Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malinka79

Czy są wśród Was Kobietki, które chcą zostać Mamami cz.II

Polecane posty

hihihi pampuchy :D cholera zapomnialam jak to sie inaczej nazywa :D a mam to na koncu jezyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza29
mmmmmm uwielbiam pampuchy a nazywają sie też kluski na parze nie? najlepiej tak z jogurtem mmmmm pycha ale bym zjadła mmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co ty impresona! na wf-ie ie cwicze juz 5 rok :P A pierwsza lekcja to matma (ktora zdaje na maturze) Ale nie chcemi sie sluchac tej baby bo czasem jest fajnie a czasem przynudza jak cholera, a sa teraz latwe rzeczy tak wiec nie bede miala problemu z nadrobieniem, zreszta nigdy nie mialam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza29
wiecie co a tak a propos tych 19-latek to tak mysle że dziewuszki jesteście b.dojrzałe fajnie tak, nie potrzebujecie czasu bo już wiecie czego chcecie:) tak trzymać:) a ja b.póxno dojrzałam do decyzji o dziecku dopiero kilka m-cy mija na tym coraz większym pragnieniu fasolki:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaak pampuchy to kluski na parze...ale to takie pampuchy sa...takie pampusne:D wygladaja prawie tak jak wygladac beda moje policzki jak bede dalej tak jadla:P Mysza...ale ty mloda jestes i to akuratny czas na dziecko... moja ,,kolezanka\" ma 37 lat i dopiero rok temu poczula instynkt maciezynski...ale to tak jej odbilo ze szok...zreszta przez to sie do siebie nie odzywamy, bo ona jest nauczycielka, a moja mama bardzo jej ufa i dawala jej czesto na zabawy klasowe mojego malego braciszka i dopiero po jakims czasie maly mi powiedzial w tajemnicy ze ona kaze przy ludziach mowic mu mamusiu...no i zrobilam afere...a jeszcze wtedy do siebie sie odzywalysmy, chociaz byly to raczej przytyczki...a kiedy dowiedziala sie ze jestem w ciazy to calkiem zamilkla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaak pampuchy to kluski na parze...ale to takie pampuchy sa...takie pampusne:D wygladaja prawie tak jak wygladac beda moje policzki jak bede dalej tak jadla:P Mysza...ale ty mloda jestes i to akuratny czas na dziecko... moja ,,kolezanka\" ma 37 lat i dopiero rok temu poczula instynkt maciezynski...ale to tak jej odbilo ze szok...zreszta przez to sie do siebie nie odzywamy, bo ona jest nauczycielka, a moja mama bardzo jej ufa i dawala jej czesto na zabawy klasowe mojego malego braciszka i dopiero po jakims czasie maly mi powiedzial w tajemnicy ze ona kaze przy ludziach mowic mu mamusiu...no i zrobilam afere...a jeszcze wtedy do siebie sie odzywalysmy, chociaz byly to raczej przytyczki...a kiedy dowiedziala sie ze jestem w ciazy to calkiem zamilkla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Impersona to tak jak pyzy?? Sylwia leniuchu marsz do szkoły :d Mysza a Ty dzisiaj co porabiasz?? Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza29
Dzięki Impersona to mnie troche podbudowało:) a ta twoją kumpela to faktycznie zbzikowała hi hi głupia baba:) Ciekawe bo ja też mam koleżanke nauczycielkę i też jej odbiło totalnie jak urodziła dziecko przestała sie całkiem ze mną kontaktować, tylko wtedy miałysmy kontakt jak ja zadzwoniłam lub przyszłam a z jej strony totalnie nic. Więc ostatnio zdecydowałam że poczekam na jej znak i...nie doczekałam sie!! wysłałąm jej sms z zapytaniem czemu sie do mnie nie odzywa a ona mi tylo zarzuciła że moje sms są pretensjonalne i że nie o to chodzi:(:( całkiem zgłupiałam a kiedys byłyśmy pzryjaciółkami a teraz ona nawet nie czuje potrzeby jakiegokolwiek ze mną kontaktu. Nie to nie nie będę sie napraszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza29
Kasiu ja jak zwykle w pracy dzis jestem a po południu jade do teściów na obiadek :) niestety pampuchów na pewno nie będzie bo troche z tym jest pracy a moja teściowa pracuje wiec nie ma za duzo czasu. Pampuchy robi sie zdaje sie na drożdżach jak mnie pamięć nie myli. A tak a propos jeszcze tego co pisałam o tej mojej koleżance to ciesze sie że z wami sobie chociaż moge pogadać tak od serca:) bo nie wiem czemu tak sie dzieje że te znajomości ze szkoły to sie później tak wykruszają:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza...moze jest tak zaabsorbowana dzieckiem...chociaz prawdziwa przyjaciolka by nie odpisala tak chamsko chyba... ja wiem ze latwo powiedziec- olej ja, bo to przykre... ja w liceum przyjaznilam sie 3 lata z jedna dziewczyna tak naprawde bardzo i niby bylysmy bardzo zzyte...az pod koniec 3 klasy zostala modelka i jej sie we lbie przewrocilo...no i zaczeli sie faceci w mercedesach, bmwicach itd... nagle nie miala na nic czasu, bo przeciez dzis ma spotkanie z tym, a jutro z tym itd...nawet w szkole lazila ciagle z takimi 3 blacharami, tlumaczac mi, ze ja nie pale a one wychodza na fajke, a pozatym ja nie chodze na imprezy...no to ja olalam chociaz bylo mi przykro...a ona ostatnio do mnie zadzwonila, ze slyszala ze mamy mieszkanie we wroclawiu swoje, a ona studiuje zaocznie tu i nie ma gdzie spac i czy ja nie przenocuje...tylko ona wroci w srodku nocy, bo jeszcze po wykladach na impreze idzie...powiedzialam ze na glowe upadla..moze niezbyt ladnie, ale poprostu myslalam ze padne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważna informacja
Może to dowcip, a może prawda, na wszelki wypadem podaję. >>Przeczytajcie uwaznie ! >>Jeżeli zadzwoni jakiś , że wygrałeś cosik (przeważnie >>exkluzywną wycieczkę) i w dodatku poprosi o nacisknięcie 9, żeby potwierdzić wiadomość i jeżeli to zrobisz, to jesteś załatwiony. Łączność z tą linią kosztuje 20 funciaków za minutę. Nawet jak natychmiastowo rzucisz słuchawką na widły, to dużo to nie da, bo rozłączy cię za 5 minut. (w sumie 100 funtów). Ale jeżeli dałeś się zrobić w balona i nawet dałeś im swoje dane (nr.tel, adres itd.)to możesz już iść strzelić sobie w łeb, bo po następnych 2 minutach dostaniesz oczywiste potwierdzenie, że nie wygrałeś. (koszty zwiększyły się do 260 funciaków). Jedyne co można zrobić, to natychmiast po odebraniu takiej rozmowy, że wygrałeś, ble, ble ..... to się rozłączyć. I to w tempie błyskawicznym. Jeszcze jedno. Może ktoś zadzwonić podając się za technika z np. TePSy i poprosić o potwierdzenie naciśnięciem 9, że "lin ia działa". Wtedy jesteś tak samo ugotowany jak ten wyżej. Podobnie z komórkowcami. Nigdy nie naciskać 9 lub 9,0# lub 0,9#. Przeważnie numer dzwoniący to: 0709 020 3840. Może się różnić ostatnimi 4 cyframi. Pojawia się jako "nieodebrane". Nie oddzwaniać, bo to kosztuje 50 funtów za minutkę. Ponieważ w Anglii ten proceder jest nielegalny (już), to farmazony przekręty przeniosły się do innych krajów, gdzie jest to dopuszczalne, więc nie gadać z kimś, kto wciska Ci kit, że coś wygrałeś !!!!!!!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantastka
Wpadłam tu na chwilke poczytac, moze cos napisać. Patrze a dziewczyny o pampuchach czy jak to sie tam nazywa :) no kluskach.Znają sie już , opowiadaja o życiu...:) ja też tak chce!!! Tak, zdecydowanie chce zostać mamą...ale dopiero moze za 2lata. Od niedawna jestem w nowym zwiazku...i czuje ze to TEN JEDYNY, z którym chce mieć dzidziusia. jejjjjku jak ja tego pragne!! POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza29
o kurde ale tupet miała laska hi hi:) że nie było jej wstyd zadzwonić jeszcze z takim tekstem:):) ja padne:) A z tą moją kumpelą to trwało pare lat, teraz jak mi tak odpisała to jej syn ma już 5 lat więc mam juz pewność że już nie potrzebuje z taką osobą konatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu..tak pampuchy robi sie na drozdzach jak to powiedziala mysza i troche jest z tym roboty...u mnie oczywiscie przyrzadza je moj maz (ja jestem beztalencie kulinarne jak juz kiedys wspominalam)... Mysza wiesz...ja wlasnie zazdroszcze mojej tesciowej...ona ze swoja paczka ze szkoly trzyma sie do dzis mimo tylu lat..i to naprawde bardzo bardzo bardzo sie trzymaja, mimo ze niektorzy powyjezdzali..np jej przyjaciolka mieszka na stale w Grecji , ale czesto przyjezdza w odwiedziny...i mimo ze sie rozpierzchli po roznych miastach, to jak tylko maja okazje to sie spotykaja...razem chowali dzieciaki itd...tez bym tak chciala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza29
Impersona :) no super sie ma twoja teściowa , ja już wiem że mnie sie to nie udało bo te wszystkie kolezanki sie rozpierzchły:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Impersona to niezla ta kolezanka, ale tupet, jak to czasem mozna sie zdziwic jak czlowiek potrafi sie zmienic. Powiedz mężusiowi zeby zrobil pampuchy i mi przyslal do stolicy ihihih fantastka witamy :) jak masz na imie, ile masz latek, skad jestes, czemu dopiero za dwa lata?? Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantastka
Kasiu... Jestem Ania, mam 23 lata. Czemu za 2 lata? Spotykam z facetem od ok 4miesiecy a znamy sie juz ze 3 lata. Razem pracowaliśmy kiedyś :) Na wiosne kończe studia on zreszta też. Zanim zdecydujemy sie na slub pewnie minie troche czasu a dodajac cudowne 9 miesiecy ...to troche minie :) Poza tym ja teraz znow bez pracy. A chce by nasze dziecko miało wszystko co najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza...a ja mysle ze taka prawdziwa przyjazn to przetrwa kazda odleglosc i wogole...chociaz z takich prawdziwych przyjaciol to ja mam 2- z jedna jestesmy nierozlaczne od przedszkola i mimo ze ja teraz mieszkam we Wroclawiu a ona w Bogatyni, to spotykamy sie kiedy sie da, dzwonimy, smsujemy itd... a z druga to tak smiesznie bo to moja kuzynka-rowiesnica...cale zycie razem jestesmy i do jakiegos 15 roku zycia to bez przerwy sie klocilysmy( nasi rodzice ubierali nas jak blizniaczki no i oczywiscie przedszkole i podstawowka razem) w liceum poszlysmy do innych klas i teraz to juz calkiem nierozlaczne jestesmy:) Zreszta w tym roku tez do wroclawia sie wprowadzila na studia:) Kurcze...nie mam pojecia gdzie szukac tej czwartej wskazowki...myslalam juz o ramkach ze zdjeciami, lusterkach i szczotce do wlosow...i nigdzie nie ma! Kurcze...gdzie ja moge miec dwie prawe dlonie oprocz lusterka i zdjecia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) czuje ze głowa mi zaraz peknie przez długie spanie:( dopiero sie zwlekłam z wyrka:) Widzę ze humorki dobre dzis mamy:) Ja słyszałam ze pampuchy to poprostu parzaki:D Niezła historyjki o mamusiach, moja kolezanka w lipcu urodziła i zawsze ja sie do niej odzywam, zaczepiam moze nie ma czasu:( nie widziałam jeszcze jej dzidzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fantastka: witamy na forum!!!! Kurcze..ale maly buszuje...Kasiu..ok dostaniesz poczta kurierska cala miche:D Ale bez sosu ok? zeby sie paczka nie zalala;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fantastka: witamy na forum!!!! Kurcze..ale maly buszuje...Kasiu..ok dostaniesz poczta kurierska cala miche:D Ale bez sosu ok? zeby sie paczka nie zalala;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fantastyka dojrzale podejscie :) i wlasciwa kolejnosc :) Impersona rękawiczki....szukaj w rękawiczkach :) no i czekam na kuriera hihiihihihi Hej Agusiu, no to sobie sporo pospalas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Agusia!!! nazwy marzaki nie slyszalam jeszcze:D A z tymi mamusiami to naprawde czasem poprostu nie maja czasu odezwac sie do kolezanek...patrze na moja kuzynke, ktorej dom jest ciagle bombardowany przez gosci: wszelkie ciocie, babcie, kolezanki itd...maluchy maja juz 4 i 2 latka, a ona chodzi ciagle padnieta i czasem nawet wylacza domofon i komorke zeby nikt jej glowy nie zawracal, bo co znajdzie chwile czasu dla siebie jak dzieci zasna, to ktos jej glowe zawraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantastka
kasiu ...obawiam sie ze ja mam zbyt dojrzałe podejscie. Ze nie predko zdecyduje sie na dziecko przed strachem ze nie bede w stanie dać mu co najlepsze. Ale przecież najważniejsza jest miłość. Lepiej nie planowac nic, bo z moich planow nie wiele wynika. A co ma byc i tak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×