Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość kasiulkaxoxo
Witam kobietki, Ja trochę z innej beczki usmiech.gif Mam do Was takie malutkie pytanie.. Staram się z mężem o dziecko i kochaliśmy się w dzień owulacji. 2dni temu powinnam dostać okres, ale jeszcze się nie zanosi jezyk.gif 5dni temu moja temperatura pod pachą wynosiła 37.2, a dziś ją zmierzyłam i wykazało mi pod pachą 38 stopni, ale natomiast w pochwie termometr pokazał 37.2.. nie wiem za bardzo jak to jest z tymi temperaturami... Jak myslicie? To może być ciąże czy taka temperatura jest normalna? Jutro pędzę po test bo nie wytrzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka85
chyba najlepiej zrobić test. Ja miesiąc czy dwa mierzyłam temperaturę, ale nic mi nie wychodziło;) najlepszą metodą okazało się zajęcie czym innym. Niestety w 21 tc urodziłam, to było 17 lipca. Lekarze mówią poronienie, ale mnie to był poród. Bardzo boję się, że nie zadję już w ciążę. Cieawa jestem czy któraś z Was poroniła tak późno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaasek
Witam! Jestem po świeżym poronieniu zatrzymanym. Obyło się bez łyżeczkowania , zadziałały same leki i w szpitalu stwierdzili że nie ma potrzeby łyżeczkować,co mnie cieszy. Mam pytanie. Ile po takim poronieniu można krwawić/plamić i czy delikatne bóle są normalne? W poniedziałek wywołano u mnie poronienie. I jeszcze jedno pytanie. Po jakim czasie próbowałyście ponownie zajść w ciążę jeśli nie było łyżeczkowania? Kiedy w takim wypadku lekarz pozwala na próby? U mnie jest trochę inaczej bo ja jestem po in vitro więc u mnie tylko kolejny zabieg wchodzi w grę :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaasek
Natka bardzo Ci współczuję :( Ja poroniłam w 9 tyg i nie mogę się odnaleźć :( Jestem na forum bociana i tam niestety jest bardzo dużo poronień w tak późnym tygodniu :( Kilka dni temu właśnie w 21 tc dziewczyna straciła bliźniaki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia19831
Natka to rzeczywiście późno. A znana jest przyczyna? Nie martw się, że nie zajdziesz. Raz zaszłaś znaczy że możesz. Będzie dobrze. Smuutasek mi się wydaje że jak nie miałaś zabiegu to pewnie po jednym miesiącu już będziesz mogła, ale zapytaj lekarza. Mi po zabiegu kazali odczekać 3 miesiące. Nie wiem jak to jest z in vitro. Pewnie będą chcieli poczekać aż hormony sie uspokoją. Chociaż spotkałam się z twierdzeniem, że od razu po poronieniu łatwiej zajść. Ja się bałam, że jak dopiero po roku zaczniemy sie starać to będzie problem a udało sie od razu także nie ma co na to patrzeć. Grunt, żebyś psychicznie odpoczęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia19831
Kasiula co do temperatury to u mnie się sprawdziło, jak zaszłam miałam 37, 0 albo więcej. I tak jest do teraz. Facet sie cieszy bo zawsze byłam zimna a teraz taka odmiana. Takze temperatura dobrze wróży ale to trochę za mało. Bo jakaś infekcja czy coś i już temp do góry. Leć po test i rób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Oj niestety były tu dziewczyny, które w tak późnym tyg ciąży porobiło,ale jest dla Was nadzieja bo jedna z nich chyba właśnie meczy się na porodowce ;-) Co do poronienia samoistne ja jestem po takim. W 12 tyg samoistnie - odebrano mi luteine bo od 9 tyg dzidzia przestała rosnąć. Po 2 okresie zaszłam w ciążę czyli 3 mies po poronieniu - bo pierwszy okres dostałam po ok 3 tyg. Teraz razem z moja stara paczką z forum czekamy na nasze kruszynki i jest już coraz bliżej. Dla Was też na pewno słoneczko zaświeci. A odnośnie bliźniąt i poronienia to moja znajoma poronienila w 7 mies ciąży,a teraz już ma przy sobie dwójkę zdrowych dzieci:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Ojc wygląda na to,ze utut123 jest juz w szpitalu albo juz tuli corcie,bo cichutko jest u niej,trzymam kciuki Kochana za was!!!!!!Edzia zaraz my w kolejce :-0 Szkoda,ze witamy nowe dziewczyny,ale trzymam kciuki za was i niedlugo pewnie bedziecie przy końcówce tak jak my:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaasek
Gratuluję Wam niedługich rozwiązań :) Niestety ja będę musiała na takie szczęście poczekać bo dopiero w poniedziałek wywołali mi poronienie :( Ciekawi mnie bardzo kiedy będę mogła znowu podejść do in vitro ale o tym przekonam się dopiero w drugiej połowie września bo wtedy mam wizytę w nowej klinice :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Kochane moje. Od wczoraj Nadia jest już z nami. Napisze Wam co i dlaczego potem. chyba jutro już będziemy w domu. Jest cudowna. Urocza. Moja. Nareszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ututu123 Nareszcie kochana są wieści od Ciebie. Gratulacje!!!!! Cieszę się ogromnie z Waszego szczęścia :) Odpoczywaj i proszę pomiziać córcię ode mnie i Jasia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Ututu - o maaatko! Ale super!!! Gratulacje dla Was:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azja 18
ututu gratulacje. zdrówka dla Was obu. niech się córcia dobrze chowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHORUSZKA
ututu123 OJ KOCHANA AŻ SIE POPŁAKAŁAM:-)))))))JAK ODCZYTAŁAM TWOJĄ WIADOMOŚĆ SUPERRRRR!!!!!!!!!MEGA GRATULACJE DLA CIEBIE I MĘŻUSIA!!!!!!!!UCAŁUJ CÓRCIE OD CIOĆ Z FORUM,ALE SIĘ CIESZĘ WASZYM SZCZESCIEM SUPER AŻ NIE MOGĘ UWIERZYĆ.TRZYMAJCIE SIĘ KOCHANE I WRACAJCIE SZYBCIUTKO DO SIL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika_82
Ututu Kochana ogromne gratulacje!!! :-) tak się cieszę, że już tulisz swojego skarba małego... :-) Dochodź do siebie, uściskaj i ucałuj maleńką i jak będziesz na siłach i miała chwilę wolną to napisz jak to było... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka85
dzęki agniesiu. W 12 tc podcas badań prenatalnych dowiedzieliśmy się, że jest źle, moja p. doktor określiła to nawet fatalnie.Przezierność 9 mm, wa płuckach. Póniej było corazgorzej woda w brzuszku, niedokrwistość, ostatecznie przezerośc wynosiła 13 cm, wada serduszka, erek, wątroby, zaburzenia lmfatyczne. Ponać to ogólny opis bo lekarze nie chcieli nas stresować. Synek był bardzo chory. Nie ykluczona jest choroba genetyczna, mimo że badania wykazywały prawidłową iloć chromosomów. Mszę mężem się przebadać bo małego nie cieliśmy. Zrezygnowaliśmy z sekcji zwłok. Na początku ciąży zaraziłam się pawowirusem b19... wszystko było nie tak. Bardzo go kocham i chcę żeby miał rodzeństwo. Cieszę się, że są tu szczęśliwe historie. Pozdrowienia dla Nadii i rodziców:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia19831
ututu moje gratulacje. Super ;-) Aniołkowa tobie również. Bardzo się cieszę ;-) ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Aniołkowa -dla Ciebie tez gratulacje :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
ututu Super wiadomośc zdrówka dla was cieszcie się sobą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicola15
Witam wszystkie forumowiczki serdeczne gratulacje dla ututu i Aniołkowej Agniesia19831 a czy jak zaszłaś w ciążę to bolał Cię ten jajnik i podbrzusze czy już nie czułaś tego. Bo mnie tak kuje lewy czasem prawy a czasem podbrzusze dokucza. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicola15
Jeszce Agnieszko doszedł bul w kręgosłupie i po pracy przytuliłam oko i obudzić się nie mogę a brzuch jak na okres zaczął mnie boleć a do okresu jeszcze cały tydzień a zawsze mnie bolał dzień przed lub jak dostałam. Nie rozumiem co jest zastanawiam się czy na usg zrosty było by widać chyba polecę zrobić bo mnie tak boli że szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicola15
Już sama nie wiem co jest temperatura podwyższona.samopoczucie do kitu najchętniej bym się położyła spać. Już nawet się zastanawiam czy nie mam zapalenia jajników bo już kiedyś to przechodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Aniołkowa Gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!Dbaj o siebie!!!!o was:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Witam Was kochane moje :) wiem że nie zaczyna się od słów a więc ale... A więc tak ;) nie myśląc tylko o sobie witam nowe dziewczynki i jest mi smutno że musiałyście również przeżyć ten dramat jakim jest utrata dzidziusia. Ale proszę Was o jedno, nie poddawajcie się, nie załamujcie, nie rezygnujcie! Mówi Wam ta, która ryczała i bała się przez ostatnie PRAWIE 9 miesięcy ;) i doczekała się swojego szczęścia. I każdej z Was jest ono pisane więc proszę, walczcie dopóki jest nadzieja :) A teraz o moim szczęściu kilka słówek :) przede wszystkim dziękuję Wam za wszystkie gratulacje, za trzymane kciuki, za myśli w moją stronę, za ten pozytyw który mi dałyście bo dzięki Wam moje nastawienie i pozytywne myślenie trzymały się tak długo :) Siedzę właśnie obok łóżeczka, patrzę jak moja kruszynka się kręci bo chyba w końcu zaczyna być głodna :) Nadia postanowiła przywitać nas wcześniej niż planowaliśmy ją zobaczyć ;) jest wcześniakiem urodzonym przez cc bez żadnych komplikacji i problemów :) nie miała problemów z oddychaniem, i w sumie z niczym :) nawet ssać cyca umiała, tyle że wiadomo, wprawy musimy obie nabrać :) moje małe wielkie szczęście :) cesarka ze względu na to, że jak Wam pisałam o skurczach, na drugi dzień od 7 rano zaczęły być regularne, co 6-7 miniut, w końcu złapał taki ból że nie doszłam do łazienki i zaczęłam krwawić, niestety, szpital jak najszybciej, bałam się o nią niesamowicie, modliłam się żeby tylko było z nią w porządku i nawet nie myślałam o sobie przez chwile. Ale ruszała się co mnie uspokajało :) Potem ktg, skurcze coraz częściej, i znowu krwotok, kroplówki i decyzja o cc, ponieważ odklejało się łożysko i to ono chciało się urodzić wcześniej, i było zagrożeniem dla nas. Za chwilę wrócę, i dokończę, przepraszam Was, jednak musimy się nakarmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Aniołkowa ja także gratuluję serdecznie i dbaj o siebie. Dziewczynki mało piszę bo ręce pełne roboty .Dzidzia pochłani masę czasu i tak syn pomaga ,mąż ale naprawdę nie mogę się jeszcze ogarnąć masa zaległości w domciu.Ale Julka jest królową domu od wczoraj trochę boli ją brzuszek tak mi jej szkoda ale robimy co możemy żeby jej pomóc .......coś mi się zdaje że ciepła pieluszka pomogła bo śpi spokojnie od 2 godzin ufff.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Karmimy sie i piszemy dalej... nie bedzie pl znakow ;) co dalej? o godzinie 12:22 moje szczescie zakrzyczalo MAMO JUZ JESTEM tyle ze po swojemu ;) wazyla 2790 i ma 46 cm, ale jak na 36 tygodni wyglada na super laske :) długie palce po mamie, włosy czarne po nas a zaskoczylo nas ze proste he he... zobaczymy co dalej :) pierwsza noc w szpitalu dała koncert, musiała sie wykrzyczec, druga slicznie przespana z pobudkami na karmienie i pieluche. Tata teraz po sklepie za wanenka biega bo nie zdazylismy kupic. Zobaczymy jaka dzis bedzie pierwsza oc w domku :) ALE ZASKOCZYŁYSMY WSZYSTKICH CO NIE? ANIOŁKOWA - MOJE NAJSZCZERWSZE GRATULACJE :) WIERZE ZE SIE UDA I TRZYMAM KCIUKI ZA SZCZESLIWY FINAL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
wiecie co jeszcze, mój pierwszy Aniołek miał sie urodzic na poczatku sierpnia,07.08... Nadia jest moją nadzieją, jest moim życiem, jest dla mnie wszystkim... niesamowite uczucie. Odezwe sie kochane jak tylko sie tu ogarniemy. A jeszcze zapomnialam, tata daje rade, moze czasem przesadza, ale jest ok :) i był ze mna caly czas :) AKINOM - Tobie to ja nie wiem jak dziekowac, jestes dla mnie super wsparciem, Twoje wskazowki, rady, wiedzialam o co pytac, co jak moze wygladac, dziekuje ci calym serduszkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia19831
Nocola15 na usg nie będzie widać zrostów. Przynajmniej u mnie nie było, jedynie histeroskopia, ale to już poważniejsze badanie czy nawet zabieg. Jak zaszłam to bolało, ale mnie zawsze w tym samym miejscu i głownie podczas podniecenia i orgazmu. Dziwne co? A lekarze, że tu nic nie widać, że ok, ale dawali leki na zapalenie na wszelki wypadek. Tylko one nic nie pomogły i każdy seks.... porażka. Ja żałuję, że po zabiegu nie dostałam żadnego antybiotyku, niektórym dziewczynom wiem że dają. ale u nas nie. Może wtedy by sie ten zrost nie zrobił, ale to chyba powstaje jak tam sie wszystko goi. Moze moja wina bo się potem nie oszczędzałam za bardzo. Nie ma co rozkminiać. Teraz jest ok i widocznie lekarz miał racje że jak zajdę to dzidzia tam tam wszystko rozciągnie że i zrost zniknie. Fakt że całkiem niedawno miałam takie bóle w tym miejscu jak jechałam samochodem, moze sie wtedy rozciągał. A tobie radzę jak najszybciej do lekarza, jak nie ginekolog to niech będzie pierwszego kontaktu, grunt żeby dał leki przewzapalne, bo takie zapalenie jajników może mieć przykre konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×