Kolejna ciąża po poronieniu

Niestety to choroba wrodzona tylko u nas bardzo późno została zdiagnozowana po do 2 miesiąca robią dzieciom zabiegi no ale teraz przechodzimy już badania kto z nas może być dawcą i dalej walka o każdy dzień z małą. Będzie dobrze, trzymam kciuki za Was dziewczyny na pewno wam się uda. Oolllaa1981 na kiedy termin i jak przygotowania do porodu?

klaudia_p Tak bardzo mi przykro. Wiem, że będzie dobrze. Myslami jestem z Wami. Ja mam termin na 29.02. Wszystko już kupione czeka na spakowanie. Bardzo bola mnie plecy i nie wiem czy czasem nie przesunelam sie bo nie moge wcale szyja ruszac. Juz nie moge sie doczekac porodu mimo ze bardzo sie go boje. Pozdrawiam

długo nie pisałam bo w sumie nie była o czym, ale w końcu jest. jak już w sierpniu pisałam, poroniłam 2 sierpnia i był to ogromny cios, ale teraz jest o wiele lepiej.. wczoraj powinnam dostac @ ale przed wczoraj uroniłam dosłownie 3 ktopelki krwi i wydało mi się to dziwne ponieważ do wczoraj wieczora nic dalej nie leciało więc postanowiłam zrobić test ciążowy i wyszedł pozytywnie, w końcu się udało! według obliczeń jest to 5 tydzień ciąży. jesteśmy tak z chłopakiem i całą rodziną szczęśliwi jak nigdy, mam tylko nadzieje że nie skończy się tak jak ostatnio. dziewczyny głowy do góry, wam też w końcu się uda :)

natalli super gratuluje ;) kiedy zaczełaś starania? miałaś zabieg? teraz na pewno będzie wszystko oki.

elmi23 zaczęliśmy starania po 2 @ od poronienia. miałam zabieg ponieważ bałam się samoistnego wydalenia płodu i tego że zobaczę w toalecie moje maleństwo :( o tamtego maluszka staraliśmy się pół roku i niestety poroniłam, teraz minęło pół roku od poronienia i 2 kreseczki na teście.

NATALLA18 SUPER.BARDZO SIE CIESZE ZE WAM SIE UDALO.NAJGORSZE W TYM WSZYSTKIM JEST TO, ZE TA CIAZA BYLA BARDZO WYCZEKANA I BYLO TAK BLISKO A TU PECH.TO BARDZO BOLI, ALE WIEM ZE TO NASTEPNE MALENSTWO WYNAGRODZI NAM TEN SMUTEK.JESLI ZOBACZE 2 KRESECZKI TO CHYBA OSZALEJE ZE SZCZESCIA I BEDE BECZEC CALY TYDZIEN :-) MAM NADZIEJE ZE JESLI NIE TYM RAZEM TO JUZ NIEDLUGO.TRZYMAM KCIUKI ZA SIEBIE I ZA WAS

A TAK NA MARGINESIE WCZORAJ SKONCZYLABYM 12 TYDZ GDYBY NIE PORONIENIE I JUZ BYLABYM SPOKOJNIEJSZA A TAK TRZEBA ZACZAC WSZYSTKO OD NOWA :-(

Witam was dziewczyny czytam i czytam wasze posty w moim przypadku ja zaszlam przed pierwsza @.zadzwonilam do lekarza w Polsce oczywiscie mnie ochrzanil ze co ja sobie wyobrazam dlaczego nie mysle o sobie ze moze mi sie cos stac jak zaszlam po 2 tyg od poronienia znowu oczywiscie sie popłakałam i naprawde sie balam .Poszlam do swojej połoznej tutaj powiedziala mi ze wszystko jest ok i niema czym sie martwic jutro zaczynam 13 tydz. wszystko ok tylko te mdłosci są uporczywe no i zgaga ja sądze ze nasz organizm wie kiedy zajsc i nie trzeba sluchac innych ja tak zrobila zaufalam mojemu ciału pozdrawiam i trzymam za was kciuki

część dziewczyny. Pozwoliłam sobie tutaj napisać dlatego że po przeczytaniu wszystkich postow widzę że są tutaj doświadczone kobiety. A więc zaczynając od początku współżyje z moim partnerem regularnie bez zabezpieczenia tylko że jest to stosunek przerywany nie liczę kiedy mam dni płodne. 2 tyg temu byłam u gin i powiedział mi że mam napuchnieta i twardą macice i za jakieś 2 tyg mam przyjść do lekarza a od około 2 tyg mam mdłości kłoj mnie jajnik do tego odruchy wymiotne no często też robiłam siku na początku myślałam że to jakiś wirus bo miałam temp 36.8 rano jak się obudziłam a moja temp normalną to 36.5 w południe dochodziła do 37.4 i utrzymywała się do wieczora do tego zgaga bolała mnie głową i okropne wzdecia często byłam zmęczona bolało mnie w krzyżu a najgorsze to w tym czasie były trzy dni gdzie bolaly mnie piersi a sutki tak piekly że nie mogłam wytrzymać . Dzisiaj powinnam dostać @ lecz nic nie ma za to mam dziwny metaliczny smak w ustach do tego ciągle mi nie dobrze mogłabym cały dzień przespać temp 36.9 a w południe 37-4 za nim zmierze w południe to godzinę nic nie robię i nie pije no i zastanawia mnie śluz jest biały lepki ale nie ma go za dużo. powiedzcie mi czy to oznacza tylko jedno? Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam :)

a dodam że test robiłam trzy dni temu i wynik wyszedł negatywny

JAK NA MOJE OKO TO SA TO TYPOWE CIAZOWE DOLEGLIWOSCI.ZROB TEST JUTRO RANO IALE MYSLE ZE MOZESZ JUZ SIE CIESZYC.POZDRAWIAM

DO WERONIKAKRZ SUPER ZE CI SIE UDALO ALE DOMYSLAM SIE ZE NA POCZATKU STRACH BYL.A SKAD JESTES ?

mieszkam w Holandii a ty ??

JA UK

A MIALAS LYZECZKOWANIE? W KTORYM TYG PORONILAS?

Niemiałam samoistne w prawie 8 tydz dzien przed moimi urodzinami 17 pazdziernika2011 pierwsza ciaza bez problemow mam wspaniala 3-letnią corcie aty masz dzieci

witajcie. Więc nie wiem co to jest wczoraj poleciało że mnie trochę brązowawego sluzu potem kilka kropelek krwi założyłam na noc wkładkę a jak wstałam to była jedną plamka. Jak poszłam siusiu to jak się podcieralam to było troszeczkę rozowę a teraz nie ma nic. Wiecie co to jest?

witajcie. Więc nie wiem co to jest wczoraj poleciało że mnie trochę brązowawego sluzu potem kilka kropelek krwi założyłam na noc wkładkę a jak wstałam to była jedną plamka. Jak poszłam siusiu to jak się podcieralam to było troszeczkę rozowę a teraz nie ma nic. Wiecie co to jest?

ja jak roniłam to na początku miałam takie upławy różowe i jak lekarz w szpitalu mnie badał to już krew nie miłosiernie poleciała ze mnie i od razu było wiadome że ronię, usg było traktowane jak formalność żeby potwierdzić i niestety się potwierdziło że serduszko nie bije, więc radziła bym ci jak naj szybciej iść do lekarza albo do szpitala... czasem nawet kobiety nie wiedzą że są w ciąży a nagle ronią... mimo faktu że jestem w ciąży to nie mogę zapomnieć o tym maleństwu poronionym, w tej chwili była bym w 7 miesiącu ciąży i zapewne znała bym już płeć maleństwa... teraz bardzo się oszczędzam żeby tą ciąże szczęśliwie donosić ..

mój lekarz przyjmuje tylko w środę więc i tak i tak miałam się do niego zgłosić dlatego nie miałam lekko twardą i napuchnieta macice. Ją miałam troszkę gorzej dlatego że musiałam usunąć ciążę dwa lata temu bo zagrażała mojemu życiu i dziecku do dzisiaj jest mi ciężko jak o tym pomyśle jak słyszałam bicie serduszka :(

na moje oko 100% ciąża na twoim miejscu zrobiłabym jeszcze raz test ale z rannego moczu jednak dla mnie wszystko jest jasne typowe objawy wczesnej ciąży więc powodzenia życzę :)

DO WERONIKAKRZ NIE, NIE MAMY JESZCZE DZIECI, TO MIALO BYC NASZE PIERWSZE.TERAZ WSZYSTKO OKAZE SIE W SRODĘ-CZWARTEK ALE OD DZIS MIERZE TEMPKE I TROCHE SPADA WIEC CHYBA @ SIE ZBLIZA WIEC MAM PRZECZUCIE ZE NIC Z TEGO.PODOBNO PO LYZECZKOWANIU LATWIEJ ZAJSC W CIAZE NIZ PO SAMOISTNYM I TROCHE MNIE TO MARTWI JAK SOBIE POMYSLE ZE PRZED NAMI KILKA MIESIACY STARAN. DO O CO CHODZI. JA NA TWOIM MIEJSCU POCZEKALABYM DO KONCA DNIA A MOZE I DO JUTRA JESLI ILOSC KRWI SIE ZWIEKSZY TO CHYBA ZACZYNA SIE NAJGORSZE.JA JAK RONILAM TO NA POCZATKU ZNALAZLAM PLAME KRWI, POTEM W CIAGU DNIA JUZ ZE MNIE LECIALO NIEMILOSIERNIE WIEC POCZEKAJ I OBSERWUJ CO SIE DZIEJE.

do o co chodzi - gratuluję, na 100% jetseś w ciąży :) Zrób sobie jeszcze raz test, ale z porannego moczu. emli23 - ja poroniłam 16 listopada, miałam łyżeczkowanie. A od początku stycznia lekarz dał nam zielone światełko. Tak wiec 3 cykli nie trzeba czekac. Lekarz mówil, ze napewno trzeba odczekac 1 @, a potem jeśli czujesz się dobrze psychicznie i wszystko jest wygojone to można śmiało działać :) A ja czekam na okres, dziś mam dostać według wyliczeń, ale żadnych objawów. Mam nadzieje, że nie dostane :D:D

mam takie pytanie czy któraś z was wie może czy w Łochowie jest jakiś dobry gin? bo nie wiem czy jechać do warszawy do tego który prowadził tamtą nieszczęsną ciążę ( bardzo dobry lekarz, rzeczowy, delikatny i prowadził ciążę mojej mamy jak była w ciąży ze mną) czy iść na łatwizną i gdzieś obok siebie iść do lekarza.

Do sloneczko na pewno napisze jak juz bede wiedziala a narazie ctekam i mam nadzieje ze bedzie dobrze

część dziewczyny. Mam takie pytanie jak obliczyć długość trwania cyklu o toż w listopadzie dostałam @ 12 w grudniu 15 plamienia a rozkręcilo się 16 dodam że miałam dużo stresu mamy teraz styczeń i miesiączke dostałam tak jak w grudniu. Proszę mi doradzić z góry wielkie dzięki :) pozdrawiam

Witam.jestem tutaj nowa.Piszę bo chciałąbym sie z Wami podzielić tym co przezyłam a jednoczesnie dowiedziec sie czy i Wy dziewczyny macie tak jak ja.W listopadzie 2008 roku poroniłam to był totalny szok.Byłąm szczesliwa czekałam z radościa na moją dzidzię aż na listopadowej wizycie dowiedziałam sie,że moja dzidzia nie żyje:(Serduszko przestało bić w 13 tyg;(Potem oczywiście szpital zabieg,po którym okazało sie że moja pani gin zle zrobila zabieg i mnie dobrze nie wyczyscila.bylam słaba obolala, nie mogłam wstawac z łozka.Miałąm starszna anemie,musieli przetaczac mi krew.W końcu dostałam krwotoku i wzięli mnie na kolejny zabieg myślalam juz ze umre,bylo juz krytycznie.Po powrocie do domu zapomnialam o tym co przeszlam w szpitalu liczylo sie tylko moje dziecko,ktorego juz nie było:((dwa miesiace po tym zdarzeniu mąż ode mnie odszedł,wtedy kiedy go najbardziej potrzebowalam.Minęlo troche czasu i poznalam fantastycznego faceta z ktorym jestem bardzo szczesliwa,Jestesmy razem prawie dwa lata,jestem szczesliwą narzeczoną w 16 tyg upragnionej ciąży;)Ale nie do konca potrafię sie ztego faktu cieszyc coraz czesciej wraca do mnie przeszlosc,boję sie ze i tym razem strace mojego dzidziusia.Wpędziłam sie w jeszcze większa nerwice.Strach odbiera mi radosc z oczekiwania na malenstwo.Kazda wizyta u gina jest strasznym przezyciem dla mnie, boje sie ze znów uslysze te slowa.a tego juz bym chyba drugi raz nie przezyla,Prosze napiszcie czy Wy tez tak macie?!Pozdrawiam

Lenka888 j mam identycznie, ty masz już na tyle dobrze że to już 13 tydzień i tak naprawdę już jest mniejsze ryzyko, ja jestem dopiero w 5 tygodniu i strasznie się boję, ja mam o tyle lepszą sytuację że mam synka prawie dwu letniego. Mimo faktu że jestem w ciąży to i tak bardzo często myślę o moim nie narodzonym dziecku, tego roczny dzień kobiet będzie straszny poniewarz właśnie na ten dzień miałam termin, a dodatkowo mój narzeczony równierz urodził się 8 marca

przepraszam za pomyłkę nie 13 tylko 16

więc jednak to jest miesiączka bynajmniej tak mi się wydaje bo jest normalne krwawienie ale nie jest obfite. Więc ciekawe dlaczego miałam takie objawy. Zobaczymy co mi w środę lekarz powie.