Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość ututu123
Choruszka, przetrwała powrót do pracy, i Lenka na pewno przyzwyczaić się, będzie Wam pitem dużo łatwiej, nie tak jak mi i Nadia, ona praktycznie 24h ze mną, chociaż nie widzę żeby miałam problem jak znikam jej z pola widzenia jak to niektóre dzieci mają. Ja bym chyba tez się zaplakala jakbym musiała ja zostawić. Choruszka mega gratuluję pracy, najważniejsze że jesteś szczęśliwa i zadowolona a nie to jakiś przymus. Jak czytałam te postynto myślałam k Tobie, że tak naprawdę dzień w dzień tsk samo, podobne objawy, źle dni, digre dni, nawet w podobnych terminach miałyśmy jakieś badania niektóre. Ja to tęsknię za Wami wszystkimi jak Eas nie ma długo, za Edzia, Czekam na dziecko, Agniesia, AKINOM, Olszka, ciekawe jak Nika, emioka_kalina, i nowe dziewczynki, Elmirka1, i każda która nie wymieniam. Aaaaaa... zapominam chyba wam napisać, w środę lecimy do PL, pisałam? Chyba nie, już sie pakujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
ututu O to super wiesci ze lecicie bawcie sie dobrze nacieszcie sie rodzinka:-).No powiem Ci ze bylo ciezko mi ja zostawiac plakalm jak bobr ale teraz juz jest ok :-)dzisiaj Lena ma faze na mnie nikt inny nie moze z nia byc nawet do sklepu nie moglam pojechac tak plakala jak jej znikalam z pola widzenia chyba miala gorszy dzien mam nadzieje ze jutro bedzie ok bo potem smutno mi bedzie jak bedzie plakac no ale kredyt bierzemy i mykamy na swoje nareszcie:-)wiec jest cel i motywacja:-)juz nie moge sie doczekac:-).No rowno rowno szlysmy jak sobie to wszystko przypomne to lza sie kreci w oku,fajnie ze jest to forum i moglysmy sie wspierac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia19831
Hej choruszka no to motywację mamy podobną. Ja też muszę wracać, bo chcemy wziąć kredyt na nasz domek i przestać po stancjach sie tułać. ja do powrotu do pracy jeszcze 1,5 miesiąca mam. A jutro dziewczynki - juz się nie mogę doczekać, ruszamy na parę dni w góry. Mam nadzieję, że sie wszystko uda, padać nie będzie i trochę odpoczniemy. Ututu ostatnio tu rzeczywiście cisza, wszyscy pewnie zapracowani i zajęci swoimi małymi albo staraniami ;-). Mam nadzieję, że wam się z tym twoim uda to wszystko jakoś posklejać. Trzymam kciuki. Dziewczynki odzywajcie się, co tam u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
ututu Super miłego wypoczynku,Agniesia tobie również,choruszka fajnie ze wszystko się i tobie układa pozdrawiam was i tęsnię ale niestety brak czasu :)Cieszę się bo moja Jula póki co zdrowa jeszcze tak długo to nie było bez niczego,pogoda fatalna czekamy na wiosnę napiszę więcej za parę dni bo mam trochę załatwiania i dom na głowie bo mąż wyjechał na tydzieeń ściskam was kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Agniesia, miłego wypoczynku. Czekam na dziecko, to Ty pytałaś o mojego M a ja wyżej napisałam ze Choruszka, a jedno pisałam do Ciebie, drugie do niej i jakoś mi się pomieszało. Dziękuję kochana, mam nadzieje ze odpocznie trochę a właściwie to ja, bo zdałam sobie sprawę z tego ze ja z moim dzieckiem spędzam praktycznie 24/7. Nawet do sklepu sama nie chodzę, dobrze że przynajmniej nie jest tak ze płacze znak mnie nie widzi, ale pewnie jakby mnie nie było to by zatesknila. W PL są dzieci, będzie miała super radości, oderwiemy się od tej pustki, w nocy wyruszamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Hej dziewczynki co tam u was?Cicho tu nikt nie zagląda czy co? My przesiadujemy w domku ,pogoda na nic dziś spadł śnieg ale po dwóch godzinach zrobiła się taka chlapa że ledwo do sklepu doszłam .Dzień za dniem leci Jula rośnie szybko co dzień widzę jakie postępy robi jest moją małą pomocnicą włącza się do wszystkich obowiązków domowych więcej szkodzi niż pomaga ale co zrobić.Ututu nie martw się ja z moją też jestem 24/7 czasami mam dość ale jak popatrzę na jej buziulkę to wszystko mija tylko martwię się jak przyjdzie czs rozstania do przedszkola to będzie problem już będzie wieksza i więcej będzie przeżywać tak mi się wydaje.Mój syn nie chodził ani do żłobkałobka ani do przedszkola ,pierwsze rozstanie było w zerówce szkoda mi go było niby dość szybko się zaaklimatyzował ale była różnica między nim a dziećmi które wcześniej miały już doświadczenia,,grupowe,,W domu wszyscy przeziębieni żadna nowość Jula póki co się trzyma ale jak długo to nie wiem.Czy słyszałyście coś o tym że jak dziecku wyjdą pierwsze zęby należy iść do dentysty ,znajoma mi niedawno mówiła ale ja nic o tym nie wiem.Co tam u was brzuchatki i mamusie popiszcie trochę bo smutno tu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia19831
Czekam na dziecko ja do dentysty nie szłam, chociaż też gdzieś o tym czytałam. Mamy szczoteczkę do zębów, a właściwie dwie, ale teraz głównie służą do gryzienia, bo mała strasznie przechodzi wychodzenie tych zębów z tyłu. Okropnie długo to trwa. Już ma dwie takie spuchnięte bąble z tyłu i widać, ze już prawie, prawie... Zwariować idzie, stale płacz, marudzenie. No, ale kiedyś wyjdą. Ja w połowie kwietnia wracam do pracy, ale chyba będę ryczeć. Dobrze, że 5 godzin pracuję. Podpisaliśmy też umowę przedwstępna w sprawie domu i składamy o kredyt. Zobaczymy czy nam dadzą z MDM-em. Pewnie złoży mi się wszystko i powrót do pracy i przeprowadzka. Zwariuję wtedy. Pozostałe dziewczynki zapiszczcie co u was. Smutno tu jakoś ... Pozdrówka dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia19831
Wszystkiego najlepszego kobitki,spełnienia marzeń ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Co tu taka cisza? Ututu wróciłaś do siebie czy jeszcze w PL? Agniesia co tam u was?Nikt się nie odzywa zamarło nasze forum:( A ja jestem taka szczęsliwa po pierwsze idą coraz cieplejsze dni po drugie mojej Juli od dłuższego czasu nic nie jest przed kolejną zimą muszę ją jeszcze bardziej uodpornić .Daję jej teraz oprócz witamin taki proszek entitis to trzy miesięczna kuracja dla dzieci co często mają infekcje gardła co dzień ten proszek namaczam w smoczku i na dobranoc sobie go ssie jest fajny smak bananowy także nie ma problemu.Zastanawiałam się jak to zrobić bo nie można go rozpuszczać i nic jeść ani pić po tym i lekarka dała mi pomysł z tym smoczkiem na dobranoc.Szkoda tylko bo Jula id prawie miesiąca już się z nim pożegnała teraz będzie gorzej się rozstać.Ona ma takie dziwne choroby katar miała może ze 2 razy ,uszy 3 no i zapalenie krtani nigdy nie było to typowe przeziębienie z kaszlem ,katarem nieraz to nawet nie wiem że gardło ją boli przecież nie będę zaglądać dziecku w buzię co dzień ,myślę że to też duża sprawka ogrzewanie kaloryferami w mieszkaniu ,musze koniecznie zainwestować w nawilżacz ,jak Dawid był mały to miałam a potem go komuś wydałam.Co u was kobitki jak brzuszki rosną ,a jak bobasy nasze forumowe rozrabiają ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Agniesia My mamy dwie szczotki jedna do gryzienia a druga do mycia ale nie mogę narzekać bo chętnie idzie myć ząbki ona non stop chce ręce myć ,czesać się ,przebierać ,rozbiera się notorycznie dosłownie do gołego to chyba taki etap:)Nie martw się jak Ali wyjdą wszystkie ząbki to będzie duża ulga a już bliżej niż dalej ,my już mamy spokój mamy 20 i to chyba koniec na razie.Trzymajcie się idę spać ,piszę tak póżno bo w dzień naprawdę nie ma kiedy.Nam, to tak czas szybko leci że dzień to mało rano wstajemy śniadanko ,zabawa,przebieranko syn do szkoły my na spacer przy okazji zakupy małe,potem obiad Jula oczywiście koniecznie musi ,,pomagać ,,po obiedzie zasypia ja sprzątam wszyscy wracają syn ze szkoły,mąż z pracy i już cały komplet moment wieczór i człowiek nie ma czasu dla siebie.Nie narzekam jednak bo kocham ich bardzo i malutką i prawie 18-latka no i dużego też oczywiście choć czasem mnie wnerwia ale to chyba norma w każdy związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Spóźnione ale wszystkiego co najlepsze dla Was kobitki na cały rok he he. Czekam na dziecko, my jeszcze ostatnie dni w PL spędzamy, czasu brakuje na wszystko dlatego mnie nie bylo. Nadusia szczęśliwa jak nigdy, dzieci, otoczenie, z buzi nie znika uśmiech, ślicznie śpi a co najważniejsze jest naprawdę szczęśliwa i grzeczna. Prócz zakupów bez wózka, to jest hardcore totalny. Ucieka, krzyczy, śmieje się i ze wszystkimi się wita mówiąc czesc. Aha, no i apetyt, bez cycy Nadia by chyba powietrzem żyła albo moja miłością bo jeść nie chce wcale. I mamy zaparcia co mnie niepokoi ale czekam i póki co w pogotowiu syrop mamy. Zobaczymy czy będzie konieczny. Co do dentysty w UK również kazali nam się zapisać ale ja jeszcze nie byłam. Mycie ząbków również jest ok, chętnie a szczoteczkę mamy chyba ze 4. W łazience, pokoju, a nawet salonie. Agniesia dokładnie jak czekam na dziecko pisze, jak Alicji wyjdą ząbki będzie mega ulga i wszystko będzie łatwiejsze. Od dziś moja dziewczynka ma kolczyki, wiem ze są różne opinie ale dla mnie to decyzja moja, płaczu tylko chwila, a z głowy, jest zachwycona kolczykami, dumna, chwali się dookoła wszystkim ze ma Kiki (kokczyki). Paraliżuje mnie myśl o tym ze zaraz wyjeżdżamy, nie chce o tym myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Ututu Super że tak fajnie się bawicie aż mi się mordka śmieje jak sobie pomyślę jak Nadusia szczęśliwa jest.Pewnie nie ma jak to troszkę z dziećmi pobyć ja mam nadzieję że szybko się ciepło zrobi i moment pobiegniemy na plac zabaw bo póki co Julka co dzień zagląda a tam pusto.No musisz uważnie obserwować te zaparcia ale od czego jak nic prawie nie je od niejedzenia?U nas też kiepsko bierze ,wypluwa memla ,bawi sie tym co wyjmuje albo każe mi to zjeść.Ututu a jak twoje boleści ,przeszło troche bo nic nie piszesz?Kolczyczki super sprawa też mnie korci ale Jula taki dzikus że boję sie żeby nie dłubała a co nie daj Boże nie wyrwała ich .Nadusia grzebie przy kolczykach?Moja też żywioł kręci się w kółko potem obija o wszystko oj co dzień ma nowe pomysły.A co z sisusianiem próbujecie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Kochana, Nadusia dotyka uszka normalnie paluszkami jakby wcale nie bolały, pokazuje gdzie ma, rano też sprawdzała czy są he he, nie ciągnie, nie dlubie, jest na prawdę ok. Moje boleści brzuszkowe hmmm... w pl złapało mnie dwa razy na początku, ale nie jest źle. Z sisianiem tu nie probowalysmy przez ta kupę właśnie, nie chciałam jej męczyć. Dziś od poniedziałku pojawiła się kupa wieczorem na szczęście bo juz stracha miałam. My też tęsknimy za słońcem, ram id dwóch dni temp ok 10 stopni i słońce, może jak wrócimy będzie ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elmirka1
Hej dziewczyny! Mnie tu nie było z kolei tyle czasu bo oddałam telefon rozwalony do salonu i czekam kiedy mi wydadzą nowy. Mam teraz wehikuł czasu bez internetu i ekranu dotykowego :) zwyczajne lenistwo, a właściwie przyzwyczajenie do tego że w telefonie szybciutko i nie trzeba czekać aż laptop się odpali. Laptopa odpaliłam dziś po naprawdę długim czasie. zabieram czasem tel od męża żeby sobie wejść na pocztę czy jakiegoś fejsa. U nas wszystko super :) Adaś/ Grześ - kawał chłopa waży już pół kilo ;) bryka codziennie i od kiedy czuję ruchy jestem dużo spokojniejsza. Odpaliłam kompa z zamiarem zapisania nas na szkołę rodzenia. Teraz jak czuję ruchy od jakichś 3 tygodni to muszę bać się koniecznie czegoś innego :) - tak więc martwię się żebym nie miała cukrzycy ciążowej. To jest jakiś chory film- dopóki nie urodzę zdrowego dziecka cały czas jakieś strachliwe myśli będą mnie dopadały. Ale gadałam ze swoją lekarką która też miała cukrzycę w dwóch ciążach i pocieszyła mnie że nawet jak będzie to damy sobie z nią radę. To po prostu dieta dieta i dieta, a jak nie pomoże to pomożemy sobie insulinką (taka spoko pozytywna babeczka). Badanie będę robiła przed samymi świętami. Zobaczymy co tam pokaże. wszystkie inne wyniki mam dobre. Nawet morfologia która w ciąży przeważnie spada u mnie ostatnio podskoczyła :) czuję się dobrze... i mimo strachu gdzieś z tyłu głowy czuję się taka szczęśliwa... jesteśmy na etapie szukania mebelków do pokoju. chcemy je zamówić do świąt bo czas realizacji przeważnie wynosi ok 5 tygodni. jak będą meble i je ulokujemy żeby zobaczyć jaki układ będzie najlepszy to wtedy dopiero malowanie i podłoga. Musimy to zrobić trochę bez logicznej kolejności bo nie możemy dojść do ładu jakie ustawienie mebli będzie najlepsze. A że chcemy jakieś tam drzewko na ścianie trzasnąć to musimy dokładnie widzieć jak będzie stała szafa itd. Jak już będzie wymalowane i będą stały meble to na spokojnie zostaną same dodatki już na później bliżej końca. Będę mogła już póóóźniej ogarniać ciuszki czy kosmetyki nie martwiąc się że pokój stoi pusty. Szukanie mebelków i wszystkich innych rzeczy to dla nas niesamowita frajda - same z resztą dokładnie to wiecie :) Uhuhuh ale się rozpisałam- to chyba na zaś bo nie wiem kiedy znowu tu zajrzę :) Pozdrawiam Was i Wasze pociechy bardzo serdecznie i do następnego ;) P.S. Ututu- czytając o Waszej euforii przebywania w Polsce aż ciśnie mi się na usta : Może po prostu zostańcie tutaj skoro tak dobrze się tu czujecie. Może to też pomoże Twojemu związkowi taka niespodziewana rozłąka. Święta tuż tuż więc może do końca marca sobie posiedzicie i spędzicie w radości święta? Może to spróbuj obgadać przez telefon z mężem? Bardzo by mu się to nie podobało? Tak czy siak pozdrawiam Was ciepło i bawcie się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia 79
Witajcie Ja poronilam 01.10.2014 w 9t.c Od tamtej pory odczekalismy z mezem 6miesiecy i sie staramy jak narazie bez skutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia19831
Minia uda się zobaczysz, nie poddawaj się, a niedługo będziesz miała swoje kochane maleństwo. Jestem pewna ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
ututut Super ze tak dobrze sie bawicie bardzo sie ciesze,szkoda ze czas tak szybko leci trzeba wracac ale fajnie ze mozna naladowac akumulatory na kolejne dni:-)u nas Lena piszczy i placze jak jej myhe zęby jak sama w nich dlubie to ok ale wiadomo ze sama ich dobrze niewymyje ,czasam juz sil brakuje taka jest rozkrzyczana wymusza placze tupie nogami jak nie dostaje tego co chce ja jestem twarda ale nie mam kontroli jak zostaje z dziadkami i wtedy jest pewnie rozpieszczana. czekam na dziecko Super ze Julka mniej choruje bardzo sie ciesze.Moja ze smoczkiem sie nie rozstaje musze zaczac powili ja oduczac ale kiepsko to widze,no a ze nocnikiem nie probowalam na wiosne tesciowa zacznie ja oduczac mam badzieje ze zalapie bo kilka razy zrobila na nocnik ale trzeba bedzie bardziej tego pilnowac. Kurcze doba jest dla mnie teraz za krotka nie mam na nic czasu odkad pracuje.i dawno nie zagladam do was ale postarma sie poprawic:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Choruszka Super że się odezwałąś z tym wymuszaniem czy nerwami małej to norma nie przejmuj się normalny etap byle dziadkowie za bardzo jej nie folgowali.Doskonale cię rozumiem że nie masz czasu i jesteś w pełni rozgrzeszona jak człowiek pracuje jeszcze małe dziecko w domu ,przecież z nią też musisz pobyć ,odpocząć trochę.Wiem jak to jest Jula była jeszcze mniejsza jak ja poszłam do pracy teraz to pójdę dopiero jak przedszkole się zacznie.Nie mam z kim ją zostawić kompletnie jesteśmy skazane na siebie ale z drugiej strony się cieszę że mogę z nią być .Moja to urwis niesamowity ale zauważyłam że zaczyna się bawić i to coraz dłużej także może idziemy ku lepszemu chociaż te 20 minut żeby się sobą zajęła a tak to ciągle ja cos muszę wymyślać.Trzymaj się cieplutko i gorąco pozdrawiamy z Julką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia19831
Dziewczyny jak tam was czytam to mam podobnie. Moja też strasznie wymusza, krzyczy. Nie mogę też jej na chwilę zostawić, nawet z ojcem, bo za mną płacze. Oczywiście nie dajemy się i zostaje przynajmniej raz na tydzień z dziadkami bo co będzie jak do pracy wrócę. Zwykle coś jej pokażą jak ja wychodzę, odwrócą uwagę i potem jest już ok. alka gdy jej się czegos nie da potrafi nawet gryźć. Ale co tam, przeżyjemy. Wczoraj mało sie nie popłakałam, bo zrobiła do mnie kilka pierwszych kroczków. Z 5 pod rząd. Dzisiaj już oczywiście na czworaka i przy meblach chodzi, ale wzruszyłam się, że to do mnie przyszła. Jakoś chciałam przy tym być i teraz łatwiej mi będzie do pracy wracać. Chociaż nie wiem, jak to wszystko ogarnę. Ale co - nie ja pierwsza, nie ja ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Agniesia - świetnie, zaraz będziesz biegała za Alicją. Ogarniesz, dasz rade, przecież jesteś mamą he he wiec kto jak nie ty? Choruszka - wyobrażam sobie ten brak czasu, i na pewno jest ciężko. Ja nie wiem jak dała bym radę gdybym właśnie teraz musiała pójść do pracy, chyba bym nie dała rady. Ale świetnie ze dajecie rade, że ogarniasz to wszystko, brawo ty! Czekam na dziecko - powróciła na śmieci, próbujemy się ogarnąć. Dobrze ze słońce świeci bo jak by padało to bym chyba wyla z rozpaczy. Ciężko było wyjechać zwłaszcza ze teraz dopiero bliżej września polecimy. Już tęsknię strasznie. Nadia jak ojca zobaczyła to zmieszana, zawstydzila się ale widać ze tesknila, promyk w oczach i ten uśmiech aż mnie scisnelo serducho. A dziś widzę jak jej brakuje tego co było w PL, nie może znalesc sobie miejsca, rozgląda się jakby czekała na dzieci, na babcię co z pracy wracała, nie sądziłam ze to tak może wyglądać. Super ze Julka rośnie, już coraz starsza wiec koze zacznie się interesować na dłużej zabawą. Elmirka1 - strasznie się cieszę że maluszek daje o sobie znać, na pewno trochę odeszło stresu, wiem ze on będzie do końca ale im bliżej terminu tym będziesz szczęśliwsza. Przeczytałam twoja wiadomość jak juz tu wróciłam, nie wiem jak by mój zareagował, ale zadowolony by nie był. Prędzej czy później wrócę do PL, najlepsze jest to że ja mam tam nawet prace na start, tylko moja gwiazda za malutka jest i nie wiem ja miałabym ogarnąć opiekę ale na to znalazła bym też sposób. Mojemu nawet nie wspominałam o tym bo jakbym się zdecydowała to musiała bym rok zostać w PL, moje marzenia ale to żadne plany bo on nie zrozumie, nie wiem dlaczego nie potrafię ogarnąć tego wszystkiego, chyba dlatego ze moje pomysły dla niego są tymi kiepskim pomysłami i musi postawić na swoim i udowodnić mi ze najlepiej jest tak jak on kieruje naszym życiem. Teraz to ja się rozpisałam... MONIA - PRZYKRO MI ZE STRACIŁAŚ MALEŃSTWO, WIERZĘ I WY TEŻ MUSICIE WIERZYĆ ŻE UDA WAM SIĘ I UPRAGNIONE KRESECZKI SIĘ W KOŃCU POJAWIĄ. MUSI SIĘ UDAĆ, DOPÓKI JEST NADZIEJA NIE PODDAWAJCIE SIĘ. BĘDĘ MOCNO TRZYMALA KCIUKI ŻEBYŚ ZOSTAŁA MAMĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Kochane, znajdziecie chwilkę żeby zajrzeć na nasze forum? U nas wszystko ok, w końcu wychodzimy na dwór, codziennie, nie koniecznie spacer ale kolo domu coś robimy, sądzimy kwiatuszki, gramy w piłkę, i jakoś nam czas leci na powietrzu. Odkąd wróciłam nie było deszczu wiec to ogromny sukces i samopoczucie lepsze. Jutro ma padać juz.wiec będziemy w domku sprzątać przed świętami. Mój oczywiście w święta pracuje, bo jak mogło by być inaczej... Olszka jak Twoj dzidziuś? Jak malutka? Wiesz już co będzie? Mam nadzieje ze dobrze się czujesz i wszysyko jest ok. Elmirka1, jak Ty się czujesz? Jak mebelki? Kochane dziewczynki, czekam na dziecko, Choruszka, ciekawa jestem jak wasze córeczki no i EDZIA, JAK LULEK, CHCIAŁABYM USŁYSZEĆ JAK SOBIE RADZISZ, EMILIA_KALINA jak wasze starania? Jak Wasz przystojniak? Przesyłamy buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Ututu Oj kochana u nas kaszel mokry i tak męczący właśnie ię na popołudniu do lekarza żeby ja osłuchała.Pogoda nie na spacery niby słońce u nas ale wiatr zimny takie zdradliwe powietrze.My po mału też porządki robimy na święta chciałabym okna umyć ale nie wiem jak teraz Julka kaszle i nie da nic zrobić .Po zatym nic nowego u nas dzień za dniem leci tylko te chorubsko się przyplątało .Kupiłam wczoraj inhalator mam nadzieję że coś zapisze lekarka i będziemy się inhalować dużo pozytywnych opinii słyszałam o tym sposobie leczenia,nie może odkrztusić tej flegmy i tak się męczy wczoraj aż zwymiotowała.Bidulka moja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Czekam na dziecko, oj biedna ta Juleczka, ale inhalacje świetna sprawa, naprawdę, oby tylko dała się inhalowac. Zdrówka życzymy z serduszka, ja jestem tu tydzień i jeszcze nie padało, wiec dla nas to raj pk prostu. W pl tez pogoda nam nie dopisała ale i tak tam lepiej. Teraz dopiero na piczatku sierpnia wie wybieramy ale na aż 1,5 miesiąca! Ja juz latem żyje pi prostu. A sprzątaniem się nie przejmuj, ja wychodzę z założenia qze na ile sam rade i dziecko pozwoli tak będzie. U pieczemy jakieś ciacho, zrobimy sohie święta ze ho ho, bo na szczęście jeszcze nikt nas nie zaprosił, czyt. teściowa ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Dziewczynki, chciałyby juz dziś Wam wszystkim życzyć zdrowych i radosnych Świąt Wielkanocnych, mokrego śmiga dyngusa, oraz ciepełka nie tylko na zewnątrz ale i w serduszkach, żeby było rodzinnie, przyjaźnie i wyjątkowo. Mnóstwo wiary w spełnienie własnych oczekiwań, mnóstwo siły do pokonywania codziennych obowiązków i mnóstwo miłości bo bez niej ciężko. Przesyłamy mnóstwo uścisków i buziaków ja i Nadusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć wszystkim,ja też niestety poronilam koniec 6 tyg minęły trzy cykle a ja jeszcze nie mam owulacji czy któraś z was tak miała?teraz spóźnia mi się okres ale testy negatywne no i nie miałam owulacji...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Kochane my rowniez z Lenka skladamy wam najserdeczniejsze zyczenia z okazji nadchodzacych Swiat.Duzo radosci szczescia milosci,zdrowia bogatego zajaczka oraz mokrego Dyngusa. Buziaki i usciski!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia19831
Gościu ja tak nie miałam, ale może organizm jeszcze nie gotowy. Spokojnie, odpocznij na ile jesteś w stanie i na luzie zacznij starania. Uda się na pewno tylko to wymaga czasu. Dziewczyny zdrowych, spokojnych i szczęśliwych Świąt Wam życzę. U mnie niestety zapalenie zatok i chyba ucha do tego, antybiotyk i od 3 dni przeciwbólowe, bo boli strasznie. No i skierowanie do laryngologa. Miejmy nadzieję, że niedługo przejdzie, bo kiepsko widzę te święta. W dodatku niedługo do pracy... eh doły łapię z tego powodu, że zostawię moją małą. Dobrze, że tylko 5 godzin dziennie pracuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Dziewczynki moje drogie spóżnione życzenia dla was od Julki i czekam na dziecko.My święta spędziłyśmy w szpitalu niestety Julka dostała zapalenia oskrzeli od tego kaszlu antybiotyku żadnego nie chciaa brać wszystko wypluwała i już tak jej furczało w płucach że dostałyśmy skierowanie do szpitala.Także nieciekawie okres świąteczny spędziłyśmy od dzisiaj w domku i pomału się ogarniamy .Na szczescie nie było aż tak żle miła obsługa trafiłam na fajną współlokatorkę w pokoju i Jula miała koleżankę w podobnym wieku.Niestety tak długo ja ten kaszel męczył że nie daliśmy rady ale co tam idziemy do przodu z moim chorowitkiem buziaki dla was!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×