odruchy są ludzkie,ale faktemjest aby kontrolować je w samotności :) pozdrawiam Was " SAMCE "

Hm, uwielbiam ten wątek! Czytam go od paru miesięcy, ale dopiero dziś piszę. Cóż, moje kochanie też ma wady. Beka, dłubie w nosku... , hm, z pierdzeniem się kontroluje. Ale ja nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że mogłabym Go przestać kochać tylko z tego powodu. Jest wspaniały! Ma świetną pracę, jeśli pozwala sobie na swobodę, to tylko w moim towarzystwie i to jest dla mnie znak że czuje się ze mną dobrze. Kocham Go ze wszystkimi jego wadami! Jesteśmy ludźmi! Natomiast ja mam ogromnego stresa, kiedy np. wyobrażam sobie że on mógłby usłyszeć moję baczki, np. w nocy??? Kiedy się tego nie kontroluje? Boże, powiedzcie że jestem normalna ze swoimi odczuciami? Bo wiecie On, to On - a ja się wstydze i boję... A poza tym jestem niewyobrażalnie czysta kobitką! Tylko te niekontrolowane bączki mnie przerażają, po przeczytaniu tego topiku... TEN WĄTEK JEST SUPER!!!

to brzmi niemal uroczo, ale jest prawda to co mowisz. Ja bardzo krzycze na mojego faceta jesli mu sie jakis zdarzy, bo nie znosze tego, ale czasem az mi sie smiac chce kiedy on sie zaczyna winny tlumaczyc z rumiencem na twaqrzy i glupim usmiechem ze "nie chcial"

mi sie nigdy przy mojej nie zdarzylo puscic baczka... Ale przyznam ze czasem tak mnie brzuch boli jakby mi wbijali szpile w brzuch az na ochotnika ide do sklepu albo czasem np poznym wieczorem gdy nie ma innych wymowek ide do toalety i tam staram sie jak najciszej. Nie wiem jakby zareagowala gdybym sobie przy niej ulzyl... ale wierzcie mi kobitki Ci z nas ktorzy sie chamuja przy Was przezywaja straszne katusze..

Obolały!!! Jesteś super facetem! Naprawdę! Mój też przy mnie nie puszcza bączków, podejrzewam że z szacunku dla mnie i w ogóle... Ja to w ogóle sobie takiej sytuacji nie wyobrażam, żebym miała przy nim... NIE!!! Ale, ale... Najbardziej stresuje mnie to, że np. w nocy człowiek się nie kontroluje... i co wtedy? Jesli Jemu by się zdarzyło ok, kocham Go i ok, ale jesli mnie??? Wiem, że On mnie kocha też, ale mimo to chybabym umarła ze wstydu.... Ech, życie... JUż się boję... Chyba jestem nienormalna... :((

Jeśli ty byś mu wybaczyła to on tobie również. A często ci sie chce puścic bąka przy nim? Jak bedziesz czekała w nieskończoność to jeszcze bardziej sie zadręczysz. To nie ma sensu. Ja tez sie wstydziłam i trzymałam. Ale pomyślałam ze dłużej byc nie może. Jemu dośc często sie zdaży przy mnie i to w większości głosno. Ale nic mu nie mówie. Przecież nic sie nie stało. Kiedys postanowiłam ze jak bedzie mi sie chciało to puszcze bąka przy nim, nieważne czy cicho czy głośno. I pewnego razu siedzieliśmy sobie a mnie nagle zebrało no i....prut. Przez chwilke w myslach byłam z siebie dumna :) A on tak na mnie spojrzał, ja na niego, "no nareszcie! niechciałem cie namawiać do tego czekałem, że może w koncu sie wyluzujesz przy mnie i przestaniesz sie wstydzić ". Wyobrazasz to sobie! Wcale sie niezłoscił, jeszcze mnie przytulił. Teraz w ogóle sie nie krępuję, ani on, ani ja. Proponuje ci zrobić to samo , zobaczysz że poczujesz sie od razu lepiej. Przestaniesz sie w końcu stresować. Bedziesz wiedziała przynajmniej na czym stoisz.

hahahaha :D:D:D:D super jestes !!!!!!!!!!!!!! Ja wslasnie tez mam ogromny stres zeby sobie ulzyc przy moim facecie, chyba bym sie zapadla pod ziemie ze wstydu :0 On mnie kiedys namawial zebym sobie przy nim glosno bekła, ale to bylo dla mnie zbyt trudne a co dopiero puszczanie bąków !!!!!!!! chyba nie dam rady...

Wiecie co kobity?:-)wszystko ladnie i pięknie ale te ktore tak krytykują swoich facetow niechaj i na siebie spojrzą czasem krytycznym okiem..:-)..Przypadkowo tu wjechalem bo moja kobieta jeszcze śpi a ja sie nudze ale do rzeczy..jestem z nową Panią dopiero od miesiaca i obserwujemy sie że tak napisze ale co było poprzednio?Mialem tzn bylem z kobietą 32 letnią,odeszla do mnie od męża,niby kobieta na poziomie,zadbana,perfumki,nowe trendy mody itede a nie potrafila sobie kupić kubełka na tampony itede i często znajdowalem "owe wynalazki"na pralce..To jest cholernie seksi co nie?:-).jak widzialem takie rzeczy to miesiąc bywalem bez wzwodu..Nie żebym był święty,też czasem beknąłem lub bączka pyknąłem ale to cholercia po czyms ciężkostrawnym lub gazowany..Hehe..wczoraj w nocy tak mialem bo coś mi lezao na żołądku...Ciekawe co se moja new pomyśli o mnie hehe..Więc kończąc-spojrzta też na siebie krytycznym okiem..Pozdrawiam ten babiniec:-)

"obolały" brawo :) "Juruś" no może i masz rację z tymi tamponami.Jednak już mam troszkę latek za sobą i na palcach jednej ręki moge policzyć takie wpadki :P napewno przez zapomnienie aby wrzucić do kosza :P /napewno zawsze były zawinięte/ To tylko zależy od kultury:) i pamiętam o tym aby nie zostawiać na widoku takich niespodzianek.A co do odruchów fizjo" to tego nie robie ,tylko wychodzę do wc/jak muszę ponieważ uważam,że jeśli na to zezwolimy na dziennym porządku,to potem po latach ,patrząc w stecz pomyslimy ,-- wlasnie o tych beknięciach i bączkach i papilotach i facetach w kalesonach obwisłych :):) pamiętajcie o tym aby Wam się najmniej to zdarzało , z szacunku dla siebie :) Nie wyobrażam sobie sytuacji ,jak siedzimy przed telewizorem i równo sobie folgujemy nie dopuszczalne ! pozdrawiam

Rzeczywiście faceci są obleśni i robią te wszystkie ohydne rzeczy, dziewczyny nie są święte ale zdarza się nam takie zachowanie bardzo rzadko. Trzeba powiedzieć wprost: facetom bliżej do małp, ale trzeba również przyznać że gdyby ich zabrakło na świecie to porządek i higiena wychodziłaby nam uszami! I same byśmy się zmałpiły! Z dwojga złego wole żeby oni byli na niższym poziomie ewolucji. A te zachowania imwybaczam z litością...:)

Rzeczywiście faceci są obleśni i robią te wszystkie ohydne rzeczy, dziewczyny nie są święte ale zdarza się nam takie zachowanie bardzo rzadko. Trzeba powiedzieć wprost: facetom bliżej do małp, ale trzeba również przyznać że gdyby ich zabrakło na świecie to porządek i higiena wychodziłaby nam uszami! I same byśmy się zmałpiły! Z dwojga złego wole żeby oni byli na niższym poziomie ewolucji. A te zachowania wybaczam im z litością...:)

swoją droga ciekawe czemu damskie toalety sa zawsze syfiaste i smierdzące?

damskie toalety są brudne ? tak czasami tak,zgadzam się ! ale na ten temat powinien być zalożony inny topik :P mówimy tu o zachowaniach mężczyzn w towarzystwie swoich pań :) Jeszcze raz podkreślam !!!! są ludzie i ludziska :P i to wszystko zależy jak się dobieramy wydaje mnie się ,że jak ja czegoś nie robię to nie akceptuję tego u partnera,a przynajmniej w miare mozliwości staram się to eliminować, -- a broń boże nie poddawać się i tak samo robić ,bo to już klapa z kultury :P papa

damskie toalety sa brudne, bo z nich korzystamy w przeciwienstwie do facetow, ktorym czesto zdarza sie obsikiwac mury pod knajpa czy drzewa w parku w bialy dzien!!!!!! Brudna toaleta to wina zaniedbania ze strony osob odpowiedzialnych za jej sprzatanie (zapewne jakis facet ;P).

jest już przeze mnie,, wytresowany". Jak się poznaliśmy nie używał dezodorantu, nie mył zębów, skarpety zmieniał na moje wyraźne życzenie, nie mówiąc o dziurach w tychże i o zgrozo nie mył się przed seksem oralnym!Ale wtedy mówiłam:a może byśmy poszli pod prysznic? Potem powiedziałam wprost, że nie życze sobie takich sytuacji. Kupiłam mu też dezodorant i cholernie się zdziwiłam jak zobaczyłam, że użył go nie myjąc się wcześniej pod pachami! Ale nie mam do niego o to pretensji. Takie rzeczy jak higiena osobista wynosi się z domu, jego rodzice też nie wiedzą co to dezodorant, niestety czuć to. A porządna kąpiel odbywa sie raz na tydzień. Dziwi mnie też postawa dziewczyn, które miał przede mną, a było ich sporo, że żadna nie zwróciła mu na to uwagi. Wiem, bo się go o to pytałam. I to cholerne mlaskanie, straszne jak się zapominał. Dzisiaj kąpie się codziennie, myje ząbki, zmienia skarpetki. Nie beka, nie puszcza bąków, czasem tylko mu sie wymsknie, ale przeprasza. Miałam to szczęście, że załapał taką pracę w której musi dbać o wygląd zewnętrzny, musi być zadbany i widzę, że mu się to spodobało.Czyści buty, żeluje włoski, obcina paznokcie i już nie muszę ich zbierać z dywanu. Ostatnio odkryłam, że podkrada mój krem nawilżający! Trochę był zażenowany jak się go o to spytałam:). Myślałam, że mój mąż jest tylko takim wyjątkiem, który sika na siedząco, ale kibelek nie jest potem brudny, cóż jego sprawa jak sika. Są dwie rzeczy, które mnie jeszcze denerwują. Drapanie się po jajkach, po co oni to robią? Pytałam, mówi że sam nie wie. No i chrapanie, straszne, ale na to nie ma wpływu. Można ,,wychować" swojego mężczyznę, potrzeba trochę dyplomacji i małych podstępów, ale jak nie zrobi się tego na początku związku to potem raczej są małe szanse.

Ja jestem brudasem i chociaż pachnę inaczej nie jest mi źle. Nigdy nie muszę się martwić o wolne mniejsce w tramwaju, nieraz to cały wagon robi się pusty. Od dawna całe małżeńskie łoże jest moje. Żona przestała ze mną sypiać więc nie muszę ją prosić o sex. Syn nie każe chodzić na wywiadówki. Córka nie przyprowadza chłopaka na noce. Powiedzcie sami, czy szczęśliwym mogę być?

Ja jestem brudasem i chociaż pachnę inaczej nie jest mi źle. Nigdy nie muszę się martwić o wolne mniejsce w tramwaju, nieraz to cały wagon robi się pusty. Od dawna całe małżeńskie łoże jest moje. Żona przestała ze mną sypiać więc nie muszę ją prosić o sex. Syn nie każe chodzić na wywiadówki. Córka nie przyprowadza chłopaka na noce. Powiedzcie sami, czy szczęśliwym mogę być?

ale sie nasmialam,w niektorych opisach to tak jakbym widziala mojego facete,nie jestesmy malzenstwem,ale staz nie jest krotki bo 6 latek,mieszkamy od roku ze soba,wkurza mnie beaknie,dre sie na niego,ze niech to robi w lazience bo mnie to obrzydza,chodzi o to ze jak faceci bekaja to podkreslaja to glosno!!!wasi tez bekaj glosna???mnie krew zalewa,baki ,przyzwyczailam sie,ale po cebuli to nie moge wytrzymac;-( jajka tez maca,oni chyba wszyscy tak maja??????cos w tych ich jajkach jest ze tak lubia dotykac,a pozniej wyciaga reke i wacha,no maskara!!!! czysty jest,kapie sie codziennie,obcina paznokcie itd,tego nie moge powiedziec,szczerze stwierdze ze jest czystszy niz ja;-) a ktos napisal o podpaskach ze przeszkadzaja facetom-moj jest uczulony na krew,ale kiedy zle sie czuje podczas okresu to i podpaske wyniesie,umuje dupcie i cipuche zakrwawiona;-) i za to go kocham

Mój (żeby nie powiedzieć "facet", bo nie lubię tego słowa) chodzi spać na brudasa po całym dniu, bo woli się myć rano niż wieczorem. Nie przeszkadza mi to, bo nie mieszkamy razem :) Na spotkania zawsze przychodzi czysty i ogolony.

wiecie co jakos ja sie nie macam po jajkach, bo bym musiał dwoma rękoma sie drapać...........jedno mi opada, a drugie na baczność staje taka rywalizacja........bo mam dwa. Ale kuśka mi staje jedynie gdy czytam liryczneteksty na forum i niestety przezostatnie dwa lata jeszcze mi nie stanęła. Kurde poprawcie się!!!!!!!!!!!!!!!!!!BABY