Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość doo
poroniłam w lutym 7 tydz ciąży i jest mi bardzo żle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...może teroche napisze o sobie...mam 3 letniego synka i od wiosny ubiełego roku zaczęliśmy starać sie o rodzeństwo...w lipcu poroniłam w 5 tyg, kolejna ciąze poroniłam w 12 tyg...serduszko przestało bic w 6 tyg i poronienie wstrzymane...zabieg, nie musze opisywac bólu psychicznego , bo fizyczny chyba do niego nie równa...i jak juz dostałam pozwolenie to zaczeliśmy znowu ,a le mimo staran w dni płodne nic z tego nie wychodziło, kolejne m-ce bez 2 kresek i z @ mnie dobijały...okazało sie , ze mam dużą nadczynnośc tarczycy i nie mam szans na dziecko przez najbliższe 2 lata, musze sie leczyc, ale mam nadizeje, ze ten dwuletni okres znacznie sie skruci i znów bede paradowac dumnie z zaokrąglonym brzuszkiem....pisze, zeby w razie czego uczulić was na badania tarczycy, ja zaczelam czuc sie dziwnie od dłuższego czasu, tak naprawde to po urodzeniu synka...zaczełam szybko chudnac, zrobilam sie nadwrażliwa, byle co mnie doprowadza do płaczu, drżenie rąk, ciala...tlumaczylam to zmeczeniem, karmieniem, wszystkim co zwiazane z dzieckiem...ale jednak badania pokazały co mi naprawde dolega...trzymam mocno za was kciuki , wiem co przeżywacie, ale nie poddawajcie sie...w końcu sie uda....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiuella
Witam was ponownie.... Niestety wzrost HCG nie przyniósł u mnie nic dobrego. W sobotę byłam na USG i ie było wydać płodu w macicy.Po dłuższym szukaniu, odnalazł się w lewym jajowodzie! Natychmiast poszłam do szpitala.W poniedziałek miałam laparoskopię.Całe szczęście nie straciłam jajowodu, został on tylko nacięty.Właśnie wyszłam obolała ze szpitala do tego samego domu w którym jeszcze kilka dni temu snułam plany na przyszłość.Stwierdziłam że muszę coś zmienić w swoim życiu...chyba gdzieś wyjadę jak wydobrzeję i nabiorę dystansu.Bo poronienie i ciąża pozamaciczna w ciągu 8 miesięcy to za dużo.... Na razie nie byłam w stanie płakać bo ból po operacji był zbyt silny, ale już dziś czuję jak łzy cisną mi się do oczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do asiuella; Oj kochana tak mi przykro. Naprawdę miałam wielkie nadzieję , że chociaż tobie sie udało. u mnie też ta @ dała o sobie znac a już było tak fajnie, ajk jej kilka dni nie było. Musimy sie trzymać razem. będzie ok, płacz, mi to bardzo pomaga i uspokaja. Buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inesspe
Cześć dziewczyny! Piszę, żeby dodać otuchy wszystkim, które straciły swoje dzieci. Pisałam na tym forum dokładnie 9 maja zeszłego roku, dzień po swoim drugim poronieniu, byłam kompletnie załamana i nie chciało mi się żyć. Jestem teraz w 31 tygodniu ciąży, noszę w brzuchu dużego chłopaka i niecierpliwie czekam na Jego przyjście na świat. Mojego szczęścia nie da się opisać, a jeszcze 10 miesięcy temu byłam przekonana, że nigdy nie donoszę żadnej ciąży i bycie matką po prostu nigdy nie będzie mi dane. Mam trochę doświadczenia z badaniami, kontaktów z lekarzami, szpitalami, jeśli któraś potrzebowałaby rady, piszcie śmiało maila. Pozdrawiam Was wszystkie ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze napisze troche o sobie jestem z chełma male miasteczko poronilam dwa razy :( za drugim razem mysle ze z winy lekarza jesli ktos chce napisze na e-mail zocha120@poczta.onet.pl jesli ktos chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny jak tam wasze starania, ja jestem w 30 dc i po cichu liczę iż ta @ nie przyjdzie pozdrwiam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
Witam, Jestem tu nowa. Opowiem coś króciotko o sobie, rok staralismy się o dziecko, kiedy już przestałam się nakręcać i kiedy już zwatpiłam, że kiedykolwiek zoabczę II kreski to się właśnie stało. Cud. U mnie zaczeto diagnozować zespół policystycznych janików, mąż miała bardzo słabe plemniki, żylaki powrózka nasiennego. Tym większe było moje (pozytywne) zaskoczenie. Jedyne czym się martwiłam, to żeby dziecko było zdrowe. W najczarniejszym scenariuszu nie brałam pod uwagę poronienia :( ale jako, że zycie lubi bardzo zaskakiwać (bywa, ze bardzo negatywnie) na przypadkowym badaniu (piszę przypadkowe bo moj lekarz był na urlopie, a poszłam do przychodni po zwolnienie z pracy) okazało się, ze moje dziecko nie ma tetna było to 19.02.2010 w 11tc z czego płod "oceniono " na 9tc od tego czasu zaczyna się koszmar. 02.03 miałam zabieg. Do dzisiaj czekam na @ cała w starchu, czy i kiedy przyjdzie. Co do starań to lekarz pozwolił po drugim cyklu. Jeszcze nie zaczeliśmy z mężem współżycia bo niby powinno się po pierwszej @ i tak więc czekam... Bardzo chciałabym zacząć się starać ale starch mnie paraliżuje. Napewno nie odważę się próbować w tym cyklu po pierwszej @ Tak się wszystkiego boje. Skoro o pierwszą ciążę staraliśmy się rok to teraz ... nawet boję się myśleć :( Do tego ten starch czy wszystko będzie dobrze . Shaggy ile jesteś po poronieniu? Właściwie to może przejrzę forum i się czegoś dowiem. Mam nadzieję, ze to forum jest aktywne. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w kwietniu minie rok od zabiegu, moglismy sie starać dopiero od sierpnia jak szyjka macicy się ładnie zagoiłą, i do tego czasu cały czas był zonk dziś mam 31 dc i zobaczymy co bedzie dalej, wczoraj miałam jakiś bardzo delikatny bladoróżowy śluz i na tym koniec. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
Hej, shaggy może ten śluz to zamiast @ :) oby będę trzymała kciuki. powiedz mi jeszcze proszę ile starałaś się o pierwszą ciążę? i wogóle czy to była Twoja pierwsza ciąża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to była pierwsza ciąża jak to się ładnie mówi "wpadka" wiec o czekaniu i staraniu nie było mowy. też bym chciała zeby ten śluz to było zamiast @ Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,mogę dołączyć?Ja też poroniłam8marca tego roku byłam w 6tc:(Przeżyłam to bardzo,ale teraz jest już lepiej.lekarz kazał nam odczekać 2 cykle i dopiero potem mozemy się starać,no więc czekam...i czekam,a czas mi się okropnie dłuży!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
nadzieja86 czy dostałaś już pierwszą @ po poronieniu? ja nadal czekam :( cała w starchu, kiedy przyjdzie. mnie lekarz też pozwolił się starać po 2 cyklu także w maju zaczniemy ale jakoś słabo wierzę, że się szybko uda. teraz to już cięzko cokolwiek planować aż się boję za bardzo wybiegać w przyszlość. a czas leci naprawdę szybko, jutro mija 4 tygodnie od poronienia. już 01.04 wracam do pracy zajme się czymś, mam nadzieję, że nie będę tyle myśleć, analizować i rozpamiętywać. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badzonowa ja właśnie jeszcze nie dostałam@.Czekam.Lekarze powiedzieli,że mogę dostać za4lub 6tyg od poronienia!Tak w ogóle ja poroniłam z 6na7marca,ale lekarze za fakt poronienia uznali datę zabiegu,czyli8marca!przykro mi,że tak wiele z nas to spotyka.Ja też się boję co będzie dalej!!!A czy Wy musieliście jechać do usc po akt urodzenia z adnotacją o zgonie oraz wybrać imię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzonowa a co samego współżycia to ja 2tyg po zabiegu byłam u swojego lekarza na kontroli i powiedział,że wszystko sie zagoiło,macica się skurczyła,więc jeśli mnie nic nie boli,to możemy zacząć wpółżycie,tylko z dzidziusiem musimy poczekać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
Nie musiałam jechać do usc. Pierwsze słysze żeby w tak wczesnej ciąży trzeba było jechać po akt zgonu i wybierać imię. Słyszałam o tym, że po 22 tc kiedy ocenia się to jako wczesny poród należy zgłosić dziecko do urzedu. Ja jeszcze nie wspołżyję. Chcę poczekać na pierwszą @. Na wizycie kontrolnej mój lekarz mnie nie badał, tylko pytał i słyszałam od moich koleżanek, że czasami w takich sytuacjach nie bada się pacjentek żeby nie wprowadzić tam żadnych bakterii. Kazał mi przyjśc po pierwszzej @ na badanie. Współzycie też po pierwszej @ A rozpoczęcie starań po drugim cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno wszedł taki przepis,że nie ważne,który to był tc jeśli się poroniło trzeba jechać do usc.Ja myślałam,że zabieg to już wszystko,a okazało się,że nie!ten przepis wszedł od roku,ale to chyba od szpitala zależy jak do tego podejdzie.Chodzi o to,że zarodek od momentu poczęcia jest istotą ludzką,dlatego trzeba ten akt ur z adnotacją o zgonie wypisać w usc!!!Koszmar!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też pierwsze słysze o takim czymś, ja poroniłam w 18 tyg ciąży i nie musiałam jechac do usc. wg mnie to chore, tak jak by sam fakt utraty Skarbu był mało bolesny. ja pierwszą miesiączkę dostałam 4 tyg po zabiegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę,że tylko na śląsku w Jastrzebiu takie cyrki są!!!To jest okropne do przeżycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę,że tylko na śląsku w Jastrzebiu takie cyrki są!!!To jest okropne do przeżycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza4
ja tez poronilam w 6 tyg.teraz w niedziele wyszlam ze szpitala,na szczescie nie mialam zabiegu ,powiedzieli ze nie musze byc czyszczona ,moze dlatego ze to byly dopiero poczatki ciazy,niewiem.jedno dziecko juz mam ale chcielismy bardzo miec drugie,niestety nie udalo sie,mam nadzieje ze po tych 3 miesiacach zajde normalnie w ciaze i bedzie wszystko wporzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,ja urodziłam mojego synka w 23tyg. 11.2.2010,martwego z wytrzewieniem jelit i wątroby,do konca życia mój synek będzie w moim sercu i wspomnieniach,robiliśmy wszystko,ale sie nie udało,serduszko przestało bić.Rodziłam w Poznaniu.Dziewczyny łącze sie z wami w bólu i choć mi jest cięzko i nie mogę sobie z tym poradzic,to chciala bym miec drugie dziecko,ale tak sie boje,poradzcie kiedy moge sie starac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
zuza jest mi bardzo przykro, że Cię to spotkało plus całej tej sytuacji to, że było to poronienie samoistne. becia1 jest mi strasznie przykro, to już połowa ciąży, brak słów żeby opisać uczucia jakie w człowieku wywołuje przeczytanie takiej informacji. Ja swoje maleństwo starciłam w 11tc. Zresztą dla każdej z nas nie zależnie od tego w jakiej fazie ciązy starciała swoje dziecko jest to ogromna, trudna do opisania starata. Mnie lekarz pozwolił starać się dopiero po drugim cyklu. Nadal czekam na pierwszą @ po poronieniu. Gdzieś słyszłam, że im "starsza" ciąża tym większ powinna być przerwa ale zapewne jest to sprawa indywidualna. Lekarz tak naprawdę powinien powiedzieć kiedy można się starać. Zależy też od przyczyn poronienia. Becia skonsultuj się z lekarzem, moja koleżanka też miała przed wczesny poród chyba 22tc i lekarze kazali odczekać jej rok ale chyba już po 9miesiacach zaszła w ciąże nie wiem tak naprawde po jakim czasie zaczeli się starc i dzis jej synuś ma już 8 miesięcy :) Myślę, że każda z nas musi przejść swoją drogę do macierzyństwa a nie zawsze jest ona prosta. Znalałam fajną stronę może prędzej czy pozniej ktorejs z nas sie przyda http://adonai.pl/nieplodnosc/?id=21 A czas leci baardzo szybko, i już "niedługo" każda z nas będzie mogła się starać. Shaggy co u Ciebie ? Przylazła @ czy II ? Daj znać :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nadal bez zmia @ brak, testy kupiłam dla pewności 2, ale na razie nie zrobię poczekam do czwartku moze się uda zzrobić mężowi niespodziankę na zająca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
shaggy a jaką masz długośc cyklu? ile Ci się już spóźnia? zrób test a mężowi powiesz potem ;) żartuje, sama bym nie wytrzymała żeby nie powiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również straciłam swojego synka w 22 tc. Serduszko przestało bić. Przyczyna nieznana. Musiałam go zarejestrować w USC jako urodzenie z adnotacją, że dziecko urodziło się martwe. Pochowaliśmy naszego aniołka.Teraz robię badania i od lipca zaczynamy się starać o kolejne dzieciątko.Mam juz 3,5 letniego syna więc mam dla kogo żyć. Współczuję wszystkim dziewczynom, które przechodziły przez ból poronienia lub martwego porodu. Musimy być silne i mocno wierzyć że będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak średnio 28 lub 29 dni, wg planu powinnam dostać z soboty na niedziele, wiec 3 dni na razie @ nie przychodzi nie chce robić teraz bo czasami może byc za wcześnie, a nie chce sie znowu rozczarować ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
shaggy i jak dzisiaj? przyszła @?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak koło 9 miałam plamienie ale teraz już się nic nie dzieje, chyba musze troche uspokoic moje 4 litery i nie łazić tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×