Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwudziestka

zdecydowalam

Polecane posty

luba Interesujące pomieszanie pojęć, ja jednak tego nie kupuje. Aborcja w żaden sposób nie ma oznak odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luba
czekam na twoją kompozycję- bo stwierdzenie faktu to jedno , ale poprosze o analizę a nie urwany komentarz. Aborcja to odpowiedzialne planowanie przyszości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orchidka
Rozumiem Was dziewczyny i jestem z Wami. Wiem, że podjęłyście bardzo trudną decyzję i mam nadzieje, że dacie sobie psychicznie radę po tym wszystkim. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luba Komentarz adekwatny do komentowanego postu...nie zauważyłem abyś Ty uzasadniła co jest odpowiedzialnego w usunięciu dziecka? Widzisz dla mnie odpowiedzialność to nieuchylanie się od konsekwencji swoich zachowań. A seks chcąc nie chcąc to nie tylko przyjemność. Każdy wie, że wpaść można. Co Ty na to, że spowoduje wypadek i dajmy na to rozwale Ci samochód, a potem powiem że nie czuje sie odpowiedzialny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luba
owszem - odpowiedzialnośc to jest zdawanie sobie sprawy z konsekwencji - także wydania na świat niechcianego dziecka,Gdy się urodzi jest to już dziecko , a nie zarodek- więc-->kontynuowanie ciązy to jest zdawania sobie spray z tego ,że zarodek przeistacza się w pełni wykształconego człowieka- którego w konsekwencji czeka ŻYCIE na tym świecie,( więc)--> jako rodzice musimy być za nie odpowiedzialni. (więc)--->Jesli wiemy , że z takich czy innych przyczyn nie poradzimy sobie- to wydanie na swiat tego dziecka jest własnie nieodpowiedzialnością. Ponadto dalsze losy matki ( czy też rodziców)- :dlaczego jedyną obowiazujaca zasadą ma być "wypić to piwo co sie samemu nawarzyło"? Przeciez jest rozwiązanie : aborcja. Myślę że duzy wpływ ma pokutująca w naszej kulturze posawa chrystiańska- Najlepiej nosić krzyż na grzebiecie i jeszcze się samobiczować, to wtedy jest się pełnoprawnym człowiekiem przez duże C.Rozwiązania bardziej racjonalne , które mają na celu ulżyć człowiekowi są potępiane jako egoistyczne. Zauważ że to sie przekłada nawet na sam poród. Wejdź prosze na jakiś topic o porodach i wysłuchaj zajadłych ataków kobiet które czują sie wrecz uświęcone , bo rodziły naturalnie w mękach. Jak naskakują na te, które wybrały cesarkę ,by mniej cierpieć. Mam wrażenie że momentami przeradza się to w jakiś opętany bełkot członkin sekty. Myślę tez ze to jest przejaw jakiegoś braku racjonalnego myślenia- czy "5minutowy heroizm" rodzenia przesądza o tym jaką się będzie matką? Ważniejsza jest ta cała rozciągnieta w czasie przyszłosć. Podobnie jest w przypadku decydowania się by dziecko na świat w ogóle wypuścić-wazniejsze jest przewidywanie jaka nas i je czeka przyszłosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luba Niestety uprawiasz demagogie, to co proponujesz to prewencyjne usuwanie płodu aby w przyszłości uniknąc kłopotów, plus zasłanianie się że dziecko może sobie nie poradzić, kiedy przyjdzie na świat. Tylko widzisz uważasz, że powinno sie być odpowiedzialnym za jego przyszłe życie ale o tej odpowiedzialności zapominasz w momencie poczęcia? Widze tu pewną nieścisłość, dlaczego o to dziecko (jeszcze nawet nie poczęte), i o własną przyszłość (tu niestety pojawia się nasz ludzki egoizm ale nie będe się nad nim rozpisywał bo różne są przypadki) nie martwić się w chwili pójścia do łóżka, przecież jak już pisałem szansa że dojdzie do poczęcia nigdy nie jest zerowa, więc jak według Ciebie wygląda odpowiedzialność, przed poczęciem jej nie ma, po poczęciu w imie dobra dziecka (żeby sie nie męczyło) aborcje uważa sie za odpowiedzialność? Powiedziałbym że to zabawne gdyby nie dotyczyło tak poważnej sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem... Przeciez to proste jak 2*2. Zalozmy ze ktos z was dostal na urodziny kota ale nie moze sie nim zajac bo ma alergie. Idziecie go utopic czy oddajecie komus innemu albo do schroniska. A teraz pomyslcie sobie ze nie mowimy o zwierzeciu tylko o czlowieku. Rozumiem, jest strach przed porodem, przed tym co ludzie powiedza, przed szykanami ale czy nie warto tego poswiecic dla uratowania czyjegos zycia? Choc taki maly gest odpowiedzialnosci i dobrej woli skoro nie stac matke na zatrzymanie dziecka ( z roznych przyczyn) Nie potepiam niecheci do posiadania dzieci tylko tak jak napisal haldeman to mimo wszystko powinno sie zdawac sobie sprawe z konsekwencji uprawiania sexu. Alkohol tez jest dla ludzi ale za prowadzenie po pijaku i spowodowanie wypadku jest kara i ponosi sie odpowiedzialnosc nawet jesli nikt nie zginal. I czemu wybiera sie zawsze to rozwiazanie, zawsze aborcja a nie mysli sie o adopcji... Bo wygodniej? Bo nikt nic nie wie, bo mozna latwo sie wylgac od odpowiedzialnosci i zakryc ja tajemnica lekarska? Dziwny jest ten swiat... smutne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smiesza mnie argumenty kobiet ,ktore zabijaja wlasne dziecko..bo studia,bo inne bzdety...Ja zaszlam w ciaze,bylam na 2 roku studiow...moj facet,byl na 3 roku,ja mieszkalam a mama,on w miescie ,w ktorym studiowal..bylam przerazona gdy zobaczylam 2 kreski na tescie...swiat mi sie zawalil na glowe,ale nawet przez chwile nie pomyslalam o zabiciu tej malenkiej istotki,ktora nosilam pod moim sercem.Dzis moja coreczka,ma sie swietnie:)Maz skonczyl studia,ja jeszcze studiuje..kombinujemy z kasa,bo jest ciezko,mieszkamy razem,i jestesmy szczesliwi.bo jestesmy rodzina,moge patrzec jak moje dziecko rosnie,jak sie usmiecha:)przytula sie do mnie...jestem szczesliwa!!!sa rozne sytuacje w zyciu,wiadomo ze jest ciezko,ale to dla mnie zaden argument,do tego zeby pozbyc sie dziecka....Kobiety ktore to robia sa strasznymi oegoistkiami,jak nie chcesz byc w ciazy,to nie wlaz facetowi do lozka,a jesli wlazisz to licz sie z tym ze mozesz byc w ciazy!!!! Tlumaczcie sobie dalej ze to tylko komorka,itp,ze nic nie czuje itd!!!chcecie zagluszyc wyrzuty sumienia?? Ja nie bede nikogo osadzac,bo nie mam takiego prawa,ale ludzie!!!!!troche odpowiedzialnosci!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×