Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewiczek

cytologia -grupa 3 lub gorzej?

Polecane posty

wypalanke ? mowisz o nadżerce jak mniemam. ja mam \"wymrażanke\", ale dopiero we wtorek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna061284
Takwypalankę. Czy któraś przez to przechodziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie drogie panie:) Lolo- ciesze sie juz niedlugo idziesz na wymrazanke ;) moze na mrozonke :P hihih. bedziesz miec z glowy :) Whiskers- tez czasem mam nadmiar mysli w glowie ;) ale grunt to walczyc z tym dziadostwem HPV, niestety CZAS CZAS na wszystko trzeba czekac! a czlowiek sie wkurza niepotrzebnie tym czekaniem. Po okresie najlepiej robic rozne rzeczy ;) ja na razie nie ide do swojego gina, pojde dopiero po kolposkopii. na razie chce odpoczac od tych lekarskich wizyt. A moze nie dostane okresu, dopiero bedzie ;) Nakrecalam sie pare miesiecy od marca, takze teraz mysle na spokojnie. I wiem,ze pierwszy test ciazowy, to tydzien, jak nie dwa od spoznienia sie okresu.. ;) co do wypalanki, jak mialam nadzerke, i mi ktos pow.ze sie wypala, to myslalam,ze zejde :D ale okazalo sie,ze jest mala i takie kuleczki dowcipne mi pomogly ;) A sama wypalanka hmm, przeciez tez wymrozic mozna? :) wydaje mi sie,ze wypalanki sa starsza metoda usuwania nadzerki. z tego co wiem to zabieg wypalania jest bezbolesny, lekarz zwykle spryskuje preparatem znieczulajacym, jednak jest troche nieprzyjemny i odczuwa sie swedzenie...ja bym se zafundowala krio- czyli wymrazanie, ale to kosztuje. Chyba wypalanka jest refundowana... hmm, poprawcie mnie jak sie myle. W ogole to wypalanie łaczy sie chyba z bliznami jakimis nie? a wymrazanie ogolem brzmi bardziej przyjemnie. buziam was, ide robic obiad dla mojego Mroczka, dzis rybka mniam pyszna :) ziemniaki i surowka :) komu narobie checi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna061284
dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wymraza sie u kobiet, ktore nie rodzily :) ale jak i tak bym sobie zrobila wymrazanie jak cos :) jakos mi sie lepiej kojarzy;) powodzenia Justine ;) ps. tyle nas na tym forum, kobiety to maja problemy, ciagle cos, stany zapalne, nadzerki, ciny, hpv, eh ta Bozenka cos nam szwankuje ;) hehe wpadne pozniej kochane 🌻 buziam was of korsik 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna061284
Mam jeszcze jedno pytanko:jeśli któraś jest z Bydzi, może mi któraś polecić dobrego lekarza w Bydgoszczy? Ja chodzę do dr. Petrusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JUSTYNA, ja miałam wypalankę, a mówiąc fachowo - elektrokoagulację. To było dawno, po drugim porodzie miałam nadżerkę i wtedy była własnie tak usunięta. Nie wymagało to żadnych przygotowań, dostałam znieczulenie \"dowcipne\" i sam zabieg trwał parę minut. Ginekolożka coś mi tam robiła i stale powtarzał że robi znieczulenie (\"jeszcze tu trochę znieczulimy, i jeszcze tu...\") a w pewnym momencie usłyszałam, że już po wszystkim... To było na normalnej wizycie, trwało chwilę, potem wróciłam do domu i... koniec. Tzn. na koniec na kilkanaście lat, teraz znów problemy ale już zupełnie inne... A co do wymrażania, to gdzieś na poczatku tego forum czytałam, że to jest jak zamiatanie pod dywan... ISKIERKA by pewnie pamiętała kto to pisał bo też kiedyś to cytowała... Ale ja, powiem szczerze, nie mam opinii na ten temat... BUZIAM !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małe dysplazje tylko w ten sposob sie usuwa, a ja nie chce jej miec to raz a dwa mam kłykciny na szyjce, ktorych tez nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna061284
Dziękuję Basiu! A nie brałaś po zabiegu antybiotyków? Zadnych wizyt kontrolnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JUSTYNA, antybiotyku żadnego nie brałam, a co do kontroli to jak najbardziej ! Pierwsz jakoś tak krótko po zabiegu a potem to już normalnie, tzn. robiłam cytologię i jak było ok (wtedy miałam zawsze gr. II) to kolejna wizyta po roku... Można by powiedzieć, że to była sprawa \"jednorazowa\" - zabieg i koniec leczenia... Problemy pojawiły się dopiero po wielu latach, ale inne. Najpierw polip (też szybko usunięty) a teraz dysplazja i HPV. Ale to już zupełnie inna historia... Elektrokoagualacja naprawdę nie boli i trwa krótko (najgorsze jak dla mnie jest zawsze wkładanie wziernika - kiedyś usłyszałam że \"kobita po dwóch porodach a piszczy jak dziewica ;) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wizyta kontrolna na pewno. :) tak mi sie wydaje. Wszak to sie musi zagoić jakos, sa jakies pewnie zalecenia po zabiegu- brak seksu, itp, Ale Basiu wypalanka to jest u kobiet, ktore juz rodziły nie? dobrze mysle :) pozdrawiam cie serdecznie wszechwiedzaca kobieto :D hihih wracam do pisania, nic nie robie ino pisze :P Iskierka, to juz chyba do pracy wrocila :) buziii 🌻 bede czytac was i pisac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna061284
Dzięki dziewczyny! Chciałabym mieć już to za sobą! Pozdrawiam , życzę zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANNIE, ja elektrokoagulację to rzeczywiście miałam po drugim (i ostatnim) porodzie ale nie wiem czy to ma związek. Chyba jednak nie bo miałam to mieć robione wcześniej i zaszłam w ciążę. Podobno wtedy nieraz się cofa, a zresztą w ciąży się nie robi, no i czekałam na ten zabieg aż urodzę... Ale to było chyba 15 lat temu... Może teraz są inne techniki ? W każdym razie nie słyszałam samych dobrych opinii o wymrażaniu. Ten cytat z forum to było tak: jedna pisała że jest po wymrażaniu, a druga "czego się cieszysz głupia ? że udało ci się zamieść pod dywan ?" Spróbuję to znaleźć. Ale naprawdę nie mam zdania, bo z lekarzem na ten temat nigdy nie rozmawiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez czytalam o tym co piszesz. warto na forum popatrzec w necie, wpisac wypalanie nadżerki . cytyje : "Za najskuteczniejszą metodę leczenia uważa się obecnie zabieg wymrażania nadżerki (krioterapię), podobny efekt daje też elektrokoagulacja" za: http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79334,4249807.html jeszcze jedno: Dzień dobry, Czy wypalanie nadżerki przed urodzeniem pierwszego dziecka może utrudniać zajście w ciążę lub stwarzać jakieś komplikacje w trakcie ciąży i przy porodzie? Na pytanie nie można dać jednoznacznej odpowiedzi. Po elektrokoagulacji nadżerki bywa różnie, czasami łatwiej, a czasami trudniej jest zajść w ciążę. Podobnie jest z komplikacjami. Obecność nadżerki stwarza większe ryzyko wystąpienia krwawień i stanów zapalnych, z drugiej jednak strony elektrokoagulacja może spowodować powstanie blizn i kłopoty z rozwieraniem się szyjki macicy podczas porodu. ( za: http://www.poradnikzdrowie.pl/eksperci_ciaza/porada/nadzerka-a-ciaza,10572,38.htm) moze co lekarz, to inna opinia na ten temat. hmm, sama nie wiem,co myslec.. :| moze od kobiety tez zalezy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę (a raczej mam nadzieję), że lekarze wiedzą co robią. I wybierają metodę najlepszą dla konkretnej pacjentki. Tez czytałam że wypalanka może zostawić jakieś blizny ale wtedy nie myślałam o tym. Lekarz uznał że trzeba - to był zabieg. A ztym wymrażaniem to ta babka tłumaczyła jakoś tak, że może zacząć się coś dziać w głębszych warstwach, pod tymi "wymrożonymi". Ale może i mnie to czeka, bo ponoć jak HPV będzie onkogenny - to konizacja (ja bym to wolała bo radykalniejsze) a jak nieonkogenny - to wymrażanie. A tak wogóle to mogłabym się pozbyć całej macicy - razem z jej szyjką, zapaleniem, dysplazją, wirusem i całą resztą. Byleby zostawili jajniki (żebym nie musiała brać hormonów). No ale ja mam 44 lata i dwóch prawie dorosłych synów, więc na cholerę mi ta macica, z którą same kłopoty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie same problemy, jak nie to, to tamto ;) eh te kobiety, ciagle z czym sie trzeba uporać ;) nie mamy wyjscia :) 🌻 na lepszy humorek i po piwku dla kazdej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane moje drogie dziewczynki :* ja jutro do gina - więc wieczorkiem skrobnę co ustaliłysmy z ginem - ja będę chciała zmiany usunąć - chyba że ona się zaweźmie żeby nie - to wtedy pomyślę o konsultacji z innym ginem tak się zastanawiam - czy jak w opisie wycinków nie mam nic o ewentualnym hpv a w kolposkopii napisał że zmiany pochodzenia wirusowego - to wyglada że są 2 sprzeczne informacje - no to znaczy że nie mam wirusa czy jak w kolposkopii stwierdzony to już po prostu o tym nie pisali - nie mam pojęcia co myśleć????? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostalam odpowiedz z Kwiatu, wklejam: \"Odpowiedź na Twoje pytanie: Przed wycinkami dobrze byłoby oznaczyć DNA wirusa HPV żeby wiedzieć z jakim typem mamy do czynienia.ASCUS jest wtedy również jak cytolog nie wie co jest JM Pozdrawiam, Prof. Janina Markowska\" hmm, tyle to ja juz wiem.. z internetu :| zadalam pytanie, czy ASC US to moze byc wina poronienia i nic mi nie napisala... :| bez sensu... Buziam was, udanego wieczorku 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka-13131313
Cześć kobitki Faktycznie wróciłam do pracy :( już nie czytam Was przy kawce i śniadanku... :( Co do wypalanki to ja miałam w 2002r. więc nie tak dawno, ale nowocześniejszą metodą - ładnie się nazywało LEEP-LOOP nie bolało, szybko się goiło, nie trzeba było żadnych leków brać potem (chyba - nie pamiętam dokładnie) a teraz na wizycie w czerwcu lekarz powiedział "nawet blizny nie ma po zabiegu" Najfajniejsze było to jak lekarz zaproponował mi ten zabieg... zapytał mnie wtedy jak długo mam te nadżerkę. Powiedziałam, że 10 lat a on na to " Może zdecyduje się Pani na usunięcie po co obchodzić kolejne rocznice" :D rozśmieszył mnie tymi rocznicami :D zabieg zrobił mi na kasę chorych i nie płaciłam nic. Czy był konieczny tego nie wiem bo teraz są inne teorie na temat usuwania nadżerki. Ogólnie chyba tendencje są takie, że jak nic się nie dzieje to się nic nie robi i rocznice obchodzi :-) A co do wymrażania zmian to faktycznie jedna osoba tu bardzo fachowo tłumaczyła, że wymrażanie nie rozwiązuje problemu bo jak pod spodem dojdzie do jakiegos podziału to za kilka lat okaże się, że już jest rak i potem nie wiadomo skąd... ale ja nie wiem na 100% czy ona ma rację... chyba lekarze nie robiliby takich rzeczy.. nie wiem po prostu co myśleć o wymrażaniu... cieszę się jednak, że zamiast tego miałam zmiany wycięte i już... chyba to mimo wszystko pewniejsze annie dostałaś nasionka? nic nie piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam nasionek jeszcze :) dam znac, jak dostane, moze nie zakosili na poczcie :P hihih. Rozumiem, praca praca, eh ja tez za jakis czas wracam, takze bedzie mniej postow na forum ;) hihih. No chyba,ze czas sie znajdzie ;) rowniez mam nadzieje,ze lekarze wiedza co robia. Ty iskierka mialas robione- petlą tak zwana LOOP :) hihi. jak Mimi pisala chyba, ze w USA lekarz miejscowy chcial wymrazac, a polski obserwowac, o czyms chyba to swiadczy. Wydaje mi sie,ze lekarze maja troche plecy z informacji na temat leczen roznych rzeczy... juz mam 37 stron :) Eisha, wiem truje ci,ale wez sie w koncu do pracy ty leniuszku ty :P ISKIERKA- bedziemy w Turku 4/5 pazdziernika jak dobrze pojdzie :) buziam was 🌻 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!Czytam was na bieżąco ale nie udzielam się :) Justyna jeśli nie rodziłaś to ja bym ci nie radziła wypalać żadnych zmian.Może się znajdzie inny sposób na to:(A jak ty masz potwierdzoną tą nadżerkę?przez kolposkopię czy na oko?Wypalanka to jest przestarzały zabieg teraz się już tego nie wykonuje.Niewiem co za lekarz głupi:(Ja miałam wypalaną 2 razy nadżerkę gdy miałam 20 lat.Co do zabiegu to oki nic mnie nie bolało,tylko potem mi takie jakby skrzepy leciały.Teraz tego bardzo żałuję bo gość chciał poprostu wyciągnąć kaskę i tyle.Nigdy się nie robi takich rzeczy gdy sie nie rodziło:( Ja rodziłam 4 lata temu i najgorszemu wrogowi tego nie zyczę-poprostu koszmar-tragedia.16 godzin bólu nie do wytrzymania,skurcze ogromne a szyjka stała w miejscu,nie rozwierała się tylko cały czas była na 1 cm.Myślałam ze oszaleję z bólu.Po 16 godzinach zrobiono mi masaż szyjki i się rozwarła:)Przerąbane mówie wam!Tak się działo właśnie od wypalanki.Moja bratowa 4 miesiące temu też to przeżyła-i właśnie to było przyczyną. No ale jak rodziłaś to ok.Poczytaj o nadżerce ten artykuł: http://www.kolposkopia.com/index.php/__Nadzerka_-_mity._legendy_i_cala_prawda/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka-13131313
annie ja nie mieszkam w Turku tylko w Koninie to cos koło 30 km dalej, ale może się spotkamy :-). O wymrażaniu znalazłam jak chcecie poczytać na tym forum jest na 31 stronie na samym dole ostatni post i 32 strona od góry kaferianka pisze.. a kto ma racje to nie mam pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna tu masz ponad 400 wypowiedzi na temat wypalania nadżerki:) http://szukaj.gazeta.pl/forumSearch.do?view=espsystemwebcluster&s.ac.offset=0&s.si%28similarity%29.documentVector=&s.si%28similarity%29.similarType=find&s.si%28navigation%29.navigationEnabled=true&s.si%28navigation%29.breadcrumbs=&s.sm.query=wypalanie+nad%C5%BCerki&s.sm.forumXx=216&s.ac.sortBy=news&s.ac.sortOrder=&s.sm.author=&s.sm.authorType=simpleall&s.sm.forumName=&s.sm.forumNameType=simpleall&s.ac.hitsPerPage=10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna masz tu 446 wypowiedzi na temat nadżerki http://szukaj.gazeta.pl/forumSearch.do?view=espsystemwebcluster&s.ac.offset=0&s.si%28similarity%29.documentVector=&s.si%28similarity%29.similarType=find&s.si%28navigation%29.navigationEnabled=true&s.si%28navigation%29.breadcrumbs=&s.sm.query=wypalanie+nad%C5%BCerki&s.sm.forumXx=216&s.ac.sortBy=news&s.ac.sortOrder=&s.sm.author=&s.sm.authorType=simpleall&s.sm.forumName=&s.sm.forumNameType=simpleall&s.ac.hitsPerPage=10 Iskierka czytałam to na 31 stronie i doszłabym już pewnie do 100 tak się wczytałam:)OOO i ty tam się wpisałaś na 32 a już jesteś na 144:) A gdzie jest mała i fantazja bo rori chyba jeszcze na wczasach? Zancia i jak masz te wyniki już biedulko?:(bo az mi cię zal strasznie-żebyś tyle musiała czekać-a ja miałam wynik za tydzień:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka-13131313
annie konizacje miałam ta pętlą a wypalankę laserem. Nie patrzyłam na narzędzia zbrodni bo bardzo znerwicowana byłam :o ale chyba to coś innego było. Chyba pójde już spać... dziś pierwszy dzień w pracy i było trochę wrażeń.. jutro znów tam idę, ale największy sajgon zacznie się 1.09 brrrrrrrrrrr dobrze, że urlop jeszcze mi został :-) Znalazłam fajny opis na gg nie umiem tu ustawić opisu ale Wam napiszę bo mnie zakręcił max :D Niech Rydzyk ma Was w opiece :D Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna061284
Dzięki! Poczytam sobie troszkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiskers
Wiecie co dziewczyny, wczoraj w ogóle złapałam doła bo wyczytałam że konizacja, czyli zcięcie fragmentu szyjki macicy może nieśc ze sobą powikłania typu zarośnięcie kanału szyjki macicy....założę się że żaden gin nawet o tym nie wspomina.....w końcu jeśli coś się usuwa to zawsze istnieje ryzyko że powstaje blizna....albo że coś się nieprawdłowo goi. Wychodzi na to że 3/4 ginów to niedouczeni pateracy. Moja nowa gin (prywatna) od 3 miesięcy leczy u mnie zapalenie jajnika, tylko coś mi mówi że to nie zapalenie jajnika. Niby nie znam się na tym, ale chyba po leczeniu Gynalginem, antybiotyku, distreptazie i dwóch opakowaniach Albothylu już dawno powinno byc wszystko ok a mnie jajnik jak boli tak boli. Zaczynam podejrzewac torbiele, tym bardziej że ten jajnik jest powiększony a objawy bólu podczas miesiączki mam już od 4 lat więc nie mozliwe bym tak sobie chodziła z przewlekłym zapaleniem jajnika przez 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiskers
Iskierka....dokładnie to wyczytałam o wymrażaniu na stronie o kolposkopii....Problem w tym że jest tyle sprzecznych opinii. Nawet lekarze różnią się sposobami leczenia. Starsi leczą tak jak ich nauczona 30 lat temu na studiach i w ogóle nie śledzą nowinek. Młodsi są bardziej na bieżąco i śledzą doniesienia z zagranicy i najnowsze wyniki prowadzonych badań. Sama cytologia jest nawet w różny sposób interpretowana. Są dwa systemy Papa (ten starszy) i nowy Bethesda. Byłam zaskoczona gdy dowiedziałam się że w niektórych przychodniach tak szczegółowo opisują cytologię wymieniając wszelkie zarażenie bakteriami, grzybami, pierwotniakami itp....a w innych tylko lakoniczna informacja o grupie. W zasadzie każdy gin przed zaproponowaniem leczenia powinien robic wymazy z antybiogramem zamiast w ciemno proponowac globulki czy antybiotyki które zwyczajowo przepisuje każdej pacjentce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duzo zaleczy od lekarza, ale tez nasza wiedza o tym wszystkim jest ważna, bo przynajmniej możemy zanegowac słowa lekarza, powiedziec, ze slyszalysmy, wiemy, zgadzamy sie lub nie. moj powiedzial, ze po wymrazaniu wizyta powinna byc po 3 mc, ale zebym przyszla po miesiacu zobaczyc jak wszystko mi sie tam goi, wiec to mi sie podobalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×