Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

No widzisz, jakiś sposób masz:) U mnie teraz burza byłą i tak super polało. Od razu lepiej się oddycha i zaraz jest inne powietrze:) W nocy mam nadzieję, że się będzie dobrze spało przy takiej pogodzie:) A jak śpisz w nocy to dajesz już sobie poduszkę między nogi czy jeszcze nie potrzebujesz? A słyszałaś może o tym, żeby nie spać na prawej stronie? Bo ja lekarza chcę o to zapytać na najbliższej wizycie. Wyczytałam w książce i ciąży, że na prawej stronie się nie śpi, bo tam mamy aortę i wtedy ją przygniatamy i to może prowadzić do uduszenia maleństwa. Więc ja teraz staram się nie spać na prawym boku, ale zapytam lekarza czy to prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku narzeczony w miarę grzeczny no i jedzie ze mną :) sam to by tu skrzydeł dostał i fruwać zaczął ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lena, ja tez tak wariowalam z testami :( ale nie łam się..jeszcze wszystko sie moze zdarzyć. :-) też patrze na kolezanki w ciąży(jedna niedlugo rodzi mimo ze ma roczną coreczkę), włączam komputer a tam piosenkarka Adele w ciąży, za chwilę czytam o Megan Fox że w ciaży.paranoja!!! :((( a my sie martwimy z cyklu na cylk. ja od 4 dni czekam po luteinie... i nic. @ brak. ale juz sie nie oszukuję. na pewno jutro ,pojutrze przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wom@n nie załamuj się, na pewno niedługo wszystko się wyjaśni. Powiem Ci szczerze, że ja po zabiegu w szpitalu zapytałam lekarza po jakim czasie możemy się zacząć starać z mężem, to odpowiedział mi tak: (popatrzył na mój pesel i zwrócił się do mnie) "Chyba nie ma Pani aż takiego parcia na dziecko, to te pół roku może Pani poczekać". Myślałam, że szlak mnie trafi, jak powiedział o tym parciu. Po za tym co jego to obchodzi, czy chcę mieć dziecko czy nie... A potem poszłam do mojego obecnego gina i zapytałam jego o zdanie kiedy możemy zacząć starania, to powiedział mi, że najlepiej po 3 cyklu. I choć staraliśmy się już po drugim i myślałam, że się uda, bo co za różnica, cykl w tą czy w tą, to jednak się nie udało. Dopiero tak jak powiedział po 3 cyklu "zaskoczyłam":) Głowa do góry, będzie dobrze. Ja jak miałam dni płodne, przytulaliśmy się w piątek (w sobotę miałam taki śluz jak białko z jajka) a w niedzielę pojechaliśmy na cały dzień na wycieczkę i pomodlić się na Kalwarię no i zaskoczyło. Myślę, że to że tamten dzień spędziłam miło, bez myślenia o dziecku, bez stresu też dużo pomogło. Bo wcześniej wariowałam, doszukiwałam się oznak ciąży i nic, a wtedy to nawet mówiłam, że mi się na okres zbiera, nie myślałam, że zajdę w ciążę a jednak się udało. Za Ciebie i wszystkie dziewczyny też trzymam kciuki. Musi Wam się udać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka 2222
U mnie jakiś dramat.Zaczęłam tyć.Normalnie jem tyle co zwykle a teraz przez te upały nawet mniej.Piję samą wodę a 2,5kg na plusie. A i odebrałam dziś wyniki histo w czwartek idę do lekarza zobaczymy co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia - daje koldre albo poduszke miedzy nogi, lepiej mi sie spi i czasem cienkiego jaska pod brzuch jesli mnie boli. Tez czytałam o tym, ze nie powinno sie spac na prawym boku i plecach, bo nie doplywa krew do dziecka, ale ile w tym prawdy to nie wiem, faktyczxnie spytaj sie lekarza i daj znac. Ja za tydzien mam wizyte to jak nie zapomne to tez sie spytam. Ja czekam na burze u nas jakas, a narazie nic, same upaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry kochane dziewczyny!!!! Wom@n ja lutkę odstawiłam w sobotę a @ pojawiła się wczoraj więc jak jej nie masz to może jej już nie będzie?:) Ja dziś zaczęłam łykać clostilbegyt i zobaczymy co dalej. Mój pan doktor wyjechał z polski i będzie dopiero w piątek i napisał że ustalimy co dalej. Nie poddaję się choć finansowo padłam i zostaję przy standardowej stymulacji. Dziewczyny czy wiecie coś może o olejku z wiesiołka? Dla wszystkich mase😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki ja dzis do 12 w domu... pojechalam do klientki a tu sie okazuje ze dzis mam u niej wolne i ze zapomniala do mojego biura zadzwonic...ja kupilam sobie taka dlugasna poduszke w ikea i trzymam miedzy nogami.... jak tu spac na jednym boku jak tu czlowiek cierpnie... dzis jest 15 tydzien i 3 dzien a ja codziennie dzien dnia wymiotuje od poniedzialku zaczal mnie tak brzuch bolec ze jakas masakra... tzn podbrzusze... moze to po odstawieniu utrogestanu , nie wiem.oczywiscie boli jak sie narobie... za tydzien w srode wizyta i bardzo sie stresuje tym co zobacze na usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki, Asiu, ja też słyszałam o spaniu na lewym boku, ale to dopiero po 20 tygodniu. Tak naprawdę, to nikt w nocy nie kontroluje snu, więc zapewne nie raz zmieniamy pozycję i jeśli Maluszkowi byłoby nie wygodnie, to nas obudzi :) Olcia, ja też przekładam sobie kołdrę między jedną, a drugą nogę, albo jak brzusio pobolewa, to kładę pod niego podusię, ale nie umiem trzymać nóg na poduszce podczas snu, bo mi strasznie nie wygodnie. Dziewczynki, w nocy niestety nadal dokuczają mi skurcze łydek, a wizytę mam dopiero 16 lipca ;/ Dorcia, jestem pełna podziwu, że się nie poddajesz. Trzymam za Ciebie cały czas mocno kciuki :* Ja słyszałam o olejku, że jest bardzo dobry. Olej z wiesiołka przedłuża fazę poowulacyjną, poprawia ukrwienie śluzówki macicy. I jest niezbędny przy stymulacji CLO Jest też najstarszą metodą przyspieszania porodu ponieważ wywołuje skurcze dlatego osoby starające powinny przerwać kurację po owulacji. Na pewno nie zaszkodzi, a może akurat? :) Milenka, a mnie się wydaje, że Ty po prostu za dużo pracujesz. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale sprzątasz i to jeszcze u kilku osób, a ja jak porządnie posprzątam mieszkanko nasze, to później też mnie boli. Dzidziuś rośnie i ciągłe schylanie i jego męczy a później nas uciska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia po clo moze byc problem ze sluzem a wiesiolek wspomaga sluzik dlatego warto go brac. Bierze sie tylko do owulki. TO WAZNE, bo wiesiolek po owulacji utrudnia implantacje. No i w konskiej dawce sie go bierze zeby byly efekty. Ja bralam ok 5tabsow rano i tak samo wieczorem. Sporo, ale on nie szkodzi, wrecz przeciwnie. p.s- cos wczesnie clo zaczelas brac, no ale pewnie lekarz wie co mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku dzięki za slowa otuchy!!!! Paladyn to trzeci cykl z clo (poprzedni wspomagany dodatkowo gonadotropinami) i zawsze jest od 2 dc do 7 dc w 10 monitoring i ok 12 zastrzyk z Pregnylu A z tym śluzem to go miewam ale w niewielkich ilościach więc może tu jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety pracuje 36 godzin tygodniowo sprzatajac... i niestety mimo ze klienci wiedza ze jestem w ciazy to obowiazkow to mi przybywa... dorcia a myslalas cos o tych wynalazkach ziołach ojca klimuszki czy jakos tak? kiedys na kafe siedzialam na takim forum gdzie dziewczyny to braly i im sie udawalo jedna nawet jest juz w 7 miesiacu...motylek w ktorym tygodniu ci powiedzieli co bedziesz miala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paladyn Bo zastanawiam się czy bez gonadotropin nie zwiększyć dawki clo 2x1 ? Masz jakieś doświadczenie? i co o tym myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorciu, nie ma za co, w końcu od tego siebie mamy by się wspierać :* Milenko, ja z powodu infekcji(po raz enty) podjechałam do szpitala w 13 tygodniu i wówczas lekarz powiedział, że ma bardzo dobry sprzęt i widzi coś między nóżkami i skłaniałby się ku kolorowi niebieskiemu :) A teraz to już 17 tydzień, a wizyta dopiero 16 lipca, pewnie wówczas już dowiem się na pewno. To straszne jacy ludzie bywają podli, zero szacunku i pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia mi lekarz zalecal brac clo od 5dc 2x1, wiesiolka wyczytalam na necie i faktycznie sluzik byl. Nie mialam niczego dodatkowego na pekanie, moze dlatego taka dawke mi zalecil (tak tez jest na ulotce z tego co pamietam). Mysle ze powinnas zadzwonic do lekarza i zapytac czy nie powinnas brac wlasnie 2x1 skoro teraz tylko na clo bedziesz leciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam wizyte 11 lipca i mam nadzieje ze sie juz dowiemy na pewno co bedzie.... dla mnie nie wazne co aby bylo zdrowe... to jest najwazniejsze... no niestety ludzie tacy sa... jedna moja klientka rodzi za 4 tygodnie i od samego poczatku byla na zwolnieniu lekarskim... no ale niestety to belgijka...a polacy za granica to biale murzyny i musza zapierdzielac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczyny, w końcu zaczęłam brać bromek wcześniej jakoś nie mogłam się przemóc, myśląc o tych negatywnych skutkach, a tu niespodzianka - zero objawów, dobrze się czuję, chyba ze to za mała dawka bo na razie miałam zacząć od ćwiartki tabletki. Może w następnym cyklu uda się zajść ? tak bardzo bym już chciała.... Co o tym myślicie? macie jakieś doświadczenia, że miesiąc brania bromku wystarczy czy to dużo dłużej potrwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Aniolka Wiem jak się czujesz!!! Niestety z bromkiem nie miałm do czynienia więc nie pomogę. Ale z tego co wiem skutecznie obniża prolaktynę więc bądź dobrej myśli!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna123456789
Cześć! Dawno mnie tu nie było ponieważ mam bardzo dużo na głowie! Zabrałam od mojej mamy małe kotki chore teraz z nimi jest dużo lepiej ale muszę je karmić co dwie godziny. Jestem bardzo zmęczona tym wszystkim. W poniedziałek miałam obronę obroniłam się na 5 !:) A dziś byłam na usg i widziałam swojego maluszka i jak serduszko bije jestem bardzo szczęśliwa a bardzo sie bałam :):):) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże nie wiem co o tym myśleć, ale byłam w toalecie się załatwić i jak już spuszczałam wodę coś małego tam pływało, ciężko mi powiedzieć co to było. Strasznie się przestraszyłam.. Nie wiem czy to było wcześniej czy ze mnie coś wypadło... na papierze nic nie miałam.. boże zaraz zwariuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naczytałam się trochę w necie i mam nadzieję, że to nic złego może ten krwiak co go miałam się odkleił i wyleciał, albo po prostu coś sobie pływało w kibelku... Idę dziewczyny spać, bo padam... w ogóle mogłabym przespać lub chociaż przeleżeć cały dzień, bo ciągle jestem zmęczona, aż nie wiem czy to normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia to normalne, ja tez tak mialam, ze tylko bym spała, teraz mam wiecej energii :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna123456789
Madziu nie sądze zeby to było coś złego. Jakby to z ciebie wypadło napewno byś miała jakiś ślad na papierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna no właśnie też tak na spokojnie myślałam, że chyba bym miała coś na papierze, a było czysto... mam nadzieję, że się nie mylę, za tydzień do lekarza idę wszystko się okażę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie gniewajcie się ze piszę tu i zaśmiecam wam forum ale może któraś z .mam mi coś podpowie lub poradzi co mam zrobić.27.06 trafiłam do szpitala z krwawieniem z plamieniem i okazało się ze to ronienie było zrobili usg nic nie było widać beta była900prawie potem stopniowo spadała,poszłam do szpitala by dostać dok.. do rejestracji dziecka w usc ale że lekarz mi nie wpisał kiedy nastąpiło poronienie dokładnie bo tego nie wie a nie byłam łyżeczkowana tylko samo się oczyściło wszystko ale bez tej daty poronienia gó... załatwie bo bez tego nikt mi aktu ur.nie da a tym samym nie mogę z urlopu macierzyńskiego skorzystać.Macie jakieś pomysły co jeszcze mogę zobić w tej sprawie.Ordynator pow.zemu to nie robi różnicy wpisanie daty ale jednak wpisać jej nie chciał do tego mąż spędził 7godzin!!!!! by dostać głupi świstek który okazuje się być nie przydatny do niczego jestem załamana tą walką :( przepraszam raz jeszcze ze wam forum zaśmieciłam pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczynki od wtorku jestem w polsce z mezulkiem...jak dobrze znow byc razem:).Bylam dzis na badaniach,ale wyniki dopiero jutro beda w sumie po TSH moglam jechac,ale juz jutro wszystko odbiore bo nie chcialo mi sie jezdzic dwa razy,bo prolaktyna dopieor jutro by byla.Chcialam zrobic odrazu tez przeciwciala kardioloipidowe ktore mialam podwojone ostatnio,ale to kosztuje 64zl i poczekam do jutra jak pojde do lekarza niech mi da skierowanie,bo troche za duza cena i nie usmiechalo mi sie tyle placic no ale jak nie da to bede musiala zrobic. Kochane posiadam 2,5 opakowania bromergonu ktorego juz nie uzywam,wiec jesli ktoras z was by chciala to ja jak najbardziej oddam go(przesle komus kto bedzie z niego korzystal).Prosze zebyscie sie nie krepowaly bo ja bede sie cieszyla ze przesle go komus kto bedzie z niego korzystal i ze komus on pomoze.Szkoda leku zeby sie przeterminowal,bo poszedlby i tak do kosza.Podam soje gadu w razie co 9140458. Myszorku jak tam samopoczucie? Waska co u Ciebie dlugo sie nie odzywalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusiatusia Kochana to fajnie, ze juz w domku i badania porobione. Daj znac czy wyszly dobrze, wierze, ze tak bedzie. Drogie te przeciwciala teraz juz wiem dlaczego u mnie z badaniami immunologicznymi tak pod gorke. Strasznie sa kosztowne i moj ginekolog prawdopodobnie bedzie musial podpisac umowe z kasa chorych zebym mogla dostac jakies specjalne skierowanie. Musialam przesunac wizyte u gin. na poniedzialek bo nowe papiery mi nie przyszly od immunologa. Pewnie beda dzisiaj ale wizyte mialam na 10.45 a listonosz u nas bywa o 12.00. Mam nadzieje, ze juz nie dlugo skoncze ta latanine po lekarzach bo juz powoli mam dosyc. Juz ostatnio pomyslalam, zostawie tak jak jest, trudno uda mi sie nastepnym razem albo nie ale przeciez nie moge sie poddac, nie moge pozwolic na jeszcze jedno poronienie bo tego nie przezyje. A jeszcze jedno coraz czesciej mysle o in vitro i nie wiem czy to dobry pomysl, napewno kosztowny my 50 % kasa chorych 50% ceny ale co jak sie nie uda za pierwszym razem? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczynki, a u nas znowu upał... Madziu, ja przeżyłam poronienie samoistne i uwierz mi, że jestem pewna, że to co znalazłaś w muszli, na pewno nie było Dzidziusiem. Czułabyś, bo jest to coś w rodzaju porodu i krwawiłabyś. Maluszek jest bezpieczny. Masz Go wciąż pod serduszkiem i mieć będziesz do lutego :) werys przepraszam, ale ja chyba nie za bardzo zrozumiałam, czy poroniłaś czy...straciłaś już większego Dzidziusia. Bez względu na wszystko przykro mi, że znalazłaś się na tym forum, a przede wszystkim, że i Ciebie ta straszna tragedia spotkała. Nie przepraszaj nas bo od tego jest to forum, także pisz śmiało kiedy masz ochotę. Pytałam czy był to początek ciąży czy już większy Dzidziuś, ponieważ polskie przepisy prawne w zakresie poronienie są niestety dalekie od ideału. Traktują to tragiczne zdarzenie jak chorobę, chwilową niedyspozycję i dlatego nie przewidują dla kobiet po poronieniu żadnych świadczeń prócz zwykłego zwolnienia L 4 wystawionego przez lekarza. W związku z tym, że jest to zwykłe zwolnienie musimy spodziewać się od pracodawcy wypłaty 80% naszej pensji(choć to jest zależne od pracodawcy-ja dostałam 100%) ZUS nie różnicuje czasu w którym nastąpiło poronienie (wg dokumentacji medycznej poronienie ma miejsce do 22 tygodnia ciąży), dla tej instytucji podstawą do przyznania świadczeń jest akt urodzenia dziecka martwego lub akt zgonu. Wiadomo z praktyki, że żaden szpital nie wystawi aktu zgonu dziecku poronionemu w pierwszym trymestrze, natomiast znane są przypadki, w których lekarze na prośbę rodziców wystawiali akty zgonu dzieciom urodzonym już w 15 tygodniu ciąży. martusiatusia, bardzo się cieszę, że masz już Mężusia przy sobie :) Dziewczynki, to bardzo miły gest ze strony martusiatusi odnośnie tych tabletek, więc uważam, że jeśli któraś potrzebuje, to warto skorzystać z takiej miłej propozycji :) Pobudka dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i chyba będę musiała już dzisiaj iść do ginekologa... znów dziś rano na papierze miałam śluz tak jakby koloru starej krwi... Całą noc spać nie mogłam jakieś koszmary miałam.. a rano takie coś... oby to ten krwiak którego miałam, bo chyba zwariuje... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia, lec do lekarza. Moze to wlasnie ten krwiak sie odkleil I zostawil ranke czy podraznienie. Trzymam kciuki z calej sily. I za ciebie wom@n. Zeby ta miesiaczka nie przyszla. Masz mozliwosc zrobic bete? Martusiatusia, daj znac jak te wyniki:) Myszor, to troche tak jakbysmy byly zupelnie same z tymi decyzjami prawda? Ale masz racje, nie poddawaj sie. Bedziesz miala w sercu spokoj ze zrobilas wszystko co moglas. Motylek, poglaskaj malucha ode mnie. Ninka, daj nam znac jak po lekarzu. Justyna, gratuluje! Musisz byc przeszczesliwa w ty momencie :) Ja jeszcze mam 4 dni do @. Tak bardzo chcialabym byc mama i oczywiscie doszukuje sie objawow... Pozdrawiam wszystkie. Piszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×