Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość oooo szokkkk
Ale koś bzdury o urmanicne wymyśla. Dobre hehehe.Sama się daj na leczenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo szokkkk
A ty życiorys jeśli jesteś zaprzyjaźniona z innym forum to chyba psychiatrycznym!!! Won od mojej siotry dwulicowa babo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyciorys
widze ze znow psychopatka zmienila nicka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyciorys
mamy cie a te wszystkie historie opisane powyzej to twoje-wymyslone na tych forach na ktorych bylas.wszystkie znalazlysmy!!!i na kazdym forum dziewczyny wyslaly ostrzezenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikitagrom
Dziewczyny jestem tez kobieta po wielu stratach ,i byłam już na wielu forach ,ale czegoś takiego jeszcze nie przeżyłam .Tak naprawdę to zal mi tej biednej Katarzyny Urmanskiej ,bo tak się nazywa .Moim skromnym zdaniem to co ONA robi ,to krzyk o pomoc ,tak ,ONA szuka pomocy .Problem w tym ,ze nie na tych forach gdzie powinna .Mam nadzieje ,ze ktoś z jej bliskich czyta fora na których ta biedna, chora psychicznie,smutna postać udziela się i zdąży jej pomóc. Z wyradzam szacunku dla wszystkich czytelniczek nikitagrom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monk D
Kasia zacznij się leczyć, jak można wymyślić sobie śmierć własnych dzieci? zastanawiam się co ty sobie w ogóle myślisz? że można oszukiwać na forum kobiety i nie ponieść za to odpowiedzialności! to się pomyliłaś, bo osoby oszukane nie zostawią tak tej sprawy! dorośnij smarkulo, i pomódl się żeby Bóg cię za to nie pokarał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w szoku...
Jestem w szoku znam wiele takich osób i zastanawiam się dlaczego? jeśli chcesz zwrócić na siebie uwagę to wymyśl lepszy sposób, a nie okłamujesz innych !to przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Jestem w ciąży 4 tydzień od ostatniego poronienia minął dokładnie rok.Mam pytanie czy musze brac jakieś lekarstwa wizyte u ginekologa mam dopiero 24 II 2010, bardzo się boję że coś będzie nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie. Jestem tutaj po raz pierwszy. Minęło już osiem dni od poronienia... Poroniłam samoistnie na przełomie 8/9 tc, ale już w 7 tc lekarz stwierdził, że nie widzi zarodka :( Teraz co dwa dni robię badanie Beta HCG - dzisiaj było na poziomie 119. Kolejne badanie za tydzień... Od wczoraj nie krwawię, czuję się dobrze zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Pierwsze dni przepłakałam, ale wyjątkowo szybko wzięłam się w garść. Strata upragnionej i wyczekiwanej istotki bardzo boli, ale nie ma co się załamywać i trzeba żyć dalej. Pomyślałam sobie, że moja dzidzia nie chciałaby za pewne widzieć swojej mamusi zapłakanej i smutnej. Mieszkam obecnie w UK i tutaj lekarze uważają, że nie trzeba czekać, aby podjać kolejne próby. Zaleca się jednak odczekać do pierwszej miesiączki ale tylko dlatego, żeby łatwiej określić dzień owulacji. Jesli organizm będzie gotowy na kolejną ciażę, tak właśnie się stanie. Ja najchętniej podjęłabym kolejne starania od razu, ale pozostaje ten cholerny strach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa14
teufel nie ma sie czego bac ja odczekalam po poronieniu tylko do piewszej miesiaczki druga juz nie nadeszla dzis mam juz slicznego zdrowego trzymiesiecznego synka . zycze owocnych staran powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiuella
Witam, Jestem po pierwszym niepowodzeniu( sierpień 2009 ) teraz jestem w 5 tygodniu i czuję że mam powtórkę z rozrywki!!! Zaczęłam plamić, wczoraj trochę krwawiłam.Biorę 3x1 duphaston.Boje się że się zaczęło!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiuella: Dokładnie Cię rozumiem bo we wrześniu przechodziłam to samo. Poroniłam 1 lipca a w sierpniu byłam ponownie w ciąży. U mnie pierwsze krwawienie było w 6 tygodniu i pierwsze myśli to że znowu będzie to samo. Zadzwoniłam do lekarza i kazał połknąć od razu 3 duphastopny i 3 luteiny. Oczywiście leżenie to podstawa. Jedynie wstawałam do ubikacji. Nawet o prysznicu nie chciałam słyszeć. Strach był ogromny. Już pogodziłam się z najgorszym. Na drugi dzień krwawienie zaczęło maleć i tak przez kilka dni. Tydzień później poszłam do lekarza z sercem na dłoni ale okazało się że dzidzia żyje i rośnie. Lekarz nie był w stanie stwierdzić od czego to się dzieje. Jak wróciłam od lekarza to w nocy znowu zaczęłam krwawić. Wyglądało na to że po każdym wysiłku organizm się buntował i w ten sposób sygnalizował że mam leżeć. I tak leżałam do 4 miesiąca. W sumie trzy razy miałam takie krwawienia. Co przeżyłam to moje i nikomu tego nie życzę. Może tak jest że po poronieniu macica jakoś tak reaguje na nową ciążę. Nie wiem dlaczego tak się dzieje... Jednak mimo wszystko trza mieć trochę wiary że jeszcze nic straconego. Ja teraz jestem w 30 tc i wszytsko jest dobrze. A uspokoiłam się dopiero jak dzidziuś zaczął kopać czyli ok 20tc. Była jedna rzecz która mi bardzo pomogła. Wiem że dużo osób odradza ale ja nie mogłam bez tego wytrzymać. Zamówiłam sobie na allegro detektor tętna płodu i codziennie sprawdzałam. Na początku trzeba trochę poszukać serduszka ale jak już je usłyszysz to mega ulga. Trzymam mocno za Ciebie kciuki i wierzę że wszystko będzie dobrze. Nie po to się udało zajść w ciążę żeby teraz coś było nie tak. Na pewno to tylko sygnał od organizmu. Więc leż ile się da i nic nie rób! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiuella
Witam Ciebie GITANITA... Niestety najgorsze się stało.W sobotę stwierdziłam że pojadę do szpitala ( właśnie zaczął się 5 tydzień ) i jeśli ma być pęcherzyk to muszę go zobaczyć....niestety było już PO!!!! Trzymam się jakoś...myślałam że będzie dużo gorzej. teraz czeka mnie szereg badań...między innymi genetyczne, które są refundowane od trzeciego poronienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju tak mi przykro... Nie wiem dlaczego takie rzeczy się zdarzają... Trzymaj się Kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophia85
Strasznie przykro mi dziewczyny, ze nas to spotyka...Ja poronilam 24 maja i chyba jestem gotowa na ponowna ciaze, mysle ze zaczniemy probowac w nast miesiacu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiuella
Dzięki bardzo....trzymam się raz lepiej raz gorzej... Powiedzcie Mi , jak to przyjmują wasi mężczyźni. Bo ja mam Miilczka w domu... Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiuella
Witajcie Dziewczyny, Wyobraźcie sobie że u mnie to nie koniec koszmaru.... W sobotę mialam USG...( niby 5 tydzień ), krwawienia...USG nic nie wykazało.Stwierdzili, że najprawdopodobniej poroniłam.Kazali mi zrobić HCG.W poniedziałek wynik:68,89...dzisiaj spokojna poszłam na powtórkę....a tu niespodzianka...lub koszmar!!! HCG wzrosło do 370!!! Zadzwoniłam do swojego lekarza, powiedział że to jednak może być ciąża!!! Niestety jest możliwość ciąży pozamacicznej!!! Zadzwoniłam też do lekarza który mnie badał w szpitalu i powiedział....ciąża, ciąża, ciąża! Mam narazie nie ryczeć i czekać do piątku na następne badanie HCG.W piątek powinni zrobić mi USG, może coś będzie wiadomo.Niby mnie nic nie boli, trochę ciągnie z jednej strony, krwawienie prawie ustało.Cyrk...cyk na kółkach!!! Jak myślicie?! Pozdrawiam Ja w kropce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze nie wiem co o tym myśleć. Pewnie dzisiaj już się wszystko wyjaśni. Trzymam kciuki żeby to jednak była zdrowa i prawidłowa ciąża. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny. wody mi odeszły dokładnie 16.04.2009r, a maleństwo umarło 18.04.2009, także przeżywałam jego stratę dwukrotnie. Panie pielęgniarki, równiez mi nie pomagały w przejściu tej sytuacji przynajmniej w dniu przyjęcia (miały zmianę i kazały czekać)tak więć upokorzona w takiej chwili od samego poczatku. Poźniej było już lepiej.Ale niestety mój chłopczyk odszedł w sobotnie popołudnie. to był 18 tc. Teraz z mężem się staramy o drugiego dzidziusia. wczoraj miałam dostać @ i modle się by o mnie zapomniała na 9 długich miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiuella
Cześć dziewczyny... HCG 620!!! Ciąża!!! mam zrobić kolejne badanie w czwartek, powinno być ok.2500 i potem USG. Nie mogę jeszcze w to uwierzyć. Taki mętlik w głowie ktoś mi zafundował :-) Pozdrawiam wszystkie ciężarne, oczekujące i mamusie...grunt to pozytywne myślenie.Wydaje mi się, że to wszystko przez mój strach i blokadę. Życzę wszystkim uśmiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiuella
Droga Shagyy, zrobiłaś test? trzymam kciuki....daj znać czy nadeszła czy nie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiuella: Aleś mi napędziła stracha. Cieszę się że wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga asiuella. test robiłam rano i wyszedł negatyw, ale do tej pory @ nie przyszła, kłuje mnie czasami jajnik z lewej strony i nie odczuwam jakiś nasilonych objawów zbliżającej się @. Bardzo bym chciała żeby nie przyszła. Dam znać jak bedą przebiegac kolejne dni. A Tobie gratuluje i życzę by mały Skarb już za 8 miesięcy był na twoich rękach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiuella
shagyy: Witam Ciebie, Jak tam....jeśli nadal nie przyszła, może zrób sobie badanie na HCG. Daj znać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiuella: No niestety w niedziele rano przyszła @ cholerna . więc musimy z mężem podjąć kolejne próby. buźka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga7777
Witam was! Ja będąc w1 ciaży poroniłam w 7 tygodniu, serduszko nie biło i dzidzia się nie rozwijała prawidłowo tak mówili lekarze. Dostałam plamienie mąż zawiózł mnie do szpitala we wtorek wieczorem w czwartek zrobili mi kolejne usg bo pecherzyk był widoczny. PO usg dostałam silne bóle i krwawiłam bardzo mocno. W sobote rano miałam kolejne usg na którym nie było juz pecherzyka i miałam zrobiony zabieg 19 września 2009r. Marzyłam otym aby jak najszybciej zajsc w ciaze.19 listopada miałam ostatnia miesiaczke. w styczniu poszłam na usg i był widoczny pęcherzyk ciaża przebiegała prawidłowo do 13 tyg. w 13 tygodniu na usg był tylko pusty pecherzyk i serduszko już nie biło to był szok dla mnie.DOSTAŁAM skierowanie na zabieg ale sie nie zgodziłam bo czułam się dobrze nie miałam plamienia. Jednak po 4 deniach dostałam silne bóle brzucha w dole i krwawienie pojechałam do szpitala z męzem i znowu zabieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Aga 777: Witam. mój synuś odszedł od nas w 18 tyg ciąży. wiem co czujesz. To okropny ból, którego nie da się uciszyć. my też z mężem sie staramy od sierpnia ubiegłego roku.Wszystkie damy rade ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż się serce kroi,ale ja tez nie miałam łatwo... Starałam się 8 cmy...bez skutku, aż wreszcie cud..... Ale krótko się cieszyłam, poroniłam w 8 tc......W niedługim czasie, bo za miesiąc znowu zaszłam...no i dzięki Bogu jakoś jest wszystko ok.... oby tak dalej... Nie poddawajcie się tylko upór i wytrwałość pozwoli osiągnąć cel... Trzymam za Was kciuki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luczija ja trzymam kciuki za Ciebie ;-) i Twojego synusia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doo
kiedy mogę zajśc w ciąże po samoistnym poronieniu stale myślę tylko o tym to mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×