Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość haaaaaaaaaaaa

oto cala prawda- wiec 2 razy pomyslcie young girls!!!1

Polecane posty

Cóż za kolejny sensacyjny topik o ubocznych skutkach tabletek antykoncepcyjnych... haaaa jeśli jesteś ginekologiem, to może jednak bądź konsekwentny i skoro potępiasz pigułki, to nie przepisuj ich pacjentkom?? a tak poza tym, to coś mi sie nie wydaje, żebyś był ginekologiem, bo twój pierwszy post ma wyraźne znamiona tendencyjności i ewidentnie sugeruje, że środki hormonalne są złe i koniec. Bzdurą jest, że hormonów nie powinny przyjmować dziewczyny przed 21 rokiem życia. ZAWSZE hormony ingerują w układ hormonalny, więc nie ma znaczenia czy mam 20 lat czy 21. Jeśli chodzi o skutki uboczne, to po pierwsze, myśląca kobieta zrozumie co ma napisane w ulotce i przemyśli sprawę a po drugie nawet gumki mają skutki uboczne, więc wybacz proszę i nie pisz więcej swoich fantasmagorycznych wieści. Nie wiem, czy jesteś kobietą czy mężczyzną ale może jednak zamiast siać sensację wysil się na odrobinę obiektywizmu. Zarzucasz dziewczynom klapki na oczach, które sam(a) masz. Aha i skoro taki z ciebie świetny ginekolog, to może rozpropaguj wśród swoich kolegów po fachu żeby wysyłai młode dziewczyny na badania poziomu hormonów do endokrynologa PRZED zapisaniem pigułek, co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wyżej- podpisuje się rękami i nogami! A czy znasz założycielko topiku przysięgę Hipokratesa???? Może Ci zacytować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale faktem jest
ze ppolacy przesadzaja z uzywaniem tabletek,moj maz jest farmaceuta,nawet tabletek od bolu glowy nie chce mi dac!!!Dziewczyny po sie truc niepotrzebnie,jedzenie mamy zatrute,w tabletkach tez wiecej chemii jest niz powinno....... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż zawsze powtarza - ŻYCIE JEST SZKODLIWE Każda z nas biorąc jakikolwiek lek liczy się z konsekwencjami. Każdy lek ma wypisane skutki uboczne a jednak łyakmy co nam daje lekarz?? Jesli byłby tak szkoldiwe pigułki nie byłby dopuszczone do sprzedaży. To nasz świadomy wybór... Ja się liczę z konsekwencjami wiec prosze nie siać propagandy! ps. a gdzie autor?? znikł??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak poza tym... jesli nie pigulki, to czym skutecznie leczyc tradzik, zaburzenia miesiaczkowania, hirsutyzm i takie tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimirka
Jakby iść dalej takim tokiem rozumowania jak "ha" to każda miesiączka będzie wczesnoporonna... Może wg ciebie kobiety powinny rodzić co 9 miesięcy dzieci, bo tylko do tego się nadają? Głupie gadanie - moja matka brała pigułki jeszcze te starej generacji i urodziłam się zdrowa. Brała pigułki dalej - teraz ma prawie 50 lat i jest zdrowa jak rydz. Więc gdzie te twoje skutki uboczne? "nie ma bezpiecznej dla zdrowia antykoncepcji" - a jest coś co zdrowiu potencjalnie nie szkodzi? ja nie znam. A teraz omówmy punkty o działaniu pigułki: a) zahamowanie wydzielania hormonów przez przysadkę mózgową, o tym nie wiem za dużo, nie będę pisać bzdur b) zahamowanie owulacji (jajeczkowania), -kobieta ma skończoną liczbę oocyst(chyba tak to się nazywa - komórki z których dojrzewa kom. jajowa) i antykoncepcja hormonalna jest przepisywana paniom, które chcą rodzić po 30 roku życia aby jakieś oocysty się zachowały. Powinnyśmy się z tego tylko cieszyć. c) zmiana właściwości śluzu szyjkowego -i co w tym złego? d) zmiany cech środowiska wewnątrzmacicznego, -mijają zaraz po odstawieniu pigułki ) czynnik jajowodowy (upośledzenie ruchów perystaltycznych jajowodu, powodujące zbyt późne osiągnięcie jamy macicy przez zarodek, a przez to jego śmierć) - działanie wczesnoporonne (abortywne)! -no sorry, ale jaki zarodek jak nie było komórki jajowej gotowej do zapłodnienia...a nawet jak się przydarzyła to plemnik nie dotarł z powodu zbyt gęstego śluzu (przeczytaj ulotkę od pigułek "doktorze") f) hamowanie zagnieżdżenia (implantacji zarodka) - działanie wczesnoporonne (abortywne)! -znowu ten zarodek, którego nie ma... btw. częściej niżmyślisz dochodzi do tego twojego "poronienia" w przypadku np. metod naturalnych Pigułka zażywana przez młode dziewczyny może zakłócić ich cały biologiczny rozwój, dlatego pigułek nie może zażywać kobieta do ukończenia 21 roku życia (nie wcześniej jednak niż 7 lat po pierwszej miesiączce), ze względu na dojrzewanie układu hormonalnego! -no ja myślę, że od oceny dojrzewania jednostkowego układu hormonalnego jest już badanie w gabinecie ginekologicznym, a nie "wróżenie" o tym przez internet (mnie takie badanie robiono) efekt wczesnoporonny to nie wtedy gdy jajeczko się nie zagnieździ, ale wtedy gdy się właśnie zagnieździ a jeszcze nie dużo rozwinie. Dlatego zakazane są środki _wczesno_ poronne typu RU 486, która wywołuje poronienie we wczesnym stadium rozwoju zarodka. Radze się douczyć pigułki antykoncepcyjne są umieszczone w wykazie środków rakotwórczych dla człowieka -taa. Ściany z drewna też promieniują... I jakoś ludzie budują drewniane domy. Już nie mówiąc o tym, że niektóre inne leki też są w tym spisie a je przyjmujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimirka - dzieki za Twoja wypowiedz, naprawde duzo w niej madrych slow. A autora/ke topiku faktycznie wcięło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimirka to ja jak mi sie nie chce hasła wpisywać Muszę się poprawić - oocyt a nie oocysta(oocysta to jakiś pasożyt w stadium larwalnym ;) ) btw nasz lekarz się nie zorientował? to dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skopiowane z encyklopedii z internetu: Zarodek - Rozwijający się organizm człowieka znajduje się w stadium zarodka (embrionu) od drugiego tygodnia po zapłodnieniu do końca czwartego miesiąca ciąży Powtarzam: OD DRUGIEGO TYGODNIA PO ZAPŁODNIENIU I lekarz posługuję się taką terminologią? Już mniejsza lekarz, ale sam znawca tematu (niby) A teraz troche edukacji: _Zagnieżdżone_ jajeczko=zygota, potem embrion(lub zarodek), potem płód Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skopiowane z encyklopedii z internetu: Zarodek - Rozwijający się organizm człowieka znajduje się w stadium zarodka (embrionu) od drugiego tygodnia po zapłodnieniu do końca czwartego miesiąca ciąży Powtarzam: OD DRUGIEGO TYGODNIA PO ZAPŁODNIENIU I lekarz posługuję się taką terminologią? Już mniejsza lekarz, ale sam znawca tematu (niby) A teraz troche edukacji: _Zagnieżdżone_ jajeczko=zygota, potem embrion(lub zarodek), potem płód Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram wypowiedź Mimiru - interesowała mnie sprawa działania "wczesnoporonnego" pigułek. Trochę poczytałam, popytałam lekarzy i wszędzie dowiedziałam się tego samego - środek wczesnoporonny to taki, który usuwa zagnieżdżony zarodek. Ciąża tak naprawdę zaczyna się od momentu zagnieżdżenia zarodka w jamie macicy. Wcześniej mamy tylko zlep różnicujących się komórek, które wędrują jajowodem. Uniemożliwienie temu zlepowi zagnieżdżenia sie nie jest przerwaniem ciąży, tylko niedopuszczeniem do jej powstania. Ja tez biorę tabletki i jestem świadoma konsekwencji. Doszłam do wniosku, że ciągly stres spowodowany czekaniem na okres, albo zajście w ciążę teraz, kiedy studiuję, może mieć gorsze konsekwencje, niż branie pigułek przez kilka lat. I mała poprawka: zapłodnione jajeczko = zygota (stadia moruli, blastuli i itp.) zagnieżdżona zygota (po ok. 2 tygodniach) = zarodek = embrion - do końca 3 miesiąca, potem mamy już płód. Stąd te propozycje w ustawie, żeby aborcję dopuszczać do końca 3 miesiąca, na etapie zarodka. Płód jest już w sumie w pełni ukształtowany - to w sumie już człowiek, tylko nie jest zdolny do życia poza orgnizmem matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głupia zabawa autora topiku! Miałam rację( jak większość z nas)- rozszyfrować oszusta można po sposobie pisania postów! No i wydała się- stronka NRP jakiegoś nawiedzonego dupka( sorry za określenie ale inaczej nie mogłam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he czytalam juz podobne posty na dwoch innych forach o antykoncepcji, i za kazdym razem dokladnie te same cytaty niby od kilku roznych osob.. widac gosciu sie stara jak moze i probuje siac panike wsrod dziewczyn czytajacych takie fora! na jakis czas przestanie sie pojawiac, potem znowu wpadnie jego nowe wcielenie, juz to znam. ale faktycznie, to perfidny i dwulicowy czlowiek, jesli jest propagatorem npr, a jednoczesnie wypisuje dziewczynom tabletki ot tak jak pisze. to hipokryzja. skoro ten pan (a nawet wiem, o kogo chodzi, niestety, ow pan ma tego pecha ze znam jego imie i nazwisko) jest zwiazany z npr, to pewnie jest osoba wierzaca. a juz jezus w pismie swietym mowil zeby ludzie byli \"nie nie lub tak tak\". nie mozna byc dwulicowym. wlasnie taki czlowiek jak ten lekarz powinien namawiac dziewczyny do obserwacji swego naturalnego cyklu, popierac metody npr, a na jego biurku powinny lezec materialy dotyczace metod npr i prawidlowego ich stosowania. ale jak widac - tableteczki przepisuje, a jak - jak kazdy lekarz ginekolog (malo jest takich, ktorzy staraja sie byc zgodni ze swoimi pogladami).. a wiecie czemu? bo wypisanie takich tableteczek przedstawiciele firm farmaceutycznych odpowiednio sponsoruja, a niestety - propagowania npr nie zasponsoruje mu nikt :P zycze Ci czlowieku, zebys sie do boga pomodlil o wybaczenie wszystkich swinstw, ktore wyrzadziles kobietom - bo sam mowisz, jak to pigulki sa szkodliwe, zatem szkodzisz ludziom i grzeszysz podwojnie - bo czynisz to zupelnie swiadomie i zyjac w zaklamaniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he czytalam juz podobne posty na dwoch innych forach o antykoncepcji, i za kazdym razem dokladnie te same cytaty niby od kilku roznych osob.. widac gosciu sie stara jak moze i probuje siac panike wsrod dziewczyn czytajacych takie fora! na jakis czas przestanie sie pojawiac, potem znowu wpadnie jego nowe wcielenie, juz to znam. ale faktycznie, to perfidny i dwulicowy czlowiek, jesli jest propagatorem npr, a jednoczesnie wypisuje dziewczynom tabletki ot tak jak pisze. to hipokryzja. skoro ten pan (a nawet wiem, o kogo chodzi, niestety, ow pan ma tego pecha ze znam jego imie i nazwisko) jest zwiazany z npr, to pewnie jest osoba wierzaca. a juz jezus w pismie swietym mowil zeby ludzie byli \"nie nie lub tak tak\". nie mozna byc dwulicowym. wlasnie taki czlowiek jak ten lekarz powinien namawiac dziewczyny do obserwacji swego naturalnego cyklu, popierac metody npr, a na jego biurku powinny lezec materialy dotyczace metod npr i prawidlowego ich stosowania. ale jak widac - tableteczki przepisuje, a jak - jak kazdy lekarz ginekolog (malo jest takich, ktorzy staraja sie byc zgodni ze swoimi pogladami).. a wiecie czemu? bo wypisanie takich tableteczek przedstawiciele firm farmaceutycznych odpowiednio sponsoruja, a niestety - propagowania npr nie zasponsoruje mu nikt :P zycze Ci czlowieku, zebys sie do boga pomodlil o wybaczenie wszystkich swinstw, ktore wyrzadziles kobietom - bo sam mowisz, jak to pigulki sa szkodliwe, zatem szkodzisz ludziom i grzeszysz podwojnie - bo czynisz to zupelnie swiadomie i zyjac w zaklamaniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta inne podejscie
popieram haaaa!!!Przemówić innym do rozsądku gdy one tego nie chcą słuchac bo boją się prawdy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie boje sie prawdy. znam skutki uboczne tabletek antykoncepcyjnych, a mimo to zdecydowalam sie je stosowac. jestem w pelni swiadoma tego, co robie. inteligentne dziewczyny wiedza, z czym maja do czynienia, gdy decyduja sie na tabletki. lekarz powinien powiedziec kazdej o skutkach ubocznych, zreszta, ulotka w pigulkach to nie jest zbedny swistek papieru, tak tylko dodany do opakowania. ale nie zgodze sie z pewnymi slowami zwiazanymi przede wszystkim z wczesnoporonnym dzialaniem pigulek. dlaczego? otoz: jak mialabym poronic cos, czego we mnie nie ma? jak ma byc w moim ciele zygota, jesli nie dochodzi do owulacji? to powstrzymanie owulacji jest glownym skutkiem dzialania pigulek antykoncepcyjnych. nasz organizm musialby byc wyjatkowo zlosliwy, zeby mimo regularnego lykania pigulek nadal owulowal, w dodatku - zeby jego sluz byl przepuszczalny dla plemnikow, no i zeby doszlo wreszcie do zaplodnienia! tylko ze zazwyczaj w sytuacji ciazy przy braniu pigulek jest \"po ptokach\" - ciaza pozostaje, a pigulki trzeba jak najszybciej odstawic. bo co z tego, ze mam endometrium takie, ze mi sie zadna zygota w nim nie zagniezdzi, jak nie jajeczkuje? po co mojemu nieowulujacemu organizmowi rozpulchnione scianki macicy?? jesli podczas przyjmowania pigulek jestem BEZPLODNA, to jak ma dochodzic do dzialania wczesnoporonnego? czytalam wczesniej taka wypowiedz, ze w takim wypadku i zwykla miesiaczke mozna uznac za wczesnoporonna! i to jest prawda! kobiety czesto nawet nie wiedza, ze zaszly w ciaze, ale mimo tego w terminie najblizszej miesiaczki dostaly ja i poronily! zupelnie nie wiedzac o tym, podkreslam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, niestety, dziewczyny, haaaaaa ma rację, tyle, że wiedzą o tym zazwyczaj tylko ci, którzy studiowali medycynę, no i może kilku nielicznych. Producenci wkładek i pigułek, natomiast, wciskają Wam \"inną prawdę\". Wszystko to ma na celu ich zysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego co napisała autorka tego tematu nie chce mi się komentować, bo jest to żenująco głupie, o czym jak sądzę wiedzą wszyscy inteligentni bywalcy tego forum. Co do tego co napisała Mimirka: \"b) zahamowanie owulacji (jajeczkowania), -kobieta ma skończoną liczbę oocyst(chyba tak to się nazywa - komórki z których dojrzewa kom. jajowa) i antykoncepcja hormonalna jest przepisywana paniom, które chcą rodzić po 30 roku życia aby jakieś oocysty się zachowały. Powinnyśmy się z tego tylko cieszyć.\" Z tego co wiem ostatnie badania naukowe dowodzą, że kobieta - podobnie jak mężczyzna - nie ma z góry określonej liczby komórek rozrodczych. Są one produkowane \"na bierząco\". U kobiety przechodzącej przekwitanie ów proces produkcji zostaje zahamowany, ale można go przywrócić działaniem odpowiednich hormonów (tak więc nawet 60 letnia kobieta mogłaby teoretycznie zajść w ciążę). Usłyszałam o tym dosłownie pare miesięcy temu, zasadniczo się różni od teorii wpajanych nam wcześniej na lekcjach biologii. Inna sprawa, że tabletki antykoncepcyjne regulują cykl miesiączkowy, owulację. Dzięki temu kobietom po 30-stce, które bezskutecznie starają się o dziecko, czasami je się przepisuje. Po ich odstawieniu będzie im łatwiej zajść w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja 19
zgadzam sie z autorka topicu ale oczywiscie nie ze wszystkim!!! kazda z nas powinna byc swiadoma ze tabletki anty niscza nasze zdrwie a napewno watrobe!!! ja biore je od roku i wiem ze sa szkodliwe ale boje sie ciazy i dlatego je biore!!uwazam tak samo jak autorka ze mlode dzieczyny np 16,17 lat nie powinny jeszce brac tabletek bo musi sieuregulowac cykl ale lepiej niech je biore niz maja stac sie mlodymi i nieodpowiedzialnymi matkami!!!! wiadomo kazdego sa minusy i plusy i tak wlasnie jest tez z tabletkami!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele moich koleżanek, jak miałyśmy 16-18 lat brało tabletki anty. Ze względów zdrowotnych. Bardzo dużo dziewcząt w tym wieku ma różne problemy wynikające z kobiecej natury: nieregularne miesiączki, niedorozwój macicy, torbiele na jajnikach, brak miesiączki, bolesne miesiączki, trądzik itp. Można by dalej wymieniać. Tabletki mają swoje minusy, o których należy pamiętać. Ale nie zapominajmy również o ich pozytywnych właściwościach (poza antykoncepcyjnym). Jak już ktoś napisał wcześniej nie ma rzeczy neutralnych dla zdrowia, czasem trzeba wybrać mniejsze zło. Jeśli danej kobiecie tabletki ewidentnie nie szkodzą (nie ma problemów z krążeniem, wątrobą itp.) to dlaczego ma ich nie brac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam troche inne pytanie
do jovanka ------->>> kto powiedział że na medycyne nie trafiaja matoły?????????????????????????????????? :o To skąd sie potem biora "lekarze od siedmiu boleści" ? ???? :o Z tymi nocami nad książkami, tysiącem notatek to tez nie przesadzaj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .........u p ppp aaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmakoma328
dziewczyny to zwykła prowokacja nie dajmy się sprowokować jakiemuś głupkowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki24
a ja sie zgadzam a autorka topiku ze pigulki moga byc szkodliwe (NIE PISZE ZE SA BO NIKT TEGO NIE WIE NA 100) poniewaz zauwazcie ze to my jestesmy pokoleniem ktore je na sobie testuja , to nie zart! kazda zrobi jak chce bo ma do tego prawo mysle jednak ze warto sie zastanowic choc przez chwile nad tym a nie poniewaz tak wygodniej olewac temat albo co gorsza wyzywac autorke. nie jestem jakas religijna i sama je bralam kilka lat!!!! ale wiecej nie zamierzam bo to nie sa cukiereczki za kilkanascie badz kilkadziesiat lat poznamy prawde a wtedy przepraszam lekarza nie wiedzielismy nie wystarczy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznany23
Do haaaa to są takie same katolickie bajdy jak m. in. dogmat o nieomylności papieży z 1870 świadczący, że czarnosukienkowe bractwo jest zwolennikiem teorii Darwina - mimo, iż zabraniają klonowania wyhodowali nadczłowieka (cyborga)?! Spirala nie jest wcale środkiem wczesnoporonnym - zaczęła się od podpatrywania natury (arabi wrzucali wielbłądzicom kamyki do macicy, aby nie były ciężarne podczas wędrówek przez pustynie); wystarczy wpisać w google i poczytać zdanie świeckich ginekologów, a nie średniowiecznego XIX w. ginekologa, demiurga medycyny, w którego wierzą inteligenci z Żoliborza (jeden mieszka z matką i kotem)prof? Bogdana Chazana. Sam słyszałem w radio, które ma pysk z Torunia wtorki po godz. 20.oo w audycji dla małżonków, że prezerwatywa jest RAKOTWÓRCZA i powoduje SKRZYWIENIE CZŁONKA! A takie bajdy nt. rzekomej szkodliwości a/k są rozpowszechniane, bo zaczyna KK ubywać kaski (mohery wymierają), a gumka nie dopuszcza do poczęcia i nowe duszyczki do skubania nie przyrastają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie to tylko awaria
Co do szkodliwości,mogę się zgodzić.I chyba faktycznie mogą być wpisane na listę rokotwórczych.Tyle piszą o tym wszyscy nawiedzeni,że może faktycznie,trzeba by bylo sprawdzić.A co do abortywności?A co mnie to obchodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieznany23 - zgadzam sie z toba. jak bedzie za malo owieczek to kosciol splatuje. i tak malo ludzi sie hajta, a podobno 80% zostaje poczetych przed slubme. w polsce, katolickim kraju. a ile takich jest zmajstrowanych na pielgrzymkach oj oj ;) dla kosciola to czysty interes bo chrzciny co laska to jakies 500 zlotych, zaraz komunia tez cos wpadnie, bierzmowania a potem slub, ze o pogrzebie nie wspomne. ja tam tabletki biore i sie nie przejmuje. nie szkodza mi w niczym. cizna przy niedoczynnosci tarczycy i nadwadze bylaby znacznie bardzeij szkodliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×