Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość czekam na dziecko
choruszka Dla mnie karmienie to stres zawsze obawiam się że tak się zakrztusi że sobie nie poradzę:(Kupiłam nawet butelkę dr.brownsa z mega małą dziurką,antykolkowa no i w ogóle niby super sama nie wiem może krztusi się mniej ale i tak jeszcze się to zdarza czasem co karmienie a czasem co drugi dzień.Ja ratuję się poularnym sposobem chwytam w dwa palce bródkę siadam na kolanach pochylam ją główką w dól i pięć razy klepie łyżeczką nie całą dłonią .Zawsze skutkuje ale kiedyś może zawieść i tego się obawiam.Potem to już resuscytacja pooglądaj sobie na necie jest mnóstwo filmików przejrzałam chyba wszystkie.No niestety taki maluszek nawet śliną a może się zakrztusić czasem widzę jak moja mała przełyka to aż oczy robi wielkie i łapie oddech.Czasmi wpadnie nie w tą dziurkę no trzeba malca ratować jak się da a nawet maluch niekiedy sam sobie poradzi pokaszle ,pokaszle i przejdzie.Nie mam pojęcia czemu tak się krztusi z synem nie miałam tego zawsze pił normalnie bez problemu.Mam nadzieję że to w końcu minie że ten przełyk się tak ukształtuje że nie będę się bać karmić swoje dziecko .Bądz dobrej myśli może twój malec nie będzie miał ''takiego''problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
czekam na dziecko Dziękuje Ci bardzo to też znam tą metodę widziałam ją na necie cieszę się ze faktycznie działa jak co,no ale mam nadzieję,zę nie będzie mi dane tego spróbować!!!Ja też kupiłam tą butelkę bo znajome były zadowolone więc mam nadzieję,że to trochę chociaż pomoże jak co chociaż mam ambitny plan karmic piersią:-) no ale wszytsko wyjdzie w praniu. Jeszcze raz Ci dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Ja też właśnie kiedyś pisałam, że mam mdłości jak z początku ciąży... No.i tez ledwo się już tocze ;-) Nogi mam jak balony tzn stopy. Lulek nadrabia to co musiałam go budzić żeby się uspokoić,że wszystko ok to teraz szaleje ciągle, jest strasznie *****iwy. Ginekolog mówi,że może wtedy mniej czułam bo.łożysko było na przedniej scianie,on malutki,a teraz już ponad 3 kg no.i łożysko zeszło w dół. Brzuch mam już nisko więc obym zdążyła z tym cc,w czwartek się dowiem. Ja tez dla córki miałam opłatami dla córki jak była ciut starsza, ale słyszałam gdzieś,że jak dziecko.nie ma alergii to nie ma potrzeby używania takich środków bo to właśnie spowoduje,że potem dzidzia może mieć problem z używaniem zwykłych płynów do mycia... Ja teraz kupie penaten plus surowcem jeśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Wrrrr,telefon!!! Jeśli będzie pupka oparzona to wtedy sudocrem. A butelki jakiej.firmy macie czy smoki? Ja miałam avent i teraz tez chyba avent,zmienili kształt butelek i.smoków wiec jakaś odmiana bedzie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Maaatko jakie bzdury ten.mój telefon wypisuje... Teraz doczytałam jakie macie butelki,tez o tej dr brown myślałam. Zobaczę co kupie bo w czwartek ostatnie zakupy. Z córcia to dwa mies przed terminem miałam wszystko zapięte na ostatni.guzik, a teraz luz- blues;-) Czekam na dziecko - biedna Ty z tym karmieniem,ponoć właśnie niektóre dzieci tak mają,nawet są specjalne mleka dla takich,przynajmniej tak było 6 lat temu. Z córeczka miałam dwa razy takie akcje i.nigdy ich nie zapomnę,na szczęście wszystko ok jak widać. Oj dziewczyny, ale super,że pewnie w przeciągu 3 tyg przyjdą na świat nasze krupcie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia Ja kupiłam butelki Tommee Tippee - koleżanki bardzo zachwalały... Też są anty kolkowe i w fajnej cenie znalazlam - 2x150ml + 2x260ml + kubeczek niekapek + 2 dodatkowe końcówki smoczki dla troche wiekszej dzidzi tzn z wiekszymi dziurkami za 63zł z przesyłką już :-) i dostarczyli następnego dnia więc ekspresowo :-) Mi jeszcze cyckonosze tylko zostały do kupienia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Nika- właśnie też o nich myślałam. Podeślij link jak.możesz. Ja cyckonosze kupiłam juz na ciążę wiec mam 3. A wózek...nadal po córci, nowego na razie niet;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest jeszcze ich nowsza wersja z dodatkowym czymś antykolkowym ale przez nie mega słabo ponoć leci mleczko (wręcz wcale) i dzieci bardzo sie denerwuja... a te są sprawdzone!! A gdzie kupiłaś cyckonosze Edziu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia A my na wózek czekamy... :-) i teraz jak już zamówiliśmy to co chwile widzę jak mamuski chodzą z maluszkami w nich po moim osiedlu... ;-) wiec chyba popularny tu jest... ;-) mam nadzieje ze bedzie dobrze slużył... :-) co do jego wagi to był najlżejszy z tych co oglądaliśmy a poza tym ja go jakoś mega dzwigać nie będę - mieszkamy na parterze gdzie mam 3 schodki po wejściu do klatki do pokonania i na dodatek jest winda od wejścia na ten mój "pół parter", więc noszenie ewentualnie jak się gdIeś wybierzemy a wtedy będzie z nami mój mąż więc luzik... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Ja kupiłam w triumph. Z córką tez tam kupowałam i są "mocne". A jeszcze kupiłam sobie takie jakby biustonosze sportowe dwupak za 33 zl w TXMAXX w Bonarce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Wózek Wasz fajny,ale dla mnie jednak za ciężki... W piątek znów byłam.oglądać. Ja mam więcej schodów do pokonania i to sama muszę znieść...miałam szkołę życia z wózkiem córci,on podobne miał właśnie gabaryty. Ostatnio znalazłam tez niemieckiej firmy be cool slide,waży tylko 7 kg tylko tam nie da się wpiąć maxi cosi fotelika,ale jest super! ;-) Tylko mąż mi.pewnie go nie kupi bo.powiedział,że wózek mam więc jak.coś to kupi ten abc design za 1200,więcej.nie da...:-( Musiałabym juz ten stary sprzedać,a na razie nie chce póki.nowego nie mam. Czy Wam też tak.puchna nogi? Położna mi.powiedziała,że jak puchna to przynajmniej nie będę miała żylaków, ponoć taka zależność i chyba ma rację bo siostrze nie puchne,a żylaki wyszły. Mnie puchly i z córcia i teraz z synkiem,taka.moja uroda widac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi nie puchną i żylaków też nie mam... Pare razy jak były upały i długo pochodziłam to owszem troche stopy nabrzmiały ale tak to nic. Palce u rąk ostatnio zauważyłam, że czasem są tyci grubsze bo pierścionka już tak z łatwością nie mogłam zdjąć jak zazwyczaj ale też bez szału...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Edzia Mi na koniec ciąży też tak nogi puchły chodziłam tylko w japonkach balony jak u hipcia.Nie martw się jeszcze troszkę i wszystko minie nie będziesz dzwigać brzuszka ,nogi odpuszczą poczujesz się lekka jak piórko przynajmniej ja tak miałam.Ostatnio czytałam na necie że te butelki avent popsuły się wprowadzili jakąś zmianę dltego./Zresztą każdemu dziecku pasuje co innego ja dla synusia też używałam aventu małej z niej dawałam to miała straszne kolki ,łykała dużo powietrza.Dużo piszą o jakiś nowych butelkach firmy MAM są dobre opinie te dr.brownsa też chwalą ja na razie spektakularnych efektów nie widzę może potrzeba więcej czasu.Moje dziecko dziś aniołek tylko je i śpi może w końcu wirus odpuścił nie mogłam już patrzeć jak się męczy:(masakra jak nie potrafisz dziecku pomóc jeszcze w dodatku takiemu małemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Właśnie widzę,że niektóre juz na wylocie, a stopki kształtne...ja tak.jak Ty CZEKAM NA DZIECKO mam stopy jak balony,musze kostek szukać. A nawet najbardziej luźne skarpety zostawiają odciski. Teraz to i tak nieźle bo tylko.od może dwóch mies tak mam,a przy córeczce od 6 mies! Ciągle miałam badania na obecność białka w moczu. Było.ok,teraz tez jest więc widać tak reaguje mój.organizm na ciążę. Z butelkami jeszcze przemyśle, nie znam tych MUM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Nika- mojej siostrze tuż po ciąży wyszły, nie w czasie ciąży. Ale może jesteś w tym.odsetku jaki jest,co ani żylaków, ani puchnięciea nie przechodzi:-) Mój Lulek to chyba wcale teraz nie sypia,tak szaleje,odpracowuje to co.przesyłam??? Ciągle wariuje,firany,wypina dupsko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Przesypial, nie przesyła i fika, a nie firany!!! Oszaleje z tym telefonem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia Moja wariuje non stop... :-) taka *****iwa żaba z Niej... :-D A wciska Ci się Lulu między żebra?? :-) to jest dopiero uczucie jak sama góra brzucha tuż pod cyckami się uwypukla... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heheh... udany ten Twój telefon... ;-) może wyłącz słownik w nim to nie będzie sam zmieniał słów... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
EDZIA - nie denerwuj się ;) fajnie że fika, już długo tam nie posiedzi :) CHORUSZKA - kochana, ja miałam też nastroje pod koniec, to hormony szaleją, rozdrażnienie, jak na początku ciąży tak na końcu... i szczerze nie przeszło jeszcze... na tle teściowej mam od razu depresje, jak przychodzi dostaje palpitacji serca normalnie :( i no nie moge sobie z tym tylko poradzić... NIKA - fajnie że wszystko dobrze u Was :) i niech tak będzie już zawsze :) CZEKAM NA DZIECKO- domyślam się że się boisz o malutką, karmienie, zakrztuszanie, ale wierze że im Juleczka będzie starsza, będzie rosła to problemy będą znikać jeden za drugim :) Co do puchnięcia nóg, u mnie były jak balony zwłaszcza jak byłam w PL w te upały, tutaj w UK nie było upałów i mi nie puchły aż tak, ale jednak troszkę. Butelki, ja mam AVENT ale na razie nie potrzebne. Smoczki mam Avent i Tomme Tippe ale Nadia nie uznaje smoczka, nie lubi i koniec, krzywi się, wypluwa i po prostu nie chce. W akcie desperacji jak ją karmiłam w nocy co godzinę już miałam nadzieję że smoczkiem ją oszukam, ale nie dało rady ;) U nas dziś ok, spacerek też był bo pogoda dopisała, słoneczko i ciepło. Aż nie wiem jak małą ubierać w tym kraju :/ ale za to kąpanie dziś z płaczem, oj nakrzyczała się, ale jak pozapinana piżamka to koniec żali ;) Nadia dostała pare dni temu krosteczek na buziaku, nie wiem od czego ale dziś wypróbowałam sposobu typu krochmal. Niby zbladło, ale zobaczymy czy pomoże. Ale się nie mogę doczekać która z Was pierwsza się rozpakuje :) Ciekawe co u pozostałych dziewczyn, które pisały na forum i teraz cichutko nic się nie odzywają ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
ututu Co to za metoda krochmal?Moja Jula też dostała na policzkach i na bródce krostek w szpitalu i do dzisiaj są.Pytałam nawet doktórki twierdzi że samo zejdzie zobaczymy ale chciałabym wiedzieć co to za ciekawy sposób masz.My też dzisiaj byłyśmy na spacerku ale moment uciekałam bo zaczęło lać i tak do teraz mży okropna pogoda.U mnie kąpanie bez problemowe chociaż coś mała uwielbia się kąpać rozłoży się jak królowa i czeka na zabiegi pielęgnacyjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
CZEKAM NA DZIECKO - u mnie z kąpaniem jest właśnie różnie, jednego dnia ślicznie, bez płaczu, wykąpana, nabalsamowana, ubrana i w ogóle a drugiego płacz że aż się serce kraje... nie rozgryzłam jeszcze co jest tego przyczyną ale zaczęłam z nią więcej rozmawiać i jest lepiej ;) a krochmal to jest tak: moja mama mi podpowiedziała, taki w sumie stary sposób ale skuteczny bo siorka z małym wypróbowała. Łyżka stołowa lub 2 mąki ziemniaczanej, rozpuszcza się zimnej wodzie (np pół szklaneczki) i około litr wody się gotuje. I do wrzątku wlewa się rozpuszczoną mąkę i gotuje jak kisiel (dosłownie). I to ma mieć konsystencję takiego rzadkiego kisielu więc dolewa się zimnej wody i miesza żeby takie "glutki" i kożuch się nie zrobił. Tłumacze beznadziejnie, wiem. I to się wlewa potem do wanienki do kąpania. Nie każdy takie sposoby może uznaje ale skórka dzidziusia jest mięciusieńka, aksamitna i takie właśnie wysypki czy krostki przechodzą. Mojej Nadii zbladły na buziaczku, nawet jej przemywałam dziś rano wacikem z takim rzadkim krochmalem. Zobaczymy, jak zniknie to dobrze, a jak nie to zapytamy doktorka. chociaż wygląda mi to na trądzik niemowlęcy jak oglądałam zdjęcia ale nie ma tego dużo. My dziś na spacerze nie byłyśmy, tak wiało i zachmurzone że też się bałam że nas złapie deszcz... Nasze brzuchatki dziś cichutko... sobie dziś myślałam, że dopiero będzie jak nam się nasza trójka zmówi na jeden termin he he ;) Jutro mamy z połówkiem 4 rocznicę ślubu. Ale zleciało ;) i się tyle wytrzymało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Utut Wpróbuję jutro ten krochmal.Brzuchatki dziś cicho bo pogoda im sprzyjająca i pewnie się relaksują.Jesteś pewna że to trądzik niemowlęcy skąd się to bierze?Ja pytałam lekarki o te krostki a raczej to taka kaszka mówiła żeby się nie przejmować samo zginie tylko to nie fajnie wygląda zawsze coś:( Gratuluję rocznicy ja mam 27 września to będzie 6 też zleciało ale w sumie u mnie to była formalność i takie scementowanie bo razem jesteśmy 16 lat kiedy to tak zleciało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Oj brzuchatki ledwo juz powlocza nogami i brzuchem ;-) Ja dziś znów mam wizytę wiec jeśli się dostane to może poznam termin w końcu? Bo juz nie mogę się doczekać :-) Widzę, że mamy podobne daty ślubów, ja mam 7 juz,6 października :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia Czekamy z niecierpliwością na Twój termin cc... :-) przynajmniej jedną datę urodzin będziemy znać... ;-) bo Choruszka i ja to nie znamy dnia ani godziny... ;-) Moja gwiazda dalej wypycha dupke i girki pod żebra... ;-) ale też czasem czuje jak napiera główką na dół... tak Jej już ciasno bidulce :-( mam nadzieję, że w poniedziałek pani doktor i nam powie, że to już, już... :-D Wczoraj zamiatałam i myłam każdy kąt w domu żeby było czuściutko - umęczyłam się strasznie tym schylaniem... :-( Dziś i jutro dzień luźny :-) a w sobotę jedziemy po wózek i nosidełko i może znajomych odwiedzimy przy okazji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Edzia Czekam z niecierpliwością na wieści .Fajnie że dokładnie będziesz wiedzieć kiedy to nastąpi tylko słyszałam że po cesarce gorzej się do siebie dochodzi mnie krocze bolało do 2 tygodni po porodzie a takie cięcie to sobie wyobrażam ale jesteś silna babka i warto się wycierpieć dla luluszka .Ja niedługo wybieram się na kontrol bo minęło już 6 tygodni ale blizne mam niezłą po nacięci chyba z 3 centymetry .Moja mała waży już 5 kilo kawał baby 67 długa ledwo w gondoli się mieści hi hi hi najważniejsze że coraz zdrowsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Dziewczyny, 8 września mam się zgłosić do szpitala i 9 będzie cc;-) Lulek waży juz ok 3300!!!:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edziu to super :-) ja tez mam przeczucie na 8 września u siebie... ciekawe czy się sprawdzi... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Nie mam porównania do porodu naturalnego,ale są różne opinie. Dziś była babka, która w życiu by już nie rodziła naturalnie tylko cc,a druga co też miała porównanie to wolała naturalnie...i bądź tu mądra... Ja juz jedno cc miałam i sam poród to pikuś,potem trudniej, ale aż tak źle nie jest;-) Nika- tak naprawdę to ja też tak jak Ty i Chruszka to dnia ani godziny nie znam bo do 9 września to jeszcze trochę, a lekarz powiedział, że w każdym momencie mogę zacząć rodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Edzia też bym chciała znać termin:-) Super,że już wiesz co i jak kurcze u mnie cisza jak na razie poganiam Lenke ale nie słuchac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×