Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość ututu123
Czekam na dziecko. Dzieki kochana. Trzymamy sie i leczymy. Z Nadia na pewno w pl zwiedze nie jednego lekarza tylko ona po prostu drze sie na calego jak tylkobwejde po przychodni. Co do tyxh z lodowki to ja tez zazwyczaj wyciagam wczesniej ale czasami po prostu zobaczy i sie uprze ze chce i koniec. A nic innego niebjje. Serkow nie chce tylko to monte jedyne jje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Ututu Jak wasze zdrówko?Kiedy wyruszacie do Polski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Jestem jestem... Nadusia chyba zdrowa ale do lekarza dopiero w PL pójdziemy. Tu nie ma po co. Ja byłam tzn chciałam ze sobą to jak pojechałam to żadnego lekarza w przychodni nie było! Paranoja. Jedna jakaś pielęgniarka. A ja sama lekami jakie tylko miałam się szprycowalam, chodziłam jak cień, wszystko mnie bolało, płuca, gardło, katar, głowa odpadła, gorączkę miałam kilka dni po 38 i po lekach mi nie spadała, dopiero w piątek 37,5. Dziś został kaszel i końcówka kataru ale dawno jak nie zdychalam, serio, myślałam że się wykończe, jeszcze sama z dzieckiem. Mąż trochę mi ja do południa pobawil to pokładalam się gdzie mogłam, lozko, kanapa, nie mogłam patrzeć na oczy takie miałam zawirowania. Ale już jest dobrze, całe szczęście bo się naprawdę bałam. Niegdy nie miałam problemu z gorączka żeby nie spadała i trzymala, rzadko ogólnie mam goraczke. A co lepsze w pracy u mojego kolega podobnie jak ja chory drugi tydzień, to samo i byl u lekarza to kazali mu brać paracetamol na zmianę z nurofenem! Wiec ja juz z lekarza zrezygnowałam a z dzieckiem tym będzie nie pójdę. W razie coś będę jeździć jak ostatnio i zapłacę za te leki i wizyte, trudno, przynajmniej będę wiedziała co dziecku dolega. Czekam na dziecko, kochana juz niedługo lecimy. Początek sierpnia, już szykujemy się i planujemy urodzinki w PL. Wiem ze Julka miała w sobotę czy wczoraj tak? Tzn robione ale jednak. Uściskaj i wycaluj ja ode mnie i Nadii, życzymy mnóstwo zdrówka, uśmiechów na buziaku, szczęśliwego i radosnego dzieciństwa i jak najlepszego poznawania świata pełnego przygód i niespodzianek. Żeby była szczęśliwa dziewczynka. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Dziewczyny znowu gorączka u mojej kruszynki 39... co zbiję jej to wraca spowrotem. Bardzo kaszle. A dopiero w piatek antybiotyk skonczyla brac... co sie dzieje?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
nic nie mogę wysłać co jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Uttutu Antybioty nie zadziałał już c***isałam że mogą być bakterie tym razem oporne na ten sam lek.Czym prędzej do lekarza.Masz inhalator?Moja jula miała nawracające zap.Układu moczowego przez to że cały czas miął podawany ten sam atybiot.Dopiero za 3 razem dostał inny i zadziałał.Dowiedziłam się o tych antybiotykach jak Julka był w szpitalu.My po szczepieniu na pneumokoki i bilansie dwulatka Julce wychodzą 5-tki a ja głupia myślałam że ma już wszystkie zęby od dwóch dni jest mega marudna teraz wiem czemu.Urodziny przeniesione na tą sobotę coś chrzestnym wypadło albo tylko tak gadają.wkurzyłam się bo na ostatnią chwilę zadzwonili.Pisz kochana na bieżąco jak Nadusia ,matko tak mi was szkoda wiem co to znaczy my całą zimę walczyłyśmy z chorobami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elmirka1
Część mamusie! Po długiej nieobecności znajduję chwilę po karmieniu żeby nie zasnąć to piszę bo jest okazja. Zawsze po karmieniu odczekuję 15minutek, sprawdzam jeszcze raz czy wszystko ok i dopiero idę spać. A więc zaczynając od porodu-właściwie przeżyłam dwa jak to określiła położna. Byliśmy z mężem na długim ponad pieciokilometrowym spacerze. Już nie szlam-już się toczylam jak to ładnie określił mis :) po powrocie kąpiel i horror oglądaliśmy. Skończył się film o 23,35 i mis mówi że idzie się kąpać więc mówię czekaj ode tylko siku. No i zdążyłam usiąść i już nie wstałam. Odeszły wody. Więc na szybko ostatnie rzeczy do toreb,szybko prysznic,mieszkanie zalane bo wody ciągle się saczyly. Pojechaliśmy do szpitala. Rozwarcie na palec,zero skurczy.położyli mnie-przypadkiem trafiłam na położna koleżankę z która kilka lat temu razem pracowaliśmy w innej branży i dobrze się trzymalysmy. Byłam dużo spokojniejsza. Podali mi o 3w nocy oxytocyne. Meczylam się do 14 gdzie zdecydowano ze tniemy. Po oxytocynie miałam oczywiście skurcze,później zrobiło się pełne rozwarcie ,a na koniec 2godziny skurczów partych. Podczas parcia mały schodził główka w dół,gdy jednak parcie się skończyło to się cofal z powrotem dlatego nie było szansy na normalny poród -a szkoda bo pełne rozwarcie Plus tyle męki na nic .o 14.10 zrobili cesarke. Lekarze się śmiali że ledwo mnie nacieli a dzieciak już płakał! Zdrowy chłopak 10pkt.tyle że miał 'podwojna'główkę -taki duuuuzy obrzęk od schodzenia co chwila w kanał równy. Ale już następnego dnia ten cały obrzęk znikał. Mały był do wypisu na trzecią dobę,ale od ginekologa usłyszałam że musimy zostać minimum 5dni jeszcze bo mi skoczylo z niewiadomych przyczyn CRP do 150,5. No i powstała panika ze skąd ten wynik skoro świetnie się czuję i nic mi nie dolega. Wprowadzili kurację kolejnym dodatkowym antybiotyków w kroplowce na 5dni. Załapałam się ze muszę tam lezec-od razu zanikl mi pokarm,mały spadał na wadze,ja zaryczana,dokarmialam sztucznym-darl się w nieboglosy bo bolał bo brzuszek,nie mógł zrobić kupki,ciągle płakał,ja do tego walczyłam z laktatorem żeby wróciła laktacja . Ciagniesz ciagniesz a tu ani kropli. Ten szpital to była gehenna. Dwa dni później przetlumaczzylam sobie ze i tak mnie wcześniej nie puszczą i nie mam co płakać tylko muszę się ogarnąć i tak też zrobiłam. Pokarm,wrócił,mały nie miał kolej,kupka wróciła,na wadze przybierać,moje CRP spadało i tak po tygodniu wróciliśmy calu szczęśliwi do domu. Aż doszło uwierzyć że jutro już będą 3tygodnie... misiowi kończy się urlop i zostajemy sami na placu boju. Wczoraj byliśmy i pediatry na wizycie patronazowej-mały ładnie przybiera i jest wszystko ok. Jedynie wkurza mnie fakt że ma od urodzenia na główce zmianę skorna/znamię nie wiemy co to i trzech pediatry tez nie wie. Nie jest to duze,zjest pod włosami ale nie wiadomo czy mu zejdzie bo nie rosną na tym włosy. W poniedziałek idziemy do dermatologa może on będzie wiedział. W 10dni zrzucilam cala wagę z ciąży. Teraz już 13kg w dół. Cieszę się jak glupia-oby tak dalej. Próbuje nowych rzeczy do jedzenia i mu nie szkodzą ale bardzo uważam i też celowo jem trochę jalowo żeby przy okazji kilogramami jeszcze mi leciały. Adaś jest przecudowna kruszynka. Cała rodzina i znajomi się w nim zakochali :) je co 3,4 godziny. Śpi już coraz lepiej. W dzień słabiej bo już z dnia na dzień jest coraz bardziej aktywny i sporo leży sobie ale mało marudzi. Jest przeslodki! Aż trudno uwierzyć że nasze życie zmieniło się o360stopni i mam to nie przeszkadza,co więcej gdyby nie ta cesarka to zaraz dzialalibysmy dalej a tak trzeba rok poczekać na rodzeństwo dla Adasia.nie wazne-teraz najważniejszy jest on i jego zdrowie, teraz każdy przyslowiowy grymas to już zastanawianie się czy aby nic mi nie dolega i czy wszystko jest w porządku. Będziemy dbali żeby tak było,aczkolwiek wszyscy wiemy że nie zawsze się da. Dobra uciekam na drzemkę póki Adaś już śpi. Ututu trzymam kciuki za małą i życzę Wam dużo zdrówka! Mam nadzieję ze chorobsko szybko sobie pójdzie! Pozdrawiam Was dziewczyny i do następnego! Aha-no i jestem kolejnym przykładem ze można doswoadczyc tego pięknego szczęścia bycia rodzicem mimo iż wcześniej nie wyszło... ;) jesdnym słowem coś pięknego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Elmorka. Piekne... poplakalam sie normalnie. Cudownie ze jestescie szczesliwi. Mnostwo zdrowka i wszystkiego xo najpiekniejsze dla Waszej trojki kochani. Napisz ile Adas wazyl i cm mial. Najwazniejsze ze wszystko dobrze sie skonczylo. CZEKAM NA DZIECKO kochana szkoda ze urodzinki przesuniete i troche nieladnie sie zachowali ale wazne ze beda. U mas tez beda tydzien pozniej. A u nas juz lepiej ale byla tragedia. W srode nie moglam zbic temp ponizej 38. Pojechalam do lekarza i odeslali mnie z kwitkiem. Zaden lekarz jej nie zobaczyl a rozmawialam z polka! Powiedziala ze pielegniarka konczy zaraz prace i tez jej nie zobaczy a bylo przed 13ta. I ze moglam rano dzwonic. Wkurzona pytam czy na nastepny dzien mnie ktos przyjmie a ta zrbym o 9 dzwonila. Rozumiecie? Rece mi opadly. Kazala zbijac goraczke i w razie cos emergency. Weocilam do domu. Zbijalam jak moglam. Mala poszla spac a ja z nia. Budze sie a ona 40° goraczki. Scoagnelam meza z pracy i na szpital. Xo jakbym sie niebobudzila? Mala mi przezbrece leciala i spac wolala. Zbilam do 39.3 i kontaktowala. Okazalo sie ze uszka nie wyleczone. Ten sam antybiotyk w mega dawce bo podwojnej i 3 razy dziennie. Masakra. Czekam na dziecko ten lekarz powiedzial ze augumentin to najlepszy antybiotyk na uszy. Nie znam innego oprocz amoxycyliny ale na czystą jest uczulona. Jeszcze w nocy miala goraczke ale dzis jest juz dobrze. Na pewno biegunka bedzie po antybioryku ale zaopatrzylam sie w smcte. Mam nadzieje ze juz sie wylecza. Takze do pl lecimy i dermatolog. Laryngolog i pediatra na bilans. Mala spadla mi z wagi i stoi w miehscu 11kg tylko a ponad pol roku temu bylo 11,5. Martwie sie ale juz wszysyko w rekach tego na gorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Ale jeszcze sie pochwale. Nadusia powtarza kazde slowo. Kazde jak nala papuzka. Zdania nadia idzie gore. Choc dusią, jedzie epu (di sklepu);dusia mamą (z mamą) kupi jajo anke( niespodzianke). To jest najlepsze. I nauczyla sie mowic Imie oca, yna, ucha, ego amen. Najdluzsza formulka zakonczona pieknie zlozonymi raczkami. Mama strasznie dumna ze z dnia na dzien po prostu. Kochane dzieci tak szybko rosna. Tak sie o nie martwimy ale zobaczcie jak warto sie nie poddawac. Jak sobie przypomne ile lez wylalam. Ile krzyczalam dlaczego mnie to spotkalo i myslalam ze nigdy nie bede mama. Nigdy nie bede zalowala ze sie nie poddalam i unioslam to wszystko. Jestem dumną mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
A zabki u Julki? Tez myslalam ze ma wszystkie jak pisalas. U nas ostatnie dwie idą gorne piatki. Brak apetytu na zabki dwa ktore wyszly byl straszny. Do tego strasznie palyszki w buzi trzymala a jabsie balam ze tak zostanie ale nie. Slina po lokcie he he ale jak sie praebily to przeszlo. bteraz nic prawie nie jje ale chora wiec wszystko na raz. Nlwiec u nas czekamy na ostatnue dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ututu Adaś jak się urodził ważył 3500g a mierzył 59cm. Także długi w stosunku do wagi :) rośnie z dnia na dzień jak na drożdżach. Już mam poodkladane ciuchy w które się nie mieści. Byliśmy w środę i pediatry to ważył 3850. Czyli przytyl prawie pol kilo od kiedy wyszliśmy ze szpitala. Czyli w niecałe dwa tygodnie wtedy. A ja się martwiłam czy przybiera... wczoraj skończył 3tygodnie ...no i się zaczęło... noc nieprzespana-kolki,krzyk w nieboglosy. Ale na szczescie jestesmy przygotowani. Dwa razy zaaplikowana rurka odgazowujaca windi +kropelki niemieckie sab simplex zdzialaly cuda. Teraz Adaś ma godziny aktywności i spokojnie sobie leży w lezaczku i się rozgląda. Serce się kraja jak taki maluszek pręży się i wyje z bólu.masakra.zabralabym ten cały ból na siebie ale cóż...Nie można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Elmirka, niestety. Nie mozna. Teaz za kazdym razem bymbto zrobila jak tylko cos jest zle. A to dopie4o początki. Ale poradzisz sobie ze wszystkim. Dlugi slugi Adas. Wysoki kawaler. Dzieciaczki szybko przybieraja. Niby okolo kg mniej wiecej na miesiac w pierwszych mscach. Moja tez wiecej przybierala ale ze wzgledu ze wczesniak i po prostu szybko waga sie zrosnala z rowi3snikami z nawiazka. A teraz spadla i stoi w miejscu. Ny ciagle na antybiotyku i juz nie moge sie doczekac kolejnes srody. Bedziemy juz w Pl. Teraz az sie boje mala na dwor zabierac. Jutro playgrupa i nie wiem czy isc czy nie. Poza tym nie ma snia bez deszczu. Naprawde masakra jest. Juz sie pakujemy zeby tylko szybcidj lecialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na długo przyjezdzacie odpocząć?czy tylko na 'chwilke'? Chociaż co za roznica czy na chwile czy na dłużej i tak dla Was mega radocha :) a i może pogoda bardziej w sierpniu dopisze niż w lipcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Elmirka, aż na 7 tygodni. Strasznie sie coesze. W sumie z corcią nie mam biletow powrotnych he he ale pewnie wroce. U nas atmosfera taka bule jaks..oschla. nawet juz spimy osobno. Ja z dzoeckiem bo chora byla. On sam bo wracal nad ranem z pracy i nie chcial zebysmy go budzily. Tak naprawde beznadziejnie ale powiedzialam mu ze ja sie ponizac nie bede i prosic o jakiekolwiek uczucia. Niestety nie dotarlo i jest jak jest. Odpoczne psychicznie i fizycznie bo ktos zawsze mi pomoze i zajmie sie malą. I urodzinki beda w normalnej atmosferze. A jak tatus bedzie chxial to bedzie przyjezdzal do nas ale poki co onbtez swoj urlop zaplanowal i siebie na wsi. Nie ma ze zrobimy cos wspolnie. A ja upominac sie tez nie mam zamiaru. Bede szczesliwa i milo spwdze ten czas mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Elmirka Super że jesteście tacy szczęśliwi.bólu porodowym pewnie już zapomniałaś bo o tym się szybko zapomina.Zdrówka dla was i dużo wytrwałości w tych kolkach i nie tylko. Ututu Nie zazdroszczę ci tej służby zdrowiaale u nas też nie jest lepiej.Mam nadzieję że Nadusi przejdą te uszka już na dobre.Co do tej pleygrupy ja bym sobie darowała na twoim miejscu jest teraz taka osłabiona po tych antybiotykach żeby coś kolejnego nie złapała.ja lekarzem nie jestem skoro powiedzieli że to najlepszy antybiotyk może tylko za krótko ci go zapisali za pierwszym razem.Wiem tylko co u nas było 3 razy ten sam bactrim na zapalenie układu moczowego co się wyleczyła bo owszem pomagał ale tylko wtedy jak działał czylki jak go przyjmowała i chwile po.Po miesiącu znowu to samo znowu chora i tan sam lek,dopiero jak dosta ła inny to pomógł na dobre.W marcu miała zapalenie płc dożylnie antybiotyk jak po powrocie do domu znowu zachorowałą lekarka prywatna zapisałą jej inny bo powiedział że ten sam nie zadziała.Może u ciebie nie było tak dużej przerwy 2-3 dniowej dlatego zdecydowali się podać jeszcze raz ten sam.Oby tylko pomógł biedne te dzieciaczki naprawdę.A u nas zęby idą te 5 tki ślinotok mega nie wiem jakim cudem doliczyłam się że ma wszystkie mam nadzieję że szybko wyjdą i nie będzie jęczenia.Pozdrawiam was cieplutko.Aha urodzinki się udały było super Julka się wybawiłą z kuzynką ,najadła słodkiego dowoli także była happy.Brawo dla Nadusi mamy teraz dobrze bo co nieco pogadamy sobie z naszymi bąblami .Nasze małe księzniczki,najkochańsze cudeńka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Oj tak, kochane cudeńka, tylko mojej znowu się włączył bunt dwulatka i w nocy taki koncert dala ze nie wiem, w dzień dwa razy to samo, teraz zasnęła aż się zachodziły z płaczu. Ale nic jej nie spłata, naprawdę, przytulic się nie dała, ale już byłam tak bezradna ze dałam jej się wypłacać. No bo jakie inne wyjście skoro nie dała się dotknąć nawet. Wyplajala się, zapytałam czy juz ona ze tak i przytulił się i poszła spać. Z tymi ząbki oj te piątki trochę idą. Mojej wyszły pierwsze z półtora miesiąca na pewno, jakoś pod koniec maja. I jeszcze te dwa nie wyszły ale czuć je. co do tych uszek mam nadzieje ze juz będzie ok, szczerze nawet nie znam innego antybiotyku oprócz amoksycyliny. super tez ze Julka zadowolona z urodzin, ciekawe jak u nas będzie bo jak ten bunt nie przejdzie to ciężko. Dwa dni temu takiej histerii narobił bo kupiłam jej 2 bluzki i taki rumpers, to w tych bluskach na pewno chodzić nie będzie, myślałam że jedna podrze jak udało mi się jej założyć. Taka uparta jest. Ale kocham, mimo wszystko kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Ututu Oj kochana bunt ,buntem u nas jest etap że wszystko jej.Tam gdzie ja chce usiąść tam chce Julka tam gdzie tata się położyć tam Julka jak brat bierze banana to woła moje wszysko moje,moje i tak cały dzień.Kiedyś na placu zabaw ładnie się dzieliła zabawkami a teraz niechętnie muszę ją naprawdę stanowczo zmusić żeby zeszła z bujaczki bo ktoś inny chce się pobujać ,jak widzi że któreś dziecko idzie na karuzelkę to ona aż się pali bo musi być pierwsza bo to moje .Nie wiem co jej strzeliło teraz że tak się zachowuje wkurza mnie to bo powinna się ładnie dzielić no i nie podsiadać nikogo ale czasem jej ustępujemy żeby już krzyku nie było.U nas dziś pięknie więc ruszamy na spacerek miłego dnia dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Kochana, u nas ciągle wszystko na nie, mimo że chce to i tak mówi nie. A ma takie humory ze nie nadążam, naprawdę ha ha. MY dziś mieliśmy tak piękna pogodę, pojechaliśmy nawet na wycieczkę, piękne zdjęcia, zaraz wstawię Wam fotkę, byłyśmy nawet na moście carrick-a-rede. Wspaniałe, nie sądziłam ze tam wejdę ale nie było wahania. Boje się tylko czy małej nie przesiać bo dopiero co chora była ale mam nadzieje ze nie. W środę juz będziemy w PŁ. Odluczamy dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Ututu To ty ?Kochana jak się zmieniłaś chyba przez ten kolor włosów ,a Nadusia bajecznie śliczna .Nic dziwnego że jej się podobało ja też jestem pod wrażeniem samych widoków a co dopiero tam być sama bym te babki lepiła w takich klimatach.My dziś byliśmy na zakupach takich dużych no i mało nie wyszłam z siebie Jula się wyrywała do tych pułek ,krzyczała no istna histeria miałam ochotę ją trzepnąć w tyłek ale pohamowałam się sama nie wiem jak .Straszne to było naprawdę taka bezsilność i za nic nie szło jej przetłumaczyć że może się zgubić.Każdy myśli że jak mama sidzi w domu to ma luksus i święty spokój,oczywiście czas na wszystko a tak nie jest bynajmniej u mnie.Było u nas dwóch znajomych z ukrainy to w sumie znajomi mojego męża mianowicie rodzeństwo.Wkurzyłam się bo owa pani stwierdziła że Jula płacze bo za mało uwagi jej poświęcam ja mówię że wystarczająco ale ona pani psycholog po 20 minutach pobytu u nas w domu jako gość twierdziła inaczej.Już byłam cała czerwona i aż ze mnie kipiało bo swoje teorie prawiła coraz to śmielej i moim sprytnym sposobem wizyta skończyła się szybciej niż się zaczeła.Co za ludzie ,przychodzą do kogoś i ustawiają na soją modłę ale było minęło już mam nadzieję że znajomy przyjdzie bez siostry bo ma się zjawić za 2 tygodnie jedzie po swoją żonę i córkę na ukrainę i będą mieszkali razem z siostrzyczkę współczuję tej biednej dziewczynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Ututu miłego lotu do Pl baw się dobrze ,wypocznij i naładuj akumulatory mam nadzieję że się będziesz odzywać bo póki co to tylko ty zostałaś na forum ,pozostałych coś wywiało,ale cóż zycie,obowiązki więc rozumiem.Pa kochane trzymajcie się.Kiedy Nadusia ma urodzinki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Czekam na dziecko, kochana widoki piękne, to byla jedyna okazja tak naprawdę, gdyby nie brat cioteczny mojego m który przyjechał do żony i tez ma tu zjeżdżać to bym siedziała w domu. A że mój taki zaje...sty to chciał mu pokazać świata kawałek. Szkoda tylko że jak moi rodzice byli jeden jedyny raz to ciężko mu było coś zrobić, zabrać ich gdzieś czy cokolwiek ale już nie chce rozdrapywac. Kurcze zmieniłam się, masz rację, ale chcę wrócić do swoich włosów brąz, bo strasznie je zniszczyłam tym rozjasnianiem, sama sobie fryzjerka heh bo wiecznie nie mam czasu i wiecznie coś. Moja Nadia urodzinki ma w piątek a w środę juz będziemy w Pl. Oczywiście będę tutaj jak tylko będzie możliwość. Nie potrafię bez was żyć, naprawdę, wiem ze dużo pisze i czasem bez sensu ale gdyby nie wy dziewczyny nie była bym teraz tu i taka jaka jestem, zauważyłam że stałam się silniejsza i bardziej pewna siebie. A i wam mogę się wygadac i mi na serduchu lepiej. CZEKAM NA DZIECKO kochana ty się jakaś tam babka psyholożką nie przejmuj he he... one to myślą że zjadły wszystkie rozumy, mogłaś zapytać czy ma dzieci, jeżeli tak niech się zajmie ich wychowywaniem a nie daje tobie złote lekcje bo wiesz najlepiej jak się zajmować własnym dzieckiem. Moja tak samo ucieka, za rękę nie potrafi chodzić, wiec to trzeba przeżyć, jest gonitwa po wszystkich marketach, i jeszcze się cieszy jak ja wołam a ona tym bardziej wieje na drugi koniec. A ile pisku jak złapie i na ręce to mało nie wyskoczy, sżarcie sie, drze. A żebyś wiedziała co robi u lekarza, masakra, a teraz jeszcze doszło ubieranie. Tak jej się w tej małej mądrej główce uroilo ze co bluzkę nie kupię nowa bo nie ma juz w czym chodzic nirmalnego, to nie wsadzi, chodzi w starych bo innych nie daje założyć. Piszczy, wyje jak bym ją conajmniej ze skóry obdzierala. Dziś tez wyla cały dzień, i uwierz tez jestem zmęczona coraz bardziej taki dniami no jest ich coraz więcej ale jejku, nasze dzieci j nasze życie, nikt nie powinien oceniać a tym bardziej mówić że coś źle robimy, bo tak właśnie nie jest, robimy wszystko najlepiej jak potrafimy i nie ma ze nie, zwłaszcza ze tyle przeszłysmy w życiu, nasza miłość do dziecka jest inna, przynajmniej moim zadaniem, jest mocniejsza i mimo że mamy często dosyć i opadami z sił i cierpliwości, wiemy ze te małe dzieciaczki wszystko wynagrodza, prędzej czy później, a nikt nie jest doskonały, nie da się poświęcić całej uwagi tylko dzieciom, bo i one by od tego zwariowały. Ja np uważam ze za dużo czasu spędzam z Nadią bo nawet już powiedziala ze mnie nie kocha, bo nie daje sobie wejść na głowę. A mój m bardzo często jest ofiarą jej inteligentnego manipulowania rodzicem. Ale niestety, z mama nie ma tak łatwo i jest bunt który trzeba przeżyć. Zabolało to nie ale inny buziak to wynagrodzil. Nie raz jak krzyczała to siedziałam k płakałam z nią, gdzie jej to nie rusza ale po prostu nie dawałam rady, ale podnosiłam głowę i trzeba dalej żyć i wierzyć że to co się robi robi się najlepiej jak się potrafi. A jeżeli jakiś ktoś obok uważa inaczej to lepiej niech swoim życiem żyje bo swoje życie sama przeżyjesz, nikt inny za ciebie tego nie zrobi i to ty wiesz najpierw jak to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elmirka1
Hej, hej U nas etap kolek. Nieprzespane noce,krzyki,ból, próbujemy wszystkiego...wczoraj wysiadly mi akumulatory i miałam dość. Cały dzień warczalam.nawet chwili spokoju nie było w ciągu dnia. Ale wiem wiem -to dopiero początek ;) czekam na dziecko Dokładnie o bólu już dawno zapomnialam-zła jestem ze tą cesarke miałam by już kolejna ciąże byśmy kombinowali :) Ututu Jaką śliczna Masz córę! Duza dziewczynka.A jakie piękne widoki!super. Ja właśnie czekam aż Adaś twardo zasnie i będę mogła się wykąpać. Jesteśmy przez ta kolke na etapie strzelajacych kup i jak Ci przebieralam to strzelił prosto na mnie i na dywan. Dywan cały dookoła na długości 1,5m. Masakra. Zaraz jak się porządnie ogarne to polecę do komórki po wanish bo te musztardowe kupy zwykłym płynem do naczyń nawet nie racza zejść. Ale nie ważne. Podczas tych kolek mama cieszy się jak głupia z kazego nawet najmniejszego bąka a co już dopiero mówić o kupie;) jak o tym pomyślę to jest to dla mnie jakiś Matrix. Nigdy w życiu bym nie pomyślała że człowiek może się z takich rzeczy cieszyć, no ale cóż -z dnia na dzień przekonuję się ze serce matki jest równie dziwne,niesamowite i skomplikowane jak sam noworodek:) po jutrze pierwszy miesiąc za nami. ututu Życzę Wam udanego wypoczynku i pięknej pogody bo widzę że coś ta pogoda pogoda nie rozpieszcza-no przynajmniej tu-na Pomorzu. Pozdrawiam ,i do następnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Elmirka. Przeciez ty dopiero urodzilas. Jaki miesiac. Matko jakbto leci szybko. Kochana moge jedynie podpowiedziec na problemy z brzuszkiembmasaz nizkami skulonymi do brzuszka i koleczka. Moja Nadia jako wczesniak miala bardzo duze problemy z kupami niestety wiec wiem ze jest ciezko to ogarnac i patrzec jak dziecko cierpi. Kochana aby 3 miesiac wambstuknal i nedzie lepiej. Radzisz sobie swietnie na pewno. Jestes super mamą. Ps. Dziekuje i masz racje. Juzbduza dziewczynka. W piatek 2 latka bedzie miala. Szczescie moje niedobre ale jedyne i niezastapione. Zaluje tylko ze czasu nie da sie zatrzymac bo za szybko ucieka. Pozdrawiamy rowniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Choruszka
Czekam na dziecko Kochana nie przejmuj się jakaś wariatka☺i jej glupkowatymi pogladami tak jak napisała UtuTu zapytaj się jej czy ma swoje dzięcia i niech się zajmie ich wychowaniem ☺. UtuTu Ale córcia piękna kurde ten czas leci jak szalony bluzy w piątek 1 latka a moja za miesiąc 4 wrzesnia A nie mogę w to uwierzyc.Bawcie się dobrze w Polsce ładujcie akumuratory i cieszcie się rodzinka udanego wyjazdu. U nas tez są krzyki płacze tupanie noga płacz o wszystko wymuszanie wszystkiego płaczem krzykami jak bym ją ze skóry obdzierala ☺jak uprze sie na jakas bluzke to nie ma zmiluj albo chce chodzic pol dnia w pizamce☺i dopiero jak jej przejda glupoty to moge ja przebrac.mówi do mnie mama sio ze mam sobie iść i ze jestem be ☺ale co tam za chwile dostaje buziaka na przaprosiny i jest ok.Powiem wam Kochane ze trochę mnie pociesza ze nie tylko Lena tak ma i nie jestem sama ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Choruszka
Ale mi telefon głupoty pisze miały być 2 latka☺haha jak są jeszcze gdzieś błędy to przepraszam ale mega głupoty mi telefon wstawia☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Ututu Nadusia kochana sto lat:) Dużo ,dużo zdrówka mnóstwo uśmiechu na tej ślicznej bużce i samych pięknych dni życzy tobie ciocia z forum i Julcia. Przepraszam kochane że wczoraj nie napisałam ale cały dzień byłam zalatana dziś więc nadrabiam i życze jeszcze mocniej .Pewnie świetnie się bawicie w PL i bardzo dobrze korzystajcie dziewczynki i miłego pobytu.Odezwij się ututu jak będziesz mieć chwilkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Choruszka
Oj UtuTu Sto lat dla Nadusi dużo zdrówka szczęścia i codziennie dużo uśmiechu .Żeby była zawsze szczęśliwa i radosna.Duże buziaki no i bawcie się dobrze☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×