Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość Nanuoka
Kochana to początek.. W nd 5 tydzien, tylko mnie tak bolały na wieczór bardziej, jak sciagalam stanik i z dnia na dzien coraz mocniej....i w nocy, i były takie nabrzmiale...a dzisiaj jak szlam pod prysznic i Rozbieralam sie to nawet po bokach jak nadusilam to nic nie czułam, w dodatku...tak sflaczały...tyle tylko ze są jeszcze ciężkie take jak były... Cieżko nie panikowac jak w poprzedniej ciazy tez tak było...;( chyba nie jest mi dane dzieciatko....Eh...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_4363
pierwszy raz straciłam dzidziusia pare lat temu... Pierwszy raz nie spodziewałam się niczego złego, no bo dlaczego? Wiele z nas za piewrszym razem nie oczekuje takiego końca... W 6 tc nie było jeszcze widać serduszko, ale wtedy jeszcze można było powiedzieć że jest wcześnie. Ale na następnym usg w 12 tc już nie było złudzeń. Następnego dnia miałam zabieg. 5 miesięcy później znow ciąża i poroniłam sama w 6 tc. Zabiegu nie było. Pół roku później znów byłam w ciąży, od 5 tc przyjmowałam duphaston, w 8 tc mialam bardzo, bardzo obfite krwawienie, zalalam podłoge, pojechalam do szpitala a tam po badaniu na fotelu powiedzieli że to poronienie i chcieli już zrobić zabieg ale zrobili tez usg a tam szok, dziecko żyje i ma się dobrze. Niewiadomo skąd to krwawienie, dlaczego tak obfite, najważniejsze że dziecko żyło. Donosiłam, urodziłam chłopca o wadze 4745g. Było ciężko ale dałam radę. Usg pokazywało duzo mniejszą wage... Teraz Bartuś ma 2,5 roku i niestety jesteśmy w trakcie diagnozowania autyzmu... No i niespodziewanie zaszłam w ciąże z czego bardzo, bardzo się cieszyłam. Zawsze chciałam mieć niewielką różnice wieku między dziećmi. Poszłam do ginekologa a on mi powiedział, że w macicy nic nie ma, za to zmiany w przydatkach, wysłał mnie do szpitala z podejrzeniem ciąży pozamacicznej. Po kilku dniach okazało się że ciąża jest dużo młodsza niż myśleliśmy, pojawił się pęcherzyk ale za to krwiak i odwarstwienie pęcherzyka na 1/2 jego powierzchni. Dostałam duphaston 3 razy dziennie po jednej tabletce. Już nigdy nie opuści mnie ten paraliżujący strach... W nocy śnią mi się martwe noworodki. To jest nie do zniesienia... Po dwóch tygodniach po krwiaku i odwarstwieniu ani śladu. Teraz jest początek 9 tc, dzidzi serduszko bije i ma 17 mm jednak ginekolog powiedział żebym już przestała brać duphaston, bo wszystko sie przykleiło i sie rozwija. Czy nic nie zrobie dzidzi jak go odstawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nanuoka
Dziękuje Hanakali :***** jesteś bardzo kochana :***** nie wiem tylko dlaczego takie przykrości nas spotykają... :( mam nadzieje i trzymam kkciuki, żeby Twój powrót do pracy był przyjemny i Cię choć trochę uszczesliwił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nanuoka - każdy w swoim życiu niesie jakiś krzyż, niestety. Los bywa bardzo niesprawiedliwy. Nam odbiera najukochańszą istotkę na świecie a wciska na siłę ten dar komuś kto na to kompletnie nie zasługuje. Nic na to nie poradzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziia - ja uzywam od 3 miesiaca Ziaja na rozstepy i narazie nie mam zadnego rozstepu i brzuch mnie nie swedzi. Motylek tez to uwazywa, ale z jakim skutkiem to nie wiem. Nanuoka - oczywiscie z kazdych zajec bede pisac relacje w jakims stopniu :) Hehe. asia - oliwka ci nawilzy cialo, ale nie ochroni przed rozstepami :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia to przykre co cie spotkalo... Co do duphastonu to ja bym go jeszcze pobrala... tak dla wlasnego sumienia...to dziecku nie zaszkodzi... Dziewczynki ja na 9 do lekarza... po malu zaczynam sie stresowac he he.... Madzia co do rostepow to ja nie mam w ogole jak na razie... Na poczatku tez stosowalam krem ziajka ale skonczyl mi sie a do Polskiego sklepu jakos nie dowieźli wiec kupiłam sobie Olejek Nivea Q10 ( http://www.nivea.pl/Produkty/Pielegnacja-ciala/Q10plus/q10-uj%C4%99drniaj%C4%85cy-olejek) i jestem bardzo zadowolona. Bardzo dobrze nawilża i szybko się wchłania... a skóra jest baaardzo delikatna...Stosowałam tez oliwke kiedys ale dlugo sie wchłania i zostawia tłuste plamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Sylwia, przykro ze i Ciebie spotkala taka tragedia. Pisz do nas kiedy tylko bedziesz potrzebowac, bo jestesmy po to aby sie wzajemnie wspierac. Jesli chodzi i duphaston to ja mysle zebys jeszcze go brala, tak na wszelki wypadek. Oby teraz bylo wszystko dobrze, ale napewno stres Cie do konca nie opusci. Nanuoka dziekuje za wsparcie, wiem ze moj M chce dla mnei dobrze i wiem ze on inaczej to przezywa ale tak jak juz napisalas ze ja go potrzebuje a on mi nie potrafi pomoc i pewnie stad te nasze zgrzyty... moze z czasem bedzie lepiej.... a co do twoich objawow i braku bolacych piersi to sie nie zamartwiaj tak bo pewnie nic zlego sie nie dzieje a tobie stres nie jest teraz potrzebny. tak jak Ci Hanakali napisala ze moga raz bolec a raz nie. nie stresuj sie kochana, chociaz wiem ze cie ciezko i ja pewnieo jak juz zajde to tez bede tak przezywac bo jestem panikara. o7cia fajnie z ta szkola rodzenia, napewno duzo ciekawych rzeczy sie dowiesz i nauczysz. Dobrze ze oni nie tylko pokazuja tam jak sie przygotowac do porodu ale tez jak pozniej postepowac z noworodkiem, napewno fajna sprawa. Hanakali moze z jednej strony dobrze ze wracasz do pracy, bedziesz miala zajecie, dzieki czemu moze szybciej dojdziesz do siebie. A ciekawskimi sie nie przejmuj, powiedz ze nie masz ochoty o tym rozmawiac i zeby dali Ci spokoj. now898 dziwna ta Twoja kolezanka, skoro wie jakie masz przezycia za soba a ona Ci mowi ze jest w ciazy i jej to nie na reke, po co wogole cie tym denerwuje, przeciez wiedziala ze skoro nie potrzebuje kolejnego dziecka to mogla sie przed tym uchronic. To jest niesprawiedliwe ze niektorzy bez problemu zachodza w ciaze a nie chca dziecka, a jak ktos pragnie jak niczego bardziej na swiecie to ma problemy zeby sie udalo... :-( qociakwawa jak tam? robilas test? czy rozkrecila sie wredna @? Asiu, Motylku, Lenka, Beata, Myszor, Gosia, ambaje83, asmana i reszta dziewczy o ktorych zapomnialam co u Was, jak sie czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nanuoka
Mamo Aniołka dziękuje :* mam nadzieje że z Twoim M wszystko szybko się unormuje...a co do piersi, to sama wiesz jak jest...ja kiedyś nie byłam panikara...wręcz przeciwnie...a teraz, po tym wszystkim, to nawet nie jestem w stanie nad tym zapanować... Całą noc nie spałam...miałam dzisiaj iść na tsh, ale zrobię chyba jeszcze Bete i progesteron...moze to coś powie... ? now898 nie wiem dlaczego to wszystko jest take niesprawiedliwe...i dlaczego ludzie nie potrafią docenić takiego cudu...pieniądze jak zreszta powiedziałas, rzecz nabyta...z dzieciatkiem juz nie jest tak łatwo...eh...eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nanuoka
Jestem umowiona na poniedziałek, wcześniej nie przyjmuje...mogłabym pójść do innego gina dzisiaj...tylko czy to by coś dało? Luteinę biorę...co wiecej by mi powiedział, jak pewnie na usg i tak nic by nie wyszło... .? Nie wiem sama co zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nanuoka no to nie wiem, poczekaj spokojnie do wizyty, chyba ze to cie uspokoi to idz zrob badania, ale mam nadzieje ze wszystko jest dobrze. trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_4363
to bede musiała iść do jakiegoś innego lekarza i to szybko bo zostało mi tylko 5 tabletek. lekarz do ktorego obecnie chodze uwaza ze juz nie sa mi potrzebne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki Sylwia bardzo bardzo barzdo smutne to co piszesz łaczymy sie z toba pisz z nami bedZie ci latwiej co do duphasonu z reguly lekarze daja go do konca I trymestru alebo czasami nawet dluzej jezeli masz watpliwosci skonsultuj sie z innym lekarzem Nanouka napewno widok na usg bedzie niezapomniany Madziia91 weselicho ale bym sie przeszla tylko uwazaj na tego swojego caluski Now898 starszne jest to jak inni niezasluguja na to by byc rodzicami niedoceniaja tego daru my bysmy oddaly wszytsko a ona ma pretensje ze praca wazniejsza ze niema ciuszkow przeciez to wysztko mona nabyc az mnie krew zalala jak to przeczytalam Hanakali z kazdym dniem bedzie latwiej :) Reszta dziewczynek prosze was odezwijcie sie i sle wam wirtualne 🌼 Dwupaczki dla was 👄 a dla milusinskich ❤️ 👄 Umnie nrazie nic sie niedzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_4363
spróbuje isc do innego lekarza ale boje sie bo weekend teraz... a tabletek tylko 5... Boże, ciąża po stracie to nieustanny stres, niczym sie nie można cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki ja juz po wizycie :) ale jestem szczesliwa... Z malutkim wszystko bardzo dobrze... Wszystko pozamykane tak wiec nie musze sie bac tych boli.. Maly jest w dole ale to nie oznacza ze bede zaraz rodzic... Do Polski jak najbardziej moge jechac... Dziewczyny taka ulga dla mnie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje kochane, Asmanko, cieszę się że u Ciebie wszystko dobrze, ale Ci córcie rosną :) Asiu, ja też znalazłam artykuły w których na każdym miesiące liczy się inaczej. Ja liczę tak: Przyjmuje się że ciąża trwa 40 tyg.a miesiąc ma 4 tyg. Tak więc 26 bo w tym obecnie jestem dzielę na 4 i wychodzi mi 6,5 miesiąca :) Madziu, tak jak napisała Olcia, ja używam ziajki, choć używam, to za dużo powiedziane. Nie mam rozstępów ani na piersiach, ani na brzuszku, pojawiły mi się w okolicach kolan ok.5 miesiąca i póki co odpukać się nie powiększają. Jak mam być szczera, to nie wierzę w żadne kremy ani oliwki, jeśli ktoś ma mało elastyczną skórę to rozstępy i tak będą. Taka genetyka. Jestem pewna, że to co słyszysz, to bicie serduszka, Ono bije szybciej niż nasze :) Odnośnie wesela, to musisz kupić sobie nową kreację, a tak swoją drogą zazdroszczę Ci rozmiaru biustu :) Mamo Aniołka, cieszę się że Twój M Cię przytulił, wiem jak tego potrzebowałaś :) Mam nadzieję, że teraz już będzie lepiej między Wami :* Nanuoka ciężko mieszkać z kimś jednak fajnie, że rodzice przyjechali :) Mój Mąż pierwszy raz zobaczył córcię między 11-13 tyg.na badaniach prenatalnych, widok jego świecących oczu był bezcenny. Wcześnie się dowiedzieliśmy, bo ok.5 tyg.wówczas zachowywał się podobnie jak Twój Mąż. Zobaczysz, że od widoku kruszynki na usg, a potem rosnącego brzuszka (zachęcaj go później do przykładania ucha do brzusia by podsłuchiwał Dzidzię )kopniaków wszystko się zmieni :) qociakwawa i jak? now898 bardzo mi przykro, że akurat Ciebie spotkała taka przykrość ze strony koleżanki. Ja rozumiem że często ciąża jest wynikiem zaskoczenia, ale mówić takie rzeczy i to w dodatkuTobie! Grr Biedactwo, Ty znowu w pracy tak długo, mam nadzieję, że dniówka szybko Ci minie i humorek będzie dobry :) Hanakali to zrozumiałe, że boisz się powrotu do pracy, jednak jestem przekonana, że nie będzie tak źle i nikt o nic nie będzie Cię wypytywał :* U nas na śląsku też chłodnawo, choć dziś przebija się słoneczko. Nanuoka spokojnie, piersi w ciąży nie bolą ciągle. Proszę się nie martw się bo to nie jest żaden wyznacznik :) Sylwia, strasznie mi przykro z powodu tego co Cię spotkało. Odnośnie duphaston to ani jego branie ani odstawienie nie zaszkodzi Maleństwu. Ciężka sytuacja bo nie wiesz czy słuchać głosu serca czy lekarza. Ewentualnie wybierz się do innego i zobaczysz co Ci poradzi :) Milenko, wszystko będzie dobrze, odezwij się po wizycie :) Beatko, wczoraj byłaś taka tajemnicza, a teraz piszesz że nic u Ciebie się nie dzieje? ;p Dziękuję Wam dziewczynki za wszystkie ciepłe słowa. Natalka zrobiła się mało aktywna, kopniaki są ale lekkie i jest ich mniej. W dodatku w nocy bolało mnie podbrzusze i lewy bok-ten bok dosyć silnie. Nie wiem czy Malutka tak się ułożyła(Mąż ją tam najbardziej słyszał) dziś ten bok też trochę boli. Do porodu zostało ok.14 tyg.i do tego czasu, to ja chyba oszaleję ze zmartwień o nią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku to ty masz dokladnie ten sam ból co ja... Moja lekarka kazala nie panikowac... powiedziala ze jakby wody odeszly albo krew sie pojawila wtedy do szpitala... a bol jest normalny bo dziecko rosnie i uciska nam wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nanuoka to, że piersi Cię przestały nie musi oznaczać nic złego. Mnie np w pierwszej ciąży bolały piersi, a mimo tego poszłam do lekarza i okazało się, że serduszko nie bije, a piersi bolały mnie jeszcze kilka dni po zabiegu. Mnie piersi też różnie bolą, np jak się stresuję czymś, jestem przed wizytą u ginekologa wtedy też wydaje mi się, że piersi mnie jakoś tak nie bolą jak zawsze, a to wszystko przez stres. On jest naszym wrogiem. Więc nie panikuj, czekaj cierpliwie na wizytę :) . Sylwia_4363 ja brałam Duphaston aż do 14 tygodnia, on na pewno nie zaszkodzi. Nawet mi pomagał, bo psychicznie czułam się lepiej wiedząc, że biorę coś co podtrzymuje ciąże i bałam się go odstawić. Ja brałam 2 tabletki dziennie mimo tego, że nic mi nie było i czułam się dobrze. Teraz biorę jeszcze luteinę. Z drugiej strony lekarz chyba wie co robi, ale jak wolisz to może idź do jakiegoś innego lekarza poproś o receptę. o7cia chyba też spróbuję tego kremu co Wy na rozstępy, bo tego Perfecta Mama nie polecam nikomu, kosztuje około 25zł a nic nie daje. Milenka1988 jak tak dalej pójdzie to ja jak będę w tym tygodniu co Ty to będę miała na piersiach rozstęp na rozstępie.. A co do oliwki to masz rację, bo zostawia tłuste plamy. Beata** właśnie o to wesele się jakoś nie boję, bo mój narzeczony wódki wcale nie pije, nawet nie dotyka. Jedynie to to piwsko wstrętne, no a na weselu nie będzie piwa także mam nadzieję, że obejdzie się bez kłótni. No i raczej nie będzie miał z kim wypić, bo to wesele z mojej drugiej strony rodziny także tam nie ma towarzystwa do picia. Mam nadzieję, że się najem co nie miara i będę się dobrze bawiła chociaż nie zamierzam tańczyć, bo wolę nie ryzykować :) . Popatrzę sobie jak inni się bawią :) . Dziewczyny ja dzisiaj znowu podsłuchiwałam moją malutką, to normalnie nałóg teraz dla mnie :) . I słyszałam dwa różne bicia, wydaje mi się, że jedno to właśnie było łożysko lub pępowina, a drugie to na pewno malutka bo tak waliło szybko jak u lekarza więc to musiało być to :) . Poświęciłam dziś więcej czasu na to i słyszałam co ona tam wyprawia, szkoda, że jeszcze tego nie czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku a Ty jaki masz rozmiar biustu? A co do sukienki to pożyczyłam od koleżanki która była na studniówce w 5 miesiącu ciąży także na mnie jest teraz dobra, tylko piersi muszę upychać, jeszcze sobie przymierzę w przyszłym tygodniu i najwyżej pójdę bez stanika, bo ona jest taka zabudowana, że nic nie widać. Górę ma taki jakiś perłowy róż i pod piersiami jest odcinana i ma pod spodem też perłowy róż a na to czarna koronka takie kwiatki :) . Muszę sobie tylko jakieś balerinki kupić, bo obcasów nawet nie biorę pod uwagę :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J55j555
Czesc kochane czytam wasze forum dosc dlugo nigdy nie przezylam poronienia ale moja kolezanka przeszla przez to dwa razy ciaze obumarly w 9 tygodni poszukalam tego forum aby jej pomuc aby ja zrozumiec co czuje co przezywa dzieki wam lepiej ja rozumiem sama jestem mama 5 miesiecznego synka przepraszam ze troche nie na temat w 8 tyg ciazy przeszlam operacje usuneli mi 10cm torbiel wraz z jajnikiem i jajowode bylam zalamana gdy sie dowiedzialam ze bede operowana ze moge stracic moja dzidzie ktorej tak pragnelam staralam sie o nia 11 miesiecy ryzyko poronienia bylo duze wkoncu to operacj tak sie balam narkoza antybiotyki leki przeciw bolowe po operacji i to silne leki bo dolargan balam sie ze zaszkodza mojej dzidzi dlatego 12 godz po operacj nie chcialam nic juz brac rana bolala strasznie ale dla malenstwa znioslam wszystko 2 dni po operacji usg lekarz sprawdza czy dzidzia zyje bo leki mogly ja zabi zyla:-)teraz lezy kolo mnie sliczny zdrowy synus choc cala ciaze sie balam pisze wam to aby wam pokazac ze po burzy zawsze wychodzi slonce jeszcze raz przepraszam ze nie na temat ale czytam was codzienie i musialam wkoncu sie odezwac strasznie wam kibicuje trzymam kciuki za was wszystkie i wierze ze kazda bedzie miala upragniona dzidzie buziaczki:) 8-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja złapałam dołka... Odebrałam wynik prolaktyny i na 600 z hakiem normy mam 1073 :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja złapałam dołka... Odebrałam wynik prolaktyny i na 600 z hakiem normy mam 1073 :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, Nie odzywałam się bo mam baaaaaardzo dużo pracy... Oczywiście dostałam okresu, ale teraz nie mam czasu myśleć o ciąży ponieważ praca zajmuje cały mój czas ;) Mój bank się prężnie rozwija hehe :P W sobotę nadrobię zaległości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie... ja tez po pracy mały relaksik dzisiaj... w końcu po całym tyg :) od paru dni czuje pobolewnie w piersich ale tak wewnątrz jak dotkne w tym momencie to nie boli, to jakies dziwne chwilowe mrowienia dziwne.. @ poki co nie ma... tkze czekam, dzis 28 dc... jajniki bolą od kilku dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Ja powolutku wracam do równowagi psychicznej. Już zaczynam myslec o następnych starankach. A co tam... do 45 lat jeszcze mi trochę brakuje. Dzisiaj sprawiłam sobie drobny prezent urodzinowy - szkatułkę na biżuterię. Korzystając z wolnego czasu na bieganie po sklepach kupiłam do domu kilka brakujących drobiazgów, których zakup ciągle odkładałam w czasie. Kupiłam: akcesoria do łazienki (w stylu mydelniczka, kubek itd.), komplet ślicznych kolorowych szklaneczek i kubków, taboret do kuchni, koc, składane kolorowe pudło z włókniny, bukiet sztucznych słoneczników. Nie zdążyłam odebrać ze sklepu zamówionego odkurzacza - jutro to zrobię. Potrzebuję jeszcze nową suszarkę na balkon i kilka innych pierdółek. Powiem wam jeszcze, że mój Damian stwierdził, że biorąc codziennie Androvit czuje się lepiej - jakby miał więcej siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane Ja znowu w pracy gdyby nie internet w kom to w ogole nie miala bym kontaktu ze swiatem:) Wracajac do tej mojej kolezanki to wiem ze nie powinnam tak mowic ale nie kazdy zasluguje na dziecko, wciaz dzwoni i przeprasza i tlumaczy sie ze byla w szoku i dlatego tak sie zachowala widze ze bardzo to przezywa wiec powiedzialam jej ze jest ok bo nie chce zeby cos sie jej stalo albo dziecku przez nerwy. Poprawila mi wczoraj humor za to moja przyjaciolka:) zaszlysmy w ciaze w tym samym czasie roznica miedzy dniami porodu byla 3 dni ja niestety stracilam malenstwo ale tak kocham swoja przyjaciolke ze tylko jej ciaza mnie nie smuci a wczoraj zadzwonila ze beda mieli corke:) strasznie sie ucieczylam czekalam na ta wiadomosc jakbym miala poznac plec swojego dziecka:P To tyle dziewczynki bardzo przepraszam ze tak tylko o sobie ale w kom ciezko mi sie pisze:) odezwe sie pewnie dopiero we wtorej bo wtedy mam dopiero wolne:( pozdrawiam was wszystkie i sle mnostwo caloskow 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć starczki i dwupaczki :) Witam równiez nowe dziewczyny :( przykro mi bardzo,ze musiałyście trafić na to forum :( bardzo wam współczuję...ale to forum na prawdę daje siłę,takze piszcie z nami,podtrzymamy was na duchu. Nie pisalam parę dni więc muszę nadrobić zaległości :) napiszę wam tylko,ze odebrałam wczoraj wynik progesteronu i kurcze jest bardzo dobry! A juz myślałam,ze znajde przyczynę naszych niepowodzeń..Dziewczny wszystkie wyniki mam dobre więc chyba pozostaje nam mąż albo psychika :( po wypłacie jedziemy zbadać żołnierzyki i jak i one będa ok to problem tkwi w mojej głowie :( ale jak ja sobie poradze z tą psychiczną barierą to ja nie mam zielonego pojęcia. Całuski dla was wszystkich :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć starczki i dwupaczki :) Witam równiez nowe dziewczyny :( przykro mi bardzo,ze musiałyście trafić na to forum :( bardzo wam współczuję...ale to forum na prawdę daje siłę,takze piszcie z nami,podtrzymamy was na duchu. Nie pisalam parę dni więc muszę nadrobić zaległości :) napiszę wam tylko,ze odebrałam wczoraj wynik progesteronu i kurcze jest bardzo dobry! A juz myślałam,ze znajde przyczynę naszych niepowodzeń..Dziewczny wszystkie wyniki mam dobre więc chyba pozostaje nam mąż albo psychika :( po wypłacie jedziemy zbadać żołnierzyki i jak i one będa ok to problem tkwi w mojej głowie :( ale jak ja sobie poradze z tą psychiczną barierą to ja nie mam zielonego pojęcia. Całuski dla was wszystkich :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×