Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawaa

Planowanie płci dziecka

Polecane posty

Araguaia szybko zrobię rozpiske, pózniej może rozpiske, bo jeszcze nie robiłam wykresów. 8dc-36,40 9dc- 36,50 10dc- 36,38 11dc- 36,35, czuć wyrażny sluz, jeszcze lepki, ale jakby chciał się już zmieniać, 12dc- 36,43- śluz bardzo wyrażny, jest go bardzo dużo, ciągnie się juz na kilka cm, kreska testowa jest II ale jeszcze troche słabsza, 13dc-36,47- II mocne kreski na teście o godz. 5 rano, czuję, że mogły być już kilka godzin wcześniej, przez cały dzień bardzo dużo ciągnącego się śluzu na kilka cm, 14dc- 36,48- po północy jeszcze się trochę ciągnał, a 1/30 w nocy już sie nie ciagnie, jest go mniej, jest lepki, ale nie biały, ja go nie widzę, tylko czuje na palcach, przytulanki o 7 rano, ph 5, 15dc- 36,46 16dc- 36,64 Serdeczne dzięki ci Araguaia za pomoc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprostowanie- poźniej może wykresik zrobie a nie rozpiske:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.. No tak moze pamietam wpadkowy weekend ale samej wpadki nie niestety ;)dziekuje wszystkim za odpowiedzi. Juz 31 dowiem sie co nam wpadkowy sex zprezentowal ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Wpadlam napisac wszystkiego dobrego dla Was dziewczyny w nowym roku - oby marzenia sie spelnily :) Ja nic nie pisze, bo u mnie narazie cisza. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Tak sobie wczoraj myślałam, ze od przyszłego cyklu też spróbuję mierzyć temp. bo ona jednak daje dużo informacji Tylko u mnie te ciągłe infekcje gardła mogą mi wszystko pomieszać no ale spróbuję Gal 22 z niecierpliwością czekam co na to Araguaia bo zupełnie się na tym nie znam a dla mnie to tez nauka będzie Majoweczko chyba trzeba poczekać na to usg 31 stycz ale i tak obstawiam chłopaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj zamówiłam sobie na allegro cały zestaw testy owulacyjne, testy ciążowe, kwas foliowy i potas. Jak byłam w ciąży z dziewczynami to własnie potasu mi brakowało i musiałam go łykać a to podobno podstawa przy staraniu się o chłopaczka Tylko w sumie nie wiem czemu miałam te niedobory skoro od zawsze lubie i jem ziemniaki, banany i pomidory - choć z tymi ostatnimi to teraz raczej z puszki w potrawach bo świeże nie mają już smaku No i jeszcze jedno jakie macie zdanie na temat tego oleju z wiesiołka ? warto go łykac czy nie ? Ja jakoś obstawiam że w tym cyklu nic nie wyszło, tak czuje i stąd te powyższe zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie owulka była 13dc wieczorem bądź w nocy z 13 na 14dc, mi też się zdarzało, że temperatura rosła dopiero po 2 dniach od owulacji (czyli tak jakby ciałko żółte początkowo produkowało na tyle mało progesteronu, że nie podniósł on temperatury ciała). Najlepiej dołączyć do tego również obserwację szyjki ale ja jakoś nigdy się tego nie nauczyłam :) Gal, nie dołuj się, głowa do góry, śluz Ci zgęstniał już koło 1 w nocy a taki gęsty, lepki śluz ma niskie pH, starania były o 7 rano, pH było bardzo niskie więc nawet jeśli nie trafiłaś w O+12 to szanse na córcię są bardzo duże! Pomyśl, że plemniki nie połączyły się (o ile oczywiście się udało a po owulacji przy gęstym śluzie dużo trudniej zajść w ciążę) od razu z komórką jajową o tej 7 rano ale "siedziały" jeszcze przez 6 godzin w szyjce macicy by dojrzeć, cały czas poddane niesprzyjającemu plemnikom męskim niskiemu pH. Trzymam mocno kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuskamimi, wiesiolek bralam rowne 12 cykli, nie poprawil mi on sluzu prawie wogole, za to mialam straszne nerwy przed okresami, czasami bole ( skurcze ) macicy, cykle sie skrocily do 25 dni, okres sie skrocil z takich 5 dniowych do 3 dniowych! Generalnie - nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majóweczko- ja mam już dwóch. Więc sama rozumiesz... Araguaia- dobrze by było. Ale teraz czytam, że " tuż przed wystąpieniem owulacji śluz traci jednak swą rozciągliwość. Jest to śluz typu P. Ostatni dzień produkcji śluzu P jest najbardziej płodnym dniem cyklu. Jest to dzień, w którym z pęcherzyka Graafa uwalnia się komórka jajowa." Czyli po tym rozciągliwym śluzie miałam wtedy ten śluz P? Już głupieję od tego. Kurcze, ta medoda chyba jedank nie dla mnie. Za mało wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gal, ja czytałam, że faza ciałka żółtego (poowulacyjna) rozpoczyna się po owulacji, gdy pęknięty pęcherzyk Graafa zmienia się w ciałko żółte, wydzielające przede wszystkim hormon progesteron, i to właśnie pod wpływem progesteronu szyjka macicy twardnieje, obniża się i zamyka, a śluz szyjkowy szybko gęstnieje, zamykając szyjkę gęstym czopem śluzowym. Zatem śluz powinien gęstnieć po owulacji gdyż to wtedy powstaje ciałko żółte i rozpoczyna produkcję progesteronu. Nie zaprzeczam jednak, że ta metoda jest dla osób znających swój organizm, jeśli się na nią zdecydujemy to warto poobserwować swój organizm przez kilka cykli. W każdym razie Twoje starania były na pewno przy niskim pH i niesprzyjającym plemnikom męskim gęstym śluzie, jeśli więc się udało (a naprawdę dużo ciężej zajść w ciążę poprzez tą metodę) to szanse na córcie są moim zdaniem bardzo duże!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gal, śluz P to chyba śluz płodny? :) Piszesz, że ostatni dzień śluzu P to dzień w którym z pęcherzyka Graafa uwalnia się komórka jajowa - czyli dzień owulacji jest ostatnim dniem śluzu płodnego a po owulacji śluz gęstnieje na skutek produkcji progesteronu przez powstałe po owulce ciałko żółte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Araguaia dzięki za zwrócenie na to uwagi, ja chyba nie rozróżniłam tego śluzu P od typu S . Jak człowiekowi mózg się lasuje, to nie myśli:-). Dzięki za wszystko, a ty na pewno będziesz miała dziewczynkę, tak czuję :). Miałaś sama z siebie kwaśne ph, a jeszcze zakwasiłaś tym sylkiem. Potwierdzi to tylko naszą hipotezę o znaczeniu ph, czego ci z całego serca życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Gal! Niestety ja pH nie mierzyłam więc bladego pojęcia nie mam jakie miałam :) Do tego oprócz diety duży wpływ ma podobno dieta, zarówno kobiety jak i mężczyzny ...a dieta mojego M była raczej bogata w sód i potas a ja przyjmowałam masę suplementów sprzyjających poczęciu chłopca :) Będzie co ma być i jakoś przede wszystkim zależy mi na tym by na USG okazało się, że wszystko jest w porządku (a mam kilka powodów do zmartwień), mój synek jest taki słodki i kochany, że chętnie sprawię sobie drugą taką istotkę do kochania :), chyba ciśnienie na dziewczynkę jakoś opadło :) ...choć nie ukrywam, że oszalałabym z radości gdyby to była córeczka :) Z góry dzięki za Wasze kciuki dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Araguaia - wiesz moja bratowa też w drugiej ciąży na podobnym do ciebie etapie marwiła się bólami przy wchodzeniu czy schodzeniu ze schodów ale okazało się że to to nic niepokojącego tak dawały znać wiezadła macicy Bolał ją wtedy cały brzuch czuła taki ciężar, tak samo jak dużo chodziła i martwiła się bo w pierwszej ciązy więzadeł tak nie odczuwała A zatem nie martw się kochana u ciebie na pewno jest tak samo :) A powiedź mi jeszcze jakie suplementy które łykałaś są wg ciebie typowo chłopaczkowe oprócz gajazylu o którym już wspominałaś ? Z tego co dziś jeszcze czytałam to gajazyl rzeczywiście wpływa na śluz zasadowo ale nie zwiększa go tylko rozrzedza i to wg Shettlesa sprzyja plemnikom męskim bo w takim śluzie mniejsze i szybsze męskie plemniki mają niby przewage. U mnie gajazyl faktycznie rozrzedził śluz ale co do ph to wcale się nie zmienił i wciąz miałam 5,5 ph Więc nie do końca mozna powiedzieć czy on jednak działa No i ten olej z wiesiołka uzywałaś on jest dziewczynkowy czy chłopaczkowy bo nie wiem ? Ally - dzięki za odpowiedź w sprawie wiesiołka, ja przy staraniach o druga córcie w kilku cyklach brałam go ale nie widziałam zbyt dużej różnicy, ale teraz to mam śluz przez cały cykl taki białawy a nie czysto przeźroczysty Niby się ciągnie przez 1-2 dni najbardziej płodne ale wciąz jest białawy Z tego co czytałam to chyba mam troche niski poziom estrogenów i może ten olej jednak by mi pomógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. Dzisiaj tempka znowu podskoczyła do 36,80, czyli owulka była. A teraz z innej beczki. Jak myślicie, czy po starankach, można chodzić na fitness. Chciałabym trochę zrzucić, a przy okazji poprawić kondycję. Do tej pory wstrzymywałam się z fitnessem, po starankach do @, żeby czegoś tam nie zaburzyć(np. zagnieżdżania się zarodka) i chodziłam na fitness tylko po @ do owulki, ale to chyba robi się bez sensu, dopóki nie wiem, że jestem w ciąży. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Gal 22 wiesz ja jestem bardzo przezorna i odpuściłabym sobie fitness Ale może przesadzam. Moja przezorność polega na tym iż np. w czasie choroby dzieci nie wychodze z nimi na dwór, mimo że np. moja bratowa czy szwagierka wychodzą od początku choroby z zakatarzonymi czy kaszlącymi dziećmi jeśli tylko nie mają temperatury. Ja uważam że nie ma to sensu i czekam aż im się poprawi, co nie oznacza że czekam aż będą zupełnie bez kataru i kaszu no ale te kilka pierwszych dni na pewno siedzą w domu i się kurują. A zatem chyba jestem bardzo przezorna, może nawet za bardzo ;) A ja teraz siedze i wybieram jakiś dobry termometr bo od kolejnego cyklu zamierzam mierzyć temperture Poradźcie jakiś dobry i szybki bo jestem niecierpliwa i rano nie mam zbytnio czasu na długie mierzeni. Czy takie bezdotykowe na laser może być ? ale one są dokładne tylko do jednego miejsca po przecinku więc nie wiem czy nie musi byc do dwóch ? co myslicie ? No i o tym wiesiołku ? bo nikt nie odpowiedział :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśkamimi, dzięki wielkie! Bóle więzadeł też mam jak np. szybko wstanę z krzesła i są trochę inne ale może faktycznie ten ból przy schodzeniu po schodach ma związek z więzadłami tylko odczuwany jest inaczej. Wiesiołek jest zalecany przy staraniach o chłopca, do tego polecam L-karnitynę (1000-2000 mg dziennie) i koenzym Q10 (my łykaliśmy po 200 mg dziennie) dla Ciebie i M oraz macę dla M. Mi olej z wiesiołka coś tam pomagał, najbardziej jednak Guajazyl, syrop ten tak jak wspomniałaś rozrzedza po prostu śluz, pH niestety nie mierzyłam więc bladego pojęcia nie mam jakie miałam i jaki wpływ miał Guajazyl :) Gal, trzymam kciuki! Co do fitnessu to znalazłam coś takiego i ja chyba bym się jednak powstrzymała: Naukowcy z Norwegii dowiedli, że kobiety, które intensywnie uprawiają sport, mogą nie być w stanie zajść w ciążę. Ich ciało bowiem nie ma wystarczającej ilości energii. Bezpłodność u kobiet może mieć wiele przyczyn, zarówno medycznych jak i połączonych ze stylem życia. Do tego typu czynników zalicza się m.in. palenie, alkohol i stres. Nadmierna niedowaga lub nadwaga może również okazać się nie bez znaczenia. Norwescy specjaliści próbowali zbadać czy nadmierna aktywność fizyczna także wpływa na zaburzenia płodności. Obserwacje przeprowadzono na prawie tysiącach kobiet. Hipoteza postawiona przez naukowców potwierdziła się dowiedziono, że bardzo wysoka aktywność obniża szansę zajścia w ciążę. Na szczęście negatywny wpływ treningów nie jest długotrwały. Wraz z momentem zaprzestania wysiłku wszystko wraca do normy. Większość kobiet, które brały udział w badaniu urodziła dzieci jak tylko zaprzestały forsownych ćwiczeń. Naukowcy są zdania, iż wysoka aktywność fizyczna tak bardzo wymaga od ciała energii, że nie ma już ono siły sterować hormonami, które odpowiadają za płodność. Z drugiej strony kobiety, które pragną zajść w ciążę, nie powinny całkowicie rezygnować z ćwiczeń fizycznych. Zarówno nadmiar jak i niedobór tego rodzaju aktywności może przynosić negatywne skutki. Z tego co wiem to również po wysiłku fizycznym rośnie prolaktyna a ona może obniżać progesteron i utrudniać zajście w ciążę. Oczywiście nie chodzi o to by się w ogóle nie ruszać, wszystko z umiarem :), po prostu podarowałabym sobie wszelkie forsowne ćwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuskamimi- widzisz ja też jestem taka przezorna i podobnie jak ty nie wychodzę z dziećmi zakatarzonym i kaszlącymi, bo myślę, że wtedy potrzebują ciepła, a nie wychładzających wiatrów. Co do fitnessu to też byłam taka przezorna, ale jakoś to ciągłe oddalanie się od owulki nie zaprocentowało u mnie ciążą, czas przeleciał, nie schudłam, a mogłam. A co sądzicie o tym fitnesie inne dziewczyny, bo tak chciała iść? Co do termometru to ja mam elektroniczny microlife mt 16c2, są też mt 1622, z dwoma miejscami po przecinku, mierzę w pochwie. Jest dobry, polecany przez inne dziewczyny, tylko, że zapamiętuje tylko jeden pomiar. A laserowy też mam, ale on mierzy np. temp. czoła, a to jest niedokładne, z jednym miejscem po przecinku, więc chyba się do naszych celów nie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśkamimi, takie bezdotykowe odpadają gdyż tempkę najlepiej mierzyć np. w pochwie lub pod językiem :) Miałam kiedyś taki bezdotykowy, kosztował sporo a zakłamywał nawet o 2 stopnie. Ja nawet elektronicznym termometrom nie ufam gdyż często trafiałam na zepsute, które pokazywały co chciały. Do pomiarów porannej tempki zakupiłam zatem bezrtęciowy termometr owulacyjny GERATHERM BASAL, niestety trzeba nim mierzyć te kilka minut ale przynajmniej miałam pewność, że wynik jest miarodajny :) Może dziewczyny polecą Ci tu jakieś dobre, sprawdzone termometry elektroniczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Araguaia to ja od trzymania
kciuków ;-) Dziekuje ze odpisalas, w sobote koniecznie napisz jak wrócisz, ale w pomimo wszystko, zeycze Ci córeczki bo mam synka i córka byla druga i powiem Ci , ze "nie ma to jak miec córke". Jakby u mnie byl drugi synek jestem pewna ze spróbowalabym 3 raz. Zajrze tu w sobote by Ci pogratulowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Araguaia to ja od trzymania
Obojetnie co bedzie oczywiscie czy synka czy córka, bo najwazniejsze to zeby dzidzius był zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostra ma i synka i córkę i uważam, że nie ma różnicy czy dziewczynka czy chłopiec, żadna płeć dziecka nie jest ani lepsza ani gorsza, oboje są kochani i wyjątkowi. To będzie moje drugie i na 100% ostatnie dziecko, jako mama 2 syneczków będę równie szczęśliwa, po prostu to wiem :) Najważniejsze by na USG wszystko wyszło w porządku i dzidzia była zdrowa ...ale dzięki za kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki za odpisanie. Araguaia jak ty to wszystko masz usystematyzowane, mówisz i masz, podziwiam. Jeszcze tylko ostatnie zdanie w sprawie fitnessu, czy dwa razy w tygodniu, po godzinie, to już to będą forsowne ćwiczenia, to za dużo? Przepraszam, że jestem upierdliwa, ale znowu nadwaga, też nie jest dobra, a ja ją mam i to sporą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za odpowiedź w sprawie termometru Może znajdę jakiś kompromisowy szybki i dokładny ;) Szkoda że temp trzeba mierzyć rano a nie np wieczorem bo jakoś tak by mi wygodniej było Ja sowa jestem i rano nic mi się nie chce a wieczorkiem to pełna energii :) Araguaia - no to ten wiesiołek jednak wezme i zobaczymy jak będzie :) A co myślisz o potasie ? Gal 22 ja bym nie ryzykowała i może jednak tylko diete wprowadź jakąś jeśli zależy ci na spadku wagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gal, ja chyba też bym nie ryzykowała, lepiej jakieś spacery szybkim krokiem albo coś w tym stylu ...ale ja to z gatunku tych, co wolą dmuchać na zimne ;) mamuśkamini, potas jak najbardziej, w bardzo dużym stopniu zwiększa szanse na poczęcie chłopczyka :) Gdzieś czytałam, że jest metoda pomiaru temperatury wieczorem :), mierzysz temperaturę przed snem po pół godzinnym leżeniu. Kładziesz się, czytasz książkę, mierzysz i idziesz spać :) Faktem jest, że tempki te są wyższe niż takie poranne ale podobno również są miarodajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×