Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość gość
Edzia Nika- dam znać,mam nadzieje, ze i u mnie i u Choruszki wszystko ok. Ja dopiero wieczorem się odezwę. Choruszka - co z malutką? Na mojego tez nie dzialala czekolada, jak.spał to spał i w nosie miał mamę i jej zmartwienia;-) Ututu - może zrób małej rowerek i poprzyciskaj nóżki do brzuszka,to pomaga i gazy powinny wyjśc, a może i kupka:-D Mój Luluszka-leniuszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Chcialam napisać, że mój leniuszek nie jest już leniuszkiem i broi w brzuchu prawie non stopB-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Hej dziewczynki wiec wczoraj dokladnie 12godz mala nie dala żadnego znaku o 24 zapakowaliśmy sie do auta i jechaliśmy do szpitala i wiecie co zaczela robić brykać i sie ruszać a ujechalismy z2km:)no o zawrocilismy hihi po drodze zahaczając o mcdonalda:)no niezla z niej lobuziara:) Wlasnie wróciliśmy z wizyty i mala wazy 3,300:)szyjka zamknieta wiec doktor powiedział,ze jeszcze z 2tyg nam daje kurcze trochę jestem zawiedziona bo liczylam na jakieś rozwarcie:)lolejna wizyte mam na 03.09 gdybym nie urodzila:) Edzia daj znac po wizycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
EDZIA - również czekam na wieści co u Ciebie i Ludwiczka :) CHORUSZKA - widzisz, stres jednak robi swoje, ja też jak pojechałam do szpitala z pierwszymi skurczami to jak już dojechaliśmy to nic się nie działo, mała za to jak szalona się ruszała :) a mnie nic nie bolało :) do momentu kiedy wróciliśmy do domu he he a dwa dni potem już była na świecie :) Może to i lepiej, niech malutka rośnie jeszcze i siedzi jak najdłużej :) ładnie już waży :) ciesze się że wszystko jest w porządku :) Co do mojej kruszynki to rowerka nie robiłam, ale podkulałam nóżki uciskając delikatnie brzuszek i pomagało, ale bidulka dziś rano też się męczyła, ale jest troszke lepiej. Masowałam brzuszek, kładłam ją na sobie brzuszkiem, to jej ulubiona pozycja, tak może spać na mnie czy na tatusiu non stop :) Musze się pochwalić że Nadia waży już 3 kg :) świetna dziewczyna, ślicznie przybiera na wadze ale co się dziwić jak non stop przy cycu potrafi wisieć. Jak wyszłyśmy ze szpitala to spadła z wagi na 2610, a dziś skończyła 2 tygodnie i 3kg :) mama jest dumna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Ututu Super Kochana,ze mala rosnie jak na drożdżach:-),oby tak dalej ja juz sie nie mogę doczekac:)dzisiaj sie doktor smial,ze tak mi sie spieszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Dziewczyny, a ja jestem i z wizyty nici bo doktor jest po 2 tyg urlopie i w poczekalni było czaaarno! Po 5 godzin dziewczyny czekały wiec wyszłam.tani i dobry jest,super sprzęt, ale brak możliwości rejestracji co ma też i dobre strony. Pojadę w czwartek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Edzia oj no to czekamy na info w czwartek z wizyty:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia Ojjj czekamy, czekamy... :-) ciekawe jaki Luluszek juz jest duzy?? ;-) Choruszka U Ciebie też czekamy - ciekawe kiedy Leneczka przyjdzie na świat?? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia19831
Ja dziewczynki też po wizycie. Z małym ok (albo małą). Ciągniemy 17 tydzień. W pracy nikt jeszcze nic nie podejrzewa. A jak podejrzewa to nie mowi i niech tak będzie. Póki co tylko 2 kg przytyłam. troszkę jestem zawiedziona wizytą bo mało widziałam, dzidzia jakby odwrócona, może spała. Ale w pewnym momencie odwróciła jakby w moją stronę rączkę i pomachała paluszkami takze każdy oddzielnie było widać ;-) No i gin zabrał mi zdjęcie i nie dal do domu. Nie wiem czemu. Może zapomniał, a ja zapomniałam zapytać z tego wrażenia. Ogólnie to zwykle mam jakies pytania do niego a jak jest wizyta to zapominam ;-) Dobrze, że mam was ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Agniesia Super,ze z dzidziulkiem wszytsko ok zobaczysz ani się obejrzysz a będziesz na końcówce tak jak my:-) Nika No ciekawe kiedy mała zechce opuścić mój brzuch;-) licze,ze szybko bo coraz bardziej stresuje się porodem i tym czekaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Witam brzuchatki właśnie dziś wróciłam z małą ze szpitala mała ma rotawirusa była pod obserwacją nic nie dostawała nawet kroplóki bo dobrze zniosła i zwalczyła wirus.Od tygodnia wymiotowała po każdym jedzeniu byłam z nią u trzech lekarzy żaden nic nie stwierdził mówili że takie ulewania to normalne ja nie dałam za wygraną poszła prywatnie zaraz skierowanie do szpitala.No i tam wyszedł rotrawirus ponoć tego się nie leczy zostawili nas wrazie żeby mała się nie odwodniła.Wymiotuje nadal ale już mniej robili jej usg brzuszka i ma powię kszone obie nerki zalecono kontrole za dw miesiące i badanie moczu.Lekarka prowadząca kazała się nie martwić bo to ma dużo noworodków potem nerki wracają do normy no ale trzeba sprawdzić mogła by przewlekle chprować na zapalenie dróg moczowych.Oj gdyby nie to to człowiek nawet by nie wiedział.Nie pozwalajcie na wiele odwiedzin jak się bąble urodzą moim zdanie m Julka właśnie przez te odwiedziny dostał wirusa każdy ją dotykał całował brał na ręce a nie kontrolowałam czy każdy gość umył ręce.Całe szcęście już w domku zawsze coś z tą moją małą mam.Jak nie kontrola uszu to kolka jak nie kolka to rotawirus a ma dopiero miesiąc i 2 dni kiedy to się skończy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
CZEKAM NA DZIECKO - oj moje kochane dziewczyneczki, rzeczywiście nie jest fajnie :( ale dobrze że malutka zwalczyła wirusa, i będzie już dobrze. Z nerkami to jak pani doktor mówi że będzie ok to też tak ma być! Nie stresuj się kochana, wiem że się łatwo mówi, a o malutką teraz będziesz się już ciągle martwić, tak jak reszta z nas. AGNIESIA - już 17 tydzień widzisz? Super :) ja na usg w 17 tyg też widziałam wszystkie paluszki mojej kruszynki, tak sobie fajnie nimi ruszała :) i wtedy stwierdziłam że ma długie po mamusi ;) a nie powiedzieli czy synek czy córcia czy nie pokazał/a się? Mi nie chcieli powiedzieć bo takie procedury w tym szpitalu ale też powiedziała pani że za wcześnie i dowiedziałam się dopiero w 26 tyg w PL że pod serduszkiem noszę córeczkę :) szkoda że Ci zdjęcie zabrał, ale najważniejsze że z dzidziusiem wszystko ok :) EDZIA - musimy uzbroić się w cierpliwość i poczekać na wieści na temat Ludwiczka :) na pewno już duży chłopak :) a już wkrótce będziesz miała go w ramionach :) CHORUSZKA - coś nowego? Jakieś skurcze? Coś, cokolwiek? Czekam z niecierpliwością aż zaczniecie nas gonić :) NIKA - spakowałaś się? ;) jak się czujesz? My z Nadią dzisiejszą noc mamy mało przespaną, problemy z kupą, no nie może bidulka zrobić, męczy się, stęka, a potem już tylko płacz. Rano to samo, ale w końcu robi tą kopę, dzień też mamy nie ciekawy bo budzi się z wielkim płaczem, takim żalem że za serce mnie ściska, i znowu nieszczęsna kopa. Piję koperek, ale nie wiem czy pomoże. Słyszałam też że jabłka powinno się jeść, myślicie że tak? Już nie wiem jak pomóc mojej kruszynce, dziś to zmęczona jestem ale damy radę, i będzie dobrze :) co do wizyt to nas nie ma kto odwiedzać i nik w sumie nie odwiedza, wpada ta teściowa ale rzadko na rękach ma małą co mnie cieszy, połówka siostra z kawalerem, sąsiad, a tak to nie mamy gości :( chociaż same sobie świetnie dajemy radę, a do 15 mamy tatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Hej dziewczyny.. Ale dziś cicho... EDZIA - i jak po wizycie? CHORUSZKA - jak się czujesz? Dzieje się coś? NIKA - co u Was dziewczyny? CZEKAM NA DZIECKO - jak się czuje Niunia? AGNIESIA - wszystko ok? Jak się czujesz? Czujesz już ruchy dzidziusia czy jeszcze nie? Bo czasem się zdarza że wcześniej można już poczuć pukanie kruszynki :) U nas problemu z kupkami ciąg dalszy... Nadia śpi, i nagle budzi się z wielkim krzykliwym, żałosnym płaczem... zmieniamy pampersa to już z płaczu się zachodzi ale nie moge jej uspokoić, bo na ręce biorę, przytulam i jest bezpieczna a tylko chcę położyć i skończyć przewijanie to krzyk niesamowity, ale potem się tulimy, nosimy i jest dobrze. Tak mi jej żal, ale mam nadzieję że to minie. Masuję jej brzuszek, pije ten koperek, dziś to obiad połówek sam sobie robił bo ja ciągle z małą. Ale damy sobie radę, no musimy to przezwyciężyć jakoś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj jej bobotic albo espumisan czy cos takiego. Te leki nie dzialaja tylko na kolki. Co do rota wirusa.moj syn to przechodzil kilka tyg. Temu. Jak na zlosc w pierwszym dniu urlopu wylądowalismy w szpitalu. Lekarz powiedzial ze nosicielem mozna byc 2tyg. Ale od zarazenia do objawow sa jakies 2-3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Ututu U mnie niestety cisza nadal:-),mam nadzieje,ze polepszy sie Twojej niuni z tymi kupkami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
No tak, tylko że espumisan jest od 1. miesiąca a moja Nadia ma dopiero 2 tygodnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
utut Moja mała nadal płaczliwa ..tak mi jej żal maleństwo sie nacierpi.Cały czas też dokucz jej brzuszek wymiot ów mniej co mnie cieszy bo strach żeby się dziecko nie zadławiło widziałam nieraz jak połykała to co jej się cofało.Jak moja nie może zrobić kupki to też delikatnie dociskam jej nóżki do brzuszka z masowaniem tak sobie wielki krzyk jest wtedy. Nie wiem co ci doradzić jak twojej Nadii można pomóc nie mam pojęcia czy kropelki tu coś zdziałają .A ile razy dziennie robi kupki?moja tylko raz nieraz nawet co drugi dzień może twoja mała ma kolkę a nie zaparcie bo niby po czym karmisz piersią zakładam że uważasz na to co jesz więc nie wiem ciężko rozszyfrować takiego malca ja mojej cały czas się uczę i nie raz rozkładam ręce:(Może poradz się położnej czy kogoś oni tylko dotkną brzuszka i wiedzą o co chodz jak moją małą w szpitalu dopadła kolka to położnej zajęło to dosłownie 5 minut tak ją wymasowała że dziecko spało nieprzerwanie 5 godzin .Podpytaj może ci ktoś doradzi bo jak nie wiesz co jest dokładnie to nie wlewaj małej kropli bo po co. Edzia co u Ciebie czekam na twój poród z niecierpliwością oby wszystko poszło sprawnie a ile mały ważył ostatni mija ma już 4,680 jest co podnieś do tego jest długa niedługo gondola będzie za mała:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Ututu Pytałam doktórki możesz dać bobotić,esputicon ,espumisan chociaż jest dwa razy droższy nie patrz na ulotkę że od któregoś tam miesiąca ja nim podałam byłam zapytać lekarza.Teraz mała moja dostaje debridat dla dzieci na ból brzuszka a ma tylko miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ututu sprobuj tez dicoflor-to jest probiotyk. Mi polozna polecila chociaz mij malutki nie mial kolek. Staraj sie ja trzymac duzo na brzuszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Biedne te dzieciaczki z tymi.brzuszkami.. Wiem,że jak dzieciaczki długo nie mogą zrobić kupki to podaje się im czapek gliceryna i to pomaga,ale nie pamiętam od jakiego wieku tak można....no i to nie przy kółkach... A ja...hmmm...niedawno wróciłam od ginekologa i za tydzień mam kolejną wizytę wtedy dopiero termin cc. Dziś Lulu ma ok 3 kg i ma się dobrze :-) Strasz mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Nie "STRASZ MNIE" tylko "strasznie" mnie juz kopie i jak jeszcze do niedawna narzekalam,że leń tak teraz cofania te słowa ;-) Jest lobuziak na maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Trzasne chyba tym telefonem!!!!!!!! Czopek nie czapek! Glicerynowy! Kolkach nie kółkach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Edzia Super,że u synusia wszystko ok:-) może mój porod zgra się z Twoim cesarskim cięciem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
EDZIA, CHORUSZKA ma rację, może tak być ;) co do mojej Niuni, dziś płacz, dużo płaczu... ale to raczej nie kolki, nie wygląda to na kolki bo nie jest o tej samej porze... no raczej nie... ona mi się budzi z płaczem, krzykiem, i stęka i widać że nie może zrobić kupki, puszcza przy tym bączkI i też z płaczem, pomagam jej nóżkami to się uspokaja ale jak puszcze to płacz, ale w końcu udaje się zrobić tą kupkę i jest ok :) tyle że przy tym tyle męki ma :( mówiła położna że to młodziutki żołądeczek, że jelitka i wogóle, że trzeba czasu i że wszystko dobrze robię. Staram się nie jeść nic ciężkiego, wydaje mi się że nic takiego nie jem, bo nie jem codziennie tego samego więc gdyby coś to miała bym porównanie. Zobaczę jeszcze jutro jaki przed nami będzie dzień. CZEKAM NA DZIECKO - musimy przetrwać te cięższe chwile, będzie dobrze :) EDZIA - super że z Luluszkiem jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To daj jej czopek glicerynowy ja mojemu 2tyg dziecku dawalam albo termometrem pomagałam . Jak chcesz jej ulzyc to cos dzialaj a nie patrzysz jak sie meczy. A odnosnie rota czy dostalas jakis probiotyk dla malej na odbudowanie flory bakteryjnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia19831
ututu szkoda, że ta twoja sie tak męczy. Może są na to jeszcze jakieś sposoby? Chciałabym pomóc ale nie wiem jak. Może to rzeczywiście kwestia czasu. Lekarz stwierdził że jeszcze za wcześnie na płeć, ale zaglądał. Nie wiem czy on za kiepskiego sprzętu nie ma. Chociaż paluszki u raczki widziałam bardzo dokładnie, ogólnie to chyba dzidzia była odwrócona tyłem i za dużo to nie widziałam. Trudno, muszę miesiąc poczekać. Dziewczyny ile płacicie za morfologię, bo muszę zrobić na kolejną wizytę? Mocz to wiem już że 9,50 wiec wolę zrobić prywatnie, ale mam możliwość zrobienia tego wszystkiego na kasę chorych tylko sporo łażenia bo daleko i nie wiem czy nie zrobić prywatnie. A co do ruchów to chyba jeszcze nie czuję. Niby raz było takie jakby puknięcie od środka, ale może to mój żołądek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
GOŚĆ - jeżeli myślisz że patrzenie jak się męczy jest dla mnie przyjemne to się mylisz. Ale wolę żeby sama zrobiła kupkę z moją pomocą niż wkładać jej termometr do pupy zwłaszcza że robienie nóżkami rowerka, podkulanie i delikatne uciskanie pomaga. Inaczej jakby wogóle nic nie działało i nie robiła tej kupy. Wiadomo, mała ma lepsze i gorsze chwile ale to nie znaczy że się tylko patrze i nic nie robię. A co do raotawirusa to nie do mnie pytanie. AGNIESIA - mogło tak być że za wcześnie, może po prostu nie chciał mówić nie będąc pewnym. Mi w 17 tygodniu też powiedziała że za wcześnie chociaż i tak by mi nie powiedziała ;) a to puknięcie w Twoim brzuszku to mogła być dzidzia :) pamiętam jak ja z Edzią się zastanawiałyśmy dzy to to czy tylko nasze jelitka. Edzia wcześnie bardzo czuła swoje PIK, ja też czułam ale potem sobie wmawiałam że się nakręcam, i że to pewnie w moich jelitkach a nie Niunia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Dziewczyny, a jakie macie kosmetyki dla maluszków? Ja używałam hiip dla córki,a teraz nie wiem...penaten tez miałam i.był.ok. A może bephanten? Bo chodzi o pupke najbardziej. Nika- ten wózek co wybrałaś fajny,ale dla mnie za duży i.ciężki,taki to.mam;-) Ja właśnie szukam lekkiego i bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia ...i bardziej zwrotnego...chciałam napisac:-) Wasz wybór bardzo dobry wg mnie,ale ja z córeczka miałam podobny,a ze schodów mam dużo i znoszę wózek wiec musi być lekki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×