Planowanie płci dziecka

dziewczyny pomocy!!! Zrobilam test i druga kreska juz jest bardzo, bardzo slaba. Tak wiec wczoraj o godz.22 byly dwie mega krechy i co robic? Jest jeszcze cien szansy aby z dzisiejszych przytulanek byl chlopiec? Dziekuje

Moim zdaniem jest..

dziekuje majoweczka, bede probowac :)

kasia zycze ci upraghnionego kutasa :)

Ja rzadko zagladam ,bo w sumie sie nie staram nie planuje, juz polowa ciazy prawie,zaraz sie dowiem czy bedzie ksiaze czy ksiezniczka ,znaczy za rowny miesiac..;)

majoweczka 3mam kciuki za zdrowego bobaska xxx

kasia uk przepraszam ciipy ci zycze bo juz doczytalam ze dziewczynke chcesz. powodzenia

Dziekuje ! Jak narazie jstem po pierwszym USG i maluszek jest zdrowy jak rydz..Pomiary idealne,fika jak szalone ;)

mamuśkamimi, podeślesz linka do tych publikacji bo chętnie poczytam? To nie tak, że ja dziewczynom z in-gender bezgranicznie wierzę a ich słowa są dla mnie święte i są jakimś wyznacznikiem. To jest forum takie samo jak każde inne, tyle że poświęcone tylko i wyłącznie planowaniu płci a więc gromadzące w swojej treści tysiące wątków, tematów, problemów, porad itd., z takiego forum można zatem się dużo więcej dowiedzieć. To tak jak z forami akwarystycznymi (a to jedna z moich pasji), wiedzę dotyczącą rozmnażania Hypancistrusa zebry L46 zdobyłam z forów zagranicznych (poświęconych tylko i wyłącznie temu gatunkowi, w Polsce wiedza na temat tych ryb była często nieaktualna i dość szczątkowa) i założyłam w Polsce pierwszą hodowlę tych ryb :) Im forum jest bardziej tematyczne i im więcej ma wątków tym więcej można się dowiedzieć i tyle, dziewczyny z in-gender to takie same dziewczyny jak my i nie są dla mnie żadnym, wyznacznikiem, wyciągam po prostu wnioski z ludzkich doświadczeń a na tamtym forum tych doświadczeń opisanych jest od groma i temat planowania płci drążony jest bardziej szczegółowo. Co do O+12 to oczywiście po owulacji można począć też chłopca (nie ma metod 100-procentowych), warto jednak mierzyć pH by maksymalnie zwiększyć swoje szanse. Równie ryzykowna a może nawet jeszcze bardziej (jak znajdę to podeślę linka to badań gdzie analizowano ile chłopców i dziewczynek rodziło się przy odsunięciu od owulki o daną ilość dni, podawałam tego linka na tym drugim forum) jest metoda starania się na kilka dni przed owulacją, znam wiele dziewczyn, które mają synów przy odsunięciu od owulacji nawet 4 dni, z badań o których pisałam wynika, że samo odsuwanie się (bez stosowania diety i suplementów) zwiększało szanse na daną płeć dosłownie o malutkie procenty. Gal, ja z kolei z tego co się naczytałam na różnych forach (nie tylko in-gender :) ) to uważam, że jest to najskuteczniejsza metoda, tylko warto przed staraniami zachować minimum 7-dniową wstrzemięźliwość by zwiększyć w spermie ilość plemników z chromosomem X. Niestety zaplanować płci z prawdopodobieństwem 100% się po prostu nie da (kobieta, która opracowała metodę O+12 miała 6 synów, w tym 5 planowanych jako dziewczynki zgodnie z metodą Shettles'a, doczekała się córki stosując właśnie "wynalezioną" przez siebie metodę, robiła badania i podobno na 41 kobiet stosujących tą metodę 37 poczęło córki a 4 chłopców, co daje 90% skuteczności), może zawieźć zarówno ta metoda jak i metoda Shettles'a, czasem w spermie dominują plemniki z chromosomem X bądź Y i niewiele można zrobić. Co do Twoich starań to według mnie na pewno zachowałaś odpowiedni odstęp od owulki skoro śluz już kilka godzin wcześniej zaczął się zmieniać (a Melody podkreślała, że on zmienia się właśnie w okolicy O+12) ...więc pozostaje mi mocno zacisnąć kciuki i czekać na dobre wieści od Ciebie! :) Jeśli jednak odstęp wyniósł więcej jak 24h to małe szanse na ciążę :( gdyż podobno komórka jajowa żyje tylko 24h, niektórzy twierdzą, ze jednak do zapłodnienia zdolna jest krócej, w każdym razie raczej na pewno nie przysunęłaś się za blisko owulki moim skromnym zdaniem :) Kasiu, jeśli wczoraj test był pozytywny to dziś powinna być owulka. A kiedy robiłaś ostatni test przed tym pozytywnym i co pokazywał? majoweczko, ja mam przeczucie, że będzie chłopak :) Ja USG mam w sobotę 7 stycznia i mam głębokie przeczucie, że synek będzie miał braciszka :) (jak już pisałam niewiele zrobiłam w kwestii planowania płci gdyż w pewnym momencie zależało mi już tylko na 2 dziecku i rodzeństwie dla synka :) ).

Ja zycze zdrowej dzidzi ;) A mam pytanie czy jajniki bola w sama owulacje czy przed...? I jesli bolaly np w sobote poznym wieczorem do z rannego sexu "jesli wtedy wpadlam" jest wieksze prawdopodobienstwo na jaka plec ? ? Pisalam predzej ze sex byl w piatek wieczorem i w sobote rano i wieczorem ostatni chyba w niedziele rano ..Jajniki naparzaly jak oszalel w sobote poznym wieczorem,po niedzielnym porannym sexie nie bylo mowy juz o innym wg kalkulatorow owu wypadala mi w niedziele.. Tak z ciekawosci pytam ,bo jesli bedzie cora to znaczy ze zaszlam b blisko owulacji,bo nie bylo innej szansy na sex..

Sorki za bledy pisze z tel ;)

Witajcie, Mam synka i córeczkę. Przyznam, że przed staraniami o dzieci nie bardzo interesowałam się planowaniem płci i dlatego, że średnio wierzyłam w jakikolwiek wpływ na płeć poczętego dziecka i dlatego, ze w sumie było mi wszystko jedno.... Teraz coraz bardziej interesuje mnie temat, ponieważ próbuję odnaleźć tajemnicę poczęcia córki. Synek począł się w 1 cyklu starań i oprócz obserwacji śluzu, ale też bez większych celebracji nie zwracałam uwagi na nic. Zdarzył się synek i super. Z drugim dzieckiem staralismy się znacznie dłużej, a szczęśliwy cykl był przedziwny. Dość powaznie zachorowałam w pierwszej fazie cyklu - 11 dniowa grypa. Jak doszłam do siebie to tak ni z tego ni z owego zrobiłam test owulacyjny i o dziwo wyszedł pozytywny w 20 dniu cyklu (przesunięcie wytłumaczyłam sobie chorobą). Na drugi dzień jeszcze pojawiła się druga kreska, ale bledsza. Działaliśmy po pierwszym teście i za dwa dni. Jak się okazało, że jestem w ciąży to byłam wręcz pewna, że też będzie chłopak, a tymczasem udała się córeczka.... Zatem wszystkie teorie o wczesniejszym współżyciu i wstrzemięźliwości blisko owulacji wzięły w łeb.... Muszę się chyba dokształcić w kwestiach planowania płci. Pozdrawiam

...wczoraj o godz.4 byla bardz blada kreska (ale widoczna), pozniej o 21 pokazala sie druga. Byla widoczna normalnie, choc myslalam ze nie jest taka jak kontrolna, choc byla mocna. Dzisiaj o 4 byla jeszcze kreska ale w porownaniu z wczorajszym testem o 21 to juz byla blada. O godz 21 to taka ledwo juz widoczna. Dziekuje, buziaki

Araguaia - jak tylko znajdę to podeslę Ale nie chce abyśmy sobie tu cały czas cos udawadniały Mamy różne zdania i przy tym zostańmy To że zapytałam o to formu in - gander to dlatego że wiele razy je cytujesz i zastanawiałam się co te dziewczyny takiego wiedzą czego my nie wiemy ;) Wytłumaczyłaś o co chodzi i OK Mam nadzieje że się nie obraziłaś To że mam inne zdanie nie zmienia faktu że w innych kwestiach twoje rady są dla mnie bardzo cenne I już zreszta ci o tym mówiłam Czekam na twoje usg i trzymam kciuki za zdrowie bobaska :) Majoweczko moim zdaniem jeśli wpadkowy sexik był w sobotę wieczorem albo niedzielę rano to szanse na chłopaczka baaaaardzo duże :) Kasiu mam nadziej że działałaś bo świetny czas na poczęcie chłopaczka :)

Zaciekawił mnie temat - jeśli działaliscie odrazu po pierwszym pozytywnym teście to mnie wcale nie dziwi że ustrzelona została dziewuszka skoro do owulacji mogło zostać 24-36 godzin Pozdrawiam

Kasiu, to jeśli starania były dziś to według mnie są duże szanse na chłopca, owulka musiała być chyba dziś :) zaciekawił mnie temat, być może trafiłaś za drugim razem prosto w metodę O+12 (chodzi mi o te starania 2 dni po pozytywnym teście)? :) A pamiętasz może o jakiej mniej więcej porze dnia robione były testy i kiedy były starania? A może udało się (a najprawdopodobniej tak) dzięki staraniom po pozytywnym teście, to w końcu najpłodniejszy dzień cyklu :) Jeśli tak to może te 24-36h wystarczyły (choć ja w teorię Shettles'a nie bardzo wierzę), a może miałaś po prostu niskie pH i męskie plemniki miały mniejsze szanse. Na jednym forum jest dziewczyna, która ma bodajże 6 córek i marzy o chłopcu, jej naturalne pH jest strasznie niskie ...a może po prostu tak miało być i prawdopodobieństwo 50/50 (jeśli te wszelkie metody planowania są nieskuteczne :) ) zdecydowało się zafundować Ci tym razem córeczkę :) majoweczko, z tego co czytałam to jajniki mogą boleć zarówno przed, w trakcie jak i po owulacji. U mnie ból jajników występował w różnych dniach cyklu, w dniu owulacji miałam jednak zawsze charakterystyczny ból nie występujący w pozostałych dniach cyklu, był to ból całego podbrzusza (połączony z bólem jajników) przy poruszaniu się (ciężko mi nawet opisać ten ból, był bardzo charakterystyczny), czytałam, że taki ból może wywoływać płyn wydostający się z pęcherzyka Graafa, podrażniający otrzewną. Ale pewnie u każdej kobiety wygląda to zupełnie inaczej i może są takie, które odczuwają ból jajników dokładnie w momencie owulki. mamuśkamimi, nie chciałam dowodów :), jeśli są takie publikacje to po prostu chętnie poczytam gdyż temat planowania płci mnie ciekawi i nie chce ominąć jakichś ważnych kwestii, może jak raz zmienię zdanie jak je poczytam :) Absolutnie się nie obraziłam i wielkie dzięki za kciuki, każde się przydadzą! :) W kwestii płci normalnie aż czuję wewnętrzny spokój (po prostu czuję, że to chłopczyk, nie wiem na ile można wierzyć przeczuciom i intuicji, to się niebawem okaże :) ) i rozmyślam już nad imieniem :) Martwię się tylko by wszystko było OK, jak schodzę po schodach to czuję nieprzyjemne bóle w macicy, jakby coś na coś napierało, nie umiem tego wyjaśnić, to nie są niestety bóle więzadeł, które również czasem odczuwam przy gwałtownym wstaniu z krzesła ...ale jak będziecie za mnie trzymać kciuki w sobotę to MUSI być dobrze :) Dobrej nocki wszystkim życzę!

ta chłpak się szybciej robi a dziewucha dłużej TAK JAK W ŻYCIU Chłpak żel na włosy i już gotowy do wyjścia a dziewucha maseczka pedicur manicur makijaż fryzura strojenie przed lustrem przez godzinę itd. Tak samo z zapłodnieniem jest chłopak odrazu a dziewucha powolutku

Cześć dziewczynki. Mierzyłam dzisiaj tempkę i niestety nie wzrosła. Pewno był to cykl bezowolacyjny, a kurcze tak dużo śluzu płodnego ciagnącego miałam. Nie wiem już o co chodzi. Araguaia tyle się napomagałaś u tu nici z tego...

U mnie LH odpływające jednak, kreska druga wyraźna ale jednak słabsza tak jak wczoraj wieczorem A zatem obstawiam że owulak była razem z bólem jajników w nocy 13 dc na 14 dc Już więcej nie testuję, szkoda testów Araguia - jak tylko coś odszukam to podeślę, jakieś pół roku temu czytałam baaardzo dużo o planowaniu ale nic sobie nie zapisywałam Myśle że przy czasie cos znajdę to podeślę, teraz w pracy nie dam rady :) Kasiu - i jak tam zdecydowałaś się na stranka ?

Cześć wszystkim! Gal, nie przejmuj się jeszcze, mi tempka zazwyczaj rosła 24h po owulce ale bywało, że dopiero po 48h tak więc trzymam kciuki i daj znać jaka będzie jutro.

czesc dziewczyny mamuskamimi... no moze cos zaskoczy, chooc watpie.:(

Kasiu uk no to trzymam kciukasy :) Widze,że za ok 2 tygodnie każda z nas będzie sprawdzać czy się udało :)

Każda tzn. ty Kasiu, Gal 22 i ja :) A nasze brzuchatki może i podejrzą co maluszki mają między nóżkami ;) Ally a co u ciebie ?

Araguaia a ty masz to usg 7 stycznia czyli w tą sobotę tak ? ahh jaka ja jestem ciekawska ;)

Mamuśkamimi ja niestety chyba nie będę miała co sprawdzać, bo pewno miałam cykl bezowulacyjny. Jutro się upewnię. Ale za was trzymam moooocne kciukasy :-). A dla Araguaia - ogromne &&&&&&&&&&, aby dzidzia zdrowa, choć na pewno tak jest i żeby dzidziuś przedstawił się kochanej mamusi, aby mogła imionko wybrać. Fajnie Araguaia, że jesteś taka spokojna. Na raźka, pózniej wpadnę.

Dzięki wielkie dziewczyny! :) mamuśkamimi, tak, USG już w tą sobotę o 10 rano :), też mnie ciekawość zżera i nie mogę się już doczekać :)

Część wszystkim! Gal, jak tam dzisiejsza tempka?

Hej dziewczynki, tempka mi jednak skoczyła, z 36,46 na 36,64. A ja w sumie już się oswoiłam, że nie było owulacji i dobrze, bo przez to lepiej się przygotuję do następnego razu, jak choćby z SYLKIEM, czy zastosuję zakwaszacze. W sumie nie mam pojęcia, w końcu kiedy ta owulacja była. Jestem poddenerwowana.

Araguaia Również trzymam kciuki tylko jesli moglabys przypomnieć mi za kogo? za córeczke czy synka? Nie chce mi sie czytac i szukac wiec bede wdzieczna jaknapiszesz, chociaz obstawiam ze staralas sie o córeczke :)

anna loreeen, dzięki! Ja w sumie to starałam się po prostu o drugie dziecko, na samym początku marzyła mi się córeczka (mam już synka) i myslałam, że spróbuję zwiększyć swoje szanse na nią. Ale potem okazało się, że z moimi hormonami nie jest najlepiej (niskie LH:FSH i wysoka prolaktyna po obciążeniu) więc starania o płeć odłożyłam na półkę i zawalczyłam po prostu o drugie dziecko i rodzeństwo dla mojego synka. Przyjmowałam najróżniejsze suplementy by zwiększyć szanse na ciążę, część z nich podobno sprzyja poczęciu chłopca a część dziewczynki, mam jednak głębokie przeczucie, że mój synek będzie miał braciszka :) Gal, a jesteś w stanie zrobić na szybko rozpiskę i napisać którego dnia co pokazywał test w danych godzinach, jaki był śluz i jaka tempka? Możesz też to nanieść na wykres, np. na www.enpr.pl, będzie łatwiej coś wywnioskować :)