Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Jak tam w pracy? Jak dziewczyny? Wyjeżdżają gdzieś na wakacje? Mnie dziś brzuch boli jak na @ i chyba nic z tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata** Dzieki za stronke :) Dziewczyny a ja mysle, ze kwasu foliowego nie da sie przedawkowac. Ja biore dziennie 7,5 mg. a dawka dzienna to 0,4 mg. Kawka juz prawie wypita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pracy spokój- znowu sesja Rady Miasta, więc dyrektor poszedł - luz blues:-) Starsza 14 lipca jedzie na obóz i już mnie głowa boli na samą myśl, jak ona sobie tam poradzi z tą cukrzycą. w tym czasie młoda będzie u teściowej a od 30 lipca na trzy tygodnie ja biorę urlop. Wyjeżdżamy do Tarnowa... Oj tam kobieto, to że Cię brzuch boli dobrze wiesz, ze nie musi oznaczać zbliżającej sie @. Do niej masz jeszcze trochę czasu. Czekaj do piątku i wtedy będziesz wiedziała. Jak u Ciebie, mąż znalazł coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asmanko nie martw się o cukrzycę da sobie rade!!!!! A mąż pracuje tam gdzie pracował tylko na innych warunkach!!! Myszor ja łykam 800ug i nie kazał zwiększać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa ja osiwieję przez te 12 dni.. tam nie będzie miała fachowej opieki, ale no cóż..jakoś musze przeżyć.... to chyba dobrze, że ma jednak pracę sądzę, po wypowiedzi, ze warunki są dużo gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z tym brzuchem to wiem @ powinna być w niedzielę. tylko że następnego cyklu nie dam rady finansowo stymulować jak ten:( Zostanie tylko clostilbegyt niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczymy na koniec miesiąca, ale może się coś zmieni bo jeden z pracowników zdezerterował z firmy bez żadnej wiedzy już trzeci dzień go niema więc może się zwolni miejsce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam przygodę z torbielem. Po pierwszym poronieniu i zabiegu łyżeczkowania baaaaaaardzo długo krwawiłam. Potem krwawienie troszkę się uspokoiło i znowu się bardzo nasiliło. Wtedy poszłam do lekarza i zrobili mi usg. Okazało się, że na jednym jajniku mam torbiel. Z dnia na dzień trafiłam do szpitala i znowu narkoza (po miesiącu) i laparoskopia. Torbiel miała 9cm!!!!!!!!! Nie pamiętam żeby szczególnie mnie ten brzuch bolał... Coś tam pobolewało - ale zganiałam to na zabieg łyżeczkowania no i na oczyszczanie i obkurczanie macicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia - bierzesz ten encortion nadal? Jak się czujesz? Przybierasz coś na wadze? Ja po @ wybieram się z mężulem do lekarza i on ciągle naciska na ten steryd. A ja cały czas jakoś mam obawy.... Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E-de U mnie nie ma mowy o torbieli po owulacji miałam robione usg i z pęcherzyka niewiele zostało tylko śliczne ciałko żółte!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asmanko coś w tym jest:) e-de encorton 10mg rano biorę cały czas. Na początku lekkie zaparcia a teraz nawet waga ciut w dół!!! Nie bój się tego sterydu bo może pomóc a nie powinien w tej dawce szkodzić!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam piekne Ja dzisiaj niebede miała czasu z wami pogadac ale poczytam was jak wroce ze spotkania ahhhhh a tak zchecałam na kawke ja jestem w trakcie goracej kawki mniammm W@man i jak tam stopka udało sie Miłego dnia dziewczynki napewno bedzie dobrze niedostaniecie tych wredot @ zycze wam tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia - może tak chaotycznie napsiałam swoja wypowiedź - ale Paladyn pytała kilka stron temu :) o to czy któras z nas miała torbiele. A ja czytam forum cały czas - ale nie zawsze mam czas by odpisać :) Więc wypowiedź o torbilece do Palandyn - a do Ciebie o ten Encortion :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E-de Kochana nie przejmuj się ja tak profilaktycznie napisałam. a encortonu się nie bój ja go łykam w połączeniu z acardem i luteiną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E-de dziekuje Ci za informacje, kazda wypowiedz jest dla mnie istotna, bo juz wolalabym, zeby to byla zapowiedz okresu niz torbieli. No nie wiem....Martusia miala spory, Ty jeszcze wiekszy i obydwie piszecie, ze jakos specjalnie nie odczulyscie bolu, a ja wlasnie dosyc mocno czuje i to po srodku brzuszka...mam nadzieje, ze to nie torbiel, bo po clo podobno lubia sie robic:( 2 dni wolnego...uff jak mi tego trzeba bylo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) . Na pewno robiła któraś z Was badanie TSH i FT4. Odebrałam wczoraj wyniki : TSH 1,73 (0.27-4.2) FT4 20,38 (12-22) Czy to jest zakres wartości dla każdego? Pytam, bo jak robiłam progesteron to myślałam, że mam dobry a okazało się, że ta skala nie jest podana dla kobiet w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie ze sa dobre mieszcza sie w normie chocFT4 jest zblizone ku gorze najlepiej bedzie jak podpytasz sie endokrynologowi ja mam chora tarczyce ale zawsze mam wyzsze tsh a ft4 i ft3 sa pochode do tsh oznaczaja ze albo ma sie nadczynnosc albo niedoczynnosc najlepsza opcja w twoim stanie to wizyta u endo. lub endo. ginekologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Beata za odpowiedz, w piątek idę z wynikami do ginekologa, też mnie właśnie troszkę niepokoi to FT4 ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny. Pozwolicie , że dołączę do Waszego grona??? 16 czerwca poroniłam drugi raz........................... Staraliśmy się z mężem ponad 4 lata, kiedy w końcu się udało - płakaliśmy ze szczęścia. Poroniłam drugi raz w 6 tygodniu... Nie mam z kim porozmawiać bo mama krępuje się rozmawiać ze mną na "te" tematy, a mąż dusi w sobie wszystko i jeśli przeżywa całą sytuację, to nie pokazuje po sobie żeby mnie bardziej nie dołować. Najgorsze jest to, że miałam przeczucie, że coś jest nie tak. A lekarz stwierdził że jest OK, mimo, że beta spadała.... Buziaki dla WAS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga - po to właśnie jest to forum. Dołącz, wyżal się, wyrzuć to z siebie. Mój mąż podobnie jak Twój wszystkie emocje dusi w sobie. Przykro mi z powodu drugiej straty. My tu wszystkie wiemy najlepiej co się przezywa w takich momentach... Trzymaj się dzielnie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki e-de za tak szybki odzew. Muszę przyznać, że jestem w dość podłym nastroju, choć z dnia na dzień ból psychiczny mija, a ja robię się bardziej zdeterminowana i z dnia na dzień coraz bardziej zła - dlaczego się nie udało?!! Do lekarza idę dopiero za dwa tygodnie, żeby sprawdził czy wszystko się oczyściło,bo nie miałam zabiegu i mam nadzieję że nie będę musiała czekać następnych 3 miesięcy. Chcę iść za ciosem, skoro udało się po tylu latach, następnym razem uda się napewno. Do trzech razy sztuka:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga Każda z nas tu obecnych doskonale wie co czujesz i niestety większość też była sama ze swym smutkiem, ale głowa do góry jeśli nie miałaś zabiegu to nie czekaj 3 miesiące. Ja po zabiegu zaczełam już po pierwszej @ niestety narazie nic ale jestem dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, czytam Was na bieżąco, ale nic nie pisałam. Asmanko, cieszę się, że w końcu się odzywasz, bo brakowało nam tu Ciebie :) Nie martw się, myślę że córcia sama najlepiej wie jak radzić sobie z cukrzycą, dzieci są mądrzejsze od dorosłych. A niebawem i Ty odpoczniesz :) Dorcia ból brzuszka nie musi oznaczać zbliżającej się miesiączki. Trzymam kciuki za Męża :) paladyn85 nie stresuj się proszę na zapas, to nie jest powiedziane że masz torbiel. Główka do góry :) Madziia91 wydaje mi się, że wyniki mieszczą Ci się w normie, jednak oczywiście lekarz powie Ci coś więcej :) aga35 bardzo mi przykro z powodu podwójnej straty. Zawsze możesz do nas napisać, niestety choć wiemy że rodzina czy Mąż też cierpią, to niestety nikt nas lepiej nie zrozumie jak kobieta, którą spotkało coś podobnego :( Cieszę się, że się nie poddajesz :) Tym razem się uda, zobaczysz :) wom@n jak tam przyszedł okres? owieczka, to poród już naprawdę tuż tuż :) Beatko, a Ty ciągle w biegu Ede, Olcia, Asiulka, Aniołek, Milenka,Martusia, Myszor, Justynka i reszta dziewczynek co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga35 domyślam się jak cierpisz, strata dziecka jest okropną tragedią... Dobrze, że nie miałaś zabiegu, bo to jeszcze bardziej pogarsza sytuację... Ja strasznie przeżyłam to wszystko co mnie czekało w szpitalu, no i byłam tam sama z moim cierpieniem... Mam nadzieję, że wszystko się samo oczyści i nic nie będzie stało na przeszkodzie zacząć starania :) . Jednak lepiej poproś lekarza o jakieś badania, bo to troszkę dziwne, że znów poroniłaś w 6 tygodniu. Moja koleżanka trzy razy poroniła też jakoś w 6 tygodniu i wyszło, że to przez toksoplazmozę i za czwartym razem urodziła zdrową dziewczynkę :) .Także wierzę w Ciebie :) . Motylku mam nadzieję, że te wyniki będą dobre, a jeśli jednak okaże się, że coś jest nie tak to mam nadzieję, że nie będzie za późno na leczenie. W grudniu straciłam mojego Aniołka w 8 tygodniu i teraz mam 8 tydzień i 3 dzień, mam nadzieję, że szczęśliwie przebrnę przez ten ciężki dla mnie tydzień... My planowaliśmy po tej poniedziałkowej wizycie powiedzieć wszystkim o ciąży ale jednak dalej czuję ten strach i niepewność i postanowiłam poczekać z tym do następnej wizyty.. Ten strach chyba nigdy nie minie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogóle dziewczyny w którym tygodniu przerzuciłyście się na spodnie ciążowe ? Ja zawsze byłam szczupła mimo tego, że dość dużo jadłam, ale teraz przechodzę samą siebie, jestem ciągle głodna aż mam siebie dość, chyba przeniosę swoje łóżko do kuchni :P . No i widać efekty mojego wcinania, zawsze nosiłam biodrówki, a teraz strasznie ciężko mi się w nie wbić, no i uciskają mnie w brzuszek, dlatego myślę czy sobie nie kupić na próbę jedne spodenki, znalazłam takie: http://moda.allegro.pl/jeansy-rurki-ciazowe-granat-bialy-tu-roz-36-s-i2429891848.html Tylko ciekawa jestem co to będą za spodenki bo bardzo tanie są 39 zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie dziewuszki. Dorcia, trzymam kciuki ze ten brzuch ciaze oznacza. Aga35, wszystkie tu na tym forum to samo przechodzimy. Jest latwiej dzielic sie troskami i radosciami z bratnimi duszami. Nie trac energii i do dziela! :) Przeczytalam ze sa silniejsze ciaze zaraz po poronieniu. Motylek, Madzia, Asia i wszystkie inne dwukreskowe laseczki, jak tam maluchy wasze dzisiaj? Beatka, Palladyn E-de, Dorcia jak z waszymi cyklami? Macie regularne 28-30 dni? Ciezko mi dzisiaj, tak bardzo bym juz chciala byc w ciazy. Moja przyjacolka jest w 12 tyg i bardzo sie ciesze ale tez zal mi ze mojego malucha juz nie ma.... Wymusilam na tym angielskim lekarzu badania u ginekologa. Jestem bardzo z siebie zadowolona bo jest to praktycznie niemozliwe przed 3 poronieniem. Wizyte mam za miesiac. A i tak mi ciezko i smutno. Caluje was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki :) Aga widze ze jestesmy w tej samej sytuacji ja tez dwa razy straciłam aniołka w 6 tyg:( ja mialam dwa razy łyżeczkowanie. Po pierwszej stracie robilam tylko badania na tarczyce po drugiej stracie zmienilam lekarza i dostalam mase skierowan na badania wszystkie mam juz za soba teraz czekanie jeszcze na jeden wynik i wizyta u ginek. mam nadzieje ze w końcu dowiem sie jaka jest przyczyna,trzymam za ciebie kciuki Dziewczyny troszku sie zalamalam bo chcialam z mezem teraz juz planowac malenstwo ale musimy plany przelozyc bo od 2 lipca zaczynam prace i lipa:( chyba ze bedziemy na calego a co ma byc to bedzie. Tak bardzo pragne dziecka. Pozdrawiam wam wszystkie kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniolek, kochana, ja bym szla na calosc! Co ma byc to bedzie. Pomimo praktycznych przeszkod, trzeba zaufac losowi? Jak myslisz? Ja wychodze za maz za rok w sierpniu i to rzeczywiscie moze troszke pokrzyzowac plany albo styl slubu. Ale ja i tak nie bede naturze przeszkadzala. Sciaskam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×