sharma0123 0 Napisano Wrzesień 29, 2012 jest najczesciej:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sharma0123 0 Napisano Wrzesień 29, 2012 moze kazdy potrafi sie zdystansowac? moze te dziewczyny, ktore tutaj szukaja wsparcia (moze i troche panikuja), ale moze wstaja od kompa z podniesiona glowa? lepiej panikowac tu, niz w realu:) moze, moze, moze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lajkra3 Napisano Wrzesień 29, 2012 Chodzi mi o to, że przeważnie na kafeterii dziewczyny szukają informacji na temat HPV, jeśli już się wypowiadamy, dostarczajmy chociaż informacji potwierdzonych przez lekarzy..Ja też się liczę z tym, że cytologia którą wkrótce wykonam, może nie być najlepsza, dlatego zaciekawił mnie ten wątek. Ale gdy czytam wpisy, to faktycznie włos mi się jeży na głowie, większości z nas już w takim razie nie powinno być na świecie, skoro mamy HPV 16/18 i w efekcie złą cytologię. Moja koleżanka z pracy trafiła na lekarza, który poprosił ją o przeczekanie wyniku cyt.3, powrót za kilka miesięcy. W międzyczasie brała globulki złuszczające nabłonek, bodajże Albothyl, ale on bardzo wyjaławia pochwę, więc łatwo wtedy złapać wszystko inne, także lepiej bez konsultacji lekarskiej go nie aplikować. Od tamtej pory ma stale grupę 2. Nie można aż tak bardzo się denerwować, bo jak widać każdy przypadek jest indywidualny. Niemniej HPV jest uleczalny i ja w to wierzę, jako dziecko miałam kurzajki, które zniknęły i już nigdy nie powróciły, to przecież też wirus. Dbajcie więc o odporność i nie poddawajcie się, pozdrawiam wszystkich. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sharma0123 0 Napisano Wrzesień 29, 2012 no wlasnie racja, kazdy przypadek jest bardzo indywidualny. 3 grupa to jest bardzo ogole okreslenie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lajkra3 Napisano Wrzesień 29, 2012 Sharma0123: Wiem, masz rację, że to jest ogólne pojęcie. Mówię tylko o cytologii z grupą 3 w wyniku infekcji HPV. Bo z czym innym najczęściej przychodzi do lekarza kobieta, która nie ma nawet 30 lat, a już ma kiepskie wyniki? Ten wirus niestety powoduje zmiany na szyjce, ale jak już pisałam, one też mogą ulec regresji. Warto się badać częściej niż zwykle, ale ja bym była ostrożna w pisaniu słowa "rak". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sharma0123 0 Napisano Wrzesień 29, 2012 pisze tak, bo go mialam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sharma0123 0 Napisano Wrzesień 29, 2012 ale oczywiscie to nic w zyciu nie zmienia, no oprocz na jakis czas:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lajkra3 Napisano Wrzesień 29, 2012 I ja też mam:) Jedyne nad czym ubolewam to fakt, że w Polsce mało się mówi o tym, nie uświadamia się młodzieży, nie stosuje profilaktyki na szeroką skalę. Co najwyżej wspomina się o szczepionkach, ale niewiele o ryzyku złapania świństwa. A przecież tym się łatwiej zakazić niż np. wirusem HIV. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sharma0123 0 Napisano Wrzesień 29, 2012 mialam raka, a hpv mam:) no dokladnie, co druga kobieta go moze miec, tylko trzeba o siebie dbac i nie dopuscic do tego zeby sie uaktywnil. a lzejsze zmiany spowodowane hpv moga sie cofnac :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sharma0123 0 Napisano Wrzesień 29, 2012 powinno sie wiecej mowic o tym wirusie. i jeszcze ta panujaca opinia, ze jak ktos sie nie puszcza to nie bedzie go mial... a to wcale nie jest tak i dziewczyny na tym forum dobrze o tym wiedza! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lau85 Napisano Październik 4, 2012 mogę napisać tyle że jakieś "niesnaski" na forum nie pomagają takim jak ja-czyli wystraszonym i szukającym "wsparcia"... nie wiem jaki mam wynik cytologii bo koniec końców tego nie usłyszałam...wczoraj rano odwiedziła mnie polożna z gabinetu gin.do którego chodzę i skarciła mnie słownie, "że nie odbieram tel. lub zmieniłam nr"..po czym poinformowała mnie że jutro muszę przyjść do gabinetu...gdy zobaczyła moją reakcję czyli wielki strach malujący me lico zaczęła uspokajać..."tylko spokojnie, będzie dobrze, będziemy leczyć...trzeba poleczyć"...hmmm teraz mam nadzieję że to będzie 3grupa...bo poznałam fajnego faceta i planowaliśmy dziecko:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agnesx32 Napisano Październik 7, 2012 Sadhbh ty miałas zabieg petla elektrochirurgiczna czy mozesz mi wiecej powiedziec jaki to zabieg, jak sie czułas po i czy bylo to w warunkach szpitalnych w znieczuleniu? ten zabieg rozni sie sporo chyba od konizacji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sadhbh Napisano Październik 8, 2012 Hej Agnes, tak szczerze to ja nawet nie wiem co to jest konizacja, wiec ci nie powiem jak bardzo sie rozni, ale petla elektrochirurgiczna jest tak, ze zabieg trwa jakies 20 minut, znieczulenie miejscowe, takie jak u dentysty i usuwa to miejsce tylko te, ktore jest chore, ponoc robia tak, jak kobieta jest mloda i jeszcze nie rodzila, zeby jak najwiecej oszczedzic, po tym pobieraja znowu biopsje i po miesiacu sa wyniki, zeby sprawdzic czy tam jeszcze cos jest. Mi tego CINa wycieli, a 3 ego, ale tego CINa 1 zostawili, zeby sie sam cofnal. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sadhbh Napisano Październik 8, 2012 Lua85, o jakich niesnaskach Ty mowisz? Fakt nie czytam tego forum bardzo dokladnie, bo czesciej jestem na tym drugim forum http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3031749&start=20880 ale nie doczytalam sie o zadnych niesnaskach i tym podobnych, bardziej mi to forum pomoglo, niz zaszkodzilo. Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agnesx32 Napisano Październik 8, 2012 Sadhbh a y mialas ten zabieg w szpitalu czy prywatnie w gabinecie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sadhbh Napisano Październik 8, 2012 W klinice koloposkopowej, przyszpitalnej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beata1980 0 Napisano Październik 8, 2012 Agnesx32, moja lekarka zabiegi pętlą wykonuje normalnie na wizycie w gabinecie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agnesx32 Napisano Październik 8, 2012 a ja chyba bede miec w szpitalu wiec pewnie w znieczuleniu ogolnym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beata1980 0 Napisano Październik 8, 2012 Kobiety to maja przekopan. Ja jadę w czwartek do ginekolog, ciekawe co tam wyjdzie za wirus HPV. W ogóle to już mam dosyć, chyba mnie jeszcze czeka badanie hormonów, bo bardzo mam skape miesiaczki od 3 miesiecy. Martwie sie tylko zeby to nie były jakies zrosty po wyłyżeczkowaniu macicy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agnesx32 Napisano Październik 8, 2012 moja pierwsza miesiaczka po lyzeczkowaniu wlasnie sie konczy trwa 4 dni i taka srednia bo przed miewalam obfite , czyli mysle ze lyzeczkowanie troche zmniejsza krwawienia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sadhbh Napisano Październik 9, 2012 Beata bedzie dobrze, nie bojuchnaj, stres to najgorszy zabojca, relax and take it easy :) latwo napisac, ale to naprawde dziala, ja jak czekalam na wynik to robilam sobie cwiczenia,zeby zmanipulowac swoj mozg, tak zwane programowanie neurolingwistyczne. Polecam wyszukac na you tube Mateusz Grzesiak, on jest trenerem wlasnie programowania lingwistycznego, bo wiecie, ze jak myslec pozytywnie to przyciagniesz do siebie pozytywne rzeczy, a jak bedziesz mowic, ze znowu cos wyjdzie zle to napewno wyjdzie, bo tak dziala nasz mozg. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sadhbh Napisano Październik 9, 2012 mozecie sie smiac, ale jak medytacja duzo robi, wystarczy wziasc pare godzin wolnego i w samotnosci posiedziec, wyobrazic sobie, ze wszystkie te sprawy chorobowe macie juz za soba i musicie myslec tak jakby to sie juz dokonalo, wtedy caly swiat sie zmieni, naprawde, ja robilam sobie pare razy takie cwiczenia i wszytsko co sobie ubzduralam to dokonalam, sila naszego umyslu jest niesamowita, polecam ten filmik o tym jak osiagac cele :) http://www.youtube.com/watch?v=eIW_uNJq3Dk&feature=relmfu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beata1980 0 Napisano Październik 9, 2012 sadhbh, dzięki Kochana za słowa otuchy, ale masz rację dobre, pozytywne myślenie to połowa sukcesu. I coś w tym jest rzeczywiście, że jak człowiek sobie wmawia choroby to zawsze coś wychodzi nie tak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
my_sza81 0 Napisano Listopad 6, 2012 Cześć dziewczyny. Idę jutro na wycinek (mam gr.3 CIN1/HPV). Mam pytanie do tych , które już były, co ze sobą zabrać do szpitala? Będę wdzięczna za odpowiedź. Może to głupie pytanie, ale chyba strach mi się na umysł rzucił, i sama już nie wiem... Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sharma0123 0 Napisano Listopad 6, 2012 a pod narkoza? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sharma0123 0 Napisano Listopad 6, 2012 nie masz się co bać. ja mialam pod narkoza. Weź po prostu piżame (najlepiej koszule nocna), szlafroczek, kapcie :) wkładki lub podpaski, wszystkie badania jakie posiadasz- krew, usg, itp., na wszelki wypadek majtki na zmianę, chyba tyle. i tak jak napisałam nie masz się co bać:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
my_sza81 0 Napisano Listopad 6, 2012 Jeśli to do mnie, to chyba w ogólnym, ale nie jestem pewna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sharma0123 0 Napisano Listopad 6, 2012 do Ciebie do Ciebie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
my_sza81 0 Napisano Listopad 6, 2012 Bardzo Ci dziękuję :) A powiedz mi jak długo kazali Ci leżeć po zabiegu? Niby nie ma się czego bać, a człowiek nie może przestać myśleć... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sharma0123 0 Napisano Listopad 6, 2012 tego samego dnia się wychodzi:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach