Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Madzik55

Koniec z tabletkami raz na zawsze!!!..albo i nie

Polecane posty

wiem :) ale ja nie biore tabl tylko dlatego zebym miala ładną buzke al etez wcelu antybabe:D najwidoczniej jeszce nie zniszczyly mnie na tyle zeby je odstawila jestem uparta :O a tak w ogóle to mam schize ze w ciązy jestem 😭 ide z neta bo mi się zniwu spali neostrada::O burza u nasss oj ale grzmoci uciekam!!!🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivaaaa
ja też właśnie odstawiłam cilest...wolę już używać gumek, niz być zimną rybą;)...no i naczynka takie kruche się mi zrobiły, brr nigdy więcej tej cholernej chemii! PS. jak myslę, że brałam coś co prowadzi do zatorów, zakrzepów, zawałów, zwiększa ryzyko nowotworów to się pukam w głowę, jaka głupia byłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivaaa - dobrze ,dobrze myślisz!!!:-) :-) :-) Eewwaa -gdzie Ty mieszkasz?,bo u mnie w Gdyni zero burzy, za to gorąąąąąącooooo ,dzisiaj nawet na plaży byłam,bo miałam wolny dzionek :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Wróciłam do pracy:( Porażka. Teraz są nowe zasady - 1 tydzień 10-18, 2 tydzień 12-20. Zajebiście, nie? Bardzo fajnie. Se łózko polowe wstawie do pracy, przytargam pare szmat i nie musze sie ruszać z miejsca! To jest myśl! Podzielili nas na 2 grupy w pracy, każda ma swojego kierownika. Nie ma o czym gadać! Dziś jeszcze dowiedziałam sie, że pani, która wypisuje koperty ma taka sama pensje jak ja. Jest dobrze. Tylko, że ona przepisuje to, co ja robie przez 8 godzin:( Po prostu przepisuje!!!Wszystkich klientów, których umawiam! Adresuje tylko koperty i wysyła zaproszenia do moich klientów, których umówiłam. Dobre, nie? Z tym kioskiem to sie zastanawiam... Działalność jest na męża. Ja z tego tytułu emerytalnego nie mam bo mamy wspólne gospodarstwo domowe i on nie może mnie zatrudnić:( W kiosku nie ma kibla:( Ale moge śmigać do szkoły. W końcu matka mojego kumpla prowadziła go przez 10 lat i jakoś dawała rade!!!:) Tez mysle sobie, że składki emerytalne, które płaci nam zus sa bidne i lepiej na tym wyjde jak bede sobia sama opłacać:) Mam dość swojej pracy. Nie będe tam do 60-tki. Musze mysleć, póki mi sie chce:) Całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała, łączę się z Tobą w bólu syfowym;) U mnie ta kaszka czy co to było zniknęła, ale za to nie mogę wyleczć takiego miejsca przy nosie, gdzie mi się w kółko tworzą takie małe czerwone syfki 😡 Wszędzie jest juz OK, ale w tym miejscu paprze się i paprze. Kupiłam sobie wczoraj saszetkę Tribiotiku i olejek z drzewa herbacianego i smaruję, zobaczymy co z tego będzie. I wyślij własnie te swoje zdjęcia - bez okularów i chustki, bo faktycznie niewiele Cię widać znad tego morza;) A****A ale Ci godziny dowalili! Ani nic załatwić ani wypocząć, przejebane! Moze faktycznie powinnas sie porzadnie nad tym kioskiem zastanawić, zawsze bedziesz na swoim! Ivaaaa - gratulacje! Tak trzymaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała32 ja jestem z dollnedo śląska:d ale jestem często w Gdańsku .bo łączy mnie z nim coś szczególnego😍 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Berry- dzisiaj zdjęć nie będzie ,bo mój mąż mecz ogląda. :-( Kurde , chyba dzisiaj \"nic\"nie będzie/:-( :-( :-( Eewwaa- daj znać jak będziesz w Gdańsku - jakieś piwko zrobimy wtedy. :-) :-) A****A przesrane z godzinami, wiem coś o tym , bo ja czasami pracuję do 21.Tak jak dzisiaj 12 godzin zaliczyłam!!! :-( A tak pięknie by mogło być na własnym interesie- pracujesz ile chcesz i kiedy chcesz.:-) :-) :-) Idę chyba spać ,bo przecież meczu oglądać nie będę!!!( jeśli okrzyki męża dadzą mi zasnąć?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S. DZiewczyny ,jak robicie te wszystkie ozdóbki typu serduszka ,kwiatki i te mordki z jęzorem itp....Ja chyba raczej nie jestem orłem w kompie, chociaż go uwielbiam!!?/ : ) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam jeszcze tydzien wolnego!!! zwariuję w domu niedługo!! mam juz dośc bycia kurą domową!smutki topię w piwe.mąż se pojechał do danii i o.ani kłótni ani czulosci ehh..do dupy.. jutro napiszę coś normalnego.uciekam spać. Całuję was moje drogie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała! Z tym interesem to nie tak, jak sie wydaje. Masz wszystko na głowie. Bynajmniej na początku. Dymasz po 12-13 godzin. Padasz na pysk. Przerabiałam to. Bywały momenty, że miałam dość. Ale fakt! Na chleb zawsze miałam! Zawsze. Miałam też kumpla, który zajmował sie księgowością. Ja bym nie dała rady. Załatwiał za mnie sprawy w US. W Zusie. Bardzo nam pomagał. Ale teraz dymam u kogoś do 20 i też gówno z tego mam. Te znaczki to tak: dajesz nawias kwadratowy i piszesz np kwiat i zamykasz nawiasem kwadratowym (bez spacji) wsciekły beksa Moze któraś wklei Ci linka ze znaczkami:) bo ja nie pamietam jaki był:( Dostałam okres. Narazie aż tak nie boli:) ale wziełam juz Scopolan na wszelki wielki:) Staram sie z Ketonalem uważać bo mnie potem żołądek boli. W takich momentach brak mi pigułek...Wtedy nic nie bolało! Ale to jedyny powód. No i lepiej było bez gumek:) Czasem o nich myślę...ale tylko czasem. Jak pomyśle o libido to mi sie odechciewa sentymentów... Libido ciagle zero...bez zmian. Mąż juz sie z tym nauczył żyć:( Nie zaczepia, nie prowokuje. Czeka na ruch z mojej strony. Chyba ma dość. Poprostu olał sprawę i tyle...Bardzo fajnie, prawda? Czasem marze o seksie z innej galaktyki, mam sny erotyczne...i blokade, której ni cholery nie umiem pokonać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała No i masz linka!!! Dostałaś:D Co do działalności-tak czy siak zawsze masz jakas kase bo nia obracasz. Nikt Cie nie opierdala. Jak zaspisz to trudno. Jak nie to super. Nie chcesz nie idziesz ale tracisz na własny rachunek. Są plusy i minusy. Inaczej jak ktos z Toba handluje na zmiany. Jest lżej. Ale na poczatku mało kogo stac na pracownika. Gdyby nie to, że mialam dwukrotne wlamanie to bym do dzis miala tamten kiosk:( Bylam ubezpieczona wiec spoko, ale co przeszlam to moje. Żadna kasa mi tego nie wynagrodzi, że ktos zabral mi cos na co tyralam miesiacami. To strasznie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A****A -masz rację z tą harówka na początku, ale potem może być juz tylko lepiej.No chyba że zdarzy się jakaś kradzież,ja bym wtedy chyba się załamała,bo mam straszne poczucie własnej przynalezności- co moje to obcym wara od tego!!! Dzięki Eewwaa za linka 🌼 Mój okres ostatni tez był okropny!!!!!!!!!!pięć dni lalo się ze mnie ,że chodziłam co pół godziny do kibla!!!!!!!tragedia!!!!!!:p A pierwszy i drugi dzień zwijałam się z bólu!! PApatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sobie do późna pogadałyście;) U mnie wp racy takie zachrzan że nie mam za bardzo czasu się poopierdalać;) Też bym się wkurzyła jakby mi jakiś siusior zabrał to, na co pracowałam! Ale niestety, w Polsce to chleb powszedni, od cholery jest takich leni, co to im sie pracowac nie chce, a cudze kradną. Mój też wczoraj meczoglądał, ale ja poszłam spać i miałam to gdzieś. Dziś coś mi się wydaje że mój mąż ma nadzieję na jakiś sexik, jakieś poddeksty mi rano walił;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do A****A
dla dziewczyn które zaobserwowały obniżony poziom libido poleca się krople - cefadysiac - jest to afrodyzjak dla kobiet przy obnizonym libido ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skuteczne te kropelki???:-) a nie okaże się że mają jakąś truciznę w sobie ,jak było np. z hiszpańską muchą???:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała O tych kropelkach juz słyszałam. Ponoć bezpieczne. Sa w formie tabletek i kropel. A srał to pies-kupie sobie jak dostane wypłate. Zobacze. Raz kozie smierć! Co mam do stracenia? I tak nie mam libido:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tam,chyba też zrobię ten zakup.:-) Zobaczymy czy podziała na oziębłą ( czyli mnie) :p ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rachell
Hej dzieczyny:-) Alez jakos ja nie mam zaufania do takich rewelacyjnych specyfików... ale jeśli nie zaszkodzi to może warto spróbować...? Może jakiś topik by się gdzieś znalazł na temat...... Kurde jak pisałam na początku moje libido bez zastrzeżeń (tak myslałam) ale ostatnio poszaleliśmy (no może to za duże słowo;-) z moim Słoneczkiem i jakoś tak kuurde inaczej trochę było... może to przez te tablety paskudne a może dlatego że minęło już trochę czasu od poprzednich przyjemności...?sama nie wiem. Wcześniej kosmos przed oczami miałam :D a teraz kuurde jakoś trochę inaczej jakby mniej intensywnie... choć i tak Słoneczko moje kochane cuudne jest:-) Dziewczynny została mi uwaga uwaga: 1 TABLETA !! kurde musze rzucić paskudztwo w trzy diabły proszę módlcie się o moją wytrwałość ;-) bo chyba się załamię jak jak się wyłamię z postanowienia:-( jutro rano ostatni cukierek i asta la vista (mam nadzieję bo czasem zaskakuję samą siebie jak jasna cholera w swojej durności bzdurnej;-) P.S. ale mi się napisało :D się załamię jak się wyłamię :D papatki i do na razie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena31
hej, ja brałam długo. 10 lat ale z kilkoma przerwami. razem będzie może z 7 lat. nigdy nie miałam żadnych problemów. z tabletkami czy bez czuję się dokładnie tak samo. no wiadomo, że tylko @ bardziej bolesna i dłuższa. teraz kończę jednak z tym na dobre bo trochę sie boję. pierwszą @ po rzuceniu dostałam po 28 dniach i czuję się "normalnie", żadnych znian w samopoczuciu czy wyglądzie nie zauważyłam. oby tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena31
myślę że nie. przeważnie jest tak, że jak nie masz z czymś problemu to o tym nie mówisz, nie zastanawiasz się nad tym no bo nie ma nad czym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to lena, pozazdrościć, żeby każda z nas- tak jak Ty - nie miąła żadnych skutków ubocznych, to tabletki byłyły spoko, ale dla nas niestety nie sa:( Rachell, fajnie masz z tym kosmosem przed oczami;) ja taki kosmos to pamiętam sprzed tabletek, potem jak zaczelam brac to jakoś mnie chyba przytłumiły i już kosmosu nie było:( Teraz kosmosu też niema, bo libido szwankuje, choć i tak jest ciut lepiej, bo przynajmniej od czasu do czasu coś się zdarzy i nie mam juz wstrętu do tych spraw - a tak już było:( Tabletek żadnych nie chcę, też zaufania do nich nie mam, wierzę że w końcu samo wszystko wróci do normy, paprałam sobie w organiźmie przez 8 lat, więc teraz biedactwo zanim się dźwignie to troche czasu musi upłynąć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znaczy tabletek tych na pobudzenie libido, a nie tabletek anty, bo tych to nie chcę NIGDY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rachell
Kuuurde no jak to w ogóle tak można nie informować wprost pacjenta o skutkach ubocznych i konsekwencjach stosowania tablecisk:-(;-(;-( co za dziadostwo po prostu głowa za mała żeby to tak spokojnie przetrawić żeż to cholery jedne z tych cholernych lekarzy A jestem ciekawa jak te wszystkie babki które są lekarzami-ginekologami czy one też tak jak my (kiedyś) zajadają się tymi paskudztwami😠😠😠 Kurde Berry no widzisz takie dziadostwo człowiek przyjmował tyle czasu w zasadzie bez większej świadomości skótków to teraz organizm musi mieć swój czas na odbudowę.... Zobaczysz jeszcze odnajdziesz swój kosmos :-) najważniejsze że już nie bierzesz a co do libido to przecież ważne że masz dobre chęci że myślisz a jeśli myślisz to znaczy że nie wszystko wzięło w łeb🌼 Trzeba tu chyba mega solidnej cierpliwości i wytrwałości zarówno was jak i tych drugich kochających połówek czego wam dziewczyny szczerze życzę hihi z resztą sobie również;-) dziś wzięłam ostatnią tablecichę paskudną a co lepsze nie poleciałam do apteki czyli hahah pierwszy krok już za mną bo na jutro nie mam tablety :-):-):-) zobaczymy jak pójdzie, chociaż boję się przyszłej @ okruuutnie:-( no cóż dołączę do grona kobiet cierpiących;-) Łączę się w rozpaczy ale i nadziei na odzyskanie kosmosu;-) co tam kosmosu- na odzyskanie mega hiper super arcy gigantycznego kosmosu :D:D:D jestem dobrej mysli i tak musi być i bądźmy wszystkie dobrej myśli 🌼i więcej żadnych tablecior

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rachell
Annie, mnie bolały piersi zawsze przed @ ale to było gdy jeszcze nie brałam antykoncepcyjnych. A teraz gdy jeszcze jestem pod ich działaniem piersi bolą mnie po upojnych chwilach z moim Sloneczkiem najdroższym:-) no cóż- hormony ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×