Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Widze ze to wątek już bardziej macierzyński jest niż. Grupa wsparcia dla mam po stracie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Ewag, a coś Ci nie pasuje? Jeśli.któraś tu napisze to nie zauważyłam żebyśmy ja zostawialy bez odzewu i wsparcia... A to,że niecodzienne rozdrapujemy rany bo każda je ma skoro tu.jest to chyba.nic złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Ewag To forum jest jak najbardziej dla aniołkowych mam.Każda z nas tu trafiła z tego samego powodu,a to że niektórym się udało to tylko się cieszyć.Napisz a sama się przekonasz jakie cudowne osoby tu piszą jakie są pomocne i wspierające.Mi pisanie tu bardzo pomogło i nadal piszę :) ka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
uttutu No chyba zdąże do tego lekarza niestety:-) mała nie chce wylezc hihi proszę przekonuje itp. ale nic stukam pukam mówie,że wszyscy czekają a ona nic no jestem megaaaa ciekawa co jutro doktorek powie?!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Choruszka Kochana nie martw się wyjdzie,wyjdzie.Ja urodziłam w 39 i 2 dni i już myślałam że nie urodzę tak byłam ciekawa jak to będzie czy tak samo jak z synem no i nie mogłam się doczekać zobaczyć maleństwo.Też prosiłam i pukałam nic nie dało:)U ciebie to kwestia dni a może dziś w nocy urodzisz?Już bliżej niż dalej widocznie dobrze jej u ciebie w brzuszku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
EWAG - nie będę krytykowała Twojego wpisu tylko dam Ci radę, przeczytaj nasze wpisy... każda z nas zaczynała od słów: nie daję sobie rady, straciłam maleństwo, poroniłam... chce płakać i nie wiem co ze sobą zrobić... i ja jestem którąś z kolei z dziewczyn której udało się donosić ciążę mimo dwóch strat... Tytuł forum to KOLEJNA CIĄŻĄ PO PORONIENIU więc nie rozumiem wypowiedzi typu: piszecie tylko o ciążach... Zaczynałyśmy pisać od poronienia... EMILIA_KALINA jest kolejnym przykładem na to że nie warto się poddawać i trzeba wierzyć. A też z nami pisała, była, wspierałyśmy się wzajemnie wszystkie. Jeżeli też potrzebujesz ciepłego słówka to pisz a na pewno je dostaniesz, nikt Cię nie ominie bez pocieszenia, bez wsparcia i chęci pomocy podniesienia na duchu... tylko proszę, nie krytykuj innych, którym się już udało a dalej tutaj są i się udzielają. Zasługujemy na to b dalej się wspierać i pomagać sobie na wzajem. CHORUSZKA - rzeczywiście Lence musi być wygodnie. Ale już tylko chwile Was dzielą :) odpoczywaj kochana i spróbuj się zrelaksować :) wszystko będzie dobrze i już niedługo weźmiesz swoje szczęście w ramiona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
nika Wizyte mam na 10.30 już siedze jak na szpilkach żeby dowiedzieć się co i jak:-)kurcze w czwartek zacznie mi się 41 tydzień już mi się dłuży niemiłosiernie i ogólnie mam problem z zzakladaniem butow hihi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choruszka Jak tylko będziesz po wizycie to daj znać co i jak?? :-) Mam nadzieję, że doktorek powie, że już coś się zaczęło... :-) Trzymam kciuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
dzisiaj w nocy miałam mega bóle krocza i podbrzusza ale bez skurczy regularnych,poszłam do łazienki i miałam wydzielinę brązowo rózową i jest jej coraz więcej,więc chyba cos zaczyna się dziać jest 7 za 3 godzinki wizyta i zobaczymy co mi powie doktor czy coś się rozkręca ??chciałabym ale i mega się boje:)jak zobaczyłam,ze coś się rozkreca,to jestem cała w stresie wiem ,ze pełno kobiet rodzi alei tak się boje trzymajcie kciuki dziewczynki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Choruszka - trzymamy kciuki;-) Pewnie się już Lenka wybiera w podróż :-D Ja też się straaaasznie bałam porodu przy córce bo miałam rodzic naturalnie,teraz mam trochę mniejszy stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Znowu mi telefon posłał zanim zakonczylam! Też mam nerwa, ale mniejszego bo wiem,że cc,ale jednak stres jest czy wszystko będzie ok,czy dzidzia będzie zdrowa itp itd... Czekamy na wieści co Lenka ma w planach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjjj coś czuję, że Choruszka pojedzie dziś na szpital... Chyba Leneczka w końcu posłuchała Mamusi i zaczęła wybierać się na ten świat... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Dokładnie dziewczynki, CHORUSZKA pewnie dziś już do domku nie wróci :) a kto wie, może już nawet tulić swoją kruszynkę :) a jak jeszcze nie to już za chwilkę zostanie szczęśliwą mamą :) ale się strasznie cieszę jej szczęściem :) oby wszystko było jak najlepiej :) CHORUSZKA TRZYMAMY KCIUKI ZA CIEBIE I LENKĘ! POWODZENIA MOJE DROGIE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny pomocy Powinnam zwiększyć dawkę kwasu foliowego po poronieniu? Biorę folik 0,4 mg ale teraz się tyle naczytałam że poronienie mogło być przez niedobór tego właśnie kwasu. Któraś z Was brała większą dawkę? Można przedawkować ? Z góry dziękuję za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Gościu- ja brałam zwykłą dawkę, nic nie zwiększałam po poronieniu... W pierwszej ciąży zaczęłam brać w 6 tyg i.nigdy wcześniej nie brałam,a ciąża donoszona. Choć faktycznie lekarze trabia żeby już ok 3 mies przed planowaną ciążą zażywac folik. Wiem jedno,na pewno nie przedawkujesz :-) Choruszka juz pewnie na porodowce :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Nika- chyba jeszcze my na polu bitwy zostalysmy ze starej ekipy;-) Mój Lulek tak strasznie mnie dziś umeczyl,że nie pozwoliłam go więcej budzić córeczce, bo ona wola do brzucha i chce go budzić. Ja jutro mam wizytę, zobaczymy co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia Tak kochana - tylko my zostałyśmy... :-) Możliwe, że Choruszka już tuli swój mały Skarb... :-) Ciekawe co jutro u Ciebie na wizycie powie doktorek? ;-) Mnie coś dziś brzuszek okresowo pobolewa... Nic dziś dzwiganiowo-schylaniowego nie robiłam, bo trochę się bałam żeby się nie zaczęło jak męża w Kraku nie ma... Całe szczeście już do rozwiązania nie pojedzie :-) A poza tym moja mała też się rozpycha... :-) właśnie znowu się pod żebrami gramoli, że oddychać nie mogę... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Choruszka Powodzenia.To pewnie był czop śluzowy jak mi odszedł to mała po paru godzinach była już ze mną tego i Tobie życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia19831
gościu ja bym nie zwiększała dawki, zawsze możesz oprócz tabletki jeśc kwas foliowy w produktach spożywczych. Przedawkować nie przedawkujesz. No rzeczywiście dziewczyny choruszka pewnie już rodzi albo urodziła. Mnie dzisiaj strasznie podbrzusze pobolewało, a właściwie po obu stronach brzucha. Taki jakiś ciągnący ból. Wzięłam nospę to przeszło. Nie wiem czy bać sie tego bólu, bo może tak musi być. Jak będzie mocniejszy to przyspieszę wizytę bo mam dopiero na 19tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AGNIESIA - myślę że nie powinnaś się bać tego bólu, mnie bardzo często właśnie w tych miejscach bolało, po bokach, a czasem kuło niby jajniki... nie stresuj się, to pewnie więzadła i nie ma powodu do niepokoju. Tak to już jest że jedne odczuwają bardziej, inne mniej a inne wogóle. My z Choruszką należałyśmy do tych co olało ;) GOŚĆ - ja po poronieniu dostałam mega dużą dawkę kwasu foliowego i żelaza ale tylko dlatego że bardzo spadła mi hemoglobina aż do 7. A tak jak już dziewczyny napisały, nie ma mowy o przedawkowaniu kwasu foliowego. Trzymam kciuki i powodzenia, będzie dobrze :) CHORUSZKA - PEWNIE TULISZ SWOJĄ LENECZKĘ, NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ NA WIEŚCI OD CIEBIE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
TO WYŻEJ TO JA :) a co u mnie, dzień ok, ale wieczorem dowiedziałam się od sąsiada że teściowa się na mnie żali że jej dziecka na ręce nie daje. Co za babsko!!! Jestem strasznie zła... chyba w końcu nie wytrzymam i wybuchnę i będzie wojna... bo już nie daję rady... Już mówię sobie że psychologa mi chyba trzeba bo inaczej to jeszcze troche i psychiatra mi będzie potrzebny bo mnie do szału doprowadzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDzia Ciekawe co u Choruszki? Ututu, nie przejmuj się aż tak bardzo ta tesciowa bo nie warto. W końcu nie jesteście od niej zależni,prawda? A ja czekam na wizytę i zobaczymy co dalej, czy faktycznie w poniedziałek do sszpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś znów wypompowana... Ogarnęła mnie mania czystości ostatnio... Dziś znowu odkurzyłam i umyłam każdy kąt w domu, zrobiłam dwa prania, kabinę prysznicową wyszorowałam, zmieniłam naszą pościel i ubrałam łóżeczko Lenki na gotowo :-) Oczywiście najpierw wszystkie pościele, resztę ciuszków Małej i baldachim do łóżeczka trzeba było wyprasować... ;-) Ale jest czyściutko i pięknie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Dziewczynki Kochane Lenka dzisiaj dokladnie od 8.30jest z nami,jestem przeszczęśliwa i mój mąż oszalal na punkcie córci:),mala ma 57cm i wazy 3,570:)czyli troche ma ale mi się wydaje mega kruszynka!!wczoraj po wizycie pojechalam od razu do szpitala miałam 1 cm rozwarcia i skurcze to mnie przyjęli,o 1w nocy wszystko nasililo sie ok 1w nocy o 4przyjechal mąż i walczyliśmy do 8.30:)bol masakryczny myślałam,ze wyjde z siebie ale warto było,mala zdrowa wszystko superTrzymam kciuki za was Kochane Edzia Nika jestem z wami!!!!naskrobie więcej jak wrócę do domku:)dzieki za kciuki kochane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choruszka Ściskam Ciebie i Leneczkę mocno, mocno!!! I gratuluję z całego serca!! :-) Cudownie, że Malutka zdrowa :-) no i w sumie nie taka malutka... ;-) Edzia też coś się nie odzywa po tej swojej wizycie - czyżby też coś się zaczęło?? Ciekawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
choruszka - no to oficjalnie mogę tobie już pogratulować :) wszystkiego najlepszego życzę tobie i leneczce i gratulacje również dla tatusia :) tak to jest, oni szaleją na punkcie swoich córek :) ja u swojego też się nie spodziewałam ;) cieszę się twoim szczęściem że córeczka jest zdrowiutka, na pewno śliczniutka i jest w końcu z wami! jeszcze raz z całego serduszka gratulujemy :) nika - może rzeczywiście i edzia już ma swojego ludwiczka w ramionach? ach jestem ciekawa:) teraz tylko same pozytywne wieści od edzi i ciebie kochana :) mocno trzymam kciuki za was dziewczyny i chłopaczka ;) a ty sprzątasz, syndrom wicia gniazdka cię trzyma ;) odpoczywaj kochana, bo już tuż tuż :) edzia - jak tylko będziesz miała jak to skrobnij nam info o was :) czekamy i trzymamy kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
CHORUSZKA - spójrz, urodziłaś dokładnie w terminie według OM :) bo teraz tak myślałam że ja miałam na 1.09 z OM a ty pare dni potem, a miałaś na 5 :) aż sprawdziłam wpis ;) także Leneczka nie spieszyła się tylko zgodnie z datami chciała się pojawić ;) i już ją masz :) a to najważniejsze, teraz aby zdrowiutko się chowała i wszystko będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Oj dziewczyny, ja jestem jeszcze w dwupaku ;-) W poniedziałek jednak juz na 100% idę i albo wtedy albo we wtorek będzie cc. Blizna po pierwszej cc jest baaardzo blisko łożyska i to jest wskazaniem do cc. Lulek wazy ok 3600, no zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×